2174
Wydarzenia
Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo 2011-02-24 21:12:13
Grudzień 2000. Australijskie gazety donosząnaukowcy w Londynie odkryli "naturalny system produkujący cyjanek potasu, wytwarzany przez rośliny", którego zadaniem byłoby lokalizowanie i niszczenie tumorów rakowych u ludzi. Chociaż badacze przedstawiają kassawe, jako roślinne źródło cyjanku aktywnie niszczącego tumory, to KCN zawarty w kassawie jest dokładnie taki sam jak i ten znajdujący się w pestkach moreli, czyli źródle zniesławionej i zakazanej witaminy B17 Laetrile.<br />
<br />
Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy sławnego biochemika Ernsta Krebsa, który 40 lat wcześniej zidentyfikował i wyodrębnił witaminę B17. Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie farmaceutyczne przypuszczalnie dlatego, że jako witamina produkowana z pestek moreli B17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu dostarczania ogromnych profitów dla udziałowców.<br />
<br />
I chociaż obecnie owi "szanowani" badacze medyczni w Londynie przyznają ostatecznie, że B17 może zostać użyta do niszczenia rakowatych narośli, czytelnicy może zechcą przestudiować poniższy raport badawczy, napisany przez autora w 1994 r. i opublikowany w 1995 r.<br />
<br />
CZY RAK JEST JEDYNIE CHOROBĄ WYWOŁANĄ NIEDOBOREM WITAMINY?<br />
<br />
Pomimo, że wiele alternatywnych kuracji rakowych odniosło sukces w ostatnich latach, niewiele było dyskusji na temat możliwych sposobów zapobiegania, czy też tłumienia raka w zarodku, zanim jeszcze ma on szanse zaatakować, ani też efektywnego kontrolowania go już po ataku. Istnieje również pytanie dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka. Czy istnieje bezpośrednia więź pomiędzy łatwymi do wykrycia i wciąż narastającymi ilościami chemikaliów i dodatków w naszej żywności i zapasach wody, czy też należy winić za ten stan rzeczy usuniecie pewnych zasadniczych składników z naszych rafinowanych zachodnich diet. Faktem jest i istnieje przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B17 z naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w zwiększonej podatności na zachorowanie na raka.<br />
<br />
Kilka dekad wstecz - dwie książki dostarczyły nam istotnych wskazówek, co do jednego z możliwych powodów alarmującej zwyżki występowania wszystkich form raka. Chociaż adresowane były one do rożnych grup czytelników, obie te książki rozpatrywały możliwe powiązania pomiędzy niedoborem witamin i chorobą. " Świat bez raka" Edwarda Griffina z Kalifornii przedstawia dowody na to, że witamina B17 wydaje się być zdolna do zapobiegania atakom przez wszelkie formy raka, podczas gdy druga książka " Jedz tłusto i chudnij" doktora Ryszarda MacKarness’a - proponuje dietę bogatą w tłuszcze dla zmęczonych próbami utraty wagi według zasady "listka sałaty".<br />
<br />
Na początku jest trudno dopatrzyć się związku pomiędzy tymi dwoma, tak bardzo różniącymi się tematami, ale związek ten jednak istnieje. Na swój indywidualny sposób obydwie książki wskazują na dwie odrębne grupy ludzi ( jedna wegetariańska i jedna mięsożerna), które nie znają przypadku raka lub choroby serca w ogóle, konsumując lokalną żywność w środowiskach, w których się urodzili. Jest to krytyczny punkt, gdyż bez stwierdzenia takowego powiązania łatwo uznanym badaczom medycyny sprowadzić ludzi na błędne tory, zważywszy miliardy dolarów wydawane na badania promocyjne leczenia promieniowaniem i chemoterapią. W latach 50-tych, po wielu latach badań, znany biochemik nazwiskiem dr Ernst T.Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B17 i nazwę "Laetrile". W miarę upływu lat tysiące ludzi przekonało się, że Krebs ostatecznie odkrył drogę do całkowitej kontroli nad wszelkimi formami raka czym wywołał podział na zwolenników i przeciwników trwający do dzisiaj. Ale w latach 50-tych Ernst Krebs nie miał pojęcia, w jakim to gnieździe szerszeni ośmielił się zamieszać.<br />
<br />
źródło: http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_naukowcy_odkrywaja_witamine_b17_laetrile.html
<br />
Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy sławnego biochemika Ernsta Krebsa, który 40 lat wcześniej zidentyfikował i wyodrębnił witaminę B17. Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie farmaceutyczne przypuszczalnie dlatego, że jako witamina produkowana z pestek moreli B17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu dostarczania ogromnych profitów dla udziałowców.<br />
<br />
I chociaż obecnie owi "szanowani" badacze medyczni w Londynie przyznają ostatecznie, że B17 może zostać użyta do niszczenia rakowatych narośli, czytelnicy może zechcą przestudiować poniższy raport badawczy, napisany przez autora w 1994 r. i opublikowany w 1995 r.<br />
<br />
CZY RAK JEST JEDYNIE CHOROBĄ WYWOŁANĄ NIEDOBOREM WITAMINY?<br />
<br />
Pomimo, że wiele alternatywnych kuracji rakowych odniosło sukces w ostatnich latach, niewiele było dyskusji na temat możliwych sposobów zapobiegania, czy też tłumienia raka w zarodku, zanim jeszcze ma on szanse zaatakować, ani też efektywnego kontrolowania go już po ataku. Istnieje również pytanie dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka. Czy istnieje bezpośrednia więź pomiędzy łatwymi do wykrycia i wciąż narastającymi ilościami chemikaliów i dodatków w naszej żywności i zapasach wody, czy też należy winić za ten stan rzeczy usuniecie pewnych zasadniczych składników z naszych rafinowanych zachodnich diet. Faktem jest i istnieje przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B17 z naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w zwiększonej podatności na zachorowanie na raka.<br />
<br />
Kilka dekad wstecz - dwie książki dostarczyły nam istotnych wskazówek, co do jednego z możliwych powodów alarmującej zwyżki występowania wszystkich form raka. Chociaż adresowane były one do rożnych grup czytelników, obie te książki rozpatrywały możliwe powiązania pomiędzy niedoborem witamin i chorobą. " Świat bez raka" Edwarda Griffina z Kalifornii przedstawia dowody na to, że witamina B17 wydaje się być zdolna do zapobiegania atakom przez wszelkie formy raka, podczas gdy druga książka " Jedz tłusto i chudnij" doktora Ryszarda MacKarness’a - proponuje dietę bogatą w tłuszcze dla zmęczonych próbami utraty wagi według zasady "listka sałaty".<br />
<br />
Na początku jest trudno dopatrzyć się związku pomiędzy tymi dwoma, tak bardzo różniącymi się tematami, ale związek ten jednak istnieje. Na swój indywidualny sposób obydwie książki wskazują na dwie odrębne grupy ludzi ( jedna wegetariańska i jedna mięsożerna), które nie znają przypadku raka lub choroby serca w ogóle, konsumując lokalną żywność w środowiskach, w których się urodzili. Jest to krytyczny punkt, gdyż bez stwierdzenia takowego powiązania łatwo uznanym badaczom medycyny sprowadzić ludzi na błędne tory, zważywszy miliardy dolarów wydawane na badania promocyjne leczenia promieniowaniem i chemoterapią. W latach 50-tych, po wielu latach badań, znany biochemik nazwiskiem dr Ernst T.Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B17 i nazwę "Laetrile". W miarę upływu lat tysiące ludzi przekonało się, że Krebs ostatecznie odkrył drogę do całkowitej kontroli nad wszelkimi formami raka czym wywołał podział na zwolenników i przeciwników trwający do dzisiaj. Ale w latach 50-tych Ernst Krebs nie miał pojęcia, w jakim to gnieździe szerszeni ośmielił się zamieszać.<br />
<br />
źródło: http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_naukowcy_odkrywaja_witamine_b17_laetrile.html
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo
2011-02-24 21:22:46
Co na to lekarze?
Wielu światowej sławy lekarzy nie boi się leczyć witaminą B17. Jednak nie ujmujaąc wielu zacnym polskim lekarzom większość albo nie słyszała o letrilu w ogóle, albo zapoznała się z fałszywymi informacjami na jego temat, albo zwyczajnie boi się odejścia od narzucanych przez koncerny farmaceutyczne procedur. To trochę tak, jak z ociepleniem klimatu. W Polsce lato jest zimniejsze niż zwykle, ale Polska przyłącza się do walki z ociepleniem klimatu. Straszy się nas ubytkiem lodu na Arktyce (biegun północny), a totalnie przemilcza rekordowy przyrost pokrywy lodowej na Antarktydzie (biegun południowy) itd. itd.
Musimy też wiedzieć, że lekarze są silnie uzależnieni od izb lekarskich, które niepokornym potrafią zabrać uprawnienia do wykonywania zawodu. Chcąc więc znaleźć lekarza, który ma odwagę się wychylić, trzeba szukać wśród emerytów albo tych, którzy mają odwagę przeciwstawić się systemowi.
Czy słyszeli Państwo, że w krajach, gdzie były długoterminowe strajki lekarzy, śmiertelność w tym okresie malała nawet o 30 proc.? Takie nagłe „ozdrowienia" społeczeństw podczas strajku lekarzy występowały wielokrotnie w różnych krajach, np. w Izraelu. Cóż, ludzie wtedy z konieczności musieli wrócić do naturalnych leków.
Od 2 tygodni jem po 15 jąderek z pestek śliwek i nie zauważam żadnych ubocznych skutków. Autor książki pt. „Świat bez raka", mającej wkrótce ukazać się w Polsce, zaleca zjadanie tylu pestek dziennie, ile zjadamy zawierających te pestki owoców (np. jeśli zjadamy 7 śliwek dziennie, to możemy zjeść 7 jąder z pestek). W przypadku choroby dr Krebs zaleca spożywanie około 35 jąder pestek dziennie. Za granicą (np. za pośrednictwem Internetu) można też zakupić letril w tabletkach. Jedna tabletka 500 mg zawiera witaminę B17 w ilości znajdującej się w ponad 100 pestkach.
Więcej informacji na temat B17 można znaleźć w wydanej w Polsce przez Oficynę Wydawniczą 3.49 książce pt. „Terapia metaboliczna witaminą B17" (dostępna pod adresami: www.nieznany.pl lub www.nexus.media.pl).
Wiele praktycznych informacji w języku angielskim można także znaleźć na stronie internetowej:
http://www.worldwithoutcancer.org.uk/
Wiecej: http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka#ixzz1EuTFKX5U
Wielu światowej sławy lekarzy nie boi się leczyć witaminą B17. Jednak nie ujmujaąc wielu zacnym polskim lekarzom większość albo nie słyszała o letrilu w ogóle, albo zapoznała się z fałszywymi informacjami na jego temat, albo zwyczajnie boi się odejścia od narzucanych przez koncerny farmaceutyczne procedur. To trochę tak, jak z ociepleniem klimatu. W Polsce lato jest zimniejsze niż zwykle, ale Polska przyłącza się do walki z ociepleniem klimatu. Straszy się nas ubytkiem lodu na Arktyce (biegun północny), a totalnie przemilcza rekordowy przyrost pokrywy lodowej na Antarktydzie (biegun południowy) itd. itd.
Musimy też wiedzieć, że lekarze są silnie uzależnieni od izb lekarskich, które niepokornym potrafią zabrać uprawnienia do wykonywania zawodu. Chcąc więc znaleźć lekarza, który ma odwagę się wychylić, trzeba szukać wśród emerytów albo tych, którzy mają odwagę przeciwstawić się systemowi.
Czy słyszeli Państwo, że w krajach, gdzie były długoterminowe strajki lekarzy, śmiertelność w tym okresie malała nawet o 30 proc.? Takie nagłe „ozdrowienia" społeczeństw podczas strajku lekarzy występowały wielokrotnie w różnych krajach, np. w Izraelu. Cóż, ludzie wtedy z konieczności musieli wrócić do naturalnych leków.
Od 2 tygodni jem po 15 jąderek z pestek śliwek i nie zauważam żadnych ubocznych skutków. Autor książki pt. „Świat bez raka", mającej wkrótce ukazać się w Polsce, zaleca zjadanie tylu pestek dziennie, ile zjadamy zawierających te pestki owoców (np. jeśli zjadamy 7 śliwek dziennie, to możemy zjeść 7 jąder z pestek). W przypadku choroby dr Krebs zaleca spożywanie około 35 jąder pestek dziennie. Za granicą (np. za pośrednictwem Internetu) można też zakupić letril w tabletkach. Jedna tabletka 500 mg zawiera witaminę B17 w ilości znajdującej się w ponad 100 pestkach.
Więcej informacji na temat B17 można znaleźć w wydanej w Polsce przez Oficynę Wydawniczą 3.49 książce pt. „Terapia metaboliczna witaminą B17" (dostępna pod adresami: www.nieznany.pl lub www.nexus.media.pl).
Wiele praktycznych informacji w języku angielskim można także znaleźć na stronie internetowej:
http://www.worldwithoutcancer.org.uk/
Wiecej: http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka#ixzz1EuTFKX5U
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo
2011-02-24 21:23:50
Cyjanek na zdrowie?
Kiedy nasze babcie robiły weka na zimę, kładły owoce z pestkami. Nie wiedząc o tym, dostarczały swoim rodzinom B17. Kiedy nasze mamy robiły weka, pestki już wyjmowały, bo wmówiono im, że w pestkach jest cyjanek, czyli kwas pruski. Panika przeniknęła oczywiście z USA. Dlatego dzisiaj tysiące Amerykanów potajemnie wyjeżdża leczyć się do Meksyku... i wraca zdrowymi. Zresztą w Polsce, tak jak i w wielu krajach, nie możemy kupić witaminy B17 w żadnej aptece. Proszę sprawdzić, jak magister za ladą będzie stukała w klawiaturę aptecznego komputera wszystkie trzy nazwy, po czym uśmiechnie się i powie, że nie ma czegoś takiego.
Podstawowym argumentem przeciwko B17 jest twierdzenie, że letril zawiera silnie trujący cyjanek. Jednak witamina B12 również zawiera cyjanek i bez kłopotów można ją kupić w aptece. Nawet bez recepty. O co tu chodzi?
Dokładniejsze badania wykazały, że straszenie amigdaliną nie ma sensu, bo natura w doskonały sposób zabezpieczyła nas przed zatruciem substancją pochodzącą z pestek. Nawet lepiej, bo zabezpieczyła nas podwójnie. Wyobraźmy sobie bandytę dzwoniącego do drzwi i głuptaka wewnątrz, który je zawsze bezmyślnie każdemu otwiera. Właściciele domu wiedząc, że mają głuptaka, zamontują blokadę w drzwiach tak, by ani on, ani bandyta nie mogli otworzyć drzwi. Otóż zdrowa komórka ludzkiego ciała to dom, w którym jest zamontowana taka blokada, i nie ma głuptaka. Chora rakowa komórka to dom, w którym jest odwrotnie – nie ma blokady, a mieszka 3000 głuptaków. Bandytę przed drzwiami obrazuje cyjanek zawarty w B17.
B17 to substancja, w składzie której część atomów tak się ułożyła, że tworzy rodnik cyjanku. Rodnik „rodzi" cyjanek wtedy i tylko wtedy, gdy po pierwsze: zetknie się z enzymem otwierającym („głuptak") o nazwie betaglukozydaza i po drugie – nie ma w pobliżu enzymu blokującego o nazwie rodanaza („blokada").
W zdrowych komórkach ludzkiego ciała mamy blokującą rodanazę i prawie w ogóle nie ma betaglukozydazy. Dokładnie odwrotnie jest w komórkach rakowych, gdzie betaglukozydaza występuje aż 3000 razy więcej niż w normalnej komórce i brak jest enzymu blokującego – rodanazy.
Zatem gdy letril dostanie się do ludzkiego organizmu, rozchodzi się do wszystkich komórek zdrowych i chorych. W zdrowej komórce zamienia się w glukozę. W rakowej uwalnia cyjanek oraz drugą, równie silną truciznę (aldehyd benzoesowy). Te dwie trucizny niszczą komórkę rakową i tylko ją, a przecież o to chodzi.
Teraz, znając już mechanizm, spójrzmy, jak amerykańska Administracja ds. Żywności i Leków (FDA) starała się odwodzić od letrilu i w jaki sposób nastraszyła nasze mamy. Najpierw ogłoszono, że letril jest bezużyteczny do zabijania raka, bo po wnikliwych badaniach nie stwierdzono w nim cyjanku. Po jakimś czasie, stwierdzono że letril w komórkach rakowych uwalnia cyjanek. Wtedy wydano odwrotny komunikat: skoro letril zawiera cyjanek, jest trujący. Według FDA mamy zatem sytuację, że owszem, B17 zabija raka, ale ponieważ robi to cyjankiem, to „takie niehumanitarne".
Ostatecznie jednak FDA została wezwana przed Sąd Federalny, gdzie przyznała, że nie posiada dowodów na toksyczność letrilu. Przeprosin oczywiście nie było, a my nadal jedliśmy kompoty bez pestek.
Nasi dziadowie jedli jądra pestek znacznie częściej. Niektórzy, bo lubili, inni z oszczędności albo biedy. Jedli też często zapomnianą przez współczesnych kaszę jaglaną, zwierającą B17. Do chleba dodawali ziarno lnu rónież zawierające letril. Spożywali mleko i mięso zwierząt, które jadły trawę, zawierającą B17. Współczesne odmiany traw zostały tak genetycznie zmienione, że pozbawiono je letrilu.
Wiecej: http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka#ixzz1EuTZK9e7
Kiedy nasze babcie robiły weka na zimę, kładły owoce z pestkami. Nie wiedząc o tym, dostarczały swoim rodzinom B17. Kiedy nasze mamy robiły weka, pestki już wyjmowały, bo wmówiono im, że w pestkach jest cyjanek, czyli kwas pruski. Panika przeniknęła oczywiście z USA. Dlatego dzisiaj tysiące Amerykanów potajemnie wyjeżdża leczyć się do Meksyku... i wraca zdrowymi. Zresztą w Polsce, tak jak i w wielu krajach, nie możemy kupić witaminy B17 w żadnej aptece. Proszę sprawdzić, jak magister za ladą będzie stukała w klawiaturę aptecznego komputera wszystkie trzy nazwy, po czym uśmiechnie się i powie, że nie ma czegoś takiego.
Podstawowym argumentem przeciwko B17 jest twierdzenie, że letril zawiera silnie trujący cyjanek. Jednak witamina B12 również zawiera cyjanek i bez kłopotów można ją kupić w aptece. Nawet bez recepty. O co tu chodzi?
Dokładniejsze badania wykazały, że straszenie amigdaliną nie ma sensu, bo natura w doskonały sposób zabezpieczyła nas przed zatruciem substancją pochodzącą z pestek. Nawet lepiej, bo zabezpieczyła nas podwójnie. Wyobraźmy sobie bandytę dzwoniącego do drzwi i głuptaka wewnątrz, który je zawsze bezmyślnie każdemu otwiera. Właściciele domu wiedząc, że mają głuptaka, zamontują blokadę w drzwiach tak, by ani on, ani bandyta nie mogli otworzyć drzwi. Otóż zdrowa komórka ludzkiego ciała to dom, w którym jest zamontowana taka blokada, i nie ma głuptaka. Chora rakowa komórka to dom, w którym jest odwrotnie – nie ma blokady, a mieszka 3000 głuptaków. Bandytę przed drzwiami obrazuje cyjanek zawarty w B17.
B17 to substancja, w składzie której część atomów tak się ułożyła, że tworzy rodnik cyjanku. Rodnik „rodzi" cyjanek wtedy i tylko wtedy, gdy po pierwsze: zetknie się z enzymem otwierającym („głuptak") o nazwie betaglukozydaza i po drugie – nie ma w pobliżu enzymu blokującego o nazwie rodanaza („blokada").
W zdrowych komórkach ludzkiego ciała mamy blokującą rodanazę i prawie w ogóle nie ma betaglukozydazy. Dokładnie odwrotnie jest w komórkach rakowych, gdzie betaglukozydaza występuje aż 3000 razy więcej niż w normalnej komórce i brak jest enzymu blokującego – rodanazy.
Zatem gdy letril dostanie się do ludzkiego organizmu, rozchodzi się do wszystkich komórek zdrowych i chorych. W zdrowej komórce zamienia się w glukozę. W rakowej uwalnia cyjanek oraz drugą, równie silną truciznę (aldehyd benzoesowy). Te dwie trucizny niszczą komórkę rakową i tylko ją, a przecież o to chodzi.
Teraz, znając już mechanizm, spójrzmy, jak amerykańska Administracja ds. Żywności i Leków (FDA) starała się odwodzić od letrilu i w jaki sposób nastraszyła nasze mamy. Najpierw ogłoszono, że letril jest bezużyteczny do zabijania raka, bo po wnikliwych badaniach nie stwierdzono w nim cyjanku. Po jakimś czasie, stwierdzono że letril w komórkach rakowych uwalnia cyjanek. Wtedy wydano odwrotny komunikat: skoro letril zawiera cyjanek, jest trujący. Według FDA mamy zatem sytuację, że owszem, B17 zabija raka, ale ponieważ robi to cyjankiem, to „takie niehumanitarne".
Ostatecznie jednak FDA została wezwana przed Sąd Federalny, gdzie przyznała, że nie posiada dowodów na toksyczność letrilu. Przeprosin oczywiście nie było, a my nadal jedliśmy kompoty bez pestek.
Nasi dziadowie jedli jądra pestek znacznie częściej. Niektórzy, bo lubili, inni z oszczędności albo biedy. Jedli też często zapomnianą przez współczesnych kaszę jaglaną, zwierającą B17. Do chleba dodawali ziarno lnu rónież zawierające letril. Spożywali mleko i mięso zwierząt, które jadły trawę, zawierającą B17. Współczesne odmiany traw zostały tak genetycznie zmienione, że pozbawiono je letrilu.
Wiecej: http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka#ixzz1EuTZK9e7
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo
2011-02-24 21:24:23
Jak amigdalina działa w naszym organizmie?
Amigdalina charakteryzuje się wysoką biodostępnością, oznacza to, że łatwo przenika przez błonę komórkową, osiągając w wysokie stężenie w komórkach naszego ciała. Kontrowersje wywołał właśnie rodnik cyjanku obecny w cząsteczce tej rośliny, jednak wbrew temu co twierdzi FDA, reszta kwasy cyjanowodorowego jest w cząsteczce amigdaliny bezpiecznie "zamknięta" i uwalnia się tylko w pewnych okolicznościach. Zdrowe komórki naszego ciała zawierają enzym, rodonazę, który neutralizuje CN, pozostała zaś część amigdaliny stanowi po prostu źródło glukozy. Co ciekawe – w komórkach nowotworowych, które rodonazy nie zawierają wcale, amigdalina jest rozkładana przez enzym zwany betaglukozydazą (komórki nowotworowe zawierają go 3000 tyś x więcej, niż zdrowe komórki !), w wyniku czego powstaje cyjanowodór (HCN, zwany też kwasem pruskim) oraz aldehyd benzoesowy. Obie te substancje są silnie trujące, działając razem – niszczą komórkę nowotworową. Jeśli aldehyd benzoesowy przedostanie się do zdrowych komórek, jest przez nie utleniana do nieszkodliwego kwasu beznzeosowego, który odpowiada za jeden ze skutków zażywania dużych dawek amigdaliny – działa silnie przeciwbólowo. W przypadku dostania się CN do zdrowej komórki, substancja ta w połączeniu z siarką i rodonazą, jest syntetyzowana w tiocyjanin, który uczestniczy w wytwarzaniu wit. B12 w wątrobie. Wszystkie te informacje zostały potwierdzone przez liczne badania, które został zignorowane przez FDA, powołującą się na swoje własne badania. Wcale mnie to jednak nie dziwi :-).
Amigdalina charakteryzuje się wysoką biodostępnością, oznacza to, że łatwo przenika przez błonę komórkową, osiągając w wysokie stężenie w komórkach naszego ciała. Kontrowersje wywołał właśnie rodnik cyjanku obecny w cząsteczce tej rośliny, jednak wbrew temu co twierdzi FDA, reszta kwasy cyjanowodorowego jest w cząsteczce amigdaliny bezpiecznie "zamknięta" i uwalnia się tylko w pewnych okolicznościach. Zdrowe komórki naszego ciała zawierają enzym, rodonazę, który neutralizuje CN, pozostała zaś część amigdaliny stanowi po prostu źródło glukozy. Co ciekawe – w komórkach nowotworowych, które rodonazy nie zawierają wcale, amigdalina jest rozkładana przez enzym zwany betaglukozydazą (komórki nowotworowe zawierają go 3000 tyś x więcej, niż zdrowe komórki !), w wyniku czego powstaje cyjanowodór (HCN, zwany też kwasem pruskim) oraz aldehyd benzoesowy. Obie te substancje są silnie trujące, działając razem – niszczą komórkę nowotworową. Jeśli aldehyd benzoesowy przedostanie się do zdrowych komórek, jest przez nie utleniana do nieszkodliwego kwasu beznzeosowego, który odpowiada za jeden ze skutków zażywania dużych dawek amigdaliny – działa silnie przeciwbólowo. W przypadku dostania się CN do zdrowej komórki, substancja ta w połączeniu z siarką i rodonazą, jest syntetyzowana w tiocyjanin, który uczestniczy w wytwarzaniu wit. B12 w wątrobie. Wszystkie te informacje zostały potwierdzone przez liczne badania, które został zignorowane przez FDA, powołującą się na swoje własne badania. Wcale mnie to jednak nie dziwi :-).
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo
2011-02-24 21:28:03
Krucjata FDA i Przemysłu Farmaceutycznego
FDA twierdziła, że Letril zawiera "wolny" cyjanowodór. Pogląd ten został obalony – cyjanowodór z cząsteczki amigdaliny jest wytwarzany – nie "szybuje" sobie swobodnie, a do jego syntezy zdolna jest tylko betaglukozydaza, która w wielkich ilościach występuje w komórkach nowotworowych. W zdrowych komórkach cyjanowodór nie powstaje – jego synteza jest blokowana przez rodonazę. Jeśli w ciele nie znajdują się komórki nowotworowe, cyjanowodór najzwyczajniej w świecie nie zostanie z amigdaliny wytworzony.
Prawdą jest, że amigdalina zawiera resztę kwasu cyjanowodorowego – CN. Taka sama reszta tego kwasu znajduje się np. W cyjanokobalaminie – witaminie B12.. Nikt nigdy nie słyszał przecież, o zatruciu cyjanowodorem po spożyciu witaminy B12 :-). CN i HCN to z chemicznego punktu widzenia dwie zupełnie inne substancje. Podobnych przykładów jest wiele. Czysty sód Na+ jest silnie trujący, zaś NaCl (Czyli zwykła sól kuchenna) trująca w żadnym razie nie jest. Oczywiście KAŻDA substancja spożyta w nadmiernych ilościach, może spowodować poważne szkody, dotyczy to również żywności zawierającej amigdalinę.
W pierwszym komunikacie odnośnie Laetrilu, w latach 70tych, FDA twierdziła, że Laetril nie uwalnia cyjanowodoru w komórkach nowotworowych, co potwierdziły jej "skrupulatne i dokładne" badania, a więc jest substancją bezużyteczną w walce z nowotworami. Kiedy jakiś czas potem udowodniono, że jednak cyjanowodór jest w komórkach nowotworowych uwalniany, FDA... zaczęła szeroko zakrojoną kampanię "informacyjną" o wysokiej toksyczności Laetrilu :-). Dziwna sytuacja, prawda? FDA podczas jednego z procesów sądowych została wezwana przez sąd federalny do przedstawienia dokumentów świadczących o toksyczności amigdaliny – FDA przyznała, że takich dokumentów nie posiada.
Dla chcących zagłębić się w sprawę Laetrilu i działań, które zostały podjęte w USA żeby zakazać dystrybucji tej substancji, polecam doskonałą książkę Edwarda Grifina "świat bez raka" – bada on tam szczegółowo sprawę Laetrilu i ujawnia wiele niewygodnych dla FDA faktów.
Istnieje wiele opublikowanych badań nad Laetrilem, które potwierdzają skuteczność tej substancji – większość z nich pochodzi z lat 50-70 XX wieku. Na początku lat 70 rozpoczęła się nagonka i kampania dezinformacyjna FDA, AMA (American Medical Association) oraz NCI (Nation Cancer Institute) trwająca po dziś dzień, która skutecznie uniemożliwiła jednoznaczne potwierdzenie skuteczności amigdaliny. Na badania kliniczne z prawdziwego zdarzenia, potrzeba często setek milionów dolarów – kto wyłoży takie pieniądze na badania nad substancją, której nie da się opatentować i czerpać z niej zysków?
Jednak dziesiątki tysięcy osób na całym świecie są skutecznie leczone Laetrilem i innymi, alternatywnymi terapiami. Ich świadectwa i fakt, że nadal żyją, mimo wyroku kilku miesięcy życia ogłoszonego przez konwencjonalną medycynę, mówią same za siebie. Amigdalinę stosują kliniki praktykujące terapię Gersona oraz terapię metaboliczną. Oczywiście raka nie leczy się tylko amigdaliną – trzeba koniecznie zmienić dietę, złe nawyki... praktycznie wywrócić dotychczasowe, niezdrowe życie do góry nogami. Sam wiem jak trudno zmienić swoje wieloletnie przyzwyczajenia i przekonania.
Decyzja o podjęciu alternatywnego leczenia powinna być zawsze dokładnie przemyślana – nie zawsze wszystko jest tak piękne, jak można to przeczytać na stronach sprzedających witaminę b17 i promujących zagraniczne czy też krajowe leczenie alternatywne. Po pierwsze – alternatywne terapie nie są refundowane, więc koszty przekraczają możliwości finansowe statystycznego Polaka. Dla przykładu tygodniowy pobyt w klinice, gdzie praktykuje się terapię Gersona w meksyku, zaczyna się od 1,700 dolarów / tydzień, w zależności od rodzaju schorzenia, najczęściej koszt to około 4,000 $ za tydzień – Alternatywne kliniki to także jest biznes i należy o tym pamiętać, decydując się na pobyt w którejś z tego typu placówek. Jesteś traktowany jak król, dopóki masz pełny portfel :-)
Oczywiście zachęcam do zgłębienia tematu i własnych poszukiwań w przepastnych zasobach internetu , zanim podejmiecie jakiekolwiek decyzje odnośnie stosowania "witaminy" b17 w waszej diecie. Do zagadnień zdrowotnych i wszelkich "cudownych" specyfików należy zawsze podchodzić z dystansem – niestety jest wiele osób, które żerują na zdesperowanych chorych i ich rodzinach.
http://smartfood.salon24.pl/188789,amigdalina-naturalna-chemioterapia
Dla zainteresowanych poznaniem opublikowanych badań nad amigdaliną, zamieszczam link(niestety tylko po angielsku) : http://campaignfortruth.com/Eclub/230304/CTM-cancer%20is%20laetrile%20useless.htm
FDA twierdziła, że Letril zawiera "wolny" cyjanowodór. Pogląd ten został obalony – cyjanowodór z cząsteczki amigdaliny jest wytwarzany – nie "szybuje" sobie swobodnie, a do jego syntezy zdolna jest tylko betaglukozydaza, która w wielkich ilościach występuje w komórkach nowotworowych. W zdrowych komórkach cyjanowodór nie powstaje – jego synteza jest blokowana przez rodonazę. Jeśli w ciele nie znajdują się komórki nowotworowe, cyjanowodór najzwyczajniej w świecie nie zostanie z amigdaliny wytworzony.
Prawdą jest, że amigdalina zawiera resztę kwasu cyjanowodorowego – CN. Taka sama reszta tego kwasu znajduje się np. W cyjanokobalaminie – witaminie B12.. Nikt nigdy nie słyszał przecież, o zatruciu cyjanowodorem po spożyciu witaminy B12 :-). CN i HCN to z chemicznego punktu widzenia dwie zupełnie inne substancje. Podobnych przykładów jest wiele. Czysty sód Na+ jest silnie trujący, zaś NaCl (Czyli zwykła sól kuchenna) trująca w żadnym razie nie jest. Oczywiście KAŻDA substancja spożyta w nadmiernych ilościach, może spowodować poważne szkody, dotyczy to również żywności zawierającej amigdalinę.
W pierwszym komunikacie odnośnie Laetrilu, w latach 70tych, FDA twierdziła, że Laetril nie uwalnia cyjanowodoru w komórkach nowotworowych, co potwierdziły jej "skrupulatne i dokładne" badania, a więc jest substancją bezużyteczną w walce z nowotworami. Kiedy jakiś czas potem udowodniono, że jednak cyjanowodór jest w komórkach nowotworowych uwalniany, FDA... zaczęła szeroko zakrojoną kampanię "informacyjną" o wysokiej toksyczności Laetrilu :-). Dziwna sytuacja, prawda? FDA podczas jednego z procesów sądowych została wezwana przez sąd federalny do przedstawienia dokumentów świadczących o toksyczności amigdaliny – FDA przyznała, że takich dokumentów nie posiada.
Dla chcących zagłębić się w sprawę Laetrilu i działań, które zostały podjęte w USA żeby zakazać dystrybucji tej substancji, polecam doskonałą książkę Edwarda Grifina "świat bez raka" – bada on tam szczegółowo sprawę Laetrilu i ujawnia wiele niewygodnych dla FDA faktów.
Istnieje wiele opublikowanych badań nad Laetrilem, które potwierdzają skuteczność tej substancji – większość z nich pochodzi z lat 50-70 XX wieku. Na początku lat 70 rozpoczęła się nagonka i kampania dezinformacyjna FDA, AMA (American Medical Association) oraz NCI (Nation Cancer Institute) trwająca po dziś dzień, która skutecznie uniemożliwiła jednoznaczne potwierdzenie skuteczności amigdaliny. Na badania kliniczne z prawdziwego zdarzenia, potrzeba często setek milionów dolarów – kto wyłoży takie pieniądze na badania nad substancją, której nie da się opatentować i czerpać z niej zysków?
Jednak dziesiątki tysięcy osób na całym świecie są skutecznie leczone Laetrilem i innymi, alternatywnymi terapiami. Ich świadectwa i fakt, że nadal żyją, mimo wyroku kilku miesięcy życia ogłoszonego przez konwencjonalną medycynę, mówią same za siebie. Amigdalinę stosują kliniki praktykujące terapię Gersona oraz terapię metaboliczną. Oczywiście raka nie leczy się tylko amigdaliną – trzeba koniecznie zmienić dietę, złe nawyki... praktycznie wywrócić dotychczasowe, niezdrowe życie do góry nogami. Sam wiem jak trudno zmienić swoje wieloletnie przyzwyczajenia i przekonania.
Decyzja o podjęciu alternatywnego leczenia powinna być zawsze dokładnie przemyślana – nie zawsze wszystko jest tak piękne, jak można to przeczytać na stronach sprzedających witaminę b17 i promujących zagraniczne czy też krajowe leczenie alternatywne. Po pierwsze – alternatywne terapie nie są refundowane, więc koszty przekraczają możliwości finansowe statystycznego Polaka. Dla przykładu tygodniowy pobyt w klinice, gdzie praktykuje się terapię Gersona w meksyku, zaczyna się od 1,700 dolarów / tydzień, w zależności od rodzaju schorzenia, najczęściej koszt to około 4,000 $ za tydzień – Alternatywne kliniki to także jest biznes i należy o tym pamiętać, decydując się na pobyt w którejś z tego typu placówek. Jesteś traktowany jak król, dopóki masz pełny portfel :-)
Oczywiście zachęcam do zgłębienia tematu i własnych poszukiwań w przepastnych zasobach internetu , zanim podejmiecie jakiekolwiek decyzje odnośnie stosowania "witaminy" b17 w waszej diecie. Do zagadnień zdrowotnych i wszelkich "cudownych" specyfików należy zawsze podchodzić z dystansem – niestety jest wiele osób, które żerują na zdesperowanych chorych i ich rodzinach.
http://smartfood.salon24.pl/188789,amigdalina-naturalna-chemioterapia
Dla zainteresowanych poznaniem opublikowanych badań nad amigdaliną, zamieszczam link(niestety tylko po angielsku) : http://campaignfortruth.com/Eclub/230304/CTM-cancer%20is%20laetrile%20useless.htm
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
dawidoo
2011-02-24 21:29:55
Linki do powyższego:
http://smartfood.salon24.pl/188789,amigdalina-naturalna-chemioterapia
Dla zainteresowanych poznaniem opublikowanych badań nad amigdaliną, zamieszczam link(niestety tylko po angielsku)
http://campaignfortruth.com/Eclub/230304/CTM-cancer%20is%20laetrile%20useless.htm
http://smartfood.salon24.pl/188789,amigdalina-naturalna-chemioterapia
Dla zainteresowanych poznaniem opublikowanych badań nad amigdaliną, zamieszczam link(niestety tylko po angielsku)
http://campaignfortruth.com/Eclub/230304/CTM-cancer%20is%20laetrile%20useless.htm
Re: Lek na Raka .... Dr. Ernst Krebs ( Firmy farmaceutyczne mówią NIE )
sydney
2016-10-23 12:04:57
@maya78
najlepsza profilaktyczna wit.B17 jest zjadanie pestek z jablek , wiele a prawie wszyscy wyrzucaja pestki z jablek i to jest WIELKI BLAD , bo wyrzucana jest cenna witmina
Dodam ze w pestkach jablek, sliwek , brzoskwini jest tzw cyjanek ale w malych ilosciach jest nieszkodliwy dla czlowieka, a zabija komorki rakowe
Ot cala to jest tajemnica koncernow farmaceutycznych aby nabijac sobie kieszenie kasa
@dawido
szacun dla ciebie ze poruszasz ten temat.https://img.limanowa.in/img/emotikony/favorite.png">
najlepsza profilaktyczna wit.B17 jest zjadanie pestek z jablek , wiele a prawie wszyscy wyrzucaja pestki z jablek i to jest WIELKI BLAD , bo wyrzucana jest cenna witmina
Dodam ze w pestkach jablek, sliwek , brzoskwini jest tzw cyjanek ale w malych ilosciach jest nieszkodliwy dla czlowieka, a zabija komorki rakowe
Ot cala to jest tajemnica koncernow farmaceutycznych aby nabijac sobie kieszenie kasa
@dawido
szacun dla ciebie ze poruszasz ten temat.https://img.limanowa.in/img/emotikony/favorite.png">
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź