3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Zauważył go na środku jezdni, kilkanaście metrów przed maską

Opublikowano  Zaktualizowano 

Śledztwo wszczęte przez limanowską prokuraturę ma wyjaśnić okoliczności tragicznego wypadku w Podłopieniu, w którym w niedzielę zginął 21-letni mężczyzna. Zeznania złożył już kierowca auta, który potrącił pieszego - twierdzi, że zauważył ubraną na czarno postać na środku jezdni, zaledwie kilkanaście metrów przed maską.

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło nocą z soboty na niedzielę w miejscowości Podłopień. W zdarzeniu zginął 21-letni pieszy, potrącony przez kierowcę Volkswagena Transportera.
Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia funkcjonariuszom policji z komisariatu w Tymbarku. W poniedziałek w Krakowie odbyła się sekcja zwłok 21-latka, w której uczestniczył krakowski prokurator. Jej wyniki nie są jeszcze znane. Prokuratura powołała też biegłych z zakładu medycyny sądowej, którzy mają sporządzić opinię.
Przeprowadzono także inne czynności: dokonano oględzin samochody, który potrącił 21-latka i przesłuchano kilku świadków zdarzenia.
Obszerne i szczegółowe wyjaśnienia złożył również kierowca Volkswagena, który potrącił pieszego. Jak zeznawał 62-letni mężczyzna, kilkanaście minut po godz. 1. w nocy jadąc drogą krajową w Podłopieniu zauważył ubranego na ciemno pieszego, który znajdował się na środku jezdni, zaledwie kilkanaście metrów przed pojazdem.
- Kierowca zaczął hamować, nie zdołał jednak uniknąć wypadku i potrącił pieszego, który znajdował się na jezdni - mówi Mirosław Kazana, prokurator rejonowy w Limanowej.
Według nieoficjalnych doniesień, potrącony pieszy w chwili zdarzenia mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Póki co prokuratura nie potwierdza tych informacji.
- Badania na zawartość alkoholu w organizmie mężczyzny zostały zlecone, ekspertyza w tym zakresie zostanie sporządzona za około twa tygodnie - tłumaczy prokurator Kazana.
Do sprawy będziemy powracać.
Zobacz również:

Komentarze (28)

methical
2016-05-18 06:50:51
3 8
Trzeba ponawiać akcje społeczne o używaniu odblaskowej odzieży czy wstawek na ubraniu, a policja lepić mandaty za ich brak po zmroku. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, ale każdy z nas wie, że taki odblask to świetna sprawa.
Odpowiedz
mati83
2016-05-18 08:04:59
5 2
Wynika z tego, że każdy z nas za nie posiadanie odblasku może być ukarany mandatem przez policjanta, w sposób w zasadzie dowolny, od 20 do 500 złotych, albo nawet skierowaniem sprawy do sądu, gdzie grozi kara nawet 3000 zł grzywny – powiedział Skory.

Okazuje się jednak, że kara może być jeszcze wyższa.

– W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, policjant sporządza wniosek o ukaranie do sądu rejonowego. Sąd rejonowy wymierza grzywnę, która zgodnie z przepisami może mieć wysokość do 5000 złotych – powiedział TVP Info komisarz Robert Długowski, dyżurny Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Komisarz podkreślił, że wymierzenie grzywny w maksymalnej wysokości za brak odblasku jest bardzo mało prawdopodobne. Jednak niepokojący jest już sam fakt, że teoretycznie istnieje taka możliwość.

Wysokość możliwej kary za brak elementu odblaskowego znacząco odbiega od pozostałych, zaliczanych do tej kategorii wykroczeń. Taryfikator mandatów zawiera różne kary dotyczące ruchu pieszych, jednak żadna z nich nie jest wyższa niż 100 złotych.
Odpowiedz
pininfarin
2016-05-18 08:34:22
5 5
zapewne był pijany bo wracał z wieczoru kawalerskiego i najlepiej winę złożyć już na niego bo się nie obroni,czekam na dalsze informacje takie jak :
-prędkość z jaką kierowca jechał
-stan jego zdrowia
-czy kierowca nie był po użyciu środków odurzających
-stan techniczny pojazdu (oświetlenie,hamulce,opony)

w zeznaniach kierowcy jest napisane 'kilkanaście metrów przed autem' więc jest to od 10metrów w górę , czy to jest tak mało czasu na reakcje jadąc przepisowo ???

był pijany ,nie miał kamizelki to winę będzie zmarłego
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-18 09:19:46
0 4
To była pozna pora ,bo pierwsza w nocy i wtedy najczęsciej młodzi ludzie wracają z jakichś imprez lub wesel.Nie wiemy czy był pijany ,ale nawet jeśli ,to na takich imprezach raczej się coś pije.Dziwi tylko ,że szedł sam i pieszo.
Szkoda chłopaka-miał całe zycie przed sobą:(
Odpowiedz
Sniper
2016-05-18 10:30:53
3 3
10 metrów To wystarczająco by zahamować? O ten porze w tym miejscu dopuszczalną prędkość to 80 kmph.
Odpowiedz
maly07
2016-05-18 10:38:53
12 1
A ile lat miał ten Volkswagen 'niemiec płakał jak go sprzedawał' t4 chyba 1999 r pół miliona na liczniku ,niezniszczalny samochód...
@pininfarin -stan techniczny pojazdu (oświetlenie,hamulce,opony) Właśnie, wypalone odblaśniki lamp,brak abs,opony bieżniki lub używki (zimówki)TAKIE POJAZDY STWARZAJĄ ZAGROŻENIE A NIE BRAK ODBLASKU!!!
Odpowiedz
sweetfocia
2016-05-18 10:56:12
0 10
Nie wiem dokładnie jakie oznakowanie jest w tym miejscu, ale poza obszarem zabudowanym, dla pojazdów o DMC do 3,5 tony, dopuszczalna prędkość wynosi 90 km,godz.
Z takiej prędkości długość drogi hamowania tego rodzaju pojazdu, na suchej asfaltowej nawierzchni, powinna się zawierać w granicach 60-90 metrów, od chwili zauważenia przeszkody przez kierującego, do skutecznego zatrzymania.
Odpowiedz
Obserwator07
2016-05-18 11:03:00
4 10
Nie wiek, a stan techniczny pojazdu jest ważny.
10 m to niestety za mało. Dla 80 km/h - droga zatrzymania przekroczy 50 m.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-18 13:30:32
4 4
Kierujący pojazdem powinien dostać nagrodę za to że nie uciekł z miejsca zdarzenia ,nie ukrył pojazdu i nie pojechał na festyn jak to miało w podobnym zdarzeniu w lipcu ubiegłego roku a postępowanie zakonczylo się wyrokiem grzywny dla sprawcy wypadku śmiertelnego.
Odpowiedz
pininfarin
2016-05-18 13:54:01
1 2
mi nie chodzi że te kilkanaście metrów pozwoliło by się zatrzymać do zera, mi chodzi o to że miał na tyle czasu by ominąć człowieka


wciśnięcie hamulca nic nie daje bo nie mamy kontroli nad autem (mowa o aucie bez ABS) i jedzie tam gdzie chce a nie tam gdzie my chcemy
Odpowiedz
kinia434
2016-05-18 13:55:21
1 10
W wypadku uczestniczył kierowca i pieszy ...niestety chłopak zmarł i nie ma szansy na własną obronę a kierowca będzie się bronił... bo każdy z nas będąc na jego miejscu by to robił ... sprawę rozstrzygnie Sąd ..chociaż różnie z tymi Sądami bywa w ostatnim czasie...

Szkoda tak młodego życia w tak beznadziejny sposób...:(
Odpowiedz
paprotnik
2016-05-18 14:34:20
3 1
Widzę, sami biegli sądowi od wypadków drogowych tutaj piszą, NIKT tego nie wie jak by sie zachował sam wtedy i w tej sytuacji.Jest to tragedia dla rodziny zabitego i dla kierowcy samochodu i jego rodziny.Więc swoje jakże mądre opinie zachowajcie dla siebie.Proście Boga tylko o to, żeby wam oszczędził takiej sytuacji na drodze.Co do odblasków, to wiem z własnego doświadczenia, że bardzo trudno o jakiś sensowny odblask w sklepach.Są tylko na rękę ale zaraz można je zgubić i jakieś przeznaczone tylko dla dzieci.Aż dziw bierze, że jeszcze nikt nie pomyślał o jakichś spodniach z paseczkiem odblasku wokół nogi i kurtkach i bluzach z odblaskiem z tyłu i z przodu.Po prostu nigdzie w Limanowej nie mogę czegoś takiego dostać.
Odpowiedz
amak
2016-05-18 15:12:21
2 2
no wiadome najlepiej zwalić winę na pieszego, który w tej sprawie sie już niestety nie wypowie.. Ale poczekajmy na ekspertyze wtedy zobaczymy.. a kierowca na pewno przepisowo nie jechał..
Odpowiedz
pawel93
2016-05-18 18:16:05
0 3
sweetfocia -> tam jest ograniczenie do 70 km/h bo jest wiazd/wyjazd ze stacji.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-18 19:24:51
1 1
Co poradzić kierowca jak i pieszy mieli pecha obydwa znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie!Przeznaczenia ciężko jest uniknąć!!! Szkoda tylko że w tym przypadku miało to tragiczny skutek !!!
Odpowiedz
rasoir
2016-05-18 23:37:17
1 4
pinifarin - tak, jeżeli był pijany i nie miał żadnego odblasku to wina będzie jego, kierowca ma obowiązek być trzeźwy od alkoholu i narkotyków, mieć sprawne auto, zachować szczególną ostrożność, być zdrowy na umyśle i inne tak? No właśnie... tak samo pieszy ma obowiązek mieć odblask poza terenem zabudowanym, iść odpowiednią stroną pobocza w sposób nie zagrażający sobie i innym i zachować szczególną ostrożność... czy ofiara wypełniła choć jeden z tych warunków? Jeżeli nie to kogo ma być wina? Nie róbmy z pieszych świętych krów bo jechałem tą drogą kilkanaście minut przed tym wypadkiem i mijałem grupę 4 domorosłych, nieśmiertelnych osiłków, niewiele brakowało żeby na środku drogi rozłożyli sobie stolik i puścili kolejkę... jakież wściekłe były ich miny jak dostali czterema dalekosiężnymi i pneumatycznym klaksonem, który jest bardzo głośny. Oczywiście żaden z nich nie miał choćby malutkiego odblasku, otrzeźwieli pewnie dopiero jak zobaczyli reanimację tego gościa parę minut później... Trochę pokory, bo duża część wypadków z pieszymi to wina pieszych, a nie tych 'morderców' za kółkiem.
Odpowiedz
Angel12345asd
2016-05-19 11:42:45
0 3
Po pierwsze . Czy prokurator Kazana był na miejscu zdarzenia ? A jesli byl to czy mial okulary ? Kierowca jechal ponad 100 km /h co widac po drodze hamowania . Po drugie : po jakim czasie przyjechala karetka ?! Po trzecie : teraz najlepiej zwalic wine na pieszego ktory nie ma jak sie bronic . Sprostuje : ze pieszy nie byl pijany . Moze zamiast durnie osadzac , lepiej dac zmarlemu Krzysztofowi spoczywac w spokoju. (*) :(
Odpowiedz
34607szczawa
2016-05-19 11:55:17
1 0
Mysle ze winni sa po obu stronach. Zbieg kilku czynnikow i doszlo do tragedii. To kto bardziej winny to juz malo istotne bo zycia juz nikt nie przywroci. Codziennie slyszymy o pijanych, problemach technicznych zlych drogach i oznakowaniach. Nic sie nie zmienilo i sie nie zmieni bo caly czas te same osoby na stanowiskach od wielu lat. Mlodzi i ambitni uciekaja jak najdalej z naszego powiatu chocby do Krakowa.
Odpowiedz
maly07
2016-05-19 11:56:07
3 0
http://www.brd24.pl/spoleczenstwo/policja-slepa-odblaski-wiadomo-nowy-obowiazek-mial-sens/
Odpowiedz
Angel12345asd
2016-05-19 14:32:42
0 3
Kierowca jechał z wesela i był zmeczony , a jechal z pijanymi ludzmi . Nie byl mlody ( 62 ) wiec ... . A dla policji teraz najlepiej umozyc zeby mieli spokoj . A biednego zmarlego osadzic . Kierowca twierdzi ze bylo CIEMNO . Jak ? Skoro uderzyl w pieszego przy wjezdzie na cpn ktory jest OŚWIETLONY ! I pieszy NIE byl na ŚRODKU tylko na frag jezdni bo OMIJAL samochod wyjezdzajacy z cpn !
Odpowiedz
mArzEnAa
2016-05-19 17:54:07
0 3
Kilka faktów zaprzecza sie tj np: że poszkodowany znajdował się na środku jezdni, niby jak? zarówno kierowca jak i poszkodowany poruszali sie w tym samym kierunku; na zdj widać w którym miejscu samochód uderzył w poszkodowanego, to czy jeśli znajdowałby sie on na środku to samochód nie byłby rozbity od str kierowcy lub na środku, a nie od str pobocza jak w tym przypadku?
Po drugie droga hamowania jaka została na asfalcie, ok 10-15m, więc ile musiał jechać kierowca?
Następnie przecież tam jest oświetlona stacja wiec mimo tego że pieszy mógł nie mieć odblasków to chyba był widoczny...
Tyle że najlepiej wine złożyć na tego kto nie może sie bronić, miejmy nadzieje że prokuratu wyjaśni sprawe i nie przeoczy żadnych istotnych faktów.
A ty Krzysiu spoczywaj w pokoju i oby Tam z mamą było Ci lepiej niż tu z nami. (*)
Odpowiedz
Obserwator07
2016-05-20 08:33:14
1 0
Na suchym asfalcie i 15 m śladów hamowania około 60 km/h
Odpowiedz
Angel12345asd
2016-05-20 10:44:53
0 1
Człowieka WYRZUCILO 30m od miejsca uderzenia . Wiec jakim cudem jechal 60 ? . Dla waszej i inf. Jechal ponad 100 .
Odpowiedz
wikijuda
2016-05-20 10:55:51
0 0
Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb?
Może byśmy jakiś marsz milczenia zrobili?
Odpowiedz
mArzEnAa
2016-05-20 18:53:40
0 2
wikijuda pogrzeb był wczoraj w Słopnicach Dolnych
Odpowiedz
Obserwator07
2016-05-20 20:04:20
1 0
@Angel12345asd, to jest fizyka nie wróżenie. Mając długość śladów można ze stosunkowo dużą dokładnością wyliczyć prędkość pojazdu.
Odpowiedz
vegheta
2016-05-20 23:09:51
0 1
@Obserwator07: Jadąc 60km na godzinę, hamując pozostawiając ślady opon na jezdni o długości nawet max 15 m pieszy powinien był przeżyć! A nie w bardzo ciężkim stanie przetransportowany do Krakowa drogą powietrzną!
Ofiara wypadku miała liczne złamania a głowa kompletnie rozbita.
To cud że nie zginął na miejscu! Więc niech mi nikt nie mówi że kierowca jechał 60 czy przepisowe w tym miejscu 70 !!!
Miejsce wypadku jest oświetlone bardzo dobrze a kierowca zauważył ofiarę kilkanaście metrów przed hamowaniem? Haha... To gdzie on ma oczy?!
Środek jezdni? Samochód uszkodzony z prawej strony.
Znałem dobrze poszkodowanego i jego rodzinę, mogę Wam napisać tyle że żadna osoba pisząca tu czy czytająca te komentarze ani w połowie nie była tak pracowita, ambitna, uczciwa czy szczera jak ś.p. Krzysztof!
Kamizelki nic nie dają, kiedyś ich nie było a wypadków było mniej! Teraz jest ich więcej i często śmiertelne.
Sprawiedliwości nie ma i nigdy nie było, liczę tylko że sprawca wypadku powie prawdę a Sąd uczciwie zakończy ta sprawę.
Tylko Bóg może nas sądzić.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-20 23:12:20
0 0
Być może to nie jest najlepsze miejsce na takie dyskusje. W końcu odszedł młody człowiek. Niemniej jednak nie mogę pojąć, co kieruje ludźmi piszącymi takie komentarze:

'czekam na dalsze informacje takie jak:
(...)
-stan jego zdrowia'

albo:

'Nie byl mlody ( 62 ) wiec'

Widzę, że niektórzy to najchętniej odsunęliby od kierownicy wszystkich z mikro-ubytkami zdrowotnymi i najlepiej to wszystkich po 40-ce, bo już refleks słabszy i oczy nie takie... Nie chcę tutaj nikogo bronić, ani zwalać winy na zmarłego chłopaka... Ale to nie do końca tak działa. Czasami doświadczeniem i rozsądkiem można wiele nadrobić. Przejedźcie się kiedyś na Słowację. W biały dzień, przy przepięknej, słonecznej pogodzie wszyscy rowerzyści jadą w kamizelkach odblaskowych. Nawet kierowcy samochodów muszą mieć takie kamizelki na wypadek, gdyby musieli wyjść z samochodu na ulicę. A u nas? Strach jechać gdzieś mniejszymi (a jak się okazuje także i większymi - w końcu to droga krajowa) ulicami i zastanawiać się czy gdzieś zza ściany/pojazdu/drzewa nie wyskoczy jakiś niedoszły samobójca. Czasami nietrzeźwy (i mam bardziej na myśli przyszowskich meneli, a nie ten wypadek, gdyż tutaj nie mam żadnych informacji, by to potwierdzić lub obalić). A potem najlepiej szukać dziury w całym, bo kierowca nie zdrowy jak żołnierz, czy już nie młody. Ludzie, naprawdę szanujmy swoje życie i innych. I nauczmy się odpowiedzialności. Tak kierowcy, jak i piesi. Jeśli piesi będą chodzić krawędziami dróg bez oświetlenia i jakichkolwiek odblasków, to nawet wysyłanie kierowców co miesiąc na badania nic nie pomoże. Wiadomo też, że są pewne granice, ale tutaj bardziej upatrywałbym przyczyn w organizacji i mentalności. A te na polskich drogach są takie, że aż prosi się o tragedię.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Zauważył go na środku jezdni, kilkanaście metrów przed maską"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]