8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Zatrzymał czas w Limanowej

Opublikowano 19.11.2009 17:50:08 Zaktualizowano 05.09.2018 12:20:43

Na limanowski rynek znowu powróciły stare żydowskie zabudowania. Pojawił się również pomnik przyjaźni polsko - radzieckiej.

Wszystko to na obrazach Władysława Frączka. Swoim talentem artystycznym wykazał się dopiero po przejściu na emeryturę. W krótkim czasie jego dzieła zyskały w Limanowej popularność.

Władysław Frączek zajął się malarstwem po przeszło półwiecznej przerwie. Wcześniej jako młody chłopak próbował przede wszystkim rzeźbić. Jak wspomina Władysław Frączek swoje próby artystyczne rozpoczął w wieku 14 lat. Wtedy przy użyciu niezbyt profesjonalnego, ale bardzo ostrego kozika wykonał kilkanaście ozdobionych krzyży. W wieku 20 lat namalował kilka pierwszych obrazów. Najczęściej na podstawie widokówek. Potem na wiele lat zaprzestał kontynuacji artystycznej profesji, poświęcając się pracy zawodowej. Siedemnaście lat temu przeszedł na emeryturę. Po kilkudziesięciu miesiącach podjął udaną próbę uaktualnienia swoich dawnych zamiłowań związanych z malarstwem. Od tamtej pory wykonał ponad 200 obrazów. Przyszły nagrody, wyróżnienia i propozycje kolejnych wernisaży. W znacznej części obrazy Władysława Frączka są swego rodzaju porównaniem. Wykorzystuje w tym celu stare fotografie. Maluje fragmenty ulic, rynek i domy, a obok na oddzielnym obrazie umieszcza współczesny wygląd poszczególnych obiektów. Chce się przyczynić do tego, aby młodzi limanowianie mogli obejrzeć dawny wygląd miasta, oraz zauważyli jak duże zaszły zmiany w ciągu kilkudziesięciu lat. Można z łatwością przeanalizować w jaki sposób czas wpływa na zmiany architektoniczny miejscowości. – On na obrazach zatrzymuje czas – mówią znajomi Władysława Frączka, oglądający jego twórczość.

 

- Człowiek po przejściu na emeryturę powinien sobie znaleźć jakieś zajęcie - powiedział Władysław Frączek. - Ja nigdy nie planowałem, że po zakończeniu pracy zajmę się malarstwem. Wszystko potoczyło się spontanicznie. Traktowałem to jako rozrywkę. Jestem bardzo szczęśliwy, jeśli moje obrazy wzbudzają takie zainteresowanie. Nie spodziewałem się wystaw własnych zbiorów. To dla mnie naprawdę miła niespodzianka.

Zainteresowania historią i przodkami zaowocowała wydaniem książki pod tytułem "Co potomek wiedzieć powinien". Opisuje w niej swoją rodzinę.

Być może na kolejnych obrazach autorstwa Władysława Frączka zobaczymy kolejne dawne wizerunki Limanowej lub jej okolic.

- Gdybym miał talent, to pewnie poszedłbym na Akademię Sztuk Pięknych – mówił kilka miesięcy temu na łamach Dziennika Polskiego Władysław Frączek. -  Jednak natura nie obdarzyła mnie wielkimi zdolnościami artystycznymi. Nie lubię przesadnych pochwał pod adresem moich obrazów. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem wielkim malarzem. Po prostu robię coś co jest bardzo interesujące. Mam chwytliwy pomysł na swoje obrazy. Decyzja o malowaniu obiektów współczesnych i jednocześnie starszych był dobrym pomysłem. Dlatego nie żałuję, że nie poświęciłem się malarstwu w młodzieńczych latach. Poświęciłem się pracy zawodowej i starałem się ją wykonywać z dużą starannością.

Działalność Władysława Frączka została dostrzeżona również w regionie. Niedawno został prezesem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Nowym Sączu. Jednym z pierwszych przedsięwzięć było objęcie oddziałami terenowymi TPSP powiatu limanowskiego. W efekcie tutejsi artyści będą mogli prezentować swoje dzieła na nowosądeckich wystawach. Poza tym w Limanowej planowane jest otwarcie nowej galerii sztuki.

 

Władysław Frączek - urodził się w 1926 roku w Juraszowie koło Podegrodzia. Ukończył Szkołę Rolniczą w Krakowie, zdobywając tytuł magistra. Przez parę lat pracował jako nauczyciel w szkole w Siekierczynie, Roztoce, Kasinie Wielkiej i Starej Wsi. W czasie pracy zawodowej był m.in. prezesem Gminnej Spółdzielni i Okręgowej Spółdzielni w Limanowej. Pracował również w samorządzie. Był radnym Gminy Łukowica, a potem Gminy Limanowa. Do dzisiaj jest działaczem Polskiego Stronnictwa Ludowego. W 1992 roku przeszedł na emeryturę. Postanowił rozwinąć swoje pasje związane z malarstwem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Uprawia malarstwo olejne.

Komentarze (4)

bolo
2009-11-19 18:54:02
0 0
Co robi ten wąsaty Pan z prawej na drugim zdjęciu?
Odpowiedz
mika
2009-11-19 23:06:35
0 0
Urodził się nie w Juraszowie a w Juraszowej! Tak dla dokładności... ;)
Odpowiedz
oskarczan
2009-11-20 22:35:49
0 0
Ma ktoś ten pomnik przyjaźni polsko-radzieckiej ?
Odpowiedz
elf
2009-11-22 17:14:49
0 0
Pozostałości po tymże pomniku, możesz zobaczyć w Parku. A jak wyglądał kiedyś? - oglądnij 'Okruchy Pamięci'. Album ze starymi zdjęciami Limanowej i nie tylko, w dawnych czasach.Sama jestem posiadaczką tego albumu i bardzo polecam :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zatrzymał czas w Limanowej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]