1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Termin upłynął, gmina dopłaca do inwestycji. "Nad tą budową wisi jakieś fatum"

Opublikowano 21.10.2021 05:36:00 Zaktualizowano 22.10.2021 10:55:36 pan

Budowa miała zakończyć się w maju 2020 roku, ale dotąd to nie nastąpiło. Do inwestycji za 4,2 mln zł gmina musi dopłacać m.in. z powodu błędów projektowych. Chodzi o przebudowę ośrodka zdrowia w Mszanie Górnej na środowiskowy dom samopomocy. – Nad tą budową wisi jakieś fatum – ocenił przewodniczący Rady Gminy Mszana Dolna, Jan Chorągwicki. Jeśli zadanie nie zostanie rozliczone do końca tego roku, samorząd może stracić 1,5 mln zł dotacji. - Idziemy na ustępstwa i ponosimy dodatkowe koszty. Wykonawca wie, że ma nas w garści - powiedziała we wtorek na sesji wicewójt Katarzyna Szybiak.

Podczas wtorkowej sesji radni dyskutowali o budowie Środowiskowego Domu Samopomocy w Mszanie Górnej. Placówka ma powstać w rozbudowanym ośrodku zdrowia. Obiekt miał być oddany w maju ubiegłego roku, ale wciąż to nie nastąpiło. Co więcej, dokonując zmian w budżecie radni wyrazili zgodę na przekazanie na ten cel kolejnych środków.

Radni dociekali, dlaczego już teraz prowadzony jest nabór pracowników i publikowane są ogłoszenia o rekrutacji uczestników, skoro inwestycja jeszcze nie została zakończona. Wicewójt Katarzyna Szybiak tłumaczyła jednak, że proces uruchomienia placówki jest długotrwały, stąd też konieczne jest jego rozpoczęcie z odpowiednim wyprzedzeniem, biorąc pod uwagę m.in. terminy postępowań konkursowych. 

– Nad tą budową wisi jakieś fatum – ocenił przewodniczący Rady Gminy Mszana Dolna, Jan Chorągwicki.

Zobacz również:

Według władz gminy problemem przy inwestycji jest fakt, iż polega ona na rozbudowie istniejącego, zbudowanego przed laty obiektu. Prawdopodobnie popełnione zostały również błędy projektowe – ze stanem faktycznym nie zgadzała się na przykład wysokość stropów, co wiązało się z dodatkowymi pracami i kosztami. 

- Była pandemia, poza tym mam wiele zastrzeżeń do terminowości i współpracy z firmą, która wygrała przetarg. Ale jesteśmy związani projektem, gdyby coś poszło nie tak, to jest zagrożenie utraty dofinansowania – mówiła Katarzyna Szybiak. - Nie usprawiedliwiam się, na pewno jakieś zaniedbania są też po naszej stronie, ale są też błędy projektanta, wykonawcy i inspektora nadzoru. 

Jak mówiła, obiekt był budowany w czasach, w których „do wielu rzeczy podchodziło się inaczej, niż teraz”. - Jesteśmy na finalnym etapie, mam nadzieję, że uda nam się to „domęczyć” do końca – powiedziała zastępca wójta.

Na pytanie radnego Krzysztofa Gnieckiego władze gminy nie były w stanie odpowiedzieć, ile gmina dopłaciła już do zadania ponad wartość wynikającą z postępowania przetargowego. - Policzymy to, ale uchwał, które zwiększały finansowanie, było już kilka – zapowiedziała Katarzyna Szybiak. 

Z kolei radny Rafał Kubowicz dociekał, czy termin rozliczenia dotacji jest zagrożony. Z udzielonej odpowiedzi wynika, że zadanie musi zostać rozliczone jeszcze w tym roku musi być rozliczone, w przeciwnym razie samorząd może stracić ponad 1,5 mln zł dofinansowania. - Działamy właśnie pod taką presją. Można było iść do sądu, gdy pojawił się pierwszy problem, ale to kilka lat czekania na rozstrzygnięcie. Dlatego idziemy na ustępstwa i ponosimy dodatkowe koszty. Wykonawca wie, że ma nas w garści, tak jest z każdą inwestycją realizowaną przy dofinansowaniu – oświadczyła wicewójt. 

Umowę na realizację zadania pn. „Przebudowa i rozbudowa budynku ośrodka zdrowia na potrzeby Środowiskowego Domu Samopomocy w Mszanie Górnej” gmina zawarła z Zakładem Remontowo-Budowlanym "BUDOLEX” z Ujanowic w październiku 2018 roku. Wartość inwestycji po przetargu wyniosła 4 mln 289 tys. zł. Wykonawca udzielił 60 miesięcy gwarancji i rękojmi na wykonanie zamówienia. Zakończenie realizacji zamówienia z jednoczesnym uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie przewidywano na maj 2020 r.

Komentarze (7)

zabawny
2021-10-21 07:02:32
0 3
"Nad tą budową wisi jakieś fatum"

FATUM ? jeżeli coś takiego istnieje , to w głowach fachowcówNIEUDACZNIKÓW , a nie w tak zwanej martwej naturze . :)
Odpowiedz
goofy
2021-10-21 07:11:25
0 1
Z tego tekstu jasno wynika,kto jest winny i kto powinien za to ponieść konsekwencje.
Odpowiedz
napoleon
2021-10-21 10:19:09
0 1
czy wójt Żaba jeszcze pracuje ? czy jego gmina prawdy i rozwoju to tylko gmina "teoretyczna",??! były wybory- było wielkie poruszenie jego i jego pobratyńców. Teraz w środku kadencji wójt jak i jego interesanci poznikali..no tak, trzeba zająć się swoimi interesami.. każdy teraz wielki inwestor i biznesmen
Odpowiedz
jerykrol
2021-10-21 12:11:13
0 1
PANOWIE SZLACHTA ,,JAK SIĘ DA TO SIĘ DA WSZYSTKO ZROBIĆ. Bo nasi panocki to by chcieli mało stracić a dużo zyskać. Ito jest cała filozofia.!!!!!
Odpowiedz
rulewicz
2021-10-21 16:12:02
0 3
Gmina prawdy i rozwoju to byl skok na kase. 11 lat nedzy i upadku. brak pracy, obiecane w kampani 2010. brak stref ekonomicznych. swoje posadki pooddawane tym ktorzy pracowali przy kampani. jeden z soltysow tak zabiega o tylek wojta bo corka w gminie robote dostala. obluda i falsz. nie bez kozery radna filipiak mowila ze kadencja bedzie trudna bo polski wal dojedzie samorzady finansowo zeby gora wygrywala i rodzielala centralnie lojalnym radnym wojtom i burmistrzom. skok na kase skurw... bandytow i zlodziei. oto klika limanowska. kolorowe portki i lekarz juz polecieli z ukladu. teraz zostal jeszcze posel i wojt mszany co mozna bylo na tasmach posluchac.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-10-21 18:33:11
0 0
Cóż kiedy ryby tylko na niby .
A rak byle jak
Niestety zawsze aktualne
To nie fatum to ......................'
Odpowiedz
ciekawy
2021-10-21 21:07:25
0 2
czy to też wina PINB w Limanowej?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Termin upłynął, gmina dopłaca do inwestycji. "Nad tą budową wisi jakieś fatum""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]