2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Ubóstwo, bezwładne ciało i uśmiech na twarzy

Opublikowano 17.12.2010 22:48:07 Zaktualizowano 05.09.2018 12:04:01

Jacek Niedbach z Mordarki ma 11 lat i waży zaledwie 14 kg (przy wzroście 130 cm). Jego ciało jest całkowicie bezwładne. Nie potrafi chodzić ani nawet utrzymać główki. Jego rodzina ma problemy finansowe. Nie stać ich na profesjonalną rehabilitację synka. Nie mają pieniędzy nawet na specjalne, bardzo drogie mleko. Wierzą, że w magicznym okresie świątecznym ludzie dobrej woli wyciągną do nich pomocną dłoń.

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach wystawiło diagnozę: dziecko nie chodzi i nie siedzi samodzielnie, nie kontroluje potrzeb fizjologicznych. Od czwartego roku życia mówi pojedyncze niezrozumiałe słowa.

 Tuż po narodzinach (w 1999 roku) nic nie wskazywało, że Jackowi coś dolega. Jako niemowlak normalnie się rozwijał. Gdy miał sześć miesięcy pojawiły się pierwsze niepokojące oznaki choroby. Babcia Jacka zauważyła, że jej wnuk nie rozwija się prawidłowo. Nie potrafił utrzymać główki, był bardzo osłabiony. Pojawiły się niepokojące drgania rączek. Matka chłopca, Maria Niedbach poprosiła lekarza o opinie. – Usłyszeliśmy, że czasami dzieci po prostu później się rozwijają – wspomina Pani Maria. – Trochę mnie to uspokoiło. Przecież to była opinia lekarza po zbadaniu Jacka. Niestety późniejsze miesiące nie przynosiły poprawy. Bardzo się martwiłam, ale ufałam lekarzowi. Gdy mój syn miał rok, jeszcze nie potrafił samodzielnie siedzieć. Udałam się z synem do innego lekarza. Dobrze, że pojechała ze mną siostra, bo to, co usłyszałam było dla mnie prawdziwym ciosem. „Proszę poszukać jakiegoś dobrego zakładu opiekuńczego, bo to będzie roślinka” powiedział lekarz o moim dziecku tuż po badaniu. Szybka diagnoza, wypowiedziana prosto z mostu. Dla mnie była wyrokiem, z którym trudno się było pogodzić. Myślałam, że pęknie mi serce z żalu i przerażenia. Okropne przeżycie, którego nigdy nie zapomnę. Przecież Jacuś rozwijał się prawidłowo, jak każde normalne dziecko. Często wracam do tamtych chwil.
 

Co jest Jackowi? Jego rodzice nadal nie poznali przyczyny stanu zdrowia swojego syna. Niektórzy lekarze mówią o porażeniu mózgowym. Jednak co mogło być jego przyczyną? Ciągle trwają badania i testy. Jacek ma 11 lat i w tej chwili właściwie w ogóle nie jest leczony, bo nie wiadomo jaką terapię zastosować. Lekarze proponują jedynie ciągłą rehabilitację. Rodzina podejrzewa, że stan Jacka może być skutkiem ubocznym szczepionki. Jednak lekarze wykluczają taką możliwość. – W około szóstym miesiącu życia Jacek miał kolejne szczepienie – wspomina babcia chłopca. – Jeszcze tego samego dnia był bardzo osłabiony. Nie miał apetytu. W kolejnych dniach nie było poprawy. W każdym razie wyglądał na całkiem inne dziecko niż przed szczepieniem. Potem było już tylko gorzej. Jednak według lekarzy, choroba Jacka nie ma nic wspólnego ze szczepieniem. Z drugiej strony nie potrafią jednoznacznie stwierdzić co jest przyczyną jego stanu.

 Badania genetyczne również nic nie wykazały. Jacek nie ma właściwie mięśni. Jest wychudzony. Następne badania, które miały stwierdzić zanik mięśni również nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Sytuacja materialna w rodzinie Niedbach jest fatalna. Jacek potrzebuje ciągłej opieki. W ciągu dnia zajmuje się nim babcia. Jego matka musiała pójść do pracy. Ojciec chłopca jest również od chory. Po zapaleniu mózgowym, które przeszedł w dzieciństwie nie może władać prawą ręką. To uniemożliwia mu podjęcie pracy. Na szczęście ma rentę, ale to nie wystarcza na wszystkie wydatki. Nie może też pomóc w opiece nad chorym synem. Przyszłość nie jest zbyt optymistyczna. Babcia Jacka jest starszą kobietą i coraz trudniej jest jej opiekować się chorym wnukiem. – Póki będę miała siły na pewno pomogę – dzielnie deklaruje.
 Jacek powinien pić specjalne mleko. Jedna puszka kosztuje około 45 zł, a starcza zaledwie na półtorej dnia. To zdecydowanie przewyższa możliwości finansowe rodziny. Pani Maria nie chce się uskarżać na fatalną sytuacje materialną. Jednak w domu coraz częściej brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby. Do tego fakt, że nie może kupić dla swojego dziecka nawet specjalnego mleka jest dla niej bardzo przygnębiające.
 Według matki dziecko nie cofa się w rozwoju, ale też nie widać żadnych postępów. Jacek rozumie polecenia. Stara się również komunikować z domownikami. Jego najbliżsi rozumieją gesty z trudem wykonywane przez Jacka. Sporo mówi im każdy grymas na twarzy i próba wydobywania dźwięków. Dzięki temu są wstanie porozumiewać się z chłopcem. Opieka nad 11-letnim dzieckiem wymaga sporo wysiłku. Jacek nie potrafili samodzielnie jeść i kontrolować potrzeby fizjologiczne. W nocy często się budzi. Mimo, że choroba pozostawiła wiele spustoszeń rodzice nie chcą, aby ich syn tracił kontakt z otaczającym go światem. Jacek przystąpił do I Komunii Św., ma również zajęcia indywidualne z nauczycielami.
 Nadchodzą święta Bożego Narodzenia. Czy dla Jacka będą szare, jak niemal całe jego życie? Uśmiech pojawiający się na jego twarzy to najwspanialszy prezent jaki daje swoim najbliższym. Rodzina otoczyła go tym, co najważniejsze: miłością i czułą opieką. Chcieliby jednak swojemu synowi dać znaczne więcej. Życie okazało się przecież dla niego bardzo okrutne. Liczą na pomoc ludzi dobrej woli, którzy zechcą podać im pomocną dłoń. Pieniądze na rzecz Jacka niedawno zaczęła zbierać Limanowska Akcja Charytatywna, do której wcześniej Państwo Niedbach się nie zgłaszali. Próbowali zainteresować swoją sytuacją różne Fundacje, jednak bez większych efektów. Rodzinie przyda się właściwie wszystko, nawet pomoc rzeczowa. – Każda udzielona pomoc będzie dla nas niezwykle ważna – mówi Maria Niedbach. – Chcielibyśmy godnie przeżyć święta Bożego Narodzenia, a potem nadal robić wszystko, aby stan zdrowia Jacka przynajmniej trochę się poprawił.
 Po kolejnych testach medycznych, Państwo Niedbach oczekują na lekarstwo sprowadzane z zagranicy. Nie wiadomo czy będzie miało jakikolwiek pozytywny wpływ na stan zdrowia chłopca. Nie wiadomo też jaki będzie koszt tego lekarstwa.
  Pieniądze na rzecz 11-letniego Jacka można wpłacać na: Stowarzyszenie Limanowska Akcja Charytatywna; Bank Spółdzielczy Limanowa nr. 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001, z dopiskiem "JACEK".
 

Można również kontaktować się bezpośrednio z rodziną: tel. 600 746 487 (Maria Niedbach).

Zobacz również:

Komentarze (53)

Joa
2010-12-17 23:13:52
0 0
Wyrazy niesamowitego szacunku dla tej rodziny...pomoc musi być udzielona.. Jackowi i rodzinie życze naprawde Wesolych Swiat
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-17 23:16:58
0 0
Mam brata,który od 13 lat ma porażenie mózgowe,wtej chwili ma 19 lat.Wcześniej był zdrowym i mądrym chłopczykiem.Przeszedł porażenie mózgowei jak to panowie lekarze mają w zwyczaju określać,jest roślinką skazaną na pielęgnację przez Innych.Dlatego też bardzo dobrze rozumiem ból i niemoc tej Rodziny. To jest naprawdę ogromna praca - czasami nawet ponad ludzkie siły,opieka 24 godziny na dobę,bo tak chore dzieciaczki nie mogą spać w nocy,najczęściej coś je boli,a nam pozostaje jedynie zgadywać - co? Myślę,że Rodzina być może słusznie obwinia o stan Jacka lekarzy (owe szczepienie). U nas zawinił lekarz,który przyjechał na zgłoszenie pod wpływem alkoholu (były Święta)i tak do końca nie wiadomo co bratu podał,całą dokumentacja niestety zaginęła. Życzę Tej Rodzinie Siły i nadziei na lepsze jutro,a Tobie Jacusiu powrotu do zdrowia bo z tego co czytałam masz na to szansę.
Odpowiedz
peterlimanowa
2010-12-18 07:39:49
0 0
współczuć i podziwiać za siłę rodziny.45 zł nie mają na mleko. Proponuję, żeby każda rodzina z Mordarki, która daje na budowę kościoła przeznaczyła chociaż raz datki na Jacka. Ja też się przyłączę z miłą chęcią do akcji. Na zachodzie kościoły się zamyka, a u nas się buduje przy tym nie robiąc nic, żeby ludzi młodych przyciągnąć do kościoła. Pamiętam kościelne czasy.... lepsze czasy.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 07:57:55
0 0
peterlimanowa a co ksiądz według ciebie ma zrobić żeby przyciągnąć młodych do kościoła?? BIG SHOW zrobić?? Są różne stwoarzyszenia do ktorych młodzi mogą przystąpić, ale tego nie robią więc jaki wniosek: wcale im na tym nie zalezy!! Nikt nikogo na siłę zmuszął nie będzie zwłaszcza młodych TWOJEGO POKROJU.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 08:49:49
0 0
być prawdziwym księdzem, a nie żebrakiem pieniędzy, co rusz zmieniać auto, wyjeżdżać na wczasy w ciepłe kraje i być obłudnym aż w oczy boli!!! tacy na ogół są księża. mam iść spowiadać się mu o moich grzechach, a potem przyjmować z jego rąk komunię!? Nie!
Odpowiedz
batat
2010-12-18 08:51:37
0 0
candy:, według mnie to właśnie ksiądz z Mordarki powinien przeprowadzić akcję pomocy na rzecz Jacka. Przy współudziale młodzieży mogło by to przynieść pozytywne skutki. Ale oni zbierają pieniędzy na kościół a nie na parafian.
Odpowiedz
peterlimanowa
2010-12-18 08:53:18
0 0
@candy to wytłumacz mi ten fenomen.Jak bylem młodszy to chciało mi się chodzić do kościoła bo czułem potrzebę usiąść w ławce i pomodlić się. Miałem (i do tej pory mam) autorytet, który odprawiał mszę. W tej chwili takich nie mam, a przynajmniej nie znam. W tej chwili ta osoba jest w Sączu, drugiego księdza przenieśli ze szpitala.Ale odbiegamy od tematu...
Odpowiedz
Rasputin
2010-12-18 08:57:04
0 0
candy...co księża powinni zrobić żeby młodych MYŚLĄCYCH do kościoła 'przygarnąć' ?...no np nie grać w karty na hajc, nie posiadać, 'żon' i dzieci na boku plus nie budować sobie domów, nie jeździć w cywilu na dupy i nie bawić się z dziećmi w 'akuku'. W zamian powinni żyć życiem parafian, pomagać w zbiórkach dla biednych, organizować czas wolny przy parafiach i mieć życiowe kazania. Ludzie widzą ale milczą...chyba z przyzwyczajenia, że ksiądz to świętość nie do ruszenia. Wiele osób żyga dwulicowością kapłanów...z jednej strony mowa o morlaności i grzmienie z ambony na temat jak kto się ubrał do kościoła, a z drugiej totalna samowolka. Najgorsze jest to, że jest odsetek złych księży ale to właśnie oni rzutują na obraz całego kościoła. Zastanawia mnie jedno - gdzie w paru przypadkach jest kuria? Zamiast wywalić na zbity pysk to przenoszą osesków z jednej parafii do drugiej. Inną sprawą jest to, że już dawno powinien był być zniesiony celibat-niech mają żony, dzieci, domy...niech o nie dbają i wiedzą czym jest życie rodzinne. Niech księża zarabiają opodatkowane pieniądze jako katecheci, za posługi tj śluby czy pogrzeby, może nawet jako psycholodzy rodzinni (po zdobyciu wykształcenia). Wtedy ich słowa o wartości rodziny, miłości bliźniego, wybaczaniu i życiu w ogóle byłyby bardziej wiarygodne.Wracając do tematu dzieciaka...Szanowni użytkownicy limanowa.in - w tym przypadku zadziałała chyba znieczulica społeczna...od lekarzy począwszy po najbliższe otoczenie rodziny.
Odpowiedz
romcio1985
2010-12-18 08:58:02
0 0
tylko, że w Mordarce jest Stabrawa, czyli akcji na rzecz Jacka z jego inicjatywy raczej nie będzie. Jak myślicie lepiej wpłacić pieniądze na konto LACH czy zadzwonić i powieść 'coś' bezpośrednio do domu. Jak się wpłaci na konto LACH, to wszystkie procedury zanim pieniądze trafią do rodziny mogą potrwać.
Odpowiedz
borek
2010-12-18 09:25:04
0 0
Aż dziw bierze że do tej pory ta rodzina jest pozostawiona samej sobie.W życiu tego dziecka Ksiądz był 11razy po kolędzie.I co?Chciałbym zadać pytanie tej rodzinie;a pieniądze wziął?Ta niczemu niewinna kruszynka chce żyć i błaga o pomoc.Leki,odżywki,pampersy powinny być za darmo.państwo umywa ręce od takich sierot wybranych przez los,bo tacy jak Owsiak robią zamieszanie,a Państwo widzi jak to my sobie sami pomagamy , nie zna takich problemów i nie robi nic aby zwrócić uwagę na niepełnosprawnych.Powiecie,nieprawda-tak dają 150 zł pielęgnacyjnego.Hurra!!Każdy Człowiek niepełnosprawny powinien być pod stałą opieką Państwa bezpośrednio a nie przez pośredników.Bogacą się PFR, opieki społeczne,biznesmeni podlegający pod pefron tylko nie potrzebujący.Powinni zmienić to prawo.Ech,szkoda słów.wiem dużo na temat. temat.
Odpowiedz
bankier
2010-12-18 11:55:35
0 0
TOP prosze podaj nr rachunku Pani lub Pana Niedbach, myślę że bezpośrednia pomoc uzupełni pomoc organizowana przez LACH, dzieki
Odpowiedz
gazda
2010-12-18 12:06:57
0 0
Proponuję rodzicom Jacka aby weszli w posiadanie kóz i już na wiosnę mogli je zacząć paść ale daleko od dróg publicznych. Zacząć podawać dziecku mleko kozie 3 razy dziennie zaraz po udoju jeszcze ciepłe w ilości 1 szklanka jednorazowego spożycia.Odpadnie zakup drogiego mleka. Najlepiej kozy paść na trawach pod lasem i krzakami dlatego że na tych trawach i krzakach osiadają pyłki kwiatów pól i łąk niesione przez wiatr i w tym jest cała sztuka żeby koza miała mleko lecznicze.Na zimę zbieramy trawę z podobnych miejsc. Rodzinie i Jacusiowi życzę dużo zdrowia.
Odpowiedz
gazda
2010-12-18 12:17:07
0 0
Przepraszam zapomniałem dodać pierwsza szklanka z rano 0,5 godz. przed śniadaniem mleko podawać o jednakowych porach czasu. jeżeli byłby ktoś z otoczenia tej rodziny uprzejmie proszę o przekazanie tego co napisałem . Z góry uprzejmie dziękuję.
Odpowiedz
Rasputin
2010-12-18 12:20:21
0 0
Gazda...a wróżysz też z fusów ?:)
Odpowiedz
gazda
2010-12-18 12:26:24
0 0
Wróżę- Rasputin w ziemi już dawno zgnił.
Odpowiedz
Rasputin
2010-12-18 12:43:59
0 0
Wooooooow...
Odpowiedz
andy11
2010-12-18 12:45:25
0 0
gazda jesteś postacią tragiczną, chłopiec ma bardzo skomplikowane schorzenie a TY tu wyskakujesz z 'kozami'!weź TY sobie te kozy i te lasy wsadź głęboko w ...temu dziecku jest potrzebna wysoko specjalistyczna pomoc, przyłączam się do apelu o numer konta Mamy Jacka na ile mogę to pomogę,trzymajcie się!
Odpowiedz
Rasputin
2010-12-18 12:48:40
0 0
andy...uważaj, bo zaraz rzuci na Ciebie urok;).
Odpowiedz
andy11
2010-12-18 12:54:27
0 0
polecam rodzicom kontakt z Centrum Zdrowia Dziecka 22 815 71 01 i sądzę że Oni nie odmówią pomocy Jackowi(medycznie) może też warto sprawdzić czy Jacek nie ma wskazania w kierunku ALS czy dotyczącej dzieci dystrofii Duchenne'a,jeszcze raz pozdrawiam.
Odpowiedz
borek
2010-12-18 14:29:32
0 0
Gazda;Ty chyba w cuda wierzysz.W tak zaawansowanym stadium choroby postępującej przez lata koza nic tu nie pomoże,to tak jak umarłemu kadzidło.Nie ma czasu zastanawiać się nad kozami bo tu jest potrzeba pilna.Kozie mleko to podobno dla alergików,ale to podobno,chociaż i w tej dolegliwości można mleko kozie pić ale i leczyć się trzeba farmakologicznie.Powiem Ci jedno;jak Ci coś dolega to nie licz na kozę.Pewnie Tobie pomogła,bo nic ci się nie działo.A mleka może spróbować każdy.Zobaczymy komu pomoże a komu zaszkodzi.Mój kot mleka koziego się nie tknie to chyba coś w tym jest.
Odpowiedz
klio7
2010-12-18 14:50:45
0 0
ciekawe,ze jaki problem zawsze sa winni ksieza i kosciól.ludzie popatrzcie lepiej na siebie!
Odpowiedz
andy11
2010-12-18 14:54:26
0 0
kilo,nasza okolica słynie w całym kraju z rozpuszczenia kleru jak bezpańskiego bicza,policz ile mleka lub innych bardzo potrzebnych materiałów dla Jacka byłoby za te hondy, mitsubishi,bmw mercedesy i inne marki jakie co roku w nowych modelach parkują Nasi pasterze, ja popieram zakonne reguły życia w ubóstwie-dlatego Nasi księżą zakonnych bardzo nie lubią:)
Odpowiedz
gazda
2010-12-18 15:04:39
0 0
Czytajcie i zrozumcie to co czytacie -ja mówię o mleku kozim w zastępstwie za mleko w proszku [ na które brakuje pieniędzy tej rodzinie] anie o wyleczeniu choroby.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 15:15:17
0 0
Znam Jacusia .....sytuacja Jego rodziny jest na prawdę trudna ...czasem wręcz dramatyczna ! Nic i nikt nie zwróci zdrowia Jackowi , ale dalsza rehabilitacja jest potrzebna aby nie zaczęły np. zanikac mięśnie....etc !!! Ten chłopiec jest kochany ..otacza Go rodzina .... szkoda , że nie wszystkie upośledzone dzieci mają tyle szczęścia ....
Odpowiedz
romcio1985
2010-12-18 15:49:42
0 0
a gdzie opieka społeczna UG Limanowa? Gmina tak się chwali, że wzorowo pomaga niepełnosprawnym. Gdzie strażacy z Piekiełka? Organizują jakieś akcje na bezdomnych w Tarnowie, a nie lepiej pomóc bezbronnemu chłopakowi z naszych stron i jego biednej rodziny?
Odpowiedz
klio7
2010-12-18 16:15:40
0 0
jak tak dobrze żyje sie księżom, dlaczego jest coraz mniej powołań? Poza tym jakie społeczeństwo tacy księża.trzeba ich wspierać i modlić się za nich, a nie na każdym kroku ich krytykować, co teraz jest nagminne.
Odpowiedz
poplo
2010-12-18 16:16:31
0 0
dlaczego ksieza nie mowia nigdy dziekuje,tylko rozkazuja PANU BOGU zaplacic -jak tak dalej pojdzie to NIEBO zbankrutuje i co wtedy?
Odpowiedz
kluska
2010-12-18 17:23:48
0 0
Czy pieniądze na SLACH z dopiskiem 'JACEK' można przekazać drogą elektroniczną?
Odpowiedz
obiektus
2010-12-18 17:50:11
0 0
klio7.Chyba Cię porąbało.Ja mam się modlić za nich ????Społeczeństwo ma większe problemy w życiu niż oni.Większość z nich nie ma limuzyn,służby. A oni potrafią GRZMIEĆ na ambonie na nas, a sami co robią...Pokaż mi klera która jeździ rowerem..(tylko ojciec Mateusz)Oni składali przysięgi, ślubowania to też zobowiązuje.Wracając do tematu który jest tak naprawdę przedmiotem rozmowyoczekuję, że będą namiary abyśmy mogli wspomóc bezpośrednio Jacka.Wiem, że jest wiele ludzi dobrej woli i możemy pomóc. Jestem z rodziną Jacka i życzę im dużo zdrowia,siły i pogody ducha.
Odpowiedz
tymek86
2010-12-18 18:45:05
0 0
njsdjhdiijifgifg
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 18:54:39
0 0
Biedny taki chłopak. WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 18:55:44
0 0
tymek86 co Ci odpiepsza z tym (njsdjhdiijifgifg)
Odpowiedz
tymek86
2010-12-18 18:57:20
0 0
sorki za tamten wpis ale przez te głupie reklamy nic nie widac . Romcio1985 ma racje-gdzie opieka spoleczna?nie jestem z Limanowej ale widze jak w nasze gminie zasilki otrzymuja menele z pod Centrum a te pieniadze powinny byc przekazane właśnie takim ludziom jak Jacuś. Proponuje aby w jedna niedzie skladki z tacy przeznaczyc na pomoc Tej rodzinie tylko w calosci.
Odpowiedz
tymek86
2010-12-18 19:01:53
0 0
Jastrzab20 sory ale weszla mi jakas reklama na polowe inie widze co pisze sory.
Odpowiedz
borek
2010-12-18 20:22:26
0 0
klio7 z pkt21--Czy Ty nie chodzisz do Kościoła?To przecież poprzez Kościół Ksiądz głosi miłosierdzie Boże.
Odpowiedz
myszka26
2010-12-18 20:56:03
0 0
wie ktos moze gdzie konkretnie mieszka ta rodzina? bo mordarka jest dosc rozległa.
Odpowiedz
Slawek964
2010-12-18 21:06:37
0 0
Bo daje nam takich ludzi, abyśmy mogli dobrymi czynami i pomocą dla innych zasłużyć na niebo, pomagajmy...
Odpowiedz
Slawek964
2010-12-18 21:07:41
0 0
Bóg* pierwsze słowo miało być, szkoda, że nie można edytować wpisów:)
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 21:29:52
0 0
JACA bardzo prosze podaj numer konta matki lub ojca Jacusia, chcę aby pieniadze, które wpłacę, trafiły do rodzicow zaraz,,,,,,,
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 21:58:40
0 0
POMOŻECIE???... POMOŻEMY!!!! oczywiście że tak!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 22:07:04
0 0
Obiektus... no ja znałam dwuch takich , co rowerem jezdzili... niestety, tylko w celach...??/ hmmm rekreacyjnych??? :-) mam prpozycje, teraz , na kolędzie , zamiast dawać (50,00!)!!! dajmy połowę , a drugą dla małego!
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-18 22:08:12
0 0
dwóch ... powinno być... z wrażenia chyba... byka posadziłam ;-)
Odpowiedz
konto usunięte
2010-12-19 08:08:54
0 0
Niestety nie możemy podawać prywatnego konta ze względów prawnych (mimo, że Pani Niedbach się na to zgadza).
Odpowiedz
kluska
2010-12-19 08:19:23
0 0
Ludzie niepełnosprawni i ich rodziny nie oczekują litości i użalania się. To ich osłabia.Każdy człowiek ma jedno życie i z godnością chce je przeżyć-bez poczucia że jest inny, nienormatywny. A co to jest norma?! Gdzie są jej granice? Niepełnosprawność może dotknąć każdego.Świadomośc tego wystarcza,żeby nie oglądać się na innych,tylko samemu pomóc materialnie czy psychicznie, na miare swoich możliwości:)
Odpowiedz
bibi
2010-12-19 09:38:38
0 0
Państwo Niedbach mieszkają chyba w okolicach szkoły. Trzeba by tam kogoś zapytać bliżej.
Odpowiedz
kyniu
2010-12-19 11:55:05
0 0
gaga123 popieram cię w całej rozciągłości!!!!!.Połowę na kolędę,drugą dla Jacka.Rozpuściliśmy tych naszych księży i teraz mamy to co mamy.Sami jesteśmy temu winni.
Odpowiedz
borek
2010-12-19 16:10:46
0 0
Proponuję ;kto może pomóc tej rodzinie udać się do domu do Mordarki.Wasz dar serca musi dostać się do rąk rodziców a przy okazji zobaczycie Tych kochających rodziców naprawdę ,a wtedy nie będziecie żałować grosza.Naprawdę warto tą rodzinę wesprzeć.
Odpowiedz
kyniu
2010-12-19 17:24:57
0 0
A mi się nasunęła jeszcze jedna refleksja.Gdzie była rodzina,znajomi,sąsiedzi?Dlaczego przez tak długi czas nikt nie pomógł,nie uczulił innych na ten problem?Gdzie był kościól w osobie proboszcza?Gdzie pomoc społeczna i ich wywiady środowiskowe?
Odpowiedz
myszka26
2010-12-19 19:17:40
0 0
bibi Dziekuje,ta wskazówka jest wystarczajaca.Widzisz kyniu mamy lepsze czasy luksusy,wygody,ale pomiedzy to wszystko wpleciony jest ogromny egoizm.kazdy zyje swoim zyciem. Nie moge powiedziec,bo tego nie wiem,ze rodzina sasiedzi nie widzeli problemu,bo byc moze byli pomocni i dlatego tez rodzice Jacka jakos sobie radzili do tej pory,ale ile jest sytuacji podobnych do tej gdzie otoczenie bardzo obojetnie przechdzi obok ludzkiego dramatu,bo tak chyba mozna nazwac te sytuacje.
Odpowiedz
SajdakS
2010-12-19 20:50:05
0 0
Szanowni państwo Jacusia i jego rodziców poznałem kilka lat wstecz w trakcie rehabilitacji w Tymbarku.To dziecko wymaga całodobowej troskliwej opieki.Rodzice są wspaniali robią wszystko co w ich mocy.Podstawowy problem to brak pieniędzy na podstawowe rzeczy potrzebne do pielęgnacji jak i na lekarstwa.Tak jest w większości rodzin wychowujących dzieci niepełnosprawne,gdyż jedno z rodziców nie może pracować ,bo musi się zajmować dzieckiem mówię to z własnego doświadczenia ,gdyż sam jestem ojcem niepełnosprawnego dziecka. W przypadku Jacusia sprawa jest jeszcze bardziej trudna gdyż jego tato jest chory.Będąc radnym gminy Limanowa w 2006 r 28 marca na sesji zgłosiłem problem tej rodziny słyszał to też pan sołtys Mordarki. Usłyszałem odpowiedź,że problem jest nam znany. Dziś widać ,że nic w tym zakresie nie zostało zrobione .Władza niestety dla niepełnosprawnych robi bardzo niewiele .Przecież większego splendoru doda zdjęcie z jakaś tam gwiazdą sportowcem ,czy przy przecinaniu jakiejś wstęgi niż cicha pomoc nie pełnosprawnemu dziecku.
Odpowiedz
borek
2010-12-19 21:56:17
0 0
kyniu pkt48-Wszyscy Ci o których piszesz problem widzieli ale woleli udać że nie widzą ,bo tu trzeba było naprawdę pomóc do rąk tej rodzinie.A u nas w Polsce jest takie prawo że pomoc niepełnosprawnym przechodzi z rąk do rąk od osła do posła itd.ech,nie mogę dalej pisać bo mnie.....
Odpowiedz
kominiarz
2010-12-20 17:44:16
0 0
jakie biedne dziecko!!czemu o takich ludziach tak rzadko sie mówi...współczuje zwłaszcza rodzicom, którzy chociaz chca pomóc dziecku to nie sa w stanie :( z całego serca współczuje.
Odpowiedz
mbanonim
2011-01-12 19:31:53
0 0
W1992 tez chciano zaszczepic moje dziecko na Polio ale sie niezgodzilam bo corka miala katar.Zaplacilam kare w sanepidzie .Dziecko do szczepienia musi byc 100 %zdrowe.A tak na marginesie w Europie nieszczepia przeciwko niektorym choroba,tylko w europie wschodniej.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ubóstwo, bezwładne ciało i uśmiech na twarzy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]