Przede wszystkim studnia jest za płytka a napływ wody jest zbyt wolny i instalacja się zapowietrza.
Czy rury są idealnie szczelne, lud jest przewyższenie w przebiegu instalacji?

rura jest plastikowa ciągła ,nie łączona w ziemi.

poziom wody trzyma się na 1,5 metra ,a kosz jest zamoczony bez przerwy na wysokość metra. I tak dobę było ciśnienie a potem woda nie idzie. Jak odpowietrzy to dzień idzie woda i koniec.

Jak masz uzbrojoną studnię? To pierwsze pytanie.
Po drugie, czy w studni poziom wody jest cały czas taki sam? Ile ponad rury? Sprawa jest taka, że jeśli studnia jest na stromym stoku tak jak piszesz, to przy większym poborze może w niej chwilowo brakować wody, ponieważ im bardziej stromy stok tym mniejszy jest obszar dopływu wody do studni- odwrotnie do rozumowania niektórych kopaczy.
Po trzecie, jak masz wykończoną część filtracyjną? Jest cembrowana, czy masz zrobiony filtr żwirowy?
Napisz więcej szczegółów to coś poradzimy może.

Jak po odpowietrzeniu woda idzie to dlaczego po upływie doby woda nie idzie utrzymując się w tej samej wysokości tafli wody?

Studnia jest robiona w tamtym roku w grudniu. Wstawione są betonowe kręgi z Wolimexu. Na początku były dwa kręgi ,po miesiącu woda uciekła , fachowiec,który tą wodę znalazł i wykonał robotę ponownie pogłębił studnię o pół m.Woda wróciła do półtora kręga a po kilku dniach deszczu było nawet 3 kręgi. Instalacja jest szczelna

Nie wiem czy Panu o to chodzi; wkoło studni jest obłożone 10 ton kamienia.

Wyobraź sobie sytuację, że ktoś w domu bierze przykładowo prysznic, a później albo w tym samym czasie robi się pranie. pobór wody chwilowy może być większy niż dopływ do studni lub jej możliwości filtracyjne. Wtedy instalacja może pociągnąć powietrze i stopniowo będzie coraz mniejszy przepływ, aż do całkowitego zaprzestania.
Odpowiedz na wcześniejsze pytania jeśli oczekujesz jakiejkolwiek pomocy.
W jakiej miejscowości jest ta studnia i kto ją kopał?

Jak było na 3 kręgi wody to co się mogło stać że po upływie jakiegoś czasu znikło półtora kręga wody. Od początku zrobienia tej studni te same problemy.

Według mnie ta studnia na dłuższą metę nie ma racji bytu, bo zawsze będą z nią problemy.
Deszczówka się w niej gromadzi, istnieje ryzyko, że ciek wodny znajdzie sobie jakiejś ujście i studnia wyschnie.

Mimo korzystania z dużej ilości wody kosz jest cały czas zanurzony w wodzie. Problem jest natury ,ja proszę o tylko o poradę.

Żeby coś konkretniej powiedzieć, to trzeba być na miejscu i obejrzeć.
Szczegółowo mógłby się wypowiedzieć geolog, po zbadaniu struktury gruntu.

3o czerwca studnia była czyszczona z powodu zamulenia . Woda była całkowicie wypompowana z mułem muł dokładnie wybrany,wymieniono kosz,zostało jeszcze w studni coś klejone i uszczelniane .Od miesiąca czasu nie pada ,w tej chwili upał a mimo to woda jest z powrotem i stopniowo jej przybywa.Ale problem z dopływem do kranów się nie zmienił.

Zamiast jednej rury możesz dać trzy o mniejszej średnicy, tak aby przekrój był ten sam i trochę powinno pomóc.
Z czego ta rura jest wykonana i czy jest sztywna.
Jaka jest różnica poziomów, pomiędzy lustrem wody a najwyższym punktem rury.

Nie pisz mi Pan o racji bytu bo studnia kosztuje mnie już 10 tys.

Czy chodzi o rurę w ziemi? Jeżeli tak ,to rura jest plastikowa niebieska 32 cale typowo do wody. A różnica o którą Pan pyta to - 5m.

Teoretycznie woda może być zasysana do 10 m. ale praktycznie jest to 6 m. czyli zbliżamy się do wartości granicznych.
Pomocnym okazałoby się obniżenie punktu przewyższenia tak aby nie przekraczał 2m.

Czy mam to rozumieć ; żeby obniżyć rurę ziemną głębiej o 2 m.wychodzącą ze studni?

Obniżyć o 3 m. im bliżej lustra wody tym mniejsze podciśnienie wytwarza się w rurze i mniejsza szansa na zapowietrzanie się.

Dziękuję uprzejmie za tak zrozumiałe wytłumaczenie. Okazuję szacunek i jeszcze raz ; dziękuję za radę.Pozdrawiam.