Taksówkarz pchnięty nożem - sprawca zatrzymany

Nowy Sącz/Jamnica. Wieczorem przy drodze prowadzącej do Kamionki Wielkiej 28-latek pchnął nożem 59-letniego taksówkarza kierującego oplem astrą, zabrał mu portfel i zbiegł z miejsca zdarzenia. Taksówkarz trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Jak udało nam się ustalić, około godziny 19 dzwoniąc pod numer 9191 pasażer zamówił taksówkę pod lokal gastronomiczny przy ulicy Królowej Jadwigi. Zlecenie z centrali odebrał ponad 50-letni taksówkarz prowadzący opla astrę.

Pasażer chciał jechać do jednej z podsądeckich miejscowości, gdzie prawdopodobnie miał się z kimś spotkać. Podczas kursu poprosił kierowcę, żeby na chwilę się zatrzymał, gdyż musi na chwilę wyjść i coś załatwić. Gdy wrócił, z tylnego siedzenia zaatakował taksówkarza zadając mu kilkanaście ciosów nożem. Następnie zabrał jego portfel i uciekł.

Taksówkarz, z przebitym płucem i licznymi ranami ciętymi ciała, zdołał wysiąść z opla i zatrzymał przejeżdżający samochód prowadzony przez pielęgniarkę.

- Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu został telefonicznie poinformowany  przez jadącą samochodem kobietę, że została ona zatrzymana w miejscowości Jamnica przez mężczyznę, który był cały pokrwawiony i znajdował się w bardzo ciężkim stanie. Ponadto przekazał jej informację, ze został zaatakowany w swoim samochodzie przez nieznanego mężczyznę. Kobieta natychmiast swoim samochodem zabrała rannego do Szpitala Miejskiego w Nowym Sączu, gdzie stwierdzono, że posiada on liczne rany kłute tułowia, przebite płuco i wymaga natychmiastowego zabiegu operacyjnego - mówi st. sierż. Paweł Grygiel z KMP. - W rejon miejsca zdarzenia zostały wysłane patrole policji, które na bocznej drodze ujawniły samochód osobowy marki opel należący do jednej z sądeckich korporacji taksówkarskich.

Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali opla z włączonym silnikiem, zapalonymi światłami i otwartymi drzwiami od strony kierowcy. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez grupę dochodzeniowo-śledczą.

 W kilka godzin po zdarzeniu policjanci ustalili sprawcę napadu, oraz miejsce, gdzie może przebywać. 

- Jeszcze w dniu wczorajszym doszło do zatrzymania 28-letniego mieszkańca województwa warmińsko-mazurskiego, który jest podejrzewany o napad na taksówkarza przy użyciu niebezpiecznego narzędzia - mówi st. sierż. Grygiel. - Sprawa wymagała wielkiego zaangażowania policjantów, gdyż informację dotyczące sprawcy były jedynie szczątkowe, pomimo tego meżczyzna został zatrzymany.

Już w trakcie rozpytania zatrzymany mężczyzna opisał przebieg zdarzenia i wskazał miejsce porzucenia swojej zkrwawionej odzieży, skradzionego taksówkarzowi portfela i noża, którym miał zadawać ciosy.

- We wskazanym miejscu odnaleziono odzież, jak i nóż - mówi st. sierż. Grygiel.

Obecnie stan zdrowia 59-latka jest oceniany  jako stabilny i nie zagrażajacy bezpośrednio jego życiu.

- W najbliższym czasie 28-latek zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, gdzie zostanie mu postawiony zarzut najprawdopodobniej usiłowania zabójstwa, za co grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż osiem lat, 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności - dodaje st. sierż. Grygiel.

To już drugi napad na taksówkarza, do jakiego doszło w Nowym Sączu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. 6 grudnia ubiegłego roku, na ulicy Ruczaj 16-letni chłopiec zabił taksówkarza chcąc zabrać mu portfel z pieniędzmi, o czym informowaliśmy w Morderstwo taksówkarza i innych.


Aktualizacja: 28.01.2012, godz. 19:10

Samochód w rowie, na miejscu nie było kierowcy Zamiast kolejnego SMS-a. Dlaczego w te święta wracamy do papieru i atramentu?