2°   dziś 1°   jutro
Czwartek, 21 listopada Janusz, Konrad, Albert, Maria, Regina

"Wycinki z przedwojennej prasy" cz. XXXII

Opublikowano 16.09.2018 07:38:00 Zaktualizowano 17.09.2018 15:58:23 pan

W tym tygodniu o silnej burzy gradowej która nawiedziła gminę Jodłownik w maju 1939 roku, sprzedaży królików z limanowskiej, rodowodowej hodowli oraz o korespondencji z rafinerii w Sowlinach z 1921 roku, mówiącej o „nędzy i niedoli” pracujących tam kobiet.

Warszawski Dziennik Narodowy
Czwartek, 25 maja 1939 r.

Limanowa, (PAT.) Część powiatu limanowskiego, tj. okolice Jadłownika, Mstowa, Kostrzy, Rzeki, Lipia, Sadek, Witkowic, Janowic i Pogórzan nawiedziła niebywałej siły burza gradowa, w czasie której nastąpiło oberwanie się chmury. Gęsty grad wielkości orzecha włoskiego padał bez przerwy przeszło godzinę wyrządzając wielkie spustoszenia w plonach na przestrzeni 12 km. W niektórych miejscach szkody w plonach sięgają 90 procent, a przeciętnie na całym obszarze gradobicia szkody sięgają do 60 procent.

Grafika – TUTAJ.

Zobacz również:

Głos Kobiet
Warszawa 22 lipca 1921

Korespondencje
Limanowa. W rafinerii tutejszej pracuje znaczna liczba kobiet. Zarobki są tak nędzne, że poprostu dziwić się należy, że dotąd nie wybucha pożar gniewu i zemsty za krzywdy. Dość powiedzieć, że są robotnice, które otrzymują 6 mk. na godzinę, t. zn. 48 marek za dniówkę. Stosunki u nas panujące wołają o pomstę do Boga. Komitet P.P.S. nie funkcjonuje, a trzeba koniecznie by powstał na nowo i wszedł w porozumienie z Wydziałem Kobiecym w Krakowie i Warszawie, by ktoś przecież pomógł nam podźwignąć się z dna nędzy i niedoli.
Wal.

Grafika – TUTAJ.

Moja Przyjaciółka
25 sierpnia 1938 r.

Angora króliki białe po importach angielskich ma do sprzedania największa w województwie polecona przez Izbę Rolniczą Rodowodowa Hodowla Królików „Angora" – Limanowa (dwór) woj, krakowskie.

Grafika – TUTAJ.

***

Cykl powstaje przy współpracy z panem Januszem Guzikiem, który zajął się opracowaniem materiałów, zaczerpniętych z zasobów Jagiellońskiej Biblioteki Cyfrowej, Biblioteki Cyfrowej Uniwersytetu Warszawskiego, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Narodowej Biblioteki Austrii.

Komentarze (3)

zabawny
2018-09-16 08:10:10
0 1
"są robotnice, które otrzymują 6 mk. na godzinę, t. zn. 48 marek za dniówkę."
W euro-kołchozie robotnice mają jak w Raju. :)
Odpowiedz
BRZEGI
2018-09-16 13:43:13
0 0
..z tym gradobiciem 25 maja 1939 roku ..jaka zbieżność....ostatnie tez 25 maja 2016 roku....
Odpowiedz
BRZEGI
2018-09-16 14:04:36
0 0
..co można było kupić za ta zarobki 25 dni razy 50 marek to daje 1250 na miesiąc...
ale elita jak obecnie zarabiała krocie ..jak np emerytura około 2500 na miesiąc przeciętna....wójtowie po około 10 000 zł /na miesiąc...a sędziowie z górnej półki około 30 000 zł na miesiąc....bieda zawsze imała się i ima się tylko niektórych i to oni chcieli i chcą zmian wierząc ze to polepszy ich stan materialny....ale jak widać po 30 latach ......ogólna poprawę..ale kominy dochodowe jak dawniej...rozwarstwienie dochodów.....i zadłużenie jednostek samorządowych i gospodarczych ...chyba ogromne....


1921 r. 1 kg słoniny 1500 - 1800 mk
w październiku 1921 r. ćwierć żyta 3000 mk
w październiku 1921 r. ćwierć pszenicy 4000 - 5000 mk
w październiku 1921 r. ćwierć ziemniaków 700 - 800 mk
w październiku 1921 r. koszula 4500 - 9000 mk
w październiku 1921 r. buciki sznurowane 10.000 - 20.000 mk
w październiku 1921 r. robotnik od kopania ziemniaków zarabiał dziennie mk
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Wycinki z przedwojennej prasy" cz. XXXII"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]