8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Walki psów w romskiej osadzie? Kulisy interwencji TOZ

Opublikowano 12.05.2023 22:30:00 Zaktualizowano 12.10.2023 18:03:20 pan

Koszary. - To co ujawniliśmy na terenie osady romskiej w Koszarach to istny dramat - przyznają inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jednak lista podejrzeń inspektorów TOZ jest znacznie dłuższa, a obejmuje m.in. „organizowanie walk psów i czerpanie korzyści finansowych z organizowania nielegalnych widowisk, noszących znamiona okrucieństwa wobec zwierząt”.

Według osób zgłaszających, osoby narodowości romskiej zamieszkujące między innymi Koszary miały dopuszczać się wielu przestępstw i wykroczeń. W związku z licznymi zgłoszeniami nasze Towarzystwo na początku 2022 roku złożyło zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu o możliwości naruszenia około 30 przepisów prawa, których według zgłaszających, mogli dopuścić się mieszkańcy narodowości Romskiej zamieszkujący osadę – wskazują inspektorzy krynickiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Jakie podejrzenia ma TOZ? Lista jest długa, a została opublikowana w mediach społecznościowych. Obejmuje podejrzenia:

Organizowania na terenie osady romskiej w Maszkowicach, osady romskiej w miejscowości Koszary oraz w innych miejscach nielegalnych walk zwierząt, a w szczególności psów. Utrzymywania psów w niewłaściwych warunkach bytowych, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa oraz wystawianie zwierząt na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają ich zdrowiu i życiu. Wprowadzania do obrotu psów, kotów poza miejscami ich chowu i hodowli. Niepoddawania psów obowiązkowym szczepieniom przeciwko wściekliźnie, niezabezpieczeniu psów przed chorobą odkleszczową, niepoddawania psów odrobaczeniu. Porzucenia zwierząt. Rozmnażania psów w celach handlowych przez osoby, które nie należą do ogólnokrajowych organizacji społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów, kotów. Transportowania zwierząt w celach komercyjnych bez odpowiednich uprawnień i zezwoleń dla transportującego zwierzęta w celach komercyjnych. Transportowania zwierząt w celach komercyjnych samochodem (środkiem transportu) niedopuszczonym przez PLW czyli bez „Świadectwa zatwierdzenia środka transportu”. Grzebania padłych zwierząt (psów) na terenie osiedla romskiego w Koszarach lub w innych miejscach, co może stanowić zagrożenie epidemiologiczne i jest niezgodnie z przepisami. Puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Czerpania korzyści finansowych z organizowania nielegalnych widowisk, noszących znamiona okrucieństwa wobec zwierząt (tj. walk zwierząt). Nieujawniania właściwemu organowi skarbowemu przedmiotu i podstawy opodatkowania oraz nieskładania deklaracji w odniesieniu do dochodów osiąganych z prowadzenia hodowli psów - wylicza krynicki oddział Towarzystwa. 

TOZ informuje, że wnioskowało do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu o przeprowadzenie m.in. oględzin na terenie osady romskiej w Koszarach.

Niestety Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu do chwili obecnej nie odpowiedziała nam na nasz wniosek, natomiast po przeprowadzonym postępowaniu w marcu 2023 r. umorzyła dochodzenie. Nasze Towarzystwo złożyło zażalenie i zaskarżyło w całości postanowienie o umorzeniu dochodzenia – przekazują działacze TOZ.

Jak już informowaliśmy interwencja prowadzona przy udziale m.in. przedstawicieli Powiatowego Inspektoratu Weterynarii z Limanowej, pracowników Urzędu Gminy w Limanowej oraz w asyście funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej miała miejsce w minioną środę (10 maja).

Zobacz również:

W jej trakcie ujawnione miały zostać liczne nieprawidłowości. Jak wskazali w mediach społecznościowych inspektorzy TOZ, chodzi m.in. o "skażenie środowiska naturalnego, nielegalne wysypisko śmieci, hałdę zwierzęcych odchodów, a także przetrzymywanie zwierząt w nieodpowiednich warunkach". Części zwierząt nie ujawniono, a ich niedawną obecność na osiedlu w Koszarach sugerowały liczne ślady. Wszystko to skutkowało to złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

Już w dniu interwencji inspektorzy TOZ przekazali nam, że: „teren romskiego osiedla jest w zasadzie wysypiskiem odpadów”. Obok dużej sterty śmierci znaleziony został... szkielet psa.

Na terenie osady romskiej w Koszarach ujawniliśmy także nielegalne wysypisko śmieci, miejsca gdzie były spalane śmieci, przewody elektryczne, guma. Ponadto ujawniliśmy ogromną hałdę odchodów zwierzęcych. W przeważającej części były to końskie odchody zarówno stare jak i świeże, co świadczy o tym, że były tam przetrzymywane zwierzęta. To co ujawniliśmy na terenie osady romskiej w Koszarach przerosło nasze oczekiwania; to istny dramat. Na ternie osady zalegają tony śmieci; między innymi, elektroodpady, stare opony, potłuczone szkło, złom stalowy, stary sprzęt AGD, pozostałości po rozbiórce samochodów, resztki jedzenia, plastik, przepracowany olej silnikowy - wyliczają we wpisie na Facebooku.
Niektórzy Romowie w czasie interwencji byli agresywni, wymachiwali rękoma, krzyczeli. W czasie interwencji nasza inspektor była przez niektórych Romów przebywających na terenie osady wyzywana, poniżana, zastraszana i 3 razy popchnięta. Naszej inspektor również grożono i była oskarżana o rasizm. Ponadto z prawego przedniego koła samochodu naszej inspektor został odkręcony kapturek nakrętki od zaworu wentyla i doszło do spuszczone powietrze z koła. Gdy nasza inspektor jechała doszło do zejścia całego powietrza z koła i potrzebna była pomoc wulkanizatora. Wszystko po to, aby ją zastraszyć i zmusić do odstąpienia od przeprowadzenia interwencji. Oczywiście przebieg interwencji był nagrywany przez naszą inspektor. Mamy nadzieję, że funkcjonariusze policji również nagrywali przebieg interwencji, a kamery monitoringu, które są na terenie osady, działały i były włączone. Romowie w czasie interwencji dzwonili do instytucji zajmującej się obroną praw mniejszości narodowej. Przedstawicielka ww. instytucji przeprowadziła z naszą inspektor, w czasie trwania interwencji, rozmowę w celu zweryfikowania naszych uprawnień do przeprowadzenia kontroli. Czekamy na pismo z tej instytucji – relacjonuje TOZ.
Zadajemy pytanie czy pracownicy Urzędu Gminy Limanowa oraz KPP w Limanowej wiedzieli co się dzieje na terenie osady romskiej w Koszarach? Jak można dopuścić do takiego skażenia i zanieczyszczenia środowiska i narażać ludzi oraz zwierzęta tam bytujące na utratę zdrowia lub nawet życia? Czy Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu, która umorzyła dochodzenie wiedziała co się dzieje na terenie osady romskiej w Koszarach? My możemy zapewnić, że powiadomimy wszystkie instytucje o tym co ujawniliśmy na terenie osady romskiej w Koszarach oraz zapewniamy, że nie uda się nas nikomu zastraszyć – deklarują inspektorzy.

(Fot.: TOZ oddział w Krynicy-Zdroju)

Możliwość komentowania została wyłączona przez administratora
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Walki psów w romskiej osadzie? Kulisy interwencji TOZ"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]