Też byłam w szoku, po obejrzeniu kanonizacji idąc na msze spotkałam dzieci pierwszokomunijne... Z tego wynika, ze ani dzieci, ani rodzice, ani księża nie uczestniczyli w kanonizacji... Historyczna chwila... Dziwię się i rodzicom, że nie zaprotestowali w sprawie terminu, i jeszcze bardziej dziwię się Księdzu Proboszczowi, że taką datę ustalił... Dawniej komunie były w maju... Ba... nawet w drugiej jego połowie... A teraz wszystko w takim pośpiechu po świętach... Ani człowiek porządnie oktawy Zmartwychwstania nie przeżyje, ani Święta Bożego Miłosierdzia... Bo placki, wianki, sukienki... A można by przecież wszystko spokojnie przeżyć... O kanonizacji już nawet nie wspominając...

Chcieli wcześniej aby im prezentów nie wykupili?

a nie wpadł nikt z Was na to, że termin komunii został ustalony wcześniej niż kanonizacji? i że organizacja tego małego święta, to jednak troszkę więcej niż tylko msza w kościele. Niestety ale przeniesienie terminu komunii na następną niedzielę spowodowałoby olbrzymie koszty, niestety również dla rodziców dzieci pierwszokomunijnych z parafii ościennych. Trochę wyrozumiałości.

"że organizacja tego małego święta, to jednak troszkę więcej niż tylko msza w kościele"

no jasne :)

Wpadłem na to że termin komunii został ustalony wcześniej ale również termin kanonizacji był ustalony bardzo dużo wcześniej i co najmniej pół roku temu było wiadome że obydwie uroczystości są w tym samym czasie i bez problemu i żadnych kosztów można było przenieś termin komunii. Mając na względzie wyrozumiałość wydaję się mi że można było bez kosztów pół roku temu poinformować o zmianie terminu I komunii chyba że w/g ciebie watykan powinien przenieś mszę kanonizacyjną.https://img.limanowa.in/img/emotikony/warning.png">

naiwni , dajecie się doić klechom aż miło...