5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Prezes sądu składa rezygnację w proteście przeciwko działaniom ministra

Opublikowano 19.12.2016 12:01:36 Zaktualizowano 04.09.2018 17:42:39 top

Poniżej publikujemy dzisiejsze oświadczenie Prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofa Sobierajskiego, które ma związek z aferą korupcyjną w sądzie. Prezes wydał oświadczenie informując, że 'nie dokonał żadnych czynów przestępczych' i zwraca uwagę na rozdzielenie funkcji prezesa i dyrektora sądu.

W nawiązaniu do komunikatu Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 grudnia 2016 r. oraz wypowiedzi medialnych ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, oświadczam, że nie dokonałem żadnych czynów przestępczych. W toku prowadzonego postępowania udostępniłem wszystkie posiadane dokumenty, ponieważ nie mam nic do ukrycia. jestem zdeterminowany bronić swojego dobrego imienia.
Pod moim adresem publicznie kierowane są ciężkie oskarżenia, ale w oficjalnych komunikatach Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratury Krajowej, Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie poddaje się żadnych konkretnych faktów, do których mógłbym się odnieść. W ten sposób utrudnia mi się podjęcie obrony. Liczne materiały prasowe oparte są niemal wyłącznie na „źródłach zbliżonych do sprawy” i zawierają liczne nieprawdziwe informacje na temat mojego rzekomego udziału w procederze przestępczym, który miał miejsce w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie.
Minister Zbigniew Ziobro w Wiadomościach TVP z 16 grudnia 2016 r. stwierdził, że „widziałem i nie nadzorowałem dyrektora sądu”. To całkowicie nieuprawnione twierdzenie, bowiem ustawa prawo o ustroju sądów powszechnych rozdziela funkcje prezesa i dyrektora sądu, a nadzór nad dyrektorem sprawuje bezpośrednio Minister Sprawiedliwości. Prezes sądu nie posiada żadnych prawnych instrumentów do kontroli działalności dyrektora. Słowa ministra Ziobry o braku nadzoru z mojej strony nad dyrektorem nie znajdują oparcia w przepisach prawa i sugerują że powinienem sprawować nieformalny i niedozwolony nadzór. Podkreślam, żę prezes każdego sądu zajmuje się wyłącznie sferą orzeczniczą - sprawuje nadzór nad sędziami, referendarzami, asystentami.
Jako sędzia, od ok. 25 lat szkolę sędziów, komorników, adwokatów, radców prawnych i aplikantów oraz sporządzam analizy i opracowania. Takie szkolenia i analizy wykonywałem również na potrzeby programów ogólnopolskich takich jak „e-płatności”, „Zintegrowany System Rachunkowości i Kadr”, „Windykacja Należności Sądowych Partnerstwa Publiczno-prywatnego” itp. Wiele z tych programów było zlecane Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a ich realizacją zajmował się wyłączni dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Wykonanie analiz i szkoleń zlecał mi dyrektor, wskazując firmę realizującą i finansującą konkretny program. Nie miałem najmniejszego na to, że z kim Sąd Apelacyjny w Krakowie podpisuje umowy. Podpisywanie wszelkich umów w imieniu Sądu leży w wīłącznej gestii dyrektora sądu. Po podpisaniu umowy o dzieło i jej realizacji, nie miałem również wpływu ani możliwości sprawdzenia dalszych losów efektów mojej pracy.
Twierdzenia o fikcyjności zawieranych przeze mnie umów nie mają jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistym stanie rzeczy. Całkowicie fałszywe są informacje o czerpaniu przeze mnie korzyści z takiego procederu. W toku prowadzonego postępowania wykaże, że wszystkie czynności zostały wykonane. Nie było przypadku, by jakiekolwiek szkolenie nie zostało przeprowadzone, a zamówiona analiza nie powstała.
Kontrola wszelkich poczynań dyrektora sądu leży w kompetencji Ministra Sprawiedliwości. Pierwszą informacje o możliwych nieprawidłowościach w działalności dyrektora sądu - wraz z wykazem budzących wątpliwości zawieranych przez niego umów - przekazało mi Ministerstwo Sprawiedliwości w dniu 19 października 2016 r. Po potwierdzeniu podejrzenia wystąpienia nieprawidłowości, wystąpiłem w dniu 24 października 2016 r. do Ministra Sprawiedliwości o odwołanie dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie z zajmowanej funkcji. Nic mi nie wiadomo o tym, czy wcześniej wykryto jakieś nieprawidłowości.
Działalność dyrektora sądu podlegała również stałej kontroli Najwyższej Izby Kontroli. W żadnej z przeprowadzanych co rok kontroli wykonania budżetu przez Sąd Apelacyjny w Krakowie, NIK nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w działalności dyrektora. Uchybie dopatrzono się jedynie w 2013 r. w funkcjonowaniu Centrum Zakupów Sądownictwa w Krakowie, które było nadzorowane przez dyrektora. Wystąpienie pokontrolne zostało przekazane do wiadomości Ministra Sprawiedliwości.
Finansową działalność Sądu Apelacyjnego w Krakowie kontrolował również Urząd Kontroli Skarbowej. Kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości.
Dyrektor Sądu Apelacyjnego Andrzej P. był wielokrotnie nagradzany przez Ministerstwo Sprawiedliwości i jego praca była przez resort oceniana bardzo wysoko.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie miałem najmniejszych powodów podejrzewać dyrektora sądu o nieuczciwe praktyki.
Ciężko mi uwierzyć, że Minister Sprawiedliwości nie ma świadomości stanu prawnego dotyczącego funkcjonowania sądów. Personalny atak Zbigniewa Ziobry na moją osobę odbieram jako pretekst do przeprowadzenia kolejnego zamachu na niezależne sądownictwo. Za niedopuszczalne i nieuprawnione uważam kwestionowanie przez Ministra moich kwalifikacji zawodowych i moralnych.
Taka publiczna ocena mojej osoby przez Ministra Sprawiedliwości nie pozwala mi na dalsze pełnienie funkcji Prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
W związku z powyższym, w proteście przeciwko takim działaniom, 18 grudnia 2016 r. złożyłem rezygnację z zajmowanej funkcji.
W podpisie SSA Krzysztof Sobierajski
O sprawie pisaliśmy wcześniej w artykule: Zatrzymania CBA - wyłudzenie milionów złotych z sądu
(Fot. Ministerstwo Sprawiedliwości)
Zobacz również:

Komentarze (8)

34607szczawa
2016-12-19 13:00:06
0 5
Proszę zwrócić uwagę że Pan Prezes po publicznych oskarżeniach niemal odrazu publikuje oświadczenie i zaprzecza. W przypadku lokalnych urzednikow i prokuratury limanowskiej po publicznych oskarżeniach jest CISZA. Ciekawe prawda?
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-19 13:03:13
0 2
'UMARŁ KRÓL -- NIECH ŻYJE KRÓL'
Odpowiedz
elf1
2016-12-19 13:12:03
0 0
Po co w sądzie prezes jak jest dyrektor.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-19 18:57:13
0 1
A dr Brunon Kwiecień siedzi. Też wszystkiemu zaprzeczał.
Odpowiedz
34607szczawa
2016-12-19 19:54:19
0 0
West wszystko możliwe niczego nie przesądzam.
Odpowiedz
zabawny
2016-12-19 20:17:39
0 0
O sprawiedliwości i nieskazitelnych charakterach, wiele opowiada na You Tube, dr. Zbigniew Kękuś. :)
Odpowiedz
konto usunięte
2016-12-19 21:14:49
0 0
Te tłumaczenie Prezesa Sądu Apelacyjnego było CHYBIONE. Linia obrony do przytoczonych przez niego słów Ministra Ziobry to jest:
'Minister Zbigniew Ziobro w Wiadomościach TVP z 16 grudnia 2016 r. stwierdził, że „widziałem i nie nadzorowałem dyrektora sądu”.
Niekoniecznie odwołuje się do prawnego nadzoru Dyrektora Sądu. Można bowiem o czymś wiedzieć i nic z tym nie robić, To może być tzw. zjawisko cichej zmowy.
Tutaj kłania nam się przykład Sędziego Milewskiego z tzw. sprawy Amber Gold. On też się zaklinał, że niczego nie wiedział. Wystarczyła prowokacja dziennikarska, jeden telefon do niego i obnażono kwestię rzekomej niezależności sądownictwa. Jak stwierdził Minister Gowin, istnieje żle pojęta solidarność w grupie sądownictwa i prokuratury(oczywiście nie we wszystkich przypadkach).
Przesłuchania w sprawie Amber Gold niestety obnażyły zaniedbania wymiaru sądownictwa.
Tak czy siak wydaje się, że wspomniany wymiar sprawiedliwości nie lubi głębokich reform wymiaru sprawiedliwości. To co powiedział w cytowanym poniżej zdaniu jest tego dowodem.:
'Personalny atak Zbigniewa Ziobry na moją osobę odbieram jako pretekst do przeprowadzenia kolejnego zamachu na niezależne sądownictwo.'
Ten i inne przykłady SĄ dowodem na to, że REFORMY w wymiarze sprawiedliwości są NIEZBĘDNE :)
Odpowiedz
pawell
2016-12-20 18:53:10
0 0
...no cóż, jeżeli wymiar sprawiedliwości nic nie wie o odszkodowaniach (umowach indemnizacyjnych) wypłaconych za mienie pozostawione w Polsce...to sprawiedliwość na pstrym koniu jedzie.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Prezes sądu składa rezygnację w proteście przeciwko działaniom ministra"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]