2174
Wydarzenia
„Cygany” zasiedlają się pod mostem a w parku miejskim zadomowiły się
berecik 2011-06-20 15:01:06
Cygany” zasiedlają się pod mostem a w parku miejskim zadomowiły się bobry.
Na Potoku Jabłoneckim za starą muszelką a raczej jej wspomnieniami bobry wybudowały sobie tamę z konarów drzew tudzież innych materiałów służących do wznoszenia takich budowli.
Tama ma około 1m wysokości i spowodowała rozlanie się wody potoku na dość znacznym obszarze.
Zaintrygował mnie sposób konstrukcji tamy, która została wykonana bardzo, że tak powiem fachowo, nie przegradza potoku w linii prostej z jednego brzegu na drugi, lecz łukiem, co powoduje, że zwielokrotnia się jej wytrzymałość na napierającą na nią wodę. Kto by pomyślał, że takie niby prymitywne zwierzęta a taki zmysł inżynierski posiadają?
Gdyby nasz Burmistrz posiadał przypadkiem podobny zmysł, to powinien moim skromnym zdaniem nie inwestować nie wiadomo ile pieniędzy na poszerzanie parku miejskiego o nowe tereny. Był taki pomysł, nie mam pojęcia czy dalej jest aktualny, ale udostępnić teren przed muzeum, będzie na oko jakieś pół hektara. Upieczono by w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu: raz poszerzyłyby się teren parku a dwa ten obszar zostałby uporządkowany, bo obecnie prezentuje się nie najlepiej.
Na Potoku Jabłoneckim za starą muszelką a raczej jej wspomnieniami bobry wybudowały sobie tamę z konarów drzew tudzież innych materiałów służących do wznoszenia takich budowli.
Tama ma około 1m wysokości i spowodowała rozlanie się wody potoku na dość znacznym obszarze.
Zaintrygował mnie sposób konstrukcji tamy, która została wykonana bardzo, że tak powiem fachowo, nie przegradza potoku w linii prostej z jednego brzegu na drugi, lecz łukiem, co powoduje, że zwielokrotnia się jej wytrzymałość na napierającą na nią wodę. Kto by pomyślał, że takie niby prymitywne zwierzęta a taki zmysł inżynierski posiadają?
Gdyby nasz Burmistrz posiadał przypadkiem podobny zmysł, to powinien moim skromnym zdaniem nie inwestować nie wiadomo ile pieniędzy na poszerzanie parku miejskiego o nowe tereny. Był taki pomysł, nie mam pojęcia czy dalej jest aktualny, ale udostępnić teren przed muzeum, będzie na oko jakieś pół hektara. Upieczono by w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu: raz poszerzyłyby się teren parku a dwa ten obszar zostałby uporządkowany, bo obecnie prezentuje się nie najlepiej.
Re: „Cygany” zasiedlają się pod mostem a w parku miejskim zadomowiły się
Xull
2011-06-21 15:29:41
Zaiste Bobry wykonały kawał dobrej roboty, być może zostaną zatrudnione przy renowacji zapory na potoku Starowiejskim, aczkolwiek mnie osobiście w guście zapadają te bardziej ogolone :p powiększenie tudzież poszerzenie parku nie jest pomysłem złym, i mnie się on podoba. Chodzi mi o tereny wzdłuż potoku Jabłonieckiego w stronę basenu, których w żaden inny sposób raczej nie można wykorzystać. Problem w obecnej chwili może wynikać z jednego faktu - że KTÓRYŚ IDIOTA SPRZEDAŁ PLAC ZABAW W PARKU, któremu ma zostać podobno wręczony MEDAL. Coś tam lepiej się w naszym parku dzieje, teraz na jego terenie przebywa (oprócz bobrów) Sz.P. skrzypek dla którego pełne słowa uznania i szacun wielki za wkład dla marki Limanowej (serio) bardziej się ten MEDAL temu panu należy niż tym, którym ma on być wręczony. Facet wymiata!! Oby więcej takich ludzi :) Jeśli chodzi o porządek, to MZGKiM coś tam sprząta, no może oprócz resztek muszelki, z tym że jak chodzi o jakąś gospodarkę zielenią w tym miejscu, to przypomina to raczej uprawę sadowniczą niż park miejski.
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź