My przerobiliśmy polowe polecanych wszędzie specyfików - colostrum, pierzge, pylek, olej z watroby rekina, tran, syrop z czarnego bzu, napar z imbiru i kurkumy, zakwas z buraka, możliwe ze jeszcze cos. Mimo wszelkich prób i stawania na rzęsach pierwszy rok przedszkola to byla makabra. Drugi rok juz calkiem spoko. Moj wniosek hest taki ze najlepsze jest to co dziecko chetnie przyjmuje!(u nas to olej watroby rekina smakowy lub tran mollers cytryniwy, oxymel https://super-racjonalni.pl/kategoria/oxymel/ +wit. D oczywiście)