Przedsiębiorcy chcą ograniczenia parkowania przy "krajówce"

Limanowa. Po interpelacji złożonej przez jednego z radnych, miasto zwróciło się do GDDKiA z zapytaniem o możliwość wprowadzenia zakazu postoju powyżej 15 minut na parkingu przy punktach handlowych wzdłuż ulicy Piłsudskiego. Wnioskowali o to tamtejsi przedsiębiorcy.

W imieniu przedsiębiorców prowadzących działalność przy ul. Piłsudskiego, na wysokości Szpitala Powiatowego w Limanowej, z interpelacją do władz miasta wystąpił radny Adam Dębski. 

Właściciele sklepów chcą, by w pobliżu ich punktów handlowych na parkingu wyznaczonym przy chodniku, przebiegającym wzdłuż ulicy, wprowadzić zakaz postoju powyżej 15 minut. 

Władze miasta skierowały to zapytanie do małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, który jest zarządcą drogi krajowej nr 28. 

Zdjęcia do filmu realizowano także na Limanowszczyźnie Otwarto pierwszy samorządowy żłobek w gminie

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku samorząd miasta chciał przejąć zarządzanie chodnikami i parkingami w ich ciągu, zlokalizowanymi przy ul. Piłsudskiego. W tym celu konieczne było porozumienie z GDDKiA. W dalszej kolejności samorząd zamierzał rozszerzyć na ten odcinek strefę płatnego parkowania.

Kilka lat temu odcinek drogi krajowej został przebudowany na podstawie projektu skorygowanego przez miasto. Zmiana polegała właśnie na wyznaczeniu miejsc postojowych w ciągu chodników, których nie zakładała GDDKiA. Jak tłumaczył burmistrz, przy ul. Piłsudskiego znajduje się wiele instytucji (m.in. szpital, szkoły) oraz obiekty handlowe, a parkingi miały umożliwić mieszkańcom wygodny dostęp do nich. 

- Od razu zauważyliśmy, że zamysł powstania parkingu który ma udostępnić korzystanie z tych obiektów nie powiódł się, przez samochody które są tam parkowane wcześnie rano są i stoją tam cały dzień. Wiemy, kto pozostawia te pojazdy: są to osoby, które pracują w Krakowie, dojeżdżają z różnych miejscowości i przesiadają się do autobusów - mówił na sesji w listopadzie ubiegłego roku burmistrz. - Już trzy lata temu podjąłem starania, aby powstał tam płatny parking, który spowoduje że samochody będą tam pozostawiane tylko na czas załatwiania różnych spraw. Rotacji nie da się inaczej wyegzekwować, tylko przez rozszerzenie strefy płatnego parkowania.

Radni mówili jednak wówczas o obawach mieszkańców pobliskich osiedli, którzy przewidywali, że po rozszerzeniu strefy płatnego parkowania kierowcy zaczną pozostawiać swoje pojazdy na parkingach przy blokach. Późniejsze głosowanie w tej sprawie było chaotyczne, podchodzono do niego kilkukrotnie. W dwóch kolejnych głosowaniach radni mylili się przy wyborze przycisków. Do ostatniego głosowania przystąpiono po kilkuminutowej przerwie. Ostatecznie, uchwała nie została podjęta – tylko 3 radnych było za, przeciw opowiedziało się 7, a 5 wstrzymało się od głosu. - Po 3 latach starań teraz wyjdę w oczach GDDKiA niepoważnie - skwitował wynik burmistrz.