1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

'Nasza cierpliwość ma jednak granice'

Opublikowano 24.11.2013 07:27:35 Zaktualizowano 05.09.2018 08:29:12 top

Mszana Dolna. Mieszkańcy ul. Zakopiańskiej w Mszanie Dolnej od 30 lat walczą o chodnik przy tym ruchliwym i niebezpiecznym fragmencie 'krajówki'. Napisali już petycję w tej sprawie, pod którą zebrali ponad 130 podpisów. GDDKiA zamiast zbudować chodnik, montuje przy drodze stalowe bariery.

Ulica Zakopiańska, czyli odcinek drogi krajowej nr 28 biegnący przez Mszanę Dolną w kierunku Rabki to, jak twierdzą mieszkańcy tej ulicy, jeden z najbardziej niebezpiecznych odcinków 'krajówki'.

- Droga na nasypie, z wąskim poboczem, bez chodnika, dwoma prostymi, długimi odcinkami i ostrym łukiem jezdni, powoduje szereg zagrożeń dla kierowców, ale przede wszystkim dla nas, mieszkających przy tej drodze - alarmują mieszkańcy ul. Zakopiańskiej. - Nie ma niemalże tygodnia, żeby nieostrożny kierowca nie wylądował na poboczu, w rowie, a co gorsza na naszych podwórkach i posesjach, gdzie bawią się dzieci - nie ukrywają niepokoju.

Jak dodają, zdarza się że podczas odpadów deszczu kilka aut, jedno po drugim, wpada na posesje znajdujące się przy niebezpiecznym zakręcie. - Trudno nawet czasami udzielić pomoc jednemu kierowcy, bo następny już wypada z drogi. W ostatnich latach kilka takich incydentów zakończyło się tragicznie: śmiercią biorących udział w wypadku - przypominają mieszkańcy. - Taka sytuacja nie może trwać dłużej!

Chcąc poprawić poziom bezpieczeństwa przy swojej ulicy, mieszkańcy Mszany Dolnej skierowali do dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA pismo wraz z 133 podpisami, w którym żądają zbudowania chodnika.
Petycję otrzymali także: burmistrz Mszany Dolnej i Rada Miasta, parlamentarzyści z regionu, Ministerstwo Transportu, Wojewoda Małopolski, Starosta Limanowski, policja - KWP w Krakowie nadisnp. Mariusz Dąbek i KPP w Limanowej insp. Robert Hahn, a także regionalne i lokalne media, w tym redakcja portalu.

O chodnik przy Zakopiańskiej mieszkańcy walczą już prawie 30 lat. Twierdzą, że choć płacą podatki to państwo o nich zapomniało i czują się obywatelami drugiej kategorii.

- Kiedy idziemy prosić o pomoc w urzędzie, słyszymy że ul. Zakopiańska to 'krajówka' i jej zarządcą jest krakowska GDDKiA. Kiedy dopraszamy się u państwa o realizację tej tak długo oczekiwanej inwestycji, słyszymy że jeśli nasz samorząd dołoży 50% wartości zadania, to być może wymarzony chodnik powstanie - skarżą się w piśmie, którego adresatem jest Jacek Gryga, dyrektor oddziału GDDKiA w Krakowie. - I tak 'od Annasza do Kajfasza', a chodnika jak nie było, tak nie ma - dodają.

- Nasza cierpliwość ma jednak granice - ostrzegają. - Czarę goryczy przelało to, co zaobserwowaliśmy w sąsiednich miejscowościach - dodają mieszkańcy ul. Zakopiańskiej. Wskazują przy tym, że od przeszło dwóch lat realizowane są kosztowne remonty i nowe rozwiązania na terenie Miasta i Gminy Rabka.

- Rozbiórkę istniejącego chodnika w Zarytem i budowę w jego miejsce nowego od podstaw traktujemy jako wyraz szczególnej niegospodarności - zarzucają krakowskiej GDDKiA. - Wyrażamy nasze oburzenie i pytamy: gdzie tak dziś potrzebna gospodarność? Dlaczego zlikwidowano chodnik w bardzo przyzwoitym stanie? Koparki wyrywały krawężniki i obrzeża, a zebraną betonową kostkę układano na poboczach w wielkie pryzmy. Czy takie działanie znajdzie logiczne wytłumaczenie i usprawiedliwienie - dopytują mieszkańcy w swoim piśmie.

Za pośrednictwem burmistrza Tadeusza Filipiaka mieszkańcy prosili o spotkanie w terenie - wierzyli, że na miejscu uda im się przekonać pracowników GDDKiA z Nowego Sącza, którzy jednak na spotkaniu się nie pojawili.
- W roku ubiegłym na ul. Zakopiańskiej 30 grudnia zginęła 30-letnia matka dwójki dzieci, omijająca pieszego idącego poboczem, którego zauważyła w ostatniej chwili. Kilka lat temu śmiertelnie potrącono tam 15-latka wracającego do domu na rowerze - przypominają autorzy petycji. - Gdyby był chodnik, z pewnością tych ofiar by nie było - dodają. Dziś, w miejscach gdzie zginęli, stoją krzyże i palą się znicze.

'Odpowiedzią' krakowskiego oddziału GDDKiA na prośbę mieszkańców jest... montaż stalowych barier, która rozpoczęła się w piątek. Bariery, nie dość że ograniczają szerokość pobocza, to znacznie utrudniają ewentualną 'ucieczkę' pieszym przed pojazdami najeżdżającymi na pobocze.

Do tematu powrócimy.

Komentarze (15)

konto usunięte
2013-11-24 08:49:24
0 0
Przecież po tej drodze nie jeżdżą ufoludki, tylko ludzie.
Istnieje więc taka podwójna moralność: pieszego lub kierującego.
Odpowiedz
dyrygent
2013-11-24 09:47:47
0 0
Pan Burmistrz zamiast zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców wybudował Targowicę Tytanową za grube miliony która swieci pustkami bo miał taki kaprys.
Odpowiedz
Rudy102
2013-11-24 10:06:40
0 0
Gdyby nie wyszła Krakowska Pan Burmistrz miał by święty spokój.
Należy przypomnieć że mieszkańcy Słomki też czekają na chodnik jak też ulicy Orkana.
Ale jak wspomniał Dyrygent budowy tych chodników nie są na liście kaprysów Pana Burmistrza i nic na to dzisiaj nie poradzimy.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość i może przyszłe święta będą już nie z tą władzą dla której głos mieszkańców nie jest ważny tylko zaspokajanie swoich nieprzemyślanych decyzji w sposób nieudolny.

Ps. Ale i tak hitem jest obciążenie zwiekszoną nieuzasadnioną opłatą za śmieci mieszkanców w wyniku błędnęj zawartej ryczałtowej umowy która nie uwzględnia ilości wytworzonych odpadów.
Przypomina to hasło minionej epoki:

'CZY SIĘ STOI,CZY SIĘ LEŻY DWA TYSIĄCE SIĘ NALEŻY'
Odpowiedz
marlehill
2013-11-24 13:58:33
0 0
no bo przecież za instalowanie metalowych barierek w łapę pewno wziął jakiś Zdzichu , Rychu lub kolega z boiska.......
Odpowiedz
hipszajs
2013-11-24 14:01:58
0 0
niech w naszym kraju zamiast pakować kase w kostkę brukową zaczną na tyle robić szersze drogi ,aby ich fragment był przeznaczony na pas ruchy dla rowerów i pieszych
Odpowiedz
subiekt
2013-11-24 14:22:35
0 0
Pan Burmistrz by zrobił chodnik ale po prostu nie ma kasy a ile można brac kredytów i majatek prawie cały wysprzedany.
Ale tak jest jak się źle gospodaruje pieniądzem publicznym czego przykładem jest trzymanie na stanowisku zastępcy burmistrza Pana Barana i jego tzw.praca kosztować bedzie miasto przez dwie kadencje około JEDEN MILION ZŁOTYCH POLSKICH.
Po co ten Pan został zatrudniony gdy ani wielkość miasta ani budżet nie przemawiają za tym.
Jedyna myśl jaka przychodzi mi na myśl to że Pan Filipiak po wyborze na Burmistrza stwierdził że ani me ,ani be ,ani kukuryku i trzeba było wziąść tzw.sobowtóra która ma jakieś pojecia o co tu chodzi ale że cena wysoka trudno ale nie z kieszeni Pana Filipiaka.

Ps. Mam nadzieję że nowy Burmistrz Miasta wybrany w przyszłym roku będzie sam sprawował urząd i nie za tak niebotyczne wynagrodzenie jak Pan Filipiak.
Odpowiedz
krdk
2013-11-24 16:43:35
0 0
W tym samym momencie w Limanowej na ul. Marsów chodnik zarasta trawą.
Odpowiedz
beybi
2013-11-24 17:55:31
0 0
jeżdże tą drogą często , będzie to jakieś utrudnienie ale popieram tych ludzi, i myślę że jak nie po dobroci to blokada drogi zainteresują sie !!!!
Odpowiedz
Perla
2013-11-24 18:54:30
0 0
Brak chodników to tylko wina Burmistrza reguły są znane od lat co trzeba aby inwestycje były zrealizowane trzeba mieć gotowe projekty i pieniądze okazja była tylko Burmistrz nawalił bo to nie w jego wizji i mało widoczne dla propagandy taczki i wozić Burmistrza tym poboczem i radnych którzy w karczmie są mądralami a na sesji ani mru mru czas PSL i Burmistrzowi podziękować bezsensowna wysprzedaż majątku kredyty i inwestycje śmieci to szczyt głupoty burmistrza jak można tak naciągać obywateli na zapłatę za śmieci których nie wytworzyli coś czego nie ma to kryminał wyciąganie nam z kieszeni pieniędzy aby przykryć swą nieudolność i złą decyzje
Odpowiedz
Perla
2013-11-24 19:14:34
0 0
Dodam tylko że przy inwestycji tej przetargi NIE organizuje URZĄD MIASTA a trzeba dołożyć 50%(dalej bez komentarza)
Odpowiedz
Rocky6
2013-11-24 20:02:49
0 0
Czyli nieopłacalna inwestycja od przetargu poczynając - wszystko jasne:)
Odpowiedz
Rudy102
2013-11-25 08:41:32
0 0
Rocky6 dlaczego nieopłacalna,proponuję żebyś poszedł na Zakopiankę i powiedział to tam mieszkającym.
Życzę miłego powrotu.
Odpowiedz
Perla
2013-11-25 09:08:07
0 0
@Rudy 102 ja zrozumiałem Rocky6 nie chodzi o opłacalność dla mieszkańców bo to jest oczywiste ta inwestycja jest potrzebna a o przetarg który NIE organizuje URZĄD MIASTA i z tego tytułu opłacalność inwestycyjna
Odpowiedz
Rudy102
2013-11-25 09:44:30
0 0
Perła dziękuję za informację.
A może mieszkańcy Zakopianki zwrócili by się do Pana Patality bo od muru niemożności Pana Filipiaka się odbili.
Odpowiedz
Rocky6
2013-11-25 09:54:27
0 0
Perła dziękuję za sprostowanie, o to mi właśnie chodziło.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"'Nasza cierpliwość ma jednak granice'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]