3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Wójt chce likwidacji stołówek, rodzice są przeciwni. Konsultacje trwają

Opublikowano  Zaktualizowano 

Tymbark. Władze samorządu gminy Tymbark rozważają reorganizację szkolnych stołówek i przekazanie ich prowadzenia zewnętrznej firmie. Takie rozwiązanie ma przynieść oszczędności, a jednocześnie nie zmienić jakości posiłków. Zaniepokojeni rodzice dzieci twierdzą, że decyzje w tej sprawie już zapadły, wójt mówi o konsultacjach.

Pierwsze sygnały na ten temat otrzymaliśmy od naszych Czytelników na początku tego tygodnia. Zwróciliśmy się więc o wyjaśnienie sytuacji do władz gminy Tymbark. Jak tłumaczy wójt, sprawa jest konsultowana z pracownikami stołówek i rodzicami uczniów, uczęszczających do gminnych placówek.
- Obecnie prowadzone są konsultacje z pracownikami stołówek szkolnych oraz z rodzicami uczniów dotyczące przekazania prowadzenia stołówek szkolnych podmiotowi zewnętrznemu, wyłonionemu w trybie przetargu nieograniczonego. Jednocześnie mając na uwadze potrzebę zapewnienia wysokiej jakości żywienia, stołówki te nadal funkcjonowałyby w dotychczasowym miejscu - odpowiada na nasze pytania wójt Paweł Ptaszek.
Samorząd zakłada, że przy ewentualnej reorganizacji koszt posiłków pozostanie na zbliżonym poziomie do obecnego, który wynosi 3 zł za obiad w szkole i 4,50 zł za całodzienne wyżywienie w przedszkolu samorządowym.
Za ewentualnymi zmianami mają przemawiać przede wszystkim względy finansowe. Gmina szuka oszczędności wobec ciągle zmniejszającej się liczby uczniów w szkołach.
- Reorganizacja ta ma wyłącznie na celu, przy zachowaniu odpowiedniej jakości posiłków, obniżenie kosztów funkcjonowania. Ma to szczególnie istotne znaczenie w sytuacji systematycznego spadku ilości uczniów w szkołach i związanym z tym znacznym zmniejszeniem subwencji oświatowej. Reorganizacja umożliwi także otrzymanie wyższej dotacji do dożywiania z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego - twierdzi wójt.
Co na to rodzice uczniów? Nie ukrywają, że niepokoi ich pomysł likwidacji szkolnych stołówek i powierzenia ich prowadzenia zewnętrznej firmie. Od jednego z mieszkańców gminy otrzymaliśmy na ten temat obszerny list.
- Bardzo niepokoi mnie i jednocześnie oburza najnowsza polityka Wójta Gminy Tymbark, który szuka oszczędności, żeby załatać dziurę w swoim nieudolnie prowadzonym budżecie, kosztem naszych dzieci z przedszkola samorządowego oraz szkół podstawowych. Pan Wójt mianowicie chce po cichu przekazać przedszkolną kuchnię prywatnej firmie, która miała by gotować dla przedszkola oraz szkół gminnych. Jest wszystkim bardzo nie na rękę że ta sprawa została nagłośniona, gdyż nawet pracownicy szkolnej stołówki po spotkaniu z Panem wójtem dostali zakaz mówienia o tej sprawie. Spotyka się to z naszym, rodziców, bardzo dużym sprzeciwem jednak nikt nie ma zamiaru liczyć się z naszym zdaniem - pisał w ostatnią środę „Zaniepokojony Rodzic”. Następnego dnia, po tym jak zadaliśmy wójtowi pytania o stołówki, jeden z Czytelników poinformował nas, że wójt zamierza się spotkać z rodzicami. - Decyzja została podjęta już dawno o czym oficjalnie mówią pracownicy gminy, a Pan Wójt i Pani Dyrektor przedszkola udają że chcą rozmawiać i dopiero rozważają taką możliwość. Mało tego, spora cześć osób już nawet wie kto wygra przetarg chociaż oficjalnie Pan Wójt na taki zarzut oczywiście zaprzecza - czytamy jednak w liście do redakcji. Spotkanie się odbyło w czwartek i jak donoszą rodzice, wciąż nie usłyszeli deklaracji o pozostawieniu stołówek i mówią, że ich obawy wciąż są aktualne, choć wójt starał się przekonać ich do swojej argumentacji.
Rodzice, którzy kontaktowali się z nami w tej sprawie, twierdzą że jakość żywienia dzieci jest obecnie na wysokim poziomie. Obawiają się, że przekazanie przygotowywania posiłków zewnętrznej firmie odbije się na ich jakości, zwłaszcza że nikt nie będzie miał wpływu na szkolny jadłospis. Jak przekonują, niższa cena musi nieść za sobą gorszą jakość, bo nastawiona na zysk firma będzie dążyła do ograniczenia wydatków. Rodzice zwracają też uwagę na fakt, że teraz jeśli któreś z dzieci niechętnie zjada jakąś potrawę, może w zamian liczyć na choćby kanapkę i „nie chodzi głodne” - zewnętrzna firma niekoniecznie musi to uwzględniać. Kolejna kwestia to stawka żywieniowa. Rodzice proponują, aby podnieść ją o 2 lub 3 zł i zostawić stołówki w szkołach i nie zwalniać przy tym wieloletnich pracowników.
- Bardzo dziwi mnie że obecna władza chce zniszczyć to co tyle lat tak dobrze funkcjonowało. W kampanii wyborczej Pan Wójt obiecywał że będzie dużo środków pozyskiwał z zewnątrz, a teraz okazuje się że pieniędzy z zewnątrz prawie nie ma bo projekty zostają po kolei odrzucane, a pieniędzy szuka się kosztem ludzi i, o zgrozo, dzieci! - pisze nasza Czytelniczka. - Jako rodzice oczekujemy spotkania z Panem Wójtem i możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii chociaż powoli tracimy nadzieję gdyż tak jak już wspomniałam, wszystko jest już przesądzone. Ponadto bardzo dziwi mnie postawa Pani Dyrektor przedszkola, która co prawda zorganizowała spotkanie z rodzicami, o którym ogłoszenie wywieszono dzień przed spotkaniem, które nie wniosło nic nowego ze względu na niską frekwencję rodziców którzy moim zdaniem zostali wprowadzeni w błąd bo nie nazwano w ogłoszeniu rzeczy po imieniu czyli że chodzi o catering, a jedynie 'zebranie w kwestii stołówki i żywienia' co równie dobrze można było odczytać jako zebranie np. na temat menu. Rozmawiając z rodzicami Pani Dyrektor ewidentnie ubarwiała całą tą sytuację uspakajając że nic się nie zmieni, a to przecież nie prawda. Przecież nawet Pani Dyrektor nie będzie miała wpływu na to co będzie się działo na kuchni, gdyż żadna firma nie pozwoli sobie żeby ktoś z zewnątrz wtrącał się w jej sprawy - twierdzi. - Bardzo prosimy o interwencję gdyż chcemy aby nasz głos był słyszalny i nie decydowało się o naszych dzieciach poza naszymi plecami - dodaje „Zaniepokojony Rodzic”
Do sprawy powrócimy.
Zobacz również:

Komentarze (15)

magda30
2016-04-16 01:21:25
3 5
No tak... najlepiej zlikwidować stołówkę i wynająć Catering!!! Bo przecież najważniejsza kasa ....A gdzie w tym wszystkim dzieci które powinny byc najwazniejsze. To niech szukają innego rozwiązania które pomogą w tym aby ,, zaoszczędzić''- zawsze mozna uszczypić pani dyrektor wypłaty .A długi nie powstały z dnia na dzień,trzeba było myśleć wcześniej, a nie jak sie nazbierało to wtedy ,,bum'' i najlepiej likwidować i to w dodatku stołówkę. Katastrofa co sie dzieje....Jedno jest pewne Nic nie zastąpi szkolnego ,,Domowego jedzonka' przygotowanego przez panie Kucharki czy Kucharzy.
Odpowiedz
kim
2016-04-16 07:23:58
2 6
Jeżeli rzeczywiście chodzi o oszczędności, to szukanie ich na wyżywieniu dzieci jest co najmniej nie na miejscu, bo ogólnie jest wiadomym, że jakość wiąże się z kosztami. Jeżeli z uwagi na brak finansów zachodzi konieczność sięgnięcia aż do kwestii wyżywienia dzieci to w mojej ocenie miłym gestem wójta byłoby przekazanie swojej ostatniej podwyżki wynagrodzenia na cele rekompensujące szukanych czy planowanych oszczędności.
Odpowiedz
wikijuda
2016-04-16 08:02:55
1 1
Cytując uszatka: 'żont sie wyrzywi'.
Odpowiedz
stefanoo
2016-04-16 09:20:55
2 5
Cikaw jestem co kierowalo tymi radnymi co dali podwyzke temu czlowiekowi gdzie sa te wyborcze obietnice ekspert od pozyskiwania srodkow prosze powiedziec mi co on pozyskal chyba tych radnych za etat zony lub corki zmarnowane lata tymbark dalej w czarnej d...e
Odpowiedz
drab
2016-04-16 10:24:49
2 7
MIESZKAŃCY OBUDŹCIE SIĘ wreszcie jakiego wybraliście gospodarza???
Wy RADNI uderzcie się w piersi za co DALIŚCIE WÓJTOWI PODWYŻKĘ!!! Bo chyba tylko za lansowanie się na NIE SWOICH OSIĄGNIĘCIACH.
Jedyne co dokonał do tej pory to zatrudnił swoich kolesi w urzędzie, gdyż albo zostali oni usunięci z poprzedniego miejsca pracy albo nie wygrali konkursu w innym urzędzie. Więc widać jakimi są fachowcami!!!!! A jeszcze kolejka kolesi czeka na zatrudnienie!!!!

Jak można zamykać stołówki by oszczędzać KOSZTEM ZDROWIA NAJMŁODSZYCH, którzy nie mogą się bronić.
Panie Wójcie proszę szukać pieniędzy zewnętrznych a tymi, które pan ma przede wszystkim dobrze gospodarzyć a nie oszczędzać na zdrowiu dzieci i młodzieży.
Odpowiedz
ramot
2016-04-16 11:01:05
2 7
Dzisiaj likwidacja stołówek w szkołach i przedszkolu, jutro likwidacja Szkoły Podstawowej w Podłopieniu a jutro co zamkniemy czy zredukujemy? A gdzie za tym idzie dobro społeczne? krzywda dzieci i osób tracących pracę????

PANIE WÓJCIE NA KRZYWDZIE LUDZKIEJ PAN KARIERY NIE ZROBISZ!!!!!!
ILE ZŁEGO INNYM WYRZĄDZISZ TYLE ZŁEGO ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ DO PANA WRÓCI!!!!!
PAN BÓG NIERYCHLIWY ALE SPRAWIEDLIWY!!!!!
Odpowiedz
ASO
2016-04-16 20:29:02
2 6
Ręce przed ołtarzem składa w niedzielę a ludzi co mu gotowali jak do przedszkola i szkoły chodził będzie zwalniał. Oj uderzyła woda sodowa...wstydz się wójcie
Odpowiedz
konto usunięte
2016-04-16 21:28:55
2 5
Z tego co piszecie wynika ,że kucharki z podstawówek i przedszkola stracą pracę.Jedzenie z cateringu nigdy nie zastąpi domowego i smacznego jedzenia gotowanego przez kucharki.
Pani dyrektor przedszkola powinna walczyć o to by zostało po staremu,jeżeli rodzice dzieci za tym optują..Dobro i zdrowie dzieci powinno być priorytetem.Coś niedobrego dzieje się ostatnio w Tymbarku.Wójt wszędzie szuka oszczędności ,a nie pomysli ile kasy stracił przez swoje wcześniejsze i nieudolne decyzje.
Odpowiedz
pioele
2016-04-16 21:52:21
2 1
NIECH KOLESIE ! skończą się jeszcze dorabiac na dzieciach stara forma dzialalnosci i rozwoju niech zostanie w szkole a zatem i dla rozwoju praktykantów szkół zawodowych.
Odpowiedz
malenka006
2016-04-16 22:20:45
4 1
Podobno wszystkie stanowiska pracy mają być utrzymane, a ceny za jedzenie nie wzrosną, to o co biega?
Odpowiedz
aero
2016-04-16 23:39:05
3 4
Malenka008 biega o to ze to jest tylko mydlenie oczu bo żadna z Pań kucharek nie wyraziła zgody na przejście do prywatnej firmy gdyż nikt im nie zagwarantuje że będą miały stałe zatrudnienie czy po miesiącu lub dwóch nie zostaną zwolnione a w większości są to Panie którym brakuje kilka miesięcy lub kilka lat do emerytury co do stawki to owszem mówią ze nie wzrośnie ale każdy logicznie myślący potrafi się domyśleć że żadna firma za taką stawkę nie przygotuje wartościowego jedzenia dla dzieci firmy nastawione na zysk za 4,5 dziennie nie są w stanie się utrzymać więc stawka prędzej czy później na pewno wzrośnie więc jeżeli rodzice i tak mają dopłacić to lepiej żeby dopłacili do tego co jest teraz niż do niewiadomego widać maleńka008 że chyba nie masz dzieci bo nie rozumiesz ze tu chodzi o ich dobro bo wartościowe jedzenie jest najwazniejsze dla rozwoju dzieci a żaden katering tego nie zapewni a swoją drogą to czemu nie szuka sie oszczędności w pierwszej kolejności tam gdzie pieniądze nie muszą być wydawane zmniejszając dotacje do przedszkoli prywatnych z 80% do ustawowego minimum 75% przecież te przedszkola pozyskują multum pieniędzy z innych źródeł a dla Gminy te 5% to juz jakieś oszczędności skoro aż tak cienko Gmina przedzie to każdy grosz się liczy a Pan Wójt jako odpowiedzialny gospodarz jak o sobie mówi powinien w pierwszej kolejności zadbać o jednostki gminne no ale tak to jest jak sie wygrało wybory dzięki poparciu księży i teraz trzeba być posłusznym
Odpowiedz
zazula
2016-04-17 08:56:33
1 4
Euforia przy wyborach - stawiajmy na młodość. Zapomniano tylko powiedzieć, że nowym wójtem będą sterować 'młodzieńcy' w osobie współpracownika SB, proboszcza, cwaniaka z Podłopienia i innych, co najlepiej zobrazowały uroczystości 15 lecia przedszkola parafialnego, gdzie w komplecie stawili się 'przyjaciele' wójta, inaczej mówiac jego 'komitet wyborczy'. Obudźcie się tymbarczanie, odsuńcie tego nieudacznika, zanim napsuje jeszcze więcej. Nawet z Urzędu Gminy uciekają pracownicy, bo mają go dosyć.
Odpowiedz
drab
2016-04-17 11:19:50
0 4
Tak masz rację zazula!!!! na święcie przedszkola Pan Pachowicz klepał Wójta po plecach i mówił wszystkim TO MÓJ PUPILEK!!!!! Teraz Ptaszek musi spełnić co obiecał Pachowiczowi za pomoc w kampanii wyborczej bo Pachowicz nie odpusci!!!!! Narazie 1 warunek spełnił - czarną Mery przywrócił do inwestycji :)
Odpowiedz
urzedas
2016-04-17 20:16:38
0 3
Drugi warunek do spełnienia to zmiana planu zagospodarowania przestrzennego gminy tak aby jego pociotek mógł budować na placu koło GS. Ten plac w 2015 r. był przez 1 dzień ogrodzony taśmą.
Odpowiedz
platus
2016-04-18 06:34:37
0 1
Co za człowiekiem jest Ptaszek??? Jak był radnym za czasów Pachowicza to blokował mu wszystkie inwestycje takie jak hala sportowa, biblioteka, boiska przy szkole podstawowej w Tymbarku - do których Pachowicz załatwił 90% dofinansowania. Za Nowaka głosował przeciwko parkowi rekreacyjnemu, lodowisku, wieży widokowe. Obednie jest wójtem i wszystkie inwestycje po poprzedniku usuwa, słyszę teraz że stołówki kasuje, szkolę będzie likwidował, w tym roku dzieci nie będą miały półkolonii. CZYLI CO ZOSTAŁ WÓJTEM BY ZNISZCZYĆ GMINĘ????????
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wójt chce likwidacji stołówek, rodzice są przeciwni. Konsultacje trwają"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]