4296
Porady
Poród Limanowa
kowalczyk 2017-03-20 16:15:19
Drogie mamusie! Niebawem będę miała cesarskie cięcie w Szpitalu w Limanowej. Zabieg jest planowany, bo dzidziuś jest troszkę za duży. Mam w związku z tym kilka pytań. Jak długo po cc trzeba leżeć w szpitalu? Kiedy można już zacząć wstawać?,, co z pokarmem.. czy pojawia się mniej więcej jak po porodzie naturalnym czy później? Jak z opieką personelu w Szpitalu...? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Re: Poród Limanowa
cytryna23
2017-03-20 16:31:51
Witam,ja rok temu w maju miałam również planowe cc.Jezeli wszystko jest w porządku to wychodzi się już w 3 dobie ja przynajmniej tyle byłam.Wstaje się już na drugi dzień,pokarm to chyba indywidualna sprawa ja osobiście miałam problem z pokarmem przy pierwszym jak i drugim cc.Personel teraz rewelacja w porównaniu do tego co prezentowali 4 lata temu kiedy rodziłam pierwsza córkę.Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
Re: Poród Limanowa
Manuella
2017-03-21 12:53:41
Witam,
Miałam cc prawie 5 lat temu oraz w XI ubiegłego roku. Co do szpitala, opieki, wrażenia jak wyżej u "cytryny23" zresztą co nieco wspominałam o tym tutaj https://limanowa.in/forum/wydarzenia,10568.html
Teraz są łóżka poporodowe jak z serialu :D pilocik, dzwoneczek, lampeczka - no marzenie. Poprzednio miałam za wysokie łóżko, z takim podeścikiem (jestem wytrzymała na ból ale to wyro dawało niesamowicie po dupie.)
Jak jest wszystko ok, wychodzisz max po 4 dobach, z pierwszym wyszłam po 3.
Wstajesz po dobie (zaopatrz się w wodę z "dziubkiem". Mimo dobrej opieki zaplanuj sobie wstawanie i pierwszy prysznic z kimś kto ci pomoże bo położna nie będzie w tym uczestniczyć. (mnie akurat na wstawanie i jeden i drugi raz trafiła się sobota, wiadomo jak to jest w szpitalu w weekend :P ).
Pokarm pojawia się ale nie taki nawał jak przy sn (wiadomo, tutaj dzieje się wszystko na "siłę". Przy pierwszym wiadomo, przystawiony i zaczął jeść i pokarm się puścił. Przy drugim niespodziewany poród przedwczesny, bałam się, że mogą być problemy. W pierwszej dobie pielęgniarka przyszła z kieliszkiem i coś tam uściskałą aby małemu wypędzelkować podniebienie. Potem musiałam ściągać, szło to opornie ale wszystko się pięknie rozhulało. Teraz młody ma prawie 5 m-cy i jest tylko na cycu.
W razie pytań pozostaję do dyspozycji :)
Miałam cc prawie 5 lat temu oraz w XI ubiegłego roku. Co do szpitala, opieki, wrażenia jak wyżej u "cytryny23" zresztą co nieco wspominałam o tym tutaj https://limanowa.in/forum/wydarzenia,10568.html
Teraz są łóżka poporodowe jak z serialu :D pilocik, dzwoneczek, lampeczka - no marzenie. Poprzednio miałam za wysokie łóżko, z takim podeścikiem (jestem wytrzymała na ból ale to wyro dawało niesamowicie po dupie.)
Jak jest wszystko ok, wychodzisz max po 4 dobach, z pierwszym wyszłam po 3.
Wstajesz po dobie (zaopatrz się w wodę z "dziubkiem". Mimo dobrej opieki zaplanuj sobie wstawanie i pierwszy prysznic z kimś kto ci pomoże bo położna nie będzie w tym uczestniczyć. (mnie akurat na wstawanie i jeden i drugi raz trafiła się sobota, wiadomo jak to jest w szpitalu w weekend :P ).
Pokarm pojawia się ale nie taki nawał jak przy sn (wiadomo, tutaj dzieje się wszystko na "siłę". Przy pierwszym wiadomo, przystawiony i zaczął jeść i pokarm się puścił. Przy drugim niespodziewany poród przedwczesny, bałam się, że mogą być problemy. W pierwszej dobie pielęgniarka przyszła z kieliszkiem i coś tam uściskałą aby małemu wypędzelkować podniebienie. Potem musiałam ściągać, szło to opornie ale wszystko się pięknie rozhulało. Teraz młody ma prawie 5 m-cy i jest tylko na cycu.
W razie pytań pozostaję do dyspozycji :)
Re: Poród Limanowa
konto usunięte
2017-07-31 08:34:34
Moja żona też dużo martwiła się przed samym porodem, ale wcale jej się nie dziwie. Oboje byliśmy podenerwowani, bo było tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Dobrze jest poczytać trochę na ten temat, bo w internecie można znaleźć sporo wiedzy, która trochę nas uspokoi :) Sam czytałem sporo na temat porodu, głównie ze strony: https://www.babyboom.pl/ciaza/porod.html. Jest tu sporo informacji przekazanych w prosty sposób. Z pewnością posłużą jeszcze niejednej, zestresowanej, przyszłej mamie :)
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź