Warto wiedzieć: powikłania zakrzepowe po COVID-19. Kiedy i na co zwrócić uwagę
W Polsce zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono już u ponad 2,8 miliona osób. Część z nich jest narażona na powikłania zatorowo-zakrzepowe. O tym, jakie objawy powinny zaniepokoić i jakie badania warto wykonać po przechorowaniu COVID-19, mówił prof. Krzysztof J. Filipiak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podczas webinaru zorganizowanego przez Serwis Zdrowie, a poświęconego problematyce zakrzepicy w czasie pandemii.
Specjalista zwrócił uwagę, że postrzeganie wirusa SARS-Cov-2 ewoluuje – najpierw postrzegany był jako wirus, który atakuje układ oddechowy, ale dość szybko zwrócono uwagę na powikłania sercowo-naczyniowe nowej infekcji. Stopniowo okazywało się, że wirus ten może zaatakować także inne narządy.
- Dopiero na końcu okazało się, że jest jeden trop, który wyjaśnia nam, dlaczego dochodzi do takich powikłań. Ten trop to dysfunkcja śródbłonka, który wyściela małe naczynia, a ta doprowadza do zwiększonego ryzyka powikłań zakrzepowo – zatorowych. I to wiele nam tłumaczy, jeśli chodzi o powikłania narządowe – wyjaśniał prof. Krzysztof J. Filipiak, specjalista chorób wewnętrznych, farmakologii klinicznej, kardiologii i hipertensjologii z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Podkreślał, że obecnie nie ma już żadnych wątpliwości, że powikłania zakrzepowo-zatorowe są nieodłącznym elementem ciężkiej infekcji SARS-CoV-2 i stąd u pacjentów hospitalizowanych z tego powodu stosuje się leki przeciwkrzepliwe.
Zobacz również:
Miasto ostrzega przed fałszywymi kontrolerami
Od pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
- Ale od jakiegoś czasu rozważa się to również pacjentów chorujących w domu, bo jak się okazuje, i u nich może dochodzić do powikłań zakrzepowo-zatorowych - podkreślił.
Przyznał, że ostatnio do poradni zgłasza się wielu pacjentów z powikłaniami „post-COVID”, które pojawiają się 3-4 tygodnie po zachorowaniu i „long-COVID”, czyli objawami ujawniającymi się 3-4 miesiące po przechorowaniu tej choroby, a nawet bezobjawowego zakażenia.
- Przychodzą do nas osoby z niespecyficznymi objawami i u części z nich wyniki badań wskazują na możliwość powikłań zakrzepowo-zatorowych – mówił specjalista.
Przypomniał, że jedna czwarta, a według niektórych badań nawet jedna trzecia osób, które przechorowały COVID-19, ma podwyższone D-dimery (czyli białka, które wytrącają się podczas procesu krzepnięcia krwi). To każe sądzić, iż tego rodzaju „pamiątka” po nowej chorobie jest dość powszechnym powikłaniem.
- Podwyższone D-dimery oznaczają, że coś stało w tym śródbłonku, że został uszkodzony, a tym samym ma tendencje do powikłań zatorowo-zakrzepowych. To dlatego u osób, które chorują na COVID-19, zaczęto stosować leki przeciwkrzepliwe – wyjaśnia prof. Filipiak.
Na początku pandemii naukowcy dyskutowali, czy u pacjentów z nową chorobą stosować leki działające przeciwko gromadzeniu się płytek krwi (do tej grupy należy na przykład kwas acetylosalicylowy), czy tzw. przeciwkrzepliwe (do niej należy np. heparyna).
- Dziś wiemy, że mamy do czynienia z patologią dotyczącą nie płytek krwi, lecz układu krzepnięcia, a więc musimy stosować leki przeciwkrzepliwe – dodał kardiolog i farmakolog.
Warto przy tym pamiętać, że leki przeciwkrzepliwe, jak heparyna, wydawane są wyłącznie na receptę lekarską i stosowane ściśle według zaleceń lekarskich, a ich przyjmowanie musi być monitorowane z uwagi na możliwość skutków ubocznych.
Objawy, które mogą wskazywać problemy zakrzepowe:
- nowe przebarwienia,
- nowe żylaki,
- uczucie ciężkości w nogach,
- obrzęki nóg, zwłaszcza niesymetryczne,
- duszność,
- nietolerancja wysiłku.
Niepokojące objawy po przechorowaniu COVID-19
Zakrzepicę najczęściej kojarzymy z dolegliwościami kończyn dolnych.
- To może być sytuacja, która objawia się: ciężkością nóg, obrzękami nóg, pojawieniem się wzmożonych rysunków naczyniowych, żylaków, których dotąd nie było. Objawy ze strony kończyny mogą być typowe dla zakrzepicy (czyli ból łydki lub uda w jednej nodze, często z towarzyszącym obrzękiem – przyp. red.), ale mogą też być pacjenci, których objawy są niespecyficzne, związane ze zmniejszeniem aktywności fizycznej, zmniejszeniem wydolności wysiłkowej, z dusznością. Mówię teraz o chorobie zakrzepowo-zatorowej, która ma komponent zatorowości płucnej, na podstawie której rozwinąć się może nadciśnienie płucne. To już bardzo skomplikowane przypadki, które wymagają specyficznej diagnostyki pulmonologicznej, RTG, tomografii płuc, spirometrii, a ze strony kardiologów EKG serca, badania wysiłkowego, ergospirometrii, czasem rezonansu magnetycznego serca – wymienia specjalista.
Dodał, że tak różny panel badań wdraża się u pacjenta, który przechorował COVID-19, aby albo potwierdzić ryzyko zakrzepowo-zatorowe, albo też aby je wykluczyć i być może stwierdzić inną chorobę: płuc, mięśnia sercowego. Specjaliści sugerują konieczność stworzenia systemu poradni, w których można by objąć pacjentów po COVID-19 całościową diagnostyką z udziałem wielu specjalistów, m.in. pulmonologa, kardiologa, neurologa, laryngologa, psychiatry.
Nie ma jednak wątpliwości, że czas pandemii odbił się na zdrowiu wielu osób, także wtedy, gdy uchroniły się przed samym COVID-19. Prof. Filipiak wskazywał, że konsultacje oparte na telemedycynie nie sprzyjały diagnostyce chorób, w tym nowych przypadków zakrzepicy. A jest to przypadłość powszechna – jeszcze przed pandemią taką diagnozę otrzymywało ok. 60 tysięcy osób rocznie.
Jeśli przechorowałeś COVID -19 obserwuj się uważnie. Po 4-5 tygodniach skonsultuj się lekarzem POZ, który w razie potrzeby zleci wykonanie badań laboratoryjnych (wśród nich D-dimery) i obrazowych, konsultację z właściwym specjalistą, np. pulmonologiem lub kardiologiem.
- Swoje zrobił także fakt zamknięcia w domu – byliśmy mało aktywni, mało się ruszaliśmy i dziś już wiemy, jak poważne są tego skutki. Siedzenie w domu, zamknięcie siłowni, obiektów sportowych, mniejsza aktywność fizyczna sprawiły, że przybyło nam średnio po kilka kilogramów. A brak ruchu i nadwaga to główne czynniki ryzyka zakrzepicy – przypominał specjalista.
Dlatego gorąco zachęca, by zająć się teraz swoim zdrowiem.
- Wykorzystajmy fakt, że teraz jesteśmy w „dołku” liczby zakażeń, mamy otwartą ochronę zdrowia - to doskonały moment, żeby zrobić „check-up”. Jeśli kogoś coś w swoim zdrowiu niepokoi, nich wybierze się do lekarza rodzinnego, do specjalisty. Warto też zweryfikować leczenie, zwłaszcza po okresie, kiedy nie mieliśmy kontaktu osobistego ze swoim lekarzem – doradza specjalista.
Warto też pamiętać, że marsz, ćwiczenia, pływanie, bieganie, a także prawidłowa dieta i niepalenie to najważniejsze sposoby na to, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia nie tylko zakrzepów, ale i wielu innych problemów zdrowotnych.
(Źródło: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl)
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Psycholog: świąteczny “cyfrowy detoks” jest niezbędny dla higieny psychicznej
Według najnowszych raportów, takich jak globalne zestawienia „Digital 2024”, przeciętny użytkownik spędza w mediach społecznościowych blisk...
Czytaj więcejPowszechnie stosowany olej sprzyja otyłości
Olej sojowy – jeden z najczęściej spożywanych olejów kuchennych i podstawowy składnik żywności przetworzonej - może przyczyniać się do oty...
Czytaj więcejKiedy warto pamiętać o witaminie D?
Według specjalistów podczas tego okresu należy pamiętać o racjonalnym żywieniu, które ma wpływ na stan i funkcjonowanie układu odpornościowe...
Czytaj więcejJakie objawy ma tegoroczna odmiana koronawirusa? Ekspert wyjaśnia
We wrześniu 2025 r. nastąpił wyraźny wzrost liczby zachorowań na COVID-19 w Polsce: lekarze rodzinni raportują ok. 70 tys. zachorowań...
Czytaj więcej
Komentarze (4)
- Kiedy podłącza się ich do respiratora, dociera do nich, że popełnili największy błąd w życiu
Od teraz służba zdrowia będzie leczyć w czasie "dołków"???
Ja myślałem, że powinni leczyć nonstop. Przez 365 dni roku. Co się w tej Polsce odjaniepawla???