Zbliża się II Noc Muzeów
Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej, Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział Nowy Targ, Szkoła Tańca Jane Austen zaprasza na II Noc Muzeów, która odbędzie się 18 maja (sobota) w Muzeum w Limanowej.
Tegoroczny program przedstawia się następująco:
17.00 – 'Lekcja kaligrafii' – warsztaty nauki pisania kursywą angielską Copperplate (ilość miejsc na warsztaty ograniczona (max. 15 osób) zapisy osobiście w sekretariacie muzeum lub telefonicznie 18 3372 042),
18.00 – otwarcie wystawy pn.'Co się stało z naszą klasą?... - wyposażenie szkolne z lat 40 – 90- tych XX w.'ze zbiorów Szczepana Kowalskiego
18.30 – pokaz tańców dworskich English Country Dances z XVIII i XIX W.
18.45 – dr Paweł Juśko (KUL, PTH Tarnów)'Szkolenie ideologiczne kadr nauczycielskich szkół podstawowych Polski Ludowej w okresie stalinizmu'
19.15 – pokaz szkockich tańców balowych Scottish Country Dances
20.00 - 23.00 – pokaz filmów domentalnych i fabularnych
20.00-23.00 – wieczorne zwiedzanie zabytków miasta Limanowa z przewodnikiem
18.00-23.00 – zwiedzanie wystaw w muzeum
Wstęp na wydarzenia jest wolny.
Zobacz również:Może Cię zaciekawić
Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
"Dzisiaj oddajemy do użytkowania kierowców najważniejszą inwestycję drogową w tym roku w Polsce. Otwieraliśmy już kilka ważnych dróg ekspres...
Czytaj więcejObowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
Rozporządzenia o ochronie przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wprowadza obowiązek wyposażania m.in. mieszkań, a t...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Intensywne opady śnieguStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo wystąpienia: 80 procentCzas o...
Czytaj więcejWięcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
W czasach, gdy mamy do dyspozycji tak wiele różnorodnych rodzajów aktywności, specjaliści niezmiennie zachęcają do tego, by jej dawkę zwiększ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas przedświątecznych zakupów?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości i spotkań z bliskimi, ale także okres wzmożonych zakupów. Niestety, tłumy w sklepach i ros...
Czytaj więcejSilny wiatr w południowej Małopolsce – IMGW ostrzega!
Synoptycy prognozują wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 40 km/h, z porywami do 70 km/h, wiejącego z południowego zachodu i poł...
Czytaj więcejDecyzja środowiskowa dla sądeczanki; droga będzie budowana etapami
Jak podkreślił wiceminister Bukowiec podczas sobotniego briefingu w Brzesku, wydanie decyzji środowiskowej dla nowej DK75 to pierwszy krok w kierun...
Czytaj więcejRuszają wzmożone kontrole policji na drogach
Policjanci ruchu drogowego mają przede wszystkim pomagać kierowcom i zapewniać płynność ruchu na głównych trasach w kraju. Jak przekazał kom...
Czytaj więcej- Klimczak: oddajemy najważniejszą inwestycję drogową w tym roku; w 2026 r. domkniemy obwodnicę Krakowa
- Obowiązkowe czujki czadu i dymu w mieszkaniach - dopiero od 2030 r.
- Ostrzeżenie IMiGW: intensywne opady śniegu
- Więcej kroków może wpłynąć na zmniejszenie objawów depresji
- Od jutra Kraków ekspresowo połączony z Warszawą. Otwarcie tras S7 i S52
Komentarze (26)
'20.00 - 23.00 – pokaz filmów domentalnych i fabularnych
20.00-23.00 – wieczorne zwiedzanie zabytków miasta Limanowa z przewodnikiem'
Oczywiście oglądanie nudnych filmów to stały punkt imprez w muzeum, ale teraz zastanawia mnie jak w tym roku w tym samym czasie będzie się te filmy oglądać i zwiedzać zarazem limanowskie zabytki.
Poniższy tekst jest tekstem satyrycznym wszelkie podobieństwa do osób opisanych niżej podanym tekście mogą być tylko przypadkowe.
-------------------------------------------------------
Szanowni Państwo
Po raz kolejny znana nowotarska hurtownia koralików i świecidełek przygotowała w Muzeum Limanowskim „event” połączony ze sprzedażą tychże dla tubylczej ludności miejscowej. Cykl obecnych i wcześniejszych spotkań to nic innego jak kalka pseudointelektualnych spędów na których próbuje się sprzedawać nadwyżki już nieposprzedawanych gdzie indziej koralików i świecidełek. Doskonale o tym wie główny komiwojażer o bardzo rzadko spotykanym nazwisku.
Obecna druga edycja Nocy w żałosny sposób oddaje, to jaką chałę wciska nam w/w hurtownia koralików i świecidełek.
A cóż to za nowe produkty chce nam wcisnąć słynna hurtownia koralików i świecidełek:
I tak czytamy ofertę „produktów” dla miejscowego luda:
'Lekcja kaligrafii' – warsztaty nauki pisania kursywą angielską Copperplate .....łooo matko, za czemu nie nauka pisania kursywą… mongolską która jest tak samo popularna a nawet bardziej niż angielska Copperplate na terenie powiatu limanowskiego.
Ja rozumiem ze trzeba pracownikom hurtowni 'Trzy literki' Sp. Zoo dać zatrudnienie bo chyba tylko tym można tłumaczyć dobór zajęć ale nic.. jedziemy dalej.
Kolejny kwiat wśród paciorków dla autochtonów w/w hurtowni:..'otwarcie wystawy pt. 'Co się stało z naszą klasą?' To już trzeba wystawę organizować by się dowiedzieć co się z nimi dzieje?? Manager hurtowni chyba miał 'pomroczność jasną' wywołaną zmianą ciśnienia z nowotarskiego na limanowskie ze taki 'regionalny limanowski' temat dobrał, ale cóż stres zarządzania hurtownią może wywoływać takie objawy.
Kolejny 'kwiat' w paciorkach: ..'pokaz tańców dworskich English Country Dances z XVIII i XIX' ... to jest dopiero masakra. Ja rozumiem że ktoś może nie chcieć uczyć się kaligrafii angielskiej lub mongolskiej ale 'pokaz tańców dworskich English Country Dances' MUSI ZOBACZYĆ KONIECZNIE! :D
Idziemy dalej kolejny koralik - czyli wykwit radosnej twórczości menago z hurtowni: ..'pokaz szkockich tańców balowych Scottish Country Dances' to chyba najbardziej 'limanowski' akcent w repertuarze. Rozumiem że kobziarze (dudziarze) będą? Degustacja płynnych produktów jęczmiennych też hurtownia przewidziała? Bo na trzeźwo się tego pewnie słuchać i oglądać nie da.
Kolejny 'hit wieczoru' czyli czerwone koraliki prosto z hurtowni badziewia czyli: 'Szkolenie ideologiczne kadr nauczycielskich szkół podstawowych Polski Ludowej w okresie stalinizmu'
WTF?
A komu to jest potrzebne, chyba tylko znudzonej słynnej stażystce...:D. Na pewno tłumy przyjdą, zwłaszcza tych roczników belfrów którzy system ten utrwalali. Na pewno nie jednemu z nich łezka w oku się zakręci na wspomnienie batiuszki Stalina ... cóż za wyczucie potrzeb edukacyjnych.
Kolejny towar od słynnego menago nowotarskiej hurtowni: ...'pokaz filmów dokumentalnych i fabularnych' rozumiem ze tak jak wszystko taki i to zostało gruntownie przemyślane i późna pora emisji daje szansę na obejrzenie taki dzieł jak 'Emmanuelle', 'Emmanuelle 2' czy 'Głębokie gardło' oczywiście poprzedzone wykładami o związkach autorów tych wiekopomnych dzieł z limanowską ziemią. Myślę ze sam manager hurtowni przedstawi i uzasadni zamysł doboru takiego repertuaru.
Kolejny 'świeży' produkt czyli koralik dla tubylców: ..'wieczorne zwiedzanie zabytków miasta Limanowa z przewodnikiem' to będzie dopiero hicior!! Limanowa jako wiekowe miasto które posiada na każdym kroku zabytki klasy UNESCO musi zostać pokazana przez 'przewodnika'. Tak na marginesie, większość zwiedzających nasze miasto turystów na pewno będzie chciała zobaczyć 'historyczne' miejsca takie jak 'Zbój', 'Świerkowa', 'Myśliwska' 'Nietoperz', 'Lubiana' lub inne 'historyczne' mordownie. Przypuszczam że taki rozkład zwiedzania 'zabytków' limanowskich spowoduje że zwiedzanie przedłuży się i nie będzie to 'Noc Muzeów' tyko tydzień ...może dwa.
Dla najbardziej wytrwałych ostatni kwiat z koralika to: ..'zwiedzanie wystaw w muzeum' i to jest najciekawsza oferta w całym menu propozycji nowotarskiej hurtowni koralików i świecidełek.. czyli możliwość spoczynku po trudach oglądania kolejnej części 'Głębokiego gardła 3/4' i zwiedzeniu kilku 'historycznych' lokali. Oprawę przy zwiedzaniu wystaw w muzeum uzupełni 'Blada Dama' w osobie słynnej stażystki dręczona wyrzutami sumienia, skłócona z całym światem i opuszczona przez wszystkich. Z burzą rozczochranego owłosienia i chmurnym obliczu, odgłosami jej zawodzenia oraz przy radosnym chórze wyjących okolicznych burków szczęśliwie mam nadzieję wszyscy dotrwają do końca tego 'ewentu'.
Samych udanych wrażeń życzy hurtownia... :D
Od dawna jestem wielbicielem Pana sposobu komentowania rzeczywistości, jednak jeśli mogę coś zasugerować: na II noc muzeów w Limanowej gorąco zachęcam Pana do przybycia pod dwór Marsów i wykonania następującego utworu http://www.youtube.com/watch?v=iBGgX8B5AQw (nalegam aby koniecznie zadbał Pan o instrumentarium!). Dzięki temu zabiegowi Pana wypowiedzi, poza walorem humorystycznym (taka mała perwersja: sporadyczne zamiłowanie do prymitywnej rozrywki), nabiorą estetyki i co najważniejsze uzyskają subtelny rys elementarnych zasad dobrego wychowania.
P.S. Do kondominium, jak do tanga, trzeba dwojga dlatego „nowotarskie dominium”, a nie „nowotarskie kondominium”.
Z wyrazami szacunku
follis
Cieszy mnie że jestem czytany przez oponentów i te 'drobne' uszczypliwości traktują jak lustro w które zaglądają by zobaczyć jak ich działania inni oceniają.
Co do zaproszenia ..nie dziękuję, sam sobie dobieram towarzystwo i formy spędzania czasu. Poza tym nie chciałbym być tam jedynym uczestnikiem 'limanowskiego eventu'. Co do form wyboru rozrywek ..no cóż każdy ma swoje, mnie jakoś towarzystwo rozczochranej miłośniczki bez i kremówek nie interesuje. Co do wyboru utworów śpiewanych pod muzeum, myślę że najstosowniejszy byłby hymn Goralenvolku ze względu na silny akcent nowotarski, niestety nie mam zdolności wokalnych więc musiałbym poprosić samego zainteresowanego o jego odśpiewanie.
Poza tym co do wpisu:
'Do kondominium, jak do tanga, trzeba dwojga dlatego „nowotarskie dominium”, a nie „nowotarskie kondominium”.' przypuszczam że ten cytat dotyczy pierwszego wpisu którego niestety nie jestem autorem ...ale ktoś wiedział co pisze i chwała mu za to :).
Pięknie napisane, ale niestety pomylił mnie Pan z kimś, ponieważ poza przelotnym spotkaniem w szerszym gronie, nie miałem z Panem przyjemności bliższego kontaktu, a tym bardziej odbierania, jak Pan to uroczo wyraził „lekcji” bon ton. Gdyby słowo było obrazem mógłby Pan bezwątpienia stawać w szranki ze sławami pokroju André Bauchant, Ivana Generalić czy nawet z autorem słynnych malowideł w jaskini Lascaux (odnośnik do poprzedniego Pana komentarza, bo w następnym z zadowoleniem zauważam pewne postępy) . Proszę wybaczyć mi to porównanie, ale odnoszę wrażenie, że pisanie do Pana przypomina , w pewnym stopniu, drażnienie uwiązanego psa, za pomocą metalowego pręta uderzającego o jego genitalia. Wciągająca rozrywka.
Z poważaniem
follis
Pisząc o psie tłuczonym prętem metalowym patrzył w lustro widząc siebie jako owczarka niemieckiego ...ech te wspomnienia z Goralenvolku)..no cóż każdy ma erotyki takie o jakich marzy co?. Nie wiem co bierzesz ale to musi ładnie orać Ci psychę :D
Pasaj dalej barany bo niestety słoma dalej z kierpców sterczy. :D
Proszę poszerzyć trochę horyzonty poza Limanową i Nowy Targ, bo świat się na tym nie zamyka. Na zachód! Cóż Pan uważa „Głębokie gardło”, z domieszką drugo-wojennego sadomasochizmu za szczyt marzeń erotycznych, gratuluję! (dziękuję, że nie wychodzi Pan, mimo wszystko, poza przyjętą charakterystykę) jednak o gustach się nie dyskutuje. Z wymianą zdań o dobrym smaku znowu wracamy na hale …trudno c’est la vie. Bęc prętem.
Pozdrawiam serdecznie
follis
Ależ proszę mi tego nie robić, zabawa dopiero sie zaczęła! Niestety odczuwam rozczarowanie Pana brakiem zaangażowania. Czyli wracając do kwestii nocy muzeów: patrząc na kolejne Pana wpisy, wypada przywołać słowa S. Mrożka: 'Chciałbym stanąć na dwóch łapach i wydać z siebie ryk, tylko najgorsze, że nie wiem jaki, po co ani czym'
Łącząc stosowne wyrazy
follis
Tak na marginesie tylko jeden z nas jest historykiem .. ja nie i nigdy tego nie kryłem :D.
Jak widać zabolał tekst satyryczny managera hurtoni i teraz chłopina piesze o biciu prętami .... coś mu się pomyrdało od nadmiaru kremówek w muzeum albo od długiego pobytu na hali wśród owiec. Źle z nim jak już mu się sado-maso z owczarkiem marzy ..byle podhalańskim to jeszcze mu swoi wybaczą ...gorzej jak będzie to jamnik stażystki. :D
Ostro przesadzasz. Ja na mejscu moderatora wyczyściłbym wszystko.
A jednak Pan walczy. Wspaniale! To jest duch! Niestety pisząc do Pana z Nowego Targu nie pisze Pan do mnie, ale cóż, Internet daję tę słodką i pozorną anonimowość, którą mogę z całą bezczelnością wykorzystać (w przeciwieństwie do Pana). Pana dowcip nadal jest na poziomie malarstwa Nikifora, ale jakby stracił na intensywności, proszę się postarać, choć trochę. Proszę się wyrwać myślą poza krąg hali, owczych odchodów, owczarków i sięgnąć imaginacją gdzie wzrok nie sięga, Krótko mówiąc proszę zacząć myśleć abstrakcyjnie.
Z najczulszymi życzeniami
Follis
Już nie takie wymiany opinii miałe okazję oglądać na tym portalu więc usuwanie tej rozmowy byłoby niepotrzebne.
Pozdrawiam
follis
Ach nadal zagubiony niczym Andzia w parku, względnie cytując Marszałka: „bździna na wietrze”. Jakie to słodkie. Przypomina to tę dziecięcą zabawę: „ciepło, zimno”. Panie paygert: zimno. Nie bez przyczyny napisałem, że jestem wielbicielem Pana talentu, jak również nie bez powodu poprosiłem o próbę abstrakcyjnego myślenia. Szkoda, że tą fascynującą osobowość mogę obserwować jedynie jako konstrukt słowny, powstały z fragmentów wypowiedzi pod tym, jak również innymi nickami. Proszę sobie przedstawić siebie jako rzeźbę. Załóżmy Afrodytę z Knidos, lub bardziej w Pana estetyce, Wenus z Willendorfu. Moje wpisy są natomiast uderzeniami dłuta w gładką i pozornie jednolitą powierzchnię marmuru. Stańczyk – materiał bez większych zmian, niewyszukanie dręczone zwierzę – widać promienistą siatkę pęknięć, literatura – powiększające się pęknięcia erotyczno-zoologiczne. Ciekawe. Zdaję Pan sobie sprawę, że określa to, w dużym stopniu, zakres Pana wyobraźni i zainteresowań, o estetyce nie wspominając? Wiem o Panu więcej niż wcześniej, tak więc bezpośrednie „zaingerowanie” w Pana przyniosło pożądane rezultaty. Panie paygert do zobaczenia w innych tematach na tym portalu, pod innymi nickami i w innej konwencji. Ciekawe jak się wtedy zachowa moja rzeźba.
Adieu
follis
Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię je**ł,
bo to mezalians byłby dla psa.