3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Zaskakujące zwycięstwo

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Marcin Bełtowski subaru imprezą zwyciężył w VIII rundzie Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, które zakończyły się dziś na Starej Wsi. Pobił on również rekord toru.

Do rywalizacji w VIII eliminacji GSMP stanęło 59 zawodników. Do mety drugiego podjazdu wyścigowego dojechało 56 zawodników. Zabrakło tam sobotniego zwycięzcy Mateusza Banasia, który na samym początku trasy rozbił samochód – zawodnikowi na szczęście nic się nie stało.

W kategorii open pierwsze miejsce zajął Marcin Bełtowski – subaru impreza, który podczas drugiego podjazdu wyścigowego ustanowił nowy rekord trasy, który wynosi 02:29,657. Podczas dwóch przejazdów osiągnął on łączny czas 05:01,721, a średnia prędkość wyniosła 147.95 km/h.
Drugi czas osiągnął Mariusz Stec, który miał łączny czas gorszy o 1,915 sek. Trzeci był Paweł Dytko ze stratą do zwycięzcy 10,263 sek.

Pracujemy nad tym od roku, zbudowaliśmy samochód i udoskonalaliśmy, konkurencja jest bardzo mocna i nie jest tak łatwo znaleźć się w czubie – mówił tuż po wręczeniu pucharów Marcin Bełtowski. – Wczoraj mieliśmy problemy, nie mieliśmy praktycznie doładowania w samochodzie, wieczorem udało się je rozwiązać i dziś uczyłem się go od nowa, bo był zdecydowanie szybszy – czasy miałem dziś o 10 sekund lepsze, jest to przepaść. Jestem szczęśliwy. W zeszłym roku nie miałem szczęścia, bo na podjeździe zapoznawczym wybuchł mi tu silnik, wczoraj nie miałem szczęścia, dziś zgarnęliśmy praktycznie wszystko. Zawody oceniam bardzo wysoko, myślę, że są to zawody nie tylko godne poziomu Mistrzostw Polski, ale i Mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie tutaj zorganizowany wyścig Strefy Europy Centralnej, lub nawet eliminacja całych Mistrzostw Europy. Chciałbym, aby tak było, bo trasa jest piękna, organizacja cudowna. Widać, że zostało tu włożone mnóstwo pracy przez wszystkich, szczególnie członków Auto Moto Klubu Limanowa.

- Zawody zakończyliśmy bardzo szczęśliwie, dopisała nam fantastyczna pogoda – mówi Jerzy Budacz, prezes AMK Limanowa. – Mieliśmy doskonałych, bardzo zdyscyplinowanych kibiców, zawodnicy zachowywali się kulturalnie i sportowo. Eliminacje odbyły się na szczęście bez poważnego wypadku. W tym miejscu chciałbym bardzo przeprosić mieszkańców za utrudnienia, bo zdajemy sobie sprawę, że były są one duże, ale nie mamy możliwości zrobić jakiejkolwiek dużej imprezy bez utrudnień. Jeszcze raz bardzo przepraszamy.

Jak się okazuje AMK Limanowa dostał propozycję organizacji jeszcze drugiego w tym roku wyścigu w zamian za eliminację odbywającą się na Górze św. Anny. Impreza na chwilę obecną stoi jednak pod znakiem zapytania ze względów finansowych.


Czego brakuje?

Jak dodał w rozmowie z nami Marcin Bełtowski z punktu widzenia zawodnika na trasie przydałoby się jeszcze troszkę krawężników na kilku zakrętach. - Umożliwi zmniejszenie ilości piasku i kamieni na drodze – mówił. Inni zawodnicy dodali, iż ze względów bezpieczeństwa powinna jeszcze powstać bariera energochłonna za drugim zakrętem w prawo po pierwszej „patelni”.

Warto wiedzieć:

Zobacz również:

W organizację VII i VIII eliminacji GSMP w Limanowej zaangażowanych było łącznie blisko 270 osób. Głównym organizatorem był AMK Limanowa, współorganizatorami: Starostwo Powiatowe w Limanowej, Urząd Gminy Limanowa, Urząd Gminy Słopnice, Urząd Gminy Kamienica, Urząd Miasta Limanowa, firma PROF, oraz Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Nowym Sączu.


Galeria zdjęć - sobota.

Galeria zdjęć - niedziela.

(Aktualizacja 21:34 11 VII 2010)

Komentarze (13)

oemxuser
2010-07-11 21:30:56
0 0
...który na samym początku trasy robił samochód... brakuje Z przy robił
Odpowiedz
asd123
2010-07-11 23:33:30
0 0
Niech mi ktoś powie po co jest policja, straż, ochrona Kaolim, sędziowie jak porządku wśród widowni nie mogą utrzymać. Ciekawe za co oni kasę biorą. Jakby się pozabijali to by może wtedy ktoś zareagował. Kto stał w niedziele podczas drugiego przejazdu na skrzyżowaniu na opaloną to by wiedział o co chodzi.
Odpowiedz
przemowrc
2010-07-12 00:06:26
0 0
A ja zapytam w tym miejscu, gdzie jest kultura kibiców. Co z tego, że są ludzie odpowiadający za porządek na trasie, jak z kibicami dogadać się nie można. Oni wiedzą najlepiej gdzie mogą stać, gdzie jest bezpiecznie itp. Asd123 gdybyś miał możliwość popracować przy zabezpieczeniu, napewno nie opowiadałbyś takich głupot. Polecam rozmowę grupką ludzi po kilku piwach, którzy muszą stać przy samej drodze, a bez ich machania wyścig się nie odbędzie... Najlepiej jest krytykować nie mając pojęcia jak to wygląda.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-07-12 00:22:54
0 0
A ja myślę że na trasie zabrakło informacji dla kibiców. Radio było oki ale myślę że na miejscach wyznaczonych dla widowni (patrz mapka) powinno być nagłośnienie. Co do 'nadmiernych degustatorów piwa' to debilizm wszędzie jest notowany, a w ochronie powinni znajdować się stanowczy ochroniarze a nie jak co nie którzy wyrostki do obstawienia trasy;) pozdro
Odpowiedz
oemxuser
2010-07-12 11:41:12
0 0
Trasa była zabezpieczona lepiej niż rok temu. Pamiętacie, że na I Wyścigu pod Ostrą na drugiej patelni Baran wyprostował zakręt i uderzył w bariery energochłonne? Tam stali ludzie i jeden z nich został poważnie uderzony - operacyjnie usunięto mu śledzionę. W tym roku już nikt w tamtym miejscu nie stał. Każdy kto ma równo pod kopułą wie, że samochód jadący 180km/h jest w stanie przekoziołkować poza barierę energochłonną. Na stronie Bezpieczniej by było gdyby gwizdki były do każdego samochodu. Było kilkoro niezdyscyplinowanych kibiców którzy znaleźli się bardzo blisko jezdni. Na stronie Wyścigu pod Ostrą jest dokładnie wyjaśnione na obrazkach gdzie nie wolno stać: http://www.wysciggorski.pl/files/miejsca_niebezpieczne.jpg Cieszę się, że lipcowy wyścig nie przyniósł przykrych i tragicznych zdarzeń dotyczących kibiców i zawodników. Mam nadzieję, że w przyszłym roku ranga będzie wyższa - runda Pucharu Europy Strefy Centralnej w Limanowej :)
Odpowiedz
limonovion
2010-07-12 16:30:58
0 0
fajna fotka, ten z z prawej wyglada jakby bliżniaki miał urodzić...ciekawe co będzie po rozwiązaniu...
Odpowiedz
oemxuser
2010-07-12 17:30:52
0 0
Czy ten z prawej to nie Wiesiu Kądziołka? Działacz PSL w stanie spoczynku? Co on tu robił?
Odpowiedz
skorpion123
2010-07-13 12:37:10
0 0
Gratuluje bełtowskiemu.....)
Odpowiedz
lolobolo
2010-07-14 13:36:17
0 0
było jak było- mogło być lepiej !!!
Odpowiedz
lolobolo
2010-07-14 13:37:24
0 0
a impreze prowadził Waldemar W. - to co mówił to porażka,ale udawało mu się zabłysnąć !!!
Odpowiedz
abranet2
2010-07-14 14:12:46
0 0
Rozumie że byłbyś lepszy od niego .
Odpowiedz
nice66
2010-07-14 21:17:40
0 0
a impreze prowadził Waldemar W. - to co mówił to porażka,ale udawało mu się zabłysnąć !!! lolobolo rozumiemy że Ty w swoich błyskotliwych wypowiedziach bijesz Waldka na łeb ....
Odpowiedz
limlim
2010-07-16 20:38:43
0 0
Ja pracowałem przy zabezpieczeniu i Drogi asd123 prawda jest taka, że ludzie są jak cielaki sory za wyrażenie ale po sto razy się mówi, że to nie dla naszego a ich bezpieczeństwa powinni zachować ostrożność a oni jakby specjalie szukali guza.. nie wiem....pewna matka stała z dzieckiemi jej mówie by sie usuneła, ze to nei najlepszy pomysł stać tu z dzieckiem jest niebezpiecznie a ona ' wal się'... spoko chcą zginąć są inne metody, po co robić szum przy ludziach bo nie wiem jak to nazwać ludzie nie myślą i zdaje się im , że na takich imprezach czuwa nad nimi nawet sama MAtka Boska, że jest dużo osób zabezpieczających to się im na pewno nic nie przytrafi...żal.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zaskakujące zwycięstwo"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]