1°   dziś 1°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta
2174

Wydarzenia

Kontrola z KGP.

blizniak 2014-01-15 21:36:25
Oczywiście nie ma o czym informować. B)
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
Doradca 2014-01-15 22:12:53
Jest Bracie jest.

Tylko czy ten tam zdaje sobie z czegokolwiek sprawę?

Chyba nie.
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
blizniak 2014-01-15 22:36:21
Poobserwujemy atmosferę pokontrolną. A ten to z każdym dniem przysługuje się kolejnym. Pustkę widzę.
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
Doradca 2014-01-15 23:03:15
I ciemność przed świtem.

"Widzę pustkę w twoim sercu. Chciałbym umieć ją wypełnić. Ale wiem też, że blizny, które czujesz w środku, umacniają cię. Sprawiają, że jesteś sobą "
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
namoR 2014-01-15 23:16:22
...a wszystko zaczelo sie od zwyklych ogledzin pojazdu...w ciemnosci i przed switem...B)
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
Doradca 2014-01-15 23:26:09
Ciemność przed świtem jest zupełnie inna od Zmierzchu.:D
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
namoR 2014-01-15 23:43:25
To sie nazywa zacmienie w nowiu, a ta ciemnosc przed switem, to czasami jest jak ciemna czern... tak, masz racje, jest zupelnie inna od "Zmierzchu"...;)
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
1234567 2014-01-16 08:36:13
i oto przykład jak pijany policjant, może wyzwolić wśród internautów twórczość, pełną metafor.
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
blizniak 2014-01-16 11:02:00
Bracie to może nieco prozy. Mąż cioci Wisi był milicjantem. Pracował na komendzie w małym miasteczku. Był sierżantem. Na posterunku jego biurko było tak ustawione, żę przez okno widział ulicę prowadzącą do rynku. Siedząc przed oknem obserwował nadjeżdżające co jakiś czas auta. Na pierwszym planie na parapecie stał czajnik, szklanka po kawie i torebka cukru po której chodziła mucha. Kiedy jakieś auto nadjeżdżające w kierunku rynku i nie budziło zaufania wujka nakładał czapkę poprawiał kaburę, podciągał spodnie i wychodził przed posterunek z lizakiem. Kiedy ja z ojcem go odwiedziłem zatrzymał motocykl chyba mz? ale młodzi ludzie zrobili to co teraz nazywamy paleniem opon i tyle ich widział. Pozostał po nich tylko kask na chodniku, który wujek podniósł i po wejściu na posterunek schował do szafy. Usiadł nieco zawstydzony za biurkiem i próbował z ojcem prowadzić rozmowę kontrolując to co się dzieje za oknem. Po 15-ej wyszliśmy z posterunku. Idąc przez rynek szedł wyprostowany odkłaniając się mieszkańcom miasteczka. Utkwiły mi te odwiedziny u wujka. Chciałem zostać milicjantem. Imponował mi wujek sierżant. Wiele ciekawych zdarzeń związanych z wujem sierżantem pamiętam.B)
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Re: Kontrola z KGP.
blizniak 2014-01-17 23:13:47
Kiedy coś na temat raportu pokontrolnego
Odpowiedz Wyślij PW Zgłoś naruszenie
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]