5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Znieczulica czy bezprawie?

Opublikowano 09.08.2011 12:32:40 Zaktualizowano 05.09.2018 11:46:47

Nowy Sącz. Zefir to pies asystujący, pomaga Bartkowi, który w wypadku stracił obie ręce. Jest szkolony, by nieść pomoc osobom niepełnosprawnym. Potrafi wiele – gdy trzeba, pomaga w założeniu koszuli, włącza światło, czy nosi za właścicielem drobne przedmioty. Niestety, nie wszyscy potrafią to docenić i zrozumieć, że dla kogoś może on być ręką lub oczami.

Aby każdy mógł go rozpoznać wśród innych labradorów, Zefir nosi specjalną kamizelkę. Po szkoleniu w fundacji „Pomocna Łapa” jego możliwości są ogromne, a ograniczone tylko tym, że jest psem. Najważniejsze jest jednak jego oddanie - to przyjaciel, który nigdy nie zawiedzie, nie jest dla niego ważne co dzieje się wokół, liczy się tylko osoba, której ma pomóc.

Zgodnie z obowiązującym prawem niepełnosprawny może wejść z takim pasem wszędzie, gdzie może go potrzebować, nawet do lokalów gastronomicznych. Ma on przecież pomagać w usamodzielnianiu się. Jedyny wyjątek to miejsca kultu, ale tylko jeśli dana religia ma w tej kwestii specjalne regulacje.

Zainteresowaliśmy się tematem po zgłoszeniach, że w Nowym Sączu są jednak miejsca publiczne, gdzie nie wpuszcza się psów asystujących takich jak Zefir. Osoby, potrzebujące pomocy tych czworonogów, są w takich sytuacjach bezradne, nie pomaga nawet powoływanie się na obowiązujące przepisy. W dużych miastach problemy zdarzają się sporadycznie i są silnie napiętnowane przez lokalne społeczności, ale w naszym mieście problemy pojawiają się, gdy właściciel chce wejść z czworonogiem do hipermarketu, restauracji czy sklepu.

My postanowiliśmy sprawdzić najpopularniejsze nowosądeckie supermarkety. Oferują pod jednym dachem szeroką gamę niezbędnych produktów, co jest ułatwieniem dla osób niepełnosprawnych. Niestety, zetknęliśmy się  nie tylko ze zrozumieniem i sympatią, ale też z nieznajomością prawa i znieczulicą.

W „Carrefour” i Galerii Sandecja przy ulicy wzbudziliśmy zainteresowanie ochrony, ale wystarczyło pokazać odpowiednią legitymację i mogliśmy spokojnie zrobić zakupy: gryzaki i psie ciasteczka. Odwiedziliśmy także dział z artykułami mięsnymi, ale Zefir był cały czas skupiony na Bartku i nie w głowie mu były rarytasy wystawione w chłodni.

Pobliskiej „Biedronce” daleko jednak do takich standardów. Udało nam się przejść tylko przez drzwi automatyczne. Zostaliśmy zatrzymani przez kasjerkę, która po naszych obszernych wyjaśnieniach postanowiła wezwać swoją zwierzchniczkę. Jej także wytrwale tłumaczyliśmy, dlaczego usiłujemy „wtargnąć” na teren sklepu z psem. Co ważne, cała sytuacja wzburzyła klientów, usłyszeliśmy słowa wsparcia dla nas i dezaprobaty dla personelu, który w tym czasie się burzliwie naradzał.

- Niestety nie mogę Pana wpuścić z psem – powiedziała w końcu do Bartka kierowniczka. – Regulamin sklepu mi na to nie pozwala. Jeśli Pan chce wejść, proszę zostawić psa przed wejściem, a ja pomogę zrobić zakupy. To jest sklep z artykułami spożywczymi, nie wolno wpuszczać tutaj żadnych  zwierząt.

Zaoferowanie swojej pomocy w zastępstwie za psa, to uprzejmy gest, ale to Zefir nosi pieniądze, dokumenty i telefon komórkowy Bartka. Co więcej, nie można zostawić go samego, bo jest bardzo ufny w stosunku do ludzi i on lub kieszonka w kamizelce, mogłaby paść łupem złodzieja. Bartek nie zrobił więc w „Biedronce” zakupów.

Pani kierowniczka i inne osoby zarządzające lokalami, w których drzwi dla Zefira są zamknięte, pewnie jeszcze długo nie będzie mogła zrozumieć, że to nie jest zwyczajny pies. To pies, który dla Bartka jest jak lewa i prawa ręka. I jak najlepszy przyjaciel, który nigdy nie zawodzi w potrzebie.

Zobacz również:

Komentarze (2)

maksymilian
2011-08-09 13:17:40
0 0
Niedawno wróciłem z Wiednia. Tam można wejść ze 'zwykłym' psem praktycznie do każdego sklepu. Nikogo to nie dziwi ani nie stanowi problemu. Pewno jest podobnie w Portugalii, skąd pochodzą właściciele Biedronki. U nas jednak działają inaczej. Niestety.A podobno jesteśmy w UE...
Odpowiedz
iks
2011-08-09 15:16:33
0 0
Polacy do pewnych rzeczy jeszcze nie dorośli.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Znieczulica czy bezprawie?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]