Żyjesz nie XXI wieku? To zadzwoń tam i wszystkiego się dowiesz. Będziesz miała, szybciej, prościej i najrzetelniej.

XXI wiek ma to do siebie, że portale lokalne stały się wylęgarnią takich, co to chyba nie mają nic ciekawszego do roboty, więc włażą na fora, udzielają kompletnie niemerytorycznych odpowiedzi na tematy, o których nie mają zbytniego pojęcia. Zazwyczaj tylko kiwam głową z politowaniem i omijam takie komentarze, ale tym razem zrobię wyjątek, bo wciąż wierzę, że warto nieść kaganek oświaty nawet tym, co to raczej udają, że nie rozumieją i zwyczajnie chcą być złośliwi. Otóż tłumaczę, jak krowie na rowie - "suche" informacje od pracowników pływalni znacząco różnią się od praktycznych wskazówek z perspektywy rodzica. Prościej nie umiem. Pozdrawiam i udaję, że nie widzę.

Ładnie napisane, stylistycznie na szóstkę, kulturalnie ale z sarkazmem. Nie mogę się na pewno zgodzić z tezą, że informacje od pracowników pływalni są "suche". Skoro to źródło informacji do Ciebie nie przemawia, to czymże są wskazówki od forumowiczów? Przecież tutaj każdy może napisać co tylko zechce. Czy to dla Ciebie jest bardziej wiarygodne, niż informacja od pracownika pływalni? Sam (sama) widzisz, że ludzie na forum mają zgoła odmienne zdania, różne punkty widzenia i nie sądzę, że mogą być wiarygodnym źródłem informacji. I potwierdzam, że poprzednią wiadomość napisałem w tonie uszczypliwym, bo Twój wpis w moim odczuciu charakteryzował się nieporadnością. Dalej będę obstawał, że informacji, których potrzebujesz, uzyskasz u źródła. Pozdrawiam.

Sama jestem ciekawa, czy w ogóle to jest bezpieczne?