6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Wójt po dwóch latach od objęcia stanowiska: "obawiałem się o akceptację mojej osoby"

Opublikowano 

W listopadzie minęły dwa lata od samorządowego debiutu Jana Skrzekuta w roli wójta. Od rozmowy z włodarzem gminy Limanowa rozpoczynamy cykl rozmów z samorządowcami, którzy po raz pierwszy objęli stanowiska po wyborach w 2018 roku.

Jaka była Pańska pierwsza myśl po złożeniu ślubowania:

W moim przypadku sprawowanie funkcji wójta wiązało się z przejęciem zupełnie nowych obowiązków. Cieszyłem się, że będę mógł pracować dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców gminy Limanowa.

Najlepsze w pracy wójta, to? Co daje Panu najwięcej satysfakcji?

Zobacz również:

Najwięcej satysfakcji daje mi możliwość niesienia pomocy innym. Każda inwestycja sprawia mi radość, lubię spotykać się z mieszkańcami, współpracować z różnymi osobami.

Największa trudność, z jaką spotyka się Pan w codziennej pracy:

Brak wystarczającej ilości środków finansowych powodujących niemożność realizacji wszystkich planów co powoduje, że trzeba je rozkładać w dłuższym czasie.

Myślałem, że będzie gorzej”, czyli co takiego w pracy wójta, wbrew wcześniejszym przewidywaniom, okazało się być stosunkowo łatwe:

Obawiałem się o akceptację mojej osoby ze strony różnych instytucji, radnych, pracowników urzędu, mieszkańców. Tymczasem dzięki zespołowi pracowników urzędu i aktywnej współpracy z radnymi, sołtysami i mieszkańcami otrzymuję wiele informacji które pozwalają mi dokonać pełniejszej oceny sytuacji i ułatwiają mi podjęcie decyzji czy działania w danej sprawie.

Sukces, pod którym może się Pan podpisać, to:

Udzielenie odpowiedzi na to pytanie jest dla mnie trudne, bo nie umiem się chwalić, ale jeśli pan pyta to odpowiem – udało się pozyskać dużo środków zewnętrznych, dzięki którym zrealizowanych jest mnóstwo inwestycji drogowych, zakupiono nowe samochody strażackie, rozbudowano infrastrukturę wodociągową i kanalizacyjną, poprawiono dostępność obiektów i usług dla osób niepełnosprawnych a było to możliwe głównie dzięki nawiązaniu dobrej i merytorycznej współpracy z instytucjami dofinansowującymi którym z tego miejsca gorąco dziękuję.

Porażka, do której musi się Pan przyznać, to:

Po tak krótkim czasie działalności, bo jest to zaledwie 2 lata, trudno już mówić o jakiejś konkretnej porażce, choć jest pewnie kilka a może nawet więcej rzeczy które mogłyby być załatwione lepiej czy szybciej. Wiele ważnych tematów dla gminy które aktualnie są przeze mnie podejmowane natrafia na różnorakie przeszkody i trudności, ale myślę i mam taką nadzieję, że dzięki dobrej współpracy z wszystkimi ludźmi którzy mnie otaczają, również w kolejnych latach nie będę w stanie wskazać jakiejś jednej konkretnej porażki a z każdego podjętego działania wyniknie jakieś nawet niewielkie dobro.


Każdy samorząd ma swoją specyfikę – dobre i gorsze strony. Jaka pod tym względem jest gmina Limanowa?

Myślę, że specyficzną cechą gminy jest jej wielkość i liczba mieszkańców, która z jednej strony przysparza większą ilość spraw do załatwienia i problemów do rozwiązania ale z drugiej strony daje też większe możliwości działania dzięki swojemu dużemu potencjałowi.

Duża rozciągłość gminy z jej różnorodnym ukształtowaniem i specyficznymi cechami w poszczególnych jej regionach sprawia, że aby ją dobrze zrozumieć trzeba dużo przebywać w terenie w jej różnych zakątkach i czerpać wiedzę od lokalnych społeczności. Takie zróżnicowanie i różnorodność sprawiają, że ludzie tu mieszkający muszą być i są bardzo zaradni, więc czasem wystarczy tylko skorzystać z ich wiedzy aby lepiej zrozumieć problem i go wspólnie rozwiązać, co mnie bardzo cieszy i niewątpliwie rozwija.

W kolejnych publikacjach na ten sam zestaw pytań odpowiadać będą Anna Pękała, Piotr Stach, Rafał Rusnak i Bogdan Łuczkowski.

Komentarze (12)

limanowianin1980
2020-11-24 07:12:11
4 1
Sprytne odpowiedzi Panie Wojcie.
Hej mieszkańcy Łukowicy jak myślicie jakie będą odpowiedzi ja pytanie wójta Łukowicy? Patrząc na dotychczasową aktywność mediach na pewno będzie się żalić, że wszyscy chcą mu krzywdę zrobić. On chce dobrze ale ludzie są źli i mu przeszkadzają
Odpowiedz
wabo
2020-11-24 09:25:51
0 3
Życzę powodzenia i realizacji wszystkich zamierzonych działań.Pozdrawiam
Odpowiedz
wasylis
2020-11-24 10:59:17
0 3
Panie Wójcie, narzeka Pan na środki, ale przecież pandemia "dała" Panu poważne oszczędności. Nie organizuje się imprez sportowych, turystycznych, kulturalnych, zawodów, przeglądów, Dni Dziecka czy Święta Gminy itd. Co to będzie, jak wrócimy do normalnego życia? Z oszczędności turystyczna gmina z nich zrezygnuje, a wizytówką będą wodociągi i kanalizacja?
Odpowiedz
robek
2020-11-24 11:59:26
0 1
Uważam, że debiut p.Skrzekuta jest udany. Daje sobie radę i zachowuje zdrowy rozsądek.
Faktem, jest co pisał poprzednik Komentujący, że pieniądze z tych imprez pozostały w kasie gminnej.
Odpowiedz
jerykrol
2020-11-24 12:32:28
0 0
JAK NA NAUCZYCIELA TO JAKOŚ MU IDZIE TO SIEDZENIE NA STOŁKU WÓJTA. NO ALE POCZEKAJMY DO KOŃCA KADENCJI!!!!
Odpowiedz
Jozek123
2020-11-24 12:35:51
1 1
A gdzie te afery co tak miały wyjsć na jaw
czy to była kiełbasa po wyborcza
Ponieważ szału nie widze po tej nowej władzy
Odpowiedz
szaradaa
2020-11-24 14:07:33
0 0
Wasylis - chociaż często zgadzam się z Twoimi komentarzami to drogi, wodociągi i kanalizacja to znacznie więcej niż wizytówka gminy, to konieczność potrzebna mieszkańcom!!!
Wszystkie mżonki i bzdury o szczelnych szambach to utopia.
Chyba nie wiesz czym jest widmo tego,że życzliwy sąsiad, który zamierza budować kilka domów wszystką uryne wpuści w twoją działkę bo nie ma innej opcji a ty akurat tę działkę chciałeś dać dziecku.
Ciepła woda, zimna woda, sranie w chałupie to wygoda,tylko to gdzieś wypływa.
I jeszcze ci sąsiad bezczelnie wciska kit o zachowaniu dobrosąsiedzkich stosunków.
To ma być wizytówka gminy, gdzie co kilkanaście metrów wzdłuż dróg wyplywa szambo?
Póki co to Wójt ma ludzką przyjaźń, bo taki ma charakter.
Według Talmudu jest napisane, 'bacz na swój charakter, albowiem ten będzie twoim przeznaczeniem"

Odpowiedz
wasylis
2020-11-24 14:23:02
0 0
Szarada, oczywiście masz rację, ale czy nie najwyższy czas na opracowanie również długofalowego programu rozwoju gminy, pozwalającego wykorzystać walory turystyczno- kulinarno- regionalne ale tak, żeby dać impuls i kierunek do tego rozwoju, a wtedy myślę, że dołączą organizacje i ludzie prywatni i zaczną wreszcie zarabiać na turystyce, jak to ma miejsce w Zakopanem, Szczawie, Wiśle itd. Jak do tej pory nie ma nawet pomysłu, bo Odkryj Beskid Wyspowy to raczej nieporozumienie w pojmowaniu tego rozwoju.
Odpowiedz
szaradaa
2020-11-24 16:10:11
0 0
Wasylis Czytając Twoje komentarze odnoszę wrażenie,że masz dużą i rozległą wiedzę.
Na pewno masz pomysł na taki długofalowy plan i myślę,że Wójt chętnie wysłucha jakiejś podpowiedzi jak by to miało wyglądać- chociaż w praktyce często bywa,że co sie uradzi to do skutku nie doprowadzi.
Mnie tam z PiSem nie po drodze ,ale nie można dyskredytować człowieka tylko dlatego,że jest z takiej lub innej opcji politycznej.
Człowiekiem się jest,Wójtem się bywa.
Prawie na każdym urzędzie to tak jak w małżeństwie
Najpierw franciszkańska radość,
potem benedyktyńska roztropność
a na końcu milczenie KAMEDUŁÓW
Odpowiedz
wasylis
2020-11-24 16:22:13
0 0
@szarada, przecież ja nie dyskredytuję Wójta, a już na pewno nie z racji opcji politycznej. Odniosłem się tylko do stanowiska jako takiego i braków planów gminy w temacie turystyki. Od zawsze mam żal o to, do poprzednich władz tez miałem. Młodzi ludzie uciekają z regionu i nikt nie ma pomysłu, jak ich zatrzymać, jak mądrze wykorzystać to, z czego słynie Limanowszczyzna, jak pozwolić ludziom zarabiać na jej walorach. Ale sam widzisz, pomysły typu Mój Rynek, centrum sportów ekstremalnych na Miejskiej Górze czy imprezy gminne bez względu na okoliczności w schemacie: msza, dmuchańce, konkurs wiedzy o regionie, byle tania oprawa estradowa- to jakaś porażka.
Odpowiedz
konto usunięte
2020-11-24 17:44:31
2 3
Zgadzam się w pełni z wasylis, młodzi uciekają, bo sensownej pracy nie ma i nic się w tym kierunku nie robi. Mężczyźni z okolicznych wiosek pracują na zgnitym zachodzie (podatków w swoim kraju nie płacą, ale flagi to już "patriotycznie" wywieszają). Starosta broni bazyliki, a policja która ma służyć obywatelom, ochrania dom Janczyka. Ten region toczy gangrena i komuś wyraźnie zależy, żeby się nie rozwijał. A wójt co dobrego dokonał? poprzednicy tak samo oddawali drogi i święcili szamba. Służy partii, nie obywatelom.
Odpowiedz
szaradaa
2020-11-24 18:24:41
0 0
Wasylis To zdanie o dyskredytowaniu kogoś nie do Ciebie się tyczyło.
Była to całkiem luźna sugestia.
Większość ludzi Z PiSu to tak postępuje jak ten setnik z przypowieści "Patrz sie Panie Boże jaki ja dobry"
Wszystko robione na pokaz a złoczyńce trzeba dobrze chronić,żeby mu przypadkiem włos z głowy nie spadł i tu nie ma wyjątków.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wójt po dwóch latach od objęcia stanowiska: "obawiałem się o akceptację mojej osoby""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]