5°   dziś 10°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

Życie matki małych dzieci w niebezpieczeństwie

Opublikowano 19.03.2023 06:28:00 Zaktualizowano 20.03.2023 09:18:55 pan

​W serwisie siepomaga.pl ruszyła zbiórka na leczenie Marii Prusak. Pochodząca z Laskowej 36-latka zmaga się z nowotworem. W jej przypadku leczenie systemowe już się zakończyło, jedyną szansą jest nierefundowany lek.

Ruszyła internetowa zbiórka

Historię Marii przedstawiliśmy po raz pierwszy w artykule: 36-latka i jej walka z nowotworem. Przed paroma dniami uruchomiono internetową zbiórkę środków na dalsze leczenie rodowitej laskowianki, która obecnie wraz z rodziną mieszka w Krakowie. 

Nie było żadnych objawów

- Nic nie wzbudzało moich wątpliwości, niepokoju. Po prostu nagle dowiedziałam się, że jestem ciężko chora! - przyznaje 36-latka. 

Kobieta odczuwała tylko skurcze brzucha, ale nie sądziła, że może to oznaczać coś naprawdę groźnego. 

Zobacz również:
- Poszłam do lekarza, aby znaleźć przyczynę i szybko uporać się z tym dyskomfortem. Przeprowadzono badanie tomografem komputerowym. Potem odebrałam telefon… Usłyszałam: rak jelita grubego, zaawansowane stadium. 

“Świat przed moimi oczami stał się zupełnie czarny” 

Maria podkreśla, że jest szczęśliwą żoną i matką dwójki cudownych dzieci. W momencie otrzymania diagnozy Radek miał 7, a Basia 3 lata. To było trzy lata temu. 

Lekarze podjęli decyzję o natychmiastowej operacji. Wycięli wówczas jelito i jeszcze na stole operacyjnym zastosowali chemioterapię.

Potem pacjentka przyjmowała jeszcze chemię uzupełniającą. Przez kilka miesięcy miałam chwilę wytchnienia, było nawet całkiem dobrze. Chociaż słowo „dobrze” w tym przypadku jest zbyt optymistyczne. 

Rak wrócił ze zdwojoną siłą! 

Pojawiały się wznowy. Wykryto przerzuty na jajnikach, w miednicy, na płucach, w otrzewnej. Nowotwór jest rozsiany po całym organizmie 36-latki. 

- Szczęścia mam coraz mniej… Leczenie, którym do tej pory byłam objęta, wywołało dużo poważnych skutków ubocznych, m.in. ciągle wymiotowałam, straciłam 15 kg masy ciała, pojawiły się skoki ciśnienia, duszności oraz trudności w oddychaniu! Byłam bardzo osłabiona. Nie mogłam wstać z łóżka - opowiada Maria. 

Maria jest pod stałą opieką i kontrolą lekarzy. Twierdzą, że jej jedyną szansą jest leczenie lekiem. Niestety, nie jest on refundowany. Prowadzona zbiórka ma umożliwić sfinansowanie terapii. 

- Kolejny rok walczę z rakiem. W końcu chcę go pokonać! Moje dzieci są jeszcze małe, potrzebują mnie! Proszę, nie pozwól, aby choroba wygrała… - apeluje Maria Prusak. 

Komentarze (6)

kxto23
2023-03-19 13:56:01
0 3
Ten artykuł widziało już prawie 8 tys ludzi… gdyby każdy wpłacił chociaż po 1 zł to już uzbiera się duża kwota. Pomagajmy
Odpowiedz
kyniu
2023-03-20 10:18:02
0 5
Na TVP są miliardy. Na wille od Czarnka są miliony
Można tak wymieniać długo.A na lek na raka nie ma pieniędzy. Taki pisiorsko - katolicki kraj.
Odpowiedz
kyniu
2023-03-20 10:24:35
0 2
Walczy się o życie dopiero poczęte (zarodki), a życiem już istniejącym nikt się jakoś nie przejmuje.Jest uwaga zwrócona na dzieci dopiero poczęte. Wprost o nie się walczyć A tymi już narodzonymi/żyjącymi jakoś mało ktoś się interesuje.
Odpowiedz
konto usunięte
2023-03-20 10:25:00
1 2
Mało tego Kyniu patent i jedyną rację na leczenie raka ma oficjalna medycyna i każdy kto odsłania że jest potężny biznes z chemioterapii zabójczej i radioterapii i leków jest uciszany a rak niestety jest w pełni wyleczalny mimo to ponad sto tysięcy rocznie umiera w tej machinie na raka
Odpowiedz
konto usunięte
2023-03-20 10:25:30
1 1
Dobrze byłoby gdyby w końcu sanepid wziął pod lupę pszenicę którą ocieka rakotwórczą substancją glifosatem którym rolnicy pryskającm zboże , suszą też zboże tą substancją, w wielu krajach nawet chwastu przy chodniku nie można tym pryskać , w wielu krajach firma Bayer która przejęła firmę Monsanto ma sprawy założone o odszkodowanie , czyli w skrócie trują was a potem leczą
Odpowiedz
konto usunięte
2023-03-20 10:25:46
2 2
Włączyć terapie Gersona i dr Budwig , przeczytać książkę Rak to nie choroba Andreasa Moritza, a także Zioła trujące w walce z rakiem, wiedza nikogo jeszcze nie zabiła,to chemioterapia zabija niestety. Dowiadywać się o raku z różnych źródeł nie tylko oficjalnej medycyny która jest nastawiona na zysk a nie na dobro pacjenta
https://youtu.be/CpyyWQmMRBM
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Życie matki małych dzieci w niebezpieczeństwie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]