8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

To pilotażowy projekt, ma poprawić bezpieczeństwo

Opublikowano 23.09.2016 07:20:50 Zaktualizowano 04.09.2018 18:31:18 pan

To pilotażowy projekt, który ma poprawić bezpieczeństwo. - Nie rozumiem obaw kierowców – mówi Marek Urbański, dyrektor PZD, pytany o zamontowane przy drodze powiatowej w Tymbarku tablice z radarami, które informują kierowców o prędkości z jaką się poruszają i ostrzegają przed mandatami w razie złamania przepisów.

Jak już informowaliśmy, w ostatni wtorek przy drodze powiatowej w Tymbarku zamontowano radarowe wyświetlacze prędkości. Zestaw składa się z kamery, radaru i tablicy wyświetlającą prędkość. Gdy kierowca nie przekroczy dozwolonej prędkości, urządzenie wyświetla komunikat o treści 'dziękuję', a w przypadku gdy jedzie za szybko, ma wyświetlaczu pojawia się komunikat - np. '6 pkt. 300 zł'.
We wtorek w naszej redakcji od rana rozdzwoniły się telefony, bo część kierowców była przekonana że wprowadzono odcinkowy pomiar prędkości. Nie jest to jednak prawdą. Urządzenia zamontowano w ramach inwestycji Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej - przebudowy drogi powiatowej nr 1632 K Kępanów – Tymbark.
Jak wskazywali nasi Czytelnicy, pierwszego dnia urządzenia wprowadzały kierowców w błąd. Dozwolona prędkość została na nich ustawiona na 50 km/h. Jadąc od strony Podłopienia, na bardzo długiej prostej, nie ma znaku z ograniczeniem prędkości - ostatni znak odwołuje teren zabudowany, czyli kierowca może tam jechać z prędkością 90 km/h, tymczasem urządzenie informowało kierowców o złamaniu przepisów już przy prędkości nieco powyżej 50 km/h. Jadąc w drugą stronę - Zawadki, w związku z przebudową drogi, obowiązuje ograniczenie do 40 km/h, a urządzenie informowało kierowcę o złamaniu przepisów także przy prędkości nieco powyżej 50 km/h. Co ciekawe teren zabudowany zaczyna się tam dopiero około 100 metrów dalej.
- Urządzenia nie zostały jeszcze odpowiednio wyregulowane - tłumaczył nam Marek Urbański, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej. Docelowo tablice mają zostać skonfigurowane zgodnie z obowiązującą w tym miejscu organizacją ruchu, zamontowane zostanie też dodatkowe oznakowanie.
Jak mówi dyrektor, jest to pilotażowy projekt. Niewykluczone, że jeśli tablice informacyjne z radarami sprawdzą się, to będą montowane w kolejnych miejscach przy drogach powiatowych na Limanowszczyźnie.
- Nie rozumiem obaw kierowców, bo te urządzenia mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa, a nie stwarzać zagrożenie - mówi Marek Urbański. PZD nie jest organem uprawnionym do karania kierowców mandatami za przekroczenie prędkości, ale chce uświadamiać jakie konsekwencje mogą grozić za łamanie przepisów. - To pilotażowy projekt, który chcieliśmy wprowadzić aby informować kierowców z jaką jadą prędkością i co może grozić z tytułu przekroczenia dozwolonej prędkości obowiązującej w danym obszarze.
Dyrektor PZD nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie o koszt urządzeń – będzie on znany dopiero po zakończeniu całej inwestycji.

Zobacz również:

Komentarze (8)

TuronGorski
2016-09-23 07:52:04
0 1
to już nawet guru Kaczyński traci cierpliwość ........................oberwując pazerność cwaniaków i poczynania innych - za uszy z chlewa wyciągniętych -
Odpowiedz
colo
2016-09-23 08:42:44
1 5
I znów PZD wyrzuca pieniądze w błoto. Każdy będzie jechał ile chce a ile może wg. przepisów to widzi przecież znaki drogowe. Czy nie lepiej by było przeznaczyć tych pieniędzy na inne pilniejsze cele np. na częstsze odnawianie lini i pasów lub zatrudnienie większej ilości pracowników sezonowych (nie mam na myśli członków rodziny z PZD) aby częściej czyścić korytka lub studzienki które są zaniedbywane.
Odpowiedz
djdeejay
2016-09-23 11:38:45
1 1
Ma to poprawić bezpieczeństwo? No to spójrzmy na to z bardziej realistycznej strony:
Jedzie sobie ktoś i patrzy na tablicę, ile jechał, czy się zmieścił w limicie prędkości, ile mógł dostać ewentualnie kary i nagle coś wyskoczy na drgoę. Zwierzę, pieszy, czy ktoś jadący przed delikwentem wykona awaryjne hamowanie. I mamy wypadek lub stłuczkę.
Kolejna sprawa to 'turniej'. Nie oszukujmy się, znajdą się ciekawi swoich możliwości, którzy wieczorami/nocami będą zapierniczać tam ile fabryka dała aby sprawdzić kto wyciśnie więcej i kto dostałby więcej kary. I mówię to wiedząc jak bywało w innych miejscach, gdzie montowano takie wynalazki.

Owszem, powiem, że to fajna zabawka, wiele ludzi zaczerpnie z tego wiedzę, dowie się, że jednak tam powinno się jechać trochę wolniej i ile ewentulanie by zapłacili w razie kontroli. Ale nie oszukujmy się - pieniądze które były wydane na taki gadżet można by było lepiej spożytkować, a jak wiemy, byłoby na co, na ważniejsze sprawy, niż tablica informująca o prędkości i przewidywanej karze. Może gdzieś to OK, ale w tym miejscu to trochę bezcelowe. Nie mówię tego złośliwie i myślę, że większość rozumie o co mi chodzi.

Zobaczymy jak w praktyce to będzie działało, bo jeszcze na żywo akurat u nas tego nie widziałem, ale mnie osobiście takie coś nieziemsko rozprasza. a znając ludzi, którzy są w stanie przykleić wzrok do tej tablicy i zapomnieć o drodze przed sobą, to wyobraźnia pokazuje mi lekko problematyczny obraz.
Odpowiedz
pininfarin
2016-09-23 11:40:33
1 3
dobrze że jest max 99km/h bo gdyby było miejsce na wskazania trzycyfrowe to by się dopiero zaczęło kto pojedzie więcej
Odpowiedz
djdeejay
2016-09-23 11:50:15
0 0
Fakt, oby tylko w praktyce nie mrugało w stylu tablic reklamowych np '01 | 20' czyli 120km/h itd.
Odpowiedz
34607szczawa
2016-09-23 12:43:08
1 1
Od rana nie mogłem wstawić komentarza pewnie jakiś błąd. Wracając do tematu to ile takie cudo kosztowało łącznie z montażem? Nie lepiej remontować drogi i chodniki?
Odpowiedz
Hiena
2016-09-23 13:20:45
1 4
Może to program dla kierowców z Alzhaimerem? Bo chyba przepisy łamie się ze świadomością? Tym tokiem rozumowania dotrzemy do tablicy świetlnej np. nie zapomnij zahamować, albo zgaś silnik i opuść pojazd jesteś w garażu...
Odpowiedz
Lumpex
2016-09-25 09:35:05
0 1
Ludzie pieprzycie jak potluczeni! Pracowałem we Francji i tam takie znaki to norma co przekłada się na bezpieczeństwo.Jestem za tym aby nagrania z kamer przy owych znakach zostały wysyłane na komendę a kierowcy dzięki temu karani amen.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"To pilotażowy projekt, ma poprawić bezpieczeństwo"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]