1994
Tematy archiwalne
Neo-strada cz1
wlach1 2010-07-28 02:24:47
Za górami za lasami była sobie pewna państwowa firma, która dostarczała ludziom internet. Pewien Pan XYZ zadzwonił
na pewną infolinie z checia podpiecia sie do sieci. Po 24 h od zgłoszenia z ogromnym entuzjazmem przyjechała ekipa
monterów i po dokladnym przyjrzeniu sie infrastrukturze klienta a nie łącza odjechali w siną dal. Pan xyz po odczekaniu regulaminowych 24 dni
dzwoni i dowiaduje sie że brak jest $ to znaczy możliwości technicznych, tzn miejsca w szafce :-). Nastepnie udaje sie do miejscowosci abc aby
wynegocjować w loklau pewnej panstwowej firmy miejsce w szafce telekomunikacjnej :-) Tam dowiaduje sie ze mozliwosci
techniczne na najszybszy dostep beda ale jesli wylozy 2000 zl na nowy kabel, a jak nie to bedzie ledwo chodzic bo nie ma $, to znaczy mam
na mysli mozliwosci technicznych. Pan xyz jednak woli zrezygnowac z innej uslugi, ktorą już ma na rzecz dostepu do sieci.
Po paru dniach zjawia sie tajemniczy Pan monter. Mówi, że jest z innej firmy i w trakcie podpinania okazuje sie ze
zgloszenie jakoś źle wypełnione, że go mają w dupie poraz kolejny i jaka ta państwowa firma jest be. Dzwoni
do pewnej państwowej firmy i inforumje ze jest błąd. Po czym znika w siną dal nie pojawiając sie już nigdy wiecej u Pana XYZ.
Pan XYZ żali sie w miedzyczasie, że został na lodzie bo nie posiada już internetu, ponieważ jego poprzedni dostawca internetu zamknął firme
i pilnie potrzebuje internetu bo przy jego działaności nie może funkcjonować bez dostepu do sieci.
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź