9°   dziś 12°   jutro
Środa, 18 grudnia Gracjan, Bogusław, Laurencja, Laura

Ukraińska flaga ponownie na kopcu i list otwarty wojewody do... hejterów

Opublikowano  Zaktualizowano 

Wojewoda małopolski oraz prezes Komitetu Kopca Kościuszki, prof. dr hab. Piotr Dobosz, ponownie zawiesili ukraińską flagę na Kopcu Kościuszki w Krakowie, odpowiadając na wcześniejsze usunięcie jej przez posła Grzegorza Brauna. Krzysztof Jan Klęczar wystosował też list otwarty do "hejterów, piewców nienawiści i niewyżytych miłośników obrażania" w odniesieniu do komentarzy w internecie, jakie pojawiły się w związku ze zdarzeniem.

Wczoraj (5 czerwca) wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar oraz prezes Komitetu Kopca Kościuszki, prof. dr hab. Piotr Dobosz, ponownie zawiesili ukraińską flagę na krakowskim Kopcu Kościuszki. Była to symboliczna odpowiedź na wcześniejsze usunięcie flagi przez posła Grzegorza Brauna. W ceremonii uczestniczył również Wiaczesław Wojnarowski, konsul generalny Ukrainy w Krakowie.

Na stronie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego opublikowano list otwarty wojewody Krzysztofa Jana Klęczara, w którym odniósł się części komentarzy, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych w związku z tym wydarzeniem. W treści wojewoda wyraził swoje oburzenie wobec komentarzy nawołujących do przemocy. 

Poniżej list otwarty wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara:

Szanowni hejterzy, piewcy nienawiści, niewyżyci miłośnicy obrażania!

„Powiesic kleczara” – to jeden z komentarzy, które znalazłem pod wpisem w mediach społecznościowych o tym, że dziś wspólnie z prezesem Komitetu Kopca Kościuszki prof. dr. hab. Piotrem Doboszem oraz konsulem generalnym Ukrainy w Krakowie Wiaczesławem Wojnarowskim umieściliśmy na Kopcu Kościuszki ukraińską flagę.

Czy mnie to poruszyło? Czy poruszyły mnie te wszystkie komentarze? Ten hejt, który się wylał? Hejt, a może należałoby powiedzieć po prostu ściek?

Jestem odporny. Polityka to twarda gra. Ale są granice, których się nie przekracza. To granice przyzwoitości.

Mam przekonanie, że są tacy, którym to się podoba: „Powiesic kleczara”. Tacy, którzy chcieli takie nastroje wywołać. Tacy, którzy byli świadomi, że kto sieje wiatr, zbiera burzę…

Czy o to Panu chodziło, Panie Braun? „Powiesic kleczara”???

Są rzeczy, których Pan nie wyreżyseruje do swoich filmików. Są rzeczy, które mogą się wymknąć spod kontroli. Urządzić spektakl jest łatwo. Zwłaszcza jeśli koniecznie chce się grać w nim główną rolę. Wywołać zainteresowanie, wywołać poklask marnymi politycznymi harcami.

Ale miarą przyzwoitości jest znać granice.

Wolność słowa to nie dowolność. Wolność słowa to wolność wyrażania opinii, ale zgody na szerzenie mowy nienawiści nie ma. Mógłbym teraz wpisać się w „gadżetową” konwencję rzeczonego posła. Wystąpić z „gadżetem” będącym populistyczną odpowiedzią na jego spektakl. Z „gadżetem”, na którym nawet mógłbym zbierać podpisy. Wyobraźnia podsuwa propozycje...

Skupię się jednak na refleksji. Sprawa jest poważna.

Nie niszczy się symboli. A takim jest flaga na Kopcu Kościuszki.

Nie nakręca się spirali hejtu, które prowadzą do: „Powiesic kleczara” i tym podobnych stwierdzeń.

I nie przekracza się granic przyzwoitości. Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar


Czy popierasz ponowne zawieszenie ukraińskiej flagi na Kopcu Kościuszki?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 75 NIE: 315
Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ukraińska flaga ponownie na kopcu i list otwarty wojewody do... hejterów"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]