W górach szukał śladów, potem pisał
- Nie pisałem tego wszystkiego za wielkim biurkiem obłożonym stosami książek, bo zanim zacząłem cokolwiek czytać, a potem pisać, najpierw przez wiele lat chodziłem po górach i śladach przeszłości. I to jest bardzo ważne! Gdybym nie chodził, zapewne tej książki by nie było – mówi o swojej najnowszej publikacji Jarosław Czaja z Łukowicy.