Ja mam firanki i nie wyobrażam sobie aby ich nie mieć. Oczywiście miałam okres kiedy okna u mnie były puste ( jedynie z roletami) ale całe mieszkanie nie prezentowało się zbyt efektownie oraz nie było takie ładne... Obecnie mam ładne firanki w salonie oraz w sypialni.Wszystko wygląda o niebo lepiej.
 

Ja też mam firanki (świadomie, w nowym domku). Dodają ciepła i fajnej atmosfery. z samymi roletami dla mnie jest zimno i biurowo. Teraz są fajne z woalu kreszowanego, nie trzeba prasować ;)

Temat wieszania czy też nie firanek ,po dogłębnym zbadaniu tematu uważam za arcyciekawy:)Doczytałam się ,że niewieszanie firanek w krajach protestanckich np Holandii to wymysł mężów,okna zawsze były odsłonięte, co stanowiło niejako dowód o wierności zony podczas nieobecności męża,monitoring słomianej wdowy prowadzili oczywiście sąsiedzi:):) W tamtym czasie Holendrzy wyznawali zasadę: „Nie mam nic do ukrycia, Bóg i tak wszystko widzi”.
Swego czasu wprowadzono w Holandii podatek od firanek. Był to przejaw wojny religijnej między katolikami i protestantami. Protestanci w tamtych czasach nie mieli firanek w oknach, w przeciwieństwie do katolików. W ten sposób władca starał się opodatkować przeciwników religijnych.

Nie wieszają firanek Skandynawowie,bo w ten sposób wpuszczają do swoich mieszkań więcej światła,które na północy jest w deficycie,mieszkańcy południa również nie wieszają firan,raczej dużo lnianych zasłon no i okiennice mają,tam krajobraz wchodzi do domu,jak się ma bajeczne widoki ,to raczej chce się je podziwiać,woale zabierają sporo światła,i gdy za oknem nieciekawy widok, odcinamy się woalami organzami i żakardami,jeśli ktoś zainwestował w drewniane okna,raczej nie zasłoni ich firankami,bo drewniane ramy same w sobie są przepiękną dekoracją i wystarczą same lniane zasłony jak np.w toskańskiej willi Bramasole,czy w alpejskich domkach( styl chalet)
Dla mnie firanki to zło konieczne,dlatego muszą być jak najbardziej transparentne i niewidoczne,dobrym sposobem na wścibskich sąsiadów jest lampka na parapecie,albo lampa stojąca zawsze przy oknie:)
 

W kuchni mam tylko firanki. A reszta to rolety. Jakoś są bardziej praktyczniejsze. Okna zamiast firankami to można ozdobić np. kwiatami. Szukałam ładnych w sieci i znalazłam narcyzy na http://florexpol.eu/314-narcyzy Także to mnie jakoś bardziej przekonuje. A firanki i tak odchodzą już powoli do lamusa.

Ja również mam firanki. Mieszkanie bez firanek jest moim zdaniem smutne oraz mało przytulne. To firanki sprawiają,że nabiera przyjemnego oraz przytlunego wyglądu. W sklepach internetowych możecie kupić wiele modeli firanek w bardzo korzystnych cenach. Jakiś czas temu na przykład zamawialiśmy nowe firanki do mieszkania tutaj:
http://firanex.net/firany-na-metry

W niskich cenach mają tam obecnie firany na mety.

U mnie jakoś firanki poszły w odstawkę kiedy okazało się, że moja córka ma uczulenie na roztocza. W ogóle od tamtej pory staramy się bardzo o czystość w mieszkaniu. Ostatnio w sieci trafiłam na https://ejedrek.eu/, podobno te środki sa bardzo dobre :)

firanki są po prostu sexi

Nie wiem, czy takie określenie pasuje do firan, ale na pewno dodają one wnętrzom charakteru, choć sama jestem zdania, że najważniejsze są dobrze zamontowane okna. Niedawno trafiłam na artykuł, poruszający tematykę właśnie instalacji okien metodą ciepłą i może Was też zainteresuje http://www.polubiszremont.pl/cieplo-przy-moim-oknie/

Mam bardzo ładne firanki kupione w sklepie internetowym http://eurotextylia.pl/ i uważam, że firanki nadają takiego swoistego ciepła w domu. Bez nich okna są jakieś łyse, czegoś brakuje. Poza tym, kwestia poczucia intymności też jest dla mnie ważna.

Ja zdecydowanie jestem tradycjonalistką, dla mnie pomieszczenia bez firanek są puste i bez wyrazu. Mi osobiście źle by się mieszkało w takim domu. Inwestycja w firanki wcale nie musi być kosztowna, ja swoje zamawiałam na stronie http://polskiefiranki.pl/ Mają bardzo duży wybór i atrakcyjne ceny. Moje serce w szczególności podbiły firanki do kuchni.

Ja mam, ale nie wszędzie. W salonie mam tylko zasłony,a na przykład w sypialni i w pokoju córki mam rolety na dzień i na noc.

Ja firanki zastąpiłem roletami

Trzymajcie namiary - https://krakowrolety.pl/plisy-krakow.html To optymalne. Dużo mniej pracy niż przy firankach, to estetycznie wygląda i robi różnicę. Ale oczywiście każdemu może pasować coś innego. Natomiast sam pomysł jest trafiony.