1°   dziś 3°   jutro
Sobota, 28 grudnia Jan, Maksym, Cezary, Antoniusz, Godzisław, Teofilia

"Wycinki z przedwojennej prasy" - cz. XCVII

Opublikowano 

W tym tygodniu w ramach cyklu prezentujemy artykuł o zakończeniu drugiego roku szkolnego w Górskiej Szkoły Rolniczejw Łososinie Górnej, której 90. rocznicę powstania obchodzono w listopadzie ubiegłego roku.

Gazeta Podhalańska
11 stycznia 1931 r.

LIMANOWA, w grudniu 1930 r.

W dniu 15/12 ub. r. odbyło się uroczyste zakończenie drugiego już z rzędu roku szkolnego w górskiej szkole rolniczej, w Łososinie pod Limanową. Po solennej mszy św. w parafjalnym kościele, odbył się egzamin przeprowadzony przez dyrektora szkoły Jana Drożdża i profesorów Górza i Marka. Po przemówieniu jednego z uczniów i odśpiewaniu szeregu pieśni patrjotycznych nastąpiło rozdanie świadectw, a odchodzących pod strzechy rodzinne uczniów pożegnał imieniem Samorządu powiatowego jako gospodarza i właściciela szkoły Dr. Stanisław Małeta, naczelnik Sądu w Limanowej, poczem uczniowie, ich rodziny, grono profesorskie i zaproszeni goście zasiedli do skromnego posiłku.

Zobacz również:

Bardzo miłe wrażenie zrobił fakt, że na ten sam dzień wyznaczyli sobie zjazd koleżeński wychowankowie z poprzedniego roku szkolnego, a na odbytem posiedzeniu zdawali sprawę, co który z nich u siebie w domu wprowadził w praktykę z tego, co się w szkole nauczył.

Jednemu n. p. udało się przekonać ojca, że zgodził się, aby na wszystkich gruntach przeprowadzić na zimę głęboką orkę - drugiemu pozwolił ojciec na to, tylko na jednym kawałku, bo jeszcze nie ma zaufania do tej nowości i t. d. Dużo do powiedzenia miał jeden z wychowanków, który przy pomocy zasiłku Ministerstwa Rolnictwa przebywał na praktyce rolniczej w Szwajcarji przez sześć miesięcy i gdzie mimo gorszej niż u nas gleby i surowszego klimatu, dochód z gospodarstwa jest bez porównania większy niż u nas.

Niepodobna ze względu na szczupłe ramy, okolicznościowego artykułu powtórzyć wszystkich pięknych myśli i spostrzeżeń wypowiedzianych przez młodych rolników, odnosiło się tylko wrażenie, że jednak szkoła swoje robi, i zbiegiem czasu coraz więcej robić będzie zwłaszcza przy niespożytej energii prawdziwego opiekuna i dobrego druha tej szkoły członka komisji szkolnej, Antoniego Stręka - poparciu powiatowego samorządu, a przedewszystkim naszego Ministerstwa Rolnictwa. Swój.

Grafika – TUTAJ.

***
Cykl powstaje przy współpracy z panem Januszem Guzikiem, który zajął się opracowaniem materiałów, zaczerpniętych z zasobów Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej, Biblioteki Cyfrowej Uniwersytetu Warszawskiego, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Narodowej Biblioteki Austrii.

Komentarze (6)

Oserwator
2020-01-12 07:58:26
0 2
Apeluje do dyrektorow szkol i osob majacych wplyw na programy nauczania. Przeczytajcie i pomyslcie przez chwlke. Dlaczego obecnie wielu uczniow opuszczajacych mury szkol podstawowych ma trudnosci z czytaniem i innymi podstawowymi umiejetnosciami,, pomimo "bardzo ambitnych" tresci programowych. Tylko nie wincie za to nauczycieli. Oni musza realizowac postawione przed nimi zadania.
Odpowiedz
takajakja
2020-01-12 10:35:00
0 3
Oserwator ....niestety prawda jest taka , że w ogromnym procencie odpowiedzialność za edukacje naszych dzieci ponosimy My .. rodzice, a dlaczego ?? Niestety żyjemy w czasach gdzie my - rodzice nie poświęcamy odpowiednio dużej uwagi na edukacje pociech . Brak czasu , praca czesto po kilkanaście godzin dziennie , zmęczenie , upychanie dzieci na świetlicach .Sami do tego dążyliśmy i sami jesteśmy za to odpowiedzialni. Powiem Ci więcej .. sama znam rodziców którzy celowo udają sie do poradni psychologiczno - pedagogicznych i wydeptują ściezki by ich dziecko miało zaświadczenie o dysleksji ,dysortografii ,dysgrafii czy dyskalkulii .A dlaczego ? Jak to powiedziała mi jedna z mam ( włos sie na głowie jeży ) cyt. " przynajmniej przestali dzwonić ze szkoły że Klaudia znowu złapała jedynkę z ortografii . A tak to już mam zaswiadczenie i mam święty spokój. " koniec cytatu. Więc konczą szkoły analfabeci za pozwoleniem rodziców.Pracowałam z dwunastoletnią dziewczynką której rodzice poprosili mnie o pomoc. Włożyłyśmy bardzo dużo ciężkiej pracy nad szlifowaniem pisowni i nie tylko i udało sie .Wystarczył czas poświęcony dziecku (teraz już dorosła kobieta z tytułem naukowym ) i cierpliwość i na prawdę można osiągnąć sukces. Natomiast znam tez osoby, które mają ogromne problemy z nauką pisania, liczenia ... dużo by wymieniać ale są bardzo inteligentne . .... Życze spokojnego dnia. Pozdrawiam Anna
Odpowiedz
konto usunięte
2020-01-12 11:49:23
0 1
Masz rację @takajakja. Nauka i wychowanie dzieci MUSZĄ SIĘ OPIERAĆ NA WSPÓŁPRACY rodziców i nauczycieli. Wtedy możemy liczyć na dobre wykształcenie i przekazanie wartości rodziców. Niestety w ostatnich czasach rodzice zostali zmuszeni do niewolniczej pracy (nie do pomyślenia jest aby matka nie pracowała) nauczyciele zmuszeni programem do wciskania ideologii i konflikt gotowy. Biedne są tylko dzieci.
Rozluźniając, żartem: czemu jeszcze uczycie dzieci pisać (kaligrafii) dziś wszystko pisze się drukiem:)
Odpowiedz
Bronislaw
2020-01-12 13:25:48
1 2
Do 1923 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim w ramach Wydziału Filozofii prowadzono nauki rolnicze. Od tego roku powołano wydziały: rolniczy oraz leśniczy.
Absolwentami UJ byli: założyciel Górskiej Szkoły Rolniczej inż. Jan Drożdż, a także niektórzy nauczyciele, jak wybitny społecznik oraz spółdzielca inż. Józef Marek.
Obecnie zlikwidowano wyższe szkoły rolnicze, a na jedynym Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie nie ma wydziału o tej nazwie.
Kiedy panuje pandemia chorób nowotworowych to reżimy pookrągłostołowe z nadania "naszych okupantów" przestały kształcić fachowców od naturalnego rolnictwa, aby możliwie najszybciej doprowadzić do depopulacji Narodu Polskiego!!!
Kiedy obudzimy się z letargu?!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2020-01-12 14:08:32
0 1
Jak na żywność trzeba będzie wydać połowę dochodu @bronisław.
Odpowiedz
zabawny
2020-01-12 14:26:52
0 3
Teraz przekazuje się dużo niepotrzebnej i szkodliwej wiedzy, a najważniejsze jest umiejętne posługiwanie się internetem. :)))
Ile to jest - dwa plus dwa razy dwa ? przecież to można sprawdzić w telefonie. :)
Logiczne myślenie młodzieży, jest niebezpieczne dla rządzących krajem i światem.
WYPRANYMI MÓZGAMI ławo się manipuluje. :)))

Kto ma odwagę łamać prawo i ma trochę forsy, to :
https://natemat.pl/148063,lewy-dyplom-magistra-zamiast-pieciu-lat-na-uczelni-dostaniesz-go-w-piec-dni-handel-falszywkami-kwitnie
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Wycinki z przedwojennej prasy" - cz. XCVII"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]