Rozpoczyna się dyskusja o reorganizacji oświaty. Mieszkańcy mają obawy
Dobra. Część mieszkańców ma zarzucać władzom gminy prowadzenie nierentownej sieci szkół, rodzice uczniów po zapowiedzi reorganizacji oświaty mają obawy, że zakończy się ona likwidacją najmniejszych placówek. Z kolei wójt twierdzi, że chce uczciwie porozmawiać i poznać pomysły społeczeństwa. - Tej sprawy nie ma co demonizować. Trzeba o tym problemie rozmawiać. Jesteśmy winni sobie prawdę, nie możemy od niej uciekać i się jej bać - mówi Benedykt Węgrzyn.