6°   dziś 5°   jutro
Niedziela, 17 listopada Salomea, Grzegorz, Elżbieta, Waleria

Ruszył proces, kierowca pozostaje w areszcie

Opublikowano 10.01.2014 07:56:28 Zaktualizowano 05.09.2018 08:24:10 top

W środę przed sądem stanął 22-letni sprawca śmiertelnego potrącenia młodej kobiety, do którego doszło w lipcu ubiegłego roku w Szczawie. Mężczyzna, któremu grozi nawet 8 lat więzienia, został przesłuchany. Proces jednak przerwano, a kolejna rozprawa odbędzie się na początku lutego. Do tego czasu 22-latek pozostanie w areszcie.

W środę w Sądzie Rejonowym w Limanowej odbyła się pierwsza rozprawa związana z tragicznym wypadkiem, do którego doszło nocą 6 lipca w miejscowości Szczawa.

Przypomnijmy, 22-letni kierowca terenowej toyoty stracił panowanie nad autem, które po najechaniu na krawężnik zaczęło koziołkować i uderzyło w idącą chodnikiem 23-latkę, mieszkankę powiatu gorlickiego. Wskutek odniesionych obrażeń młoda kobieta zmarła wkrótce po przewiezieniu do szpitala.

Prokuratorskie zarzuty w tej sprawie usłyszały dwie osoby: 22-letni mieszkaniec Limanowszczyzny oraz o dwa lata młodszy pasażer toyoty. Pierwszy odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Młodszy z oskarżonych, 20-latek, w momencie zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu (0.6 promila). Bezpośrednio po wypadku młodzieniec oddalił się i dopiero po około godzinie powrócił na miejsce, oświadczając policjantom, że był pasażerem samochodu. Nie był jednak w stanie wytłumaczyć swojego wcześniejszego zachowania. Za nieudzielenie pomocy poszkodowanej, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, 20-latkowi grozi do 3 lat więzienia.

Podczas pierwszej rozprawy przesłuchano zarówno oskarżonego 22-latka, jak i świadków w tej sprawie. Proces został jednak przerwany - kolejne posiedzenie wyznaczono na 4 lutego. W tym terminie zostaną przesłuchani trzej kolejni świadkowie. Jak udało nam się ustalić, proces miał odbywać się bez ich udziału, jednak nie zgodził się na to obrońca oskarżonego.

Do czasu kolejnej rozprawy 22-letni kierowca toyoty pozostanie w areszcie. Na mocy decyzji limanowskiego sądu znajduje się tam od lipca. W listopadzie Sąd Rejonowy wydał postanowienie o utrzymaniu i wydłużeniu stosowania wobec oskarżonego środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego do dnia 6 lutego.

Poza ogólną przesłanką, czyli wysokim prawdopodobieństwem dokonania przez oskarżonego zarzucanego mu czynu oraz grożącym mu surowym wymiarem kary pozbawienia wolności, sąd wziął pod uwagę nowe dowody, w tym opinię biegłego ds. ruchu drogowego. Dokument jednoznacznie wskazuje, iż 22-latek prowadząc swój samochód w obszarze zabudowanym, poruszał się po drodze z nadmierną prędkością.

Ponadto z wyjaśnień, jakie składał pasażer toyoty, wynika że miał on kilkakrotnie zwracać uwagę kierowcy na dużą prędkość, z jaką się poruszali. 22-letni mężczyzna miał jednak odnosić się w sposób lekceważący do uwag młodszego kolegi.

Zdaniem sądu, biorąc pod uwagę zgromadzony dotąd materiał dowodowy, wszystko wskazuje na to, że naruszenie zasad bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego przez młodego kierowcę było umyślne i miało rażący charakter.

Dla 22-latka oznacza to, że może spotkać go surowy wymiar kary o charakterze bezwzględnym. Oskarżony przyznaje się do winy.

Zobacz również:

Komentarze (6)

bearchen
2014-01-10 08:44:23
0 0
W wiezieniu bedzie mial czas na przemyslenia.
Kara musi byc adekwatna do czynu.
Odpowiedz
Mr4
2014-01-12 08:48:27
0 0
Sporo świadków jak na takie zdarzenie. Czy obrońca nie próbuje rozmydlić sprawy?
Odpowiedz
M44
2014-01-12 18:30:51
0 0
bearchen ciekawe co powiesz o tym z kamienia pomorskiego . ehh wedle materialu zgromadzonego działał celowo woow czyli mam rozmiec ze celowo spowodowal wypadek i celewo wjechal akurat idaca dziewczyne lub znał miejsce i czas kiedy bedzie przechodziła i celowo wjechał z nią .... zgroza niedługo go pozwą o celowe zabójstwo szkoda chlopaka
Odpowiedz
kadr
2014-01-12 21:03:02
0 0
Nie rozumiem, jak można napisać, że szkoda chłopaka - przecież on żyje, grozi mu jedynie kara-na dodatek słuszna, ale nawet w najwiekszym wymiarze nieadekwatna do tego, że 23 letnią dziewczynę pozbawił życia. Szkoda to Oli, której z nami nie ma, i nas, którzy z powodu Jej tragicznej śmierci cierpimy. Kierowca i jego pasażer moim zdaniem to szczęściarze- żyją.
Odpowiedz
mocart
2014-02-08 17:07:36
0 0
ŻYJĄ... ale jak? takie wydarzenie to zawsze tragedia dwóch rodzin. Dziewczyna nie żyje i rodzina jej cierpi! To jedno, drugie to ten chłopak z tą świadomością że zabił będzie żył do końca życia!!!. Nie osądzajmy!!! Dziś on a jutro.....
Odpowiedz
kadr
2014-02-17 22:17:35
0 0
Tu nie chodzi o przekroczenie prędkości o 10, 20 czy nawet 30 km/h - tu mówimy o znacznie innej prędkości. Przepraszam, ale nie znajduje usprawiedliwienia takiego zachowania na drodze.
Dziwne jest też to, że Ci co byli na miejscu wypadku i znają jego przyczynę i tragiczny skutek nie zmienili swojego zachowania - dalej stanowią realne zagrożenie na drogach.Co jeszcze muszą zobaczyć, czego doświadczyć aby zrozumieć że śmierć istnieje.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ruszył proces, kierowca pozostaje w areszcie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]