5°   dziś 10°   jutro
Poniedziałek, 25 listopada Erazm, Katarzyna, Elżbieta, Klemens

Sami zbudowali 1,5 km drogi

Opublikowano 05.04.2011 09:54:24 Zaktualizowano 05.09.2018 11:58:15 top

Kobyłczyna. Mieszkańcy przysiółka Kaleń w Kobyłczynie od 2006 roku budują własnymi siłami drogę do swojego osiedla, gmina dokłada pieniądze na beton i siatkę zbrojeniową.

- Kilka lat temu, umarła na naszym osiedlu kobieta, bo pogotowie po pierwsze nie wiedziało gdzie i jak tu dojechać, bo nie ma żadnych drogowskazów, a jak już wiedzieli, to droga była w takim stanie, że nie mieli szans się tu wyskrobać – mówi jeden z mieszkańców Kalenia. – Były tu też pożary, które przynosiły większe straty, bo straż nie miała jak tu dojechać i przychodzili na nogach.

Mieszkańcy przysiółka Kaleń, który leży blisko szczytu góry Jaworz (dojazd od Żbikowic), w którym łącznie znajduje się 16 domostw i mieszka około 50 osób, zrobili coś co w dzisiejszych czasach wydaje się być niemożliwe. Od 2006 roku sukcesywnie budują w czynie społecznym zbrojoną betonową drogę.

– Gmina dawała nam beton i siatkę zbrojeniową, pozostałe rzeczy jak szalunki, koparki, walce wibratory do betonu załatwiamy we własnym zakresie – mówią mieszkańcy. – Do budowy drogi przychodziliśmy ze wszystkich domów, było nas od 10 do 16 osób. Codziennie jedzenie przygotowała jedna gospodyni, dzięki temu jedliśmy o jednym czasie i to w przerwie, gdy gruszki jechały po beton.

Zobacz również:

Z własnej pracy mieszkańcy się cieszą. – Gdyby to jakaś firma robiła, to po pierwsze za pieniądze na beton z gminy, czyli około 180 tys. zł nie mielibyśmy 1,5 km szerokiego na 3 m odcinka wiodącego bystrym zboczem przez las, tylko pewnie połowę z tego, a po drugie pewnie już by się wszystko rozlatywało. Natomiast z tą drogą nic się nie dzieje.

Pomimo wykonanego odcinka do przysiółka Kaleń ciężko dojechać do dziś. Tej zimy rodzącą kobietę najpierw wsadzono do traktora, którym pokonała część drogi, a później do jeepa. Problemem są dwa odcinki na których betonu nie ma. – 550-metrowy odcinek u szczytu wykonamy sami, trzeba nam tylko od gminy pieniądze na beton i siatkę –
deklarują mieszkańcy. – Drugi – początkowy (na ostatnim zdjęciu), który wiedzie przez około 800 metrów lasu nie damy już rady sami zrobić. Jest on w złym stanie, samochody urywają tam już misy olejowe, tłumiki, a nam sił braknie, chcielibyśmy, by zrobiła tą drogę gmina Laskowa.

- Gdyby nasza gmina nie została tak poszkodowana w wyniku powodzi, to pewnie pieniądze znalazłyby się już na całą tą drogę – mówi Stanisława Niebylska, wójt gminy Laskowa. – Niestety osuwiska zaczęły porywać nam drogi, które odcinały całe osiedla. Musieliśmy tam w pierwszej kolejności skierować pieniądze.

Wójt dodaje, że droga do tego przysiółka Kobyłczyny została zgłoszona, jako uszkodzona w trakcie powodzi. - Jeśli otrzymamy na jej odbudowę to środki, to oczywiście tą drogę zrobimy, mieszkańcy muszą się jednak troszkę uzbroić w cierpliwość, bo mamy kilka bardzo poważnych dróg jeszcze do wykonania – mówi wójt. - Gdyby nie te osuwiska, to podejrzewam, że w tamtej kadencji mielibyśmy zrobione 99% wszystkich dróg gminnych, niestety pieniądze musiały iść na te, które były już wykonane. O mieszkańcach Kalenia nie zapomnimy - kończy Stanisława Niebylska.

Komentarze (12)

Lopez
2011-04-05 10:06:23
0 0
Dobrze jest powiedzieć 'uzbrójcie się w cierpliwość'. Ciekawe czy gdyby Pani Wójt miała tam mieszkać też by tak mówiła... Osuwiska uaktywniły się dopiero w tamtym roku więc czemu wcześniej nikt się nie zainteresował tematem?
Odpowiedz
romcio1985
2011-04-05 10:09:48
0 0
Gmina Limanowa potrafiła załatwić dużą kasę na straty po powodzi i osuwiskach. W Laskowej jakoś to opornie wszystko się realizuje.
Odpowiedz
niski
2011-04-05 10:18:37
0 0
taaa, gmina limanowa to oaza szczęśliwości - zwłaszcza dla osób tam rządzących
Odpowiedz
tymek86
2011-04-05 11:02:49
0 0
Jeżeli ludzie żyją w zgodzie na osiedlu,przysiułku itp to można góry przestawiać.Pani wójt niech zadba o tych ludzi,bo w dzisiejszych czasach droga dojazdowa do osiedli to pdstawa,karetka,straż itp.
Odpowiedz
crusader
2011-04-05 11:05:06
0 0
troche nierowno, ale moze byc
Odpowiedz
kluska
2011-04-05 15:57:44
0 0
A czy tych dzielnych ludzi zwolniono chociaż z płacenia podatków?
Odpowiedz
obywatel7
2011-04-05 17:18:07
0 0
Z tego co wiem ta droga nie jest aż tak zła, są jeszcze gorsze. Wiele ludzi w gminie nie ma dojazdu do domów.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-05 19:08:04
0 0
hmmmm a gdzie jest ta Kobyłczyna?
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-05 19:55:08
0 0
Spytaj googli ;)
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-06 00:07:20
0 0
TOP! Jestem tu 'młody' ale...moja mama pochodzi z Kaleni, do dziś tam mam ciotke (bez zkojarzeń '-), ta droga istnieje już lepiej jak 4 lata!!! I nie całkiem sami zrobili, pewnie że jest tam niedostęp ale na własne życzenie go mają. Tak samo telefony...nie chcieli netu, telefonu to też larum potem przypuścili że inni mają. Wójt dobrze prawi, prawi prawde! Trza było ofiar 'żeby górami ruszyło' A że góra jak do piekła to wiem, mam rodzinę na samym wierzchu, ale ją przestaw? A z drugiej strony to dzięki że ten 'przysiółek' doczekał się artykułu w 'sieci'. Za to dziękuję! Jednak technologia to nie taka zła Pani???
Odpowiedz
konto usunięte
2011-04-06 00:13:06
0 0
Zapomniałem, żadnych osuwisk tam NIE było! Ale za to zapraszam tam z aparatem w Maju i najlepiej rano...foty masz że klękajcie narody! Polecam sam ten przysiółek...
Odpowiedz
pawel188
2011-04-06 00:33:53
0 0
Ktoś kto nigdy w życiu nie robił drogi to sobie nawet nie zdaje sprawy ile to kosztuje....Robiłem dojazd do domu- 200 metrów kwadratowych... za koparkę, kamień z dowozem zapłaciłem 14 tyś..... a to tylko 50 mb......
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sami zbudowali 1,5 km drogi"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]