Sprostowanie do oświadczenia dyrektora
Limanowa. Poniżej publikujemy sprostowanie córki zmarłej w ubiegłym tygodniu 88-letniej kobiety, do oświadczenia dyrektora szpitala Marcina Radzięty.
- Zanim odniosę się do faktów zamieszczonych w oświadczeniu dyrektora Szpitala Powiatowego w Limanowej, Pana Marcina Radzięty, oświadczam, że wszelkie działania, które podjęłam w związku ze śmiercią mojej Mamy są podyktowane troską, by podobna sytuacja nie powtórzyła się już nigdy w przyszłości - pisze w przesłanym do naszej redakcji sprostowaniu Anna Lubecka, córka zmarłej kobiety. - Uważam za zasadne, aby dokonać sprostowania wypowiedzi Pana Dyrektora, który w swoim oświadczeniu napisał, że moja Mama była wcześniej na wizycie u lekarza pierwszego kontaktu. Oświadczam, że taka sytuacja nie miała miejsca. Rano 23 stycznia br. zadzwoniłam do przychodni w Limanowej-Sowlinach z pytaniem o możliwość zamówienia wizyty lekarza. Poinformowano mnie, że lekarz przychodzi dopiero o godzinie 11.00 i wtedy, jeśli będzie miał wolne miejsca, będzie można umówić się na wizytę domową. Pytałam także, czy lekarz będzie mógł wykonać badanie EKG. W odpowiedzi usłyszałam, że raczej nie dysponuje przenośnym aparatem i mamę będę musiała przywieźć do przychodni. W związku z tym zadzwoniłam na pogotowie. Drugą rzeczą wymagającą wyjaśnienia, to sprawa braku zgodny mojej Mamy na przewiezienie do szpitala. Podczas wizyty pogotowia, moja Mama nie usłyszała od lekarza żadnej wyraźnej diagnozy na temat stanu zdrowia. Nie padło słowo „zawał”, pomimo wykonania badania EKG (na Jej usilną prośbę). Pomimo braku jasnej informacji, zgodziła się na propozycję lekarza, by jechać do szpitala. Pomagałam się Jej ubierać, gdyż była tak bardzo słaba, że każda czynność była przeszkodą nie do pokonania. Mamę ratownicy wynieśli do karetki na krześle. Pozwalam sobie pozostawić bez komentarza pozostałe wypowiedzi Pana Dyrektora.
Sprawa dotyczy sytuacji z ubiegłego tygodnia, gdzie 88-letnia kobieta z zawałem długo czekała na transport ze Szpitala Powiatowego w Limanowej na oddział kardiologii inwazyjnej w Nowym Sączu. Pacjentka trafiła na limanowski SOR około godziny 11.00. O 11:15 oddział kardiologii inwazyjnej w Nowym Sączu dowiedział się, że pacjentka zostanie przewieziona do nich. Kobieta trafiła tam dopiero o godzinie 13. Tam niestety zmarła. Karetki nie wysłano natychmiast, gdyż transportowe limanowskiego szpitala były zajęte, a decyzja o wysłaniu karetki systemowej, którą podejmuje od ubiegłego tygodnia dyspozytornia w Tarnowie, trwała i trwała. Ostatecznie szpital przygotował własną trzecią karetkę transportową.
Zobacz również:Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (26)
Wszystkim nam na tym zależy. Trzeba poprawić to co źle działa by działało jak należy i żeby do takich przykrych zdarzeń nie dochodziło.
Szkoda,że musimy się uczyć zarządzać kosztem takich ofiar.
Współczucia dla Rodziny Zmarłej i dla nas wszystkich.
Jak pisze Córka Zmarłej przyświeca rodzinie ten sam cel co nam wszystkim, żeby taka sytuacja nie powtórzyła się już nigdy.
I to powinno być celem nadrzędnym.
Doradco mój kochany to co my sobie napiszemy to jest bajka ja już przeżyłem dużo bije mi w d.. sześdziesiątka ale nie pozwolęna to żebyśmy byli gdębieni zemszcze się za to co mi prokuratura przedawniła,a rodzinie zmarłej życzę powodzenia niech tych pociągą do odpowiedzialności żeby wreszcie pacjent miał swoje prawo
Szpital się broni i być może dodaje to co nie jest prawdą, oj Panie Radzięta myślałam iż Pan jest odpowiednim kandydatem na to stanowisko...
Życie pacjentki było zagrożone i lekarz z Limanowskiego Sor powinien jak najszybciej wysłać pacjentkę do Sącza specjalistyczną karetką...
Wynika to z trybu jaki zazwyczaj w postępowaniu przyjmuje konstytucyjnie organ powołany do stania na straży ochrony obywateli tj prokuratura. Tryb ten sprowadza się do przesłuchania w pierwszej kolejności rodziny zmarłych, lakonicznego odpytania lekarzy i personelu szpitala i zabezpieczenia dokumentacji medycznej. Oczywiście ze względu na relacje jakie występują pomiędzy lekarzami a prokuraturą postępowania kończą się postanowieniem o odmowie wszczęcia śledztwa wobec braku znamion czynu zabronionego. Akta sprawy powiększają regał z aktami tego typu w limanowskiej prokuraturze.
W tego typu sprawach jak przedmiotowa zasadą ( znajdującą ugruntowanie w orzecznictwie SN) powinno być przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Oby nie było to postępowanie sprawdzające, które ze swojej istoty uniemożliwia przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Tym samym w tym trybie niemożliwa jest profesjonalna i dogłębna weryfikacja dokumentów medycznych w oparciu, o które zazwyczaj prokurator podejmuje postanowienia. Należy podkreślić, że prokurator nie jest osobą posiadająca wiedzę specjalistyczną z zakresu medycyny i jako taki nie powinien podejmować arbitralnych decyzji bez przywołanego dowodu z opinii biegłego(kompetentnego w zagadnieniach medycznych i niezależnego od lokalnego środowiska medycznego).
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/prokuratura-bada-przyczyny-zgonu-pacjentki,1,5409190,region-wiadomosc.html
Media rozdmuchują sprawę, a ludzie dają się nabrać na różnorakie brednie. Rzucić hasło a lud popłynie za nim. Ale potem na przeprosiny już za późno.
A może by tak przesłuchać ratowników co maja do powiedzenia ? Było ich trzech, a to już mocny argument dla sądu jeśli chodzi o fakty. Na co liczy córka zaczynając 'wojnę' medialną ? Odpowiedz zdaje się zbyt banalna. Poczekamy, zobaczymy.
Nie wazne w jakim wieku jestesmy, kazdy z nas ma prawo do nalezytej opieki zdrowotnej.
@Dorisko nie sadzisz, ze Pan Radzieta raczej nie byl przy calym zajsciu? Zapewne wydal oswiadczenie na podstawie relacji ratownikow medycznych.
Mysle, ze stwierdzenie, ze jest niekompetentnym dyrektorem jest lekka przesada. On nie jest od leczenia tylko zarzadzania.
To moje zdanie.
@dorisko w wiekszosci sie z Toba zgadzam. Jednak zauwaz, iz TOP(o ile sie nie myle) zwrocil sie do dyrektora o oswiadczenie w tej sprawie. Wiec normalna rzecza jest, iz Pan Radzieta musial wysluchac relacji lekarzy, ratownikow. Sprawe opisal tak jak mu zostala przedstwiona.
Potem pojawilo sie sprostowanie do jego slow od corki zmarlej, wiec teraz przydal by sie do tego komentarz Pana Radziety. Wowczas mozna by zobaczyc co ma do powiedzenia, kogo broni i czy w ogole broni?
Pozdrawiam
Również pozdrawiam...
masz rację w tym systemie decyduje pozycja społeczna VIP!!! Jesteś VIP to pomogę a jak nie to spierda...!!!!
Skąd wiadomo ilu było ratowników, tego niema w artykule?:)
Ludzie mają różne doświadczenia związane z szpitalem, więc opinie też są rozbieżne.:)