2174
Wydarzenia
Ślub Kościelny.
konto usunięte 2012-05-02 15:51:09
Zmiany w sprawie ślubów Kościelnych ; Dłuższe nauki przedmałżeńskie, badania psychiatryczne dla narzeczonych i groźba nieudzielenia ślubu kobietom w ciąży - to tylko kilka najważniejszych zapisów w Hierarchii Kościoła. I co Wy na to?
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-02 18:45:05
Co na to ? Proste. Za kilka lat wielkie fortece jakie teraz sa budowane z przepychem, zwane kosciolami, beda swiecic pustkami, i ciekawe kto wtedy (m.in.) utrzyma ogromny luksus na plebaniach, auta jakimi jezdza i ta jakze gustowna, duza i droga bizuterie. Powodzenia :)
Re: Ślub Kościelny.
gruszka
2012-05-04 13:56:33
Najwyższy czas zmądrzeć i nie tracić czasu i pieniędzy na ślub kościelny, bo przepisy, które zwierzchnicy Kościoła zmieniają kiedy i jak im się zachce, nie mają zbyt wiele wspólnego z tym, co nakazuje Bóg. Zresztą każdy może interpretować Pismo Święte tak, jak mu to pasuje, więc księża wykorzystują to jak mogą. Każdy sposób jest dobry, żeby zarobić trochę kasy:D
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-04 14:29:52
A tak po za tym, to podobno wszystkie usługi są "Bóg zapłać" ? A nie daj odpowiedniej kwoty, to albo ślub albo chrzciny etc zełga jak nie powiem kto. To samo jest z pogrzebami. Podobno obowiązkiem kapłana jest udzielić go za darmo tak ? Rozumiem przystrojenie kościoła, kwiaty itp To normalne ze trzeba zapłacić, ale nie daj odpowiedniej sumy to tu, to tam, zobaczysz co się stanie. Kościołowi marzy się dobrobyt jaki panował za jego świetnych lat. Niestety teraz już takiego zacofania nie ma jakie wtedy było :) Wiara, a uczęszczanie do kościoła i inwestowanie w tą czarną (cenz.) to całkiem dwie inne rzeczy.
Ale i tez nie wszystkich można wrzucać do jednego worka. Są oczywiście księża z powołania i dobrze swą "rolę" wypełniają. Weźmy np księdza wszystkim znanego, czyli Bogdana Węgrzyna. Jak myślicie czemu go przenieśli z limanowej ? Nie komentuje bo można by było napisać o tym esej. Chcecie, to pompujcie swoimi datkami kościół, nikt wam tego nie zakazuje. Chyba ze sumienie macie wtedy czyste to już co innego, ale to nie czasy, kiedy kupowało się rozgrzeszenie (w jakim kolwiek stopniu) :)
Ale i tez nie wszystkich można wrzucać do jednego worka. Są oczywiście księża z powołania i dobrze swą "rolę" wypełniają. Weźmy np księdza wszystkim znanego, czyli Bogdana Węgrzyna. Jak myślicie czemu go przenieśli z limanowej ? Nie komentuje bo można by było napisać o tym esej. Chcecie, to pompujcie swoimi datkami kościół, nikt wam tego nie zakazuje. Chyba ze sumienie macie wtedy czyste to już co innego, ale to nie czasy, kiedy kupowało się rozgrzeszenie (w jakim kolwiek stopniu) :)
Re: Ślub Kościelny.
konto usunięte
2012-05-04 15:33:55
Mnie się bardzo te zmiany podobają - przede wszystkim badania psychiatryczne...
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-04 17:15:26
To ciesze sie :) A bede jeszcze bardziej, jak dostaniesz orzeczenie, ze nie dostaniesz slubu, bo olales w tescie psyhologicznym jeden/kilka punkcik/ów :) Mozesz sie czuc zdrowy na umysle. Nie wiadomo jak wypadniesz w badaniach.
Zreszta myslisz ze takie badania cos pomoga ? Np bedzie mniejsza przemoc w rodzinie itp itd ? Niektore rzeczy dopiero z wiekiem wychodza, i masz maly/badz wogole wplywu na nie, wiec powodzenia :)
A druga rzecza... Jestesmy chyba wolnymi ludzmi, i o takim czyms jak zawieranie zwiazku malzenskiego, takie pierdoly nie moga decydowac. Oczywiscie nie wtracam sie w prawa koscielne bo to inny temat i tam sa inne prawa ktorych nie neguje. Ludzie jakos do tej pory brali sluby wiec na cholere jakies zmiany ? Bo komus sie nudzi ?
Zreszta myslisz ze takie badania cos pomoga ? Np bedzie mniejsza przemoc w rodzinie itp itd ? Niektore rzeczy dopiero z wiekiem wychodza, i masz maly/badz wogole wplywu na nie, wiec powodzenia :)
A druga rzecza... Jestesmy chyba wolnymi ludzmi, i o takim czyms jak zawieranie zwiazku malzenskiego, takie pierdoly nie moga decydowac. Oczywiscie nie wtracam sie w prawa koscielne bo to inny temat i tam sa inne prawa ktorych nie neguje. Ludzie jakos do tej pory brali sluby wiec na cholere jakies zmiany ? Bo komus sie nudzi ?
Re: Ślub Kościelny.
cheffos
2012-05-04 17:43:25
Nie znam oficjalnego stanowiska Kościoła w tej sprawie, ale jeśli zmiany są faktycznie planowane, to może jest to odpowiedź na rosnącą liczbę rozwodów (cywilnych) oraz tym, że wiele małżeństw stara się o stwierdzenie nieważności tegoż (mylnie określane jako rozwód kościelny). Rozumiem i popieram. Może skończy się branie ślubów dla klimatu.
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-04 17:57:01
Moze i tak, ale powinni to inaczej rozegrac, bo normalne pary, ktora chca wziasc slub bo sie kochaja, nie dla "klimatu", tylko z tego powodu beda cierpiec/miec wiecej zalatwien...
Re: Ślub Kościelny.
gueene
2012-05-04 18:27:05
Ja uważam tak,ale to jest tylko mój pogląd:Kościół robi co może by zniechęcić do siebie lud.A lud jak lud w małych miejscowościach księdza uważa za prawie Boga.Ja nie mówię, że każdy ksiądz jest zły, bo są tacy księża, że jakby nie oni to wielu ludzi by zwątpiło we wszystko.Ja wierzę mocno w Boga i tutaj nie mam żadnych wątpliwości ale czy Bóg cieszy się z tego co robią niektórzy księż to mocno w to wątpię.Po co te wielkie drogie świątynie co pare metrów, trzeba to budować i utrzymać a tak ciężko się niektórym żyje, trzeba wyżywić rodzinę, posłać dzieci do szkół i na studia i ogólnie ciężko o każdy grosz a tu dawać i dawać bez jakiegokolwiek końca.chrzest 1 komunia bierzmowanie te sakramenty wiążą sie z coraz większymi kosztami dużo tu przepychu i zwykłej pychy a pycha to jeden z grzechów gł.tylko oprawa zewn.dekoracje,stroje to jest ważne sam sakrament w cieniu na szarym końcu brak mi słów.A małżeństwo to nie wiem jak to określić,te nauki kursy i to wszystko na nic jak Boga w sercu i rozumu w głowie nie będzie.Takie utrudnienie dla młodych mi się nie podoba, bo jeśli ktoś uczciwie pracuje na zmiany w soboty i niedziele też to poprostu musi się zwolnić i za co wtedy utrzyma rodzinę, którą chce założyć, bo kiedy na te nauki pójdzie a z tych nauk to nie wiem czy co konkretnego wyniesie.Zobaczymy jak to bedzie, ludzie młodzi sami to ocenią.
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-04 18:31:52
popieram w 100% Gueene :)
Re: Ślub Kościelny.
gruszka
2012-05-05 12:12:51
ja także popieram gueene.
Re: Ślub Kościelny.
cheffos
2012-05-05 14:09:40
@gueene, napisałeś: "Kościół robi co może by zniechęcić do siebie lud."
Kościół to wspólnota ludzi, w której są np. księża, ludzie świeccy tacy jak ja i wiele innych. Faktycznie są to różni ludzie i niektórzy mogą zniechęcać. Nikt nie jest idealny. Ale żeby Kościół jako całość miał zniechęcać? Dlaczego? Bo stawia wymagania?
Kolejne jednak zdanie: "A lud jak lud w małych miejscowościach księdza uważa za prawie Boga" wyjaśnia, że nie chodzi o Kościół ogólnie, lecz o księży. Pojawia się jednak pytanie, jak to w końcu jest, bo najpierw mówisz, że zniechęcają, a za chwilę, że są uważani za prawie Boga. To coś im nie wychodzi to zniechęcanie. Albo źle się wyraziłeś, albo masz kulawe poglądy, albo ja czegoś tu nie rozumiem.
Mówisz o księżach z powołaniem jako o wyjątkach. Ja w swoim życiu miałem styczność z naprawdę dużą ilością księży i mam odmienne wrażenie: ogromna większość z nich jest księżmi z powołania. Nawet całkiem niedawno, gdy do parafii przyszło sporo nowych księży, szczególną uwagę zwróciłem na dwóch z nich. Nie znałem ich, ale odprawiali Msze, chodzili po składce i patrząc na nich miałem wrażenie, że są to tacy typowi księża bez powołania, o których tak się często mówi. To było tylko takie moje wrażenie, a że nie mam w zwyczaju osądzać ludzi, wrażenie pozostało wrażeniem i nawet zbytnio o tym nie myślałem. Teraz piszę jednak o tym, bo po jakimś czasie miałem z tymi księżmi większą styczność niż gdy przeciskali się przez tłum i naprawdę bardzo się zaskoczyłem. Pozytywnie rzecz jasna. Nie będę pisał o szczegółach, bo nie ma to znaczenia tutaj. W każdym razie może jest tak, że oceniasz zbyt pochopnie. Może po prostu nie masz zbyt wiele z księżmi do czynienia i Ci się coś wydaje, albo naczytałeś się w internecie na forach, na blogach i innych artykułach, negatywnych opinii i wydaje Ci się, że to jest norma. To tak jak ja bym napisał, że w Limanowej są same wypadki i Cygany.
@gueene, napisałeś: "czy Bóg cieszy się z tego co robią niektórzy księż to mocno w to wątpię"
Podstawowe pytanie powinno brzmieć: czy Bóg cieszy się z tego, co robisz Ty? A jeśli widzisz jakieś zło, to spróbuj w jakiś sposób zadziałać. A jeśli nie możesz zadziałać, zostaw to Bogu, niech On osądzi, bo jeśli w Niego wierzysz, zrobi to sprawiedliwie. I miej też nadzieję, że Bóg będzie łaskawszy niż Ty, kiedy będzie sądził właśnie Ciebie.
@gueene, napisałeś: "Po co te wielkie drogie świątynie co pare metrów, trzeba to budować i utrzymać a tak ciężko się niektórym żyje, trzeba wyżywić rodzinę, posłać dzieci do szkół i na studia i ogólnie ciężko o każdy grosz a tu dawać i dawać bez jakiegokolwiek końca."
I dobrze, niech chociaż w kościele będzie przyjemnie i ładnie. Niech następne pokolenia mają co podziwiać. Ale, ale... Po pierwsze, nikt nie ma obowiązku płacić. Po drugie, poruszając się po okolicy widzę raczej, że ludziom jakby coraz lepiej się powodziło. Coraz lepsze fury na ulicach i w ogóle. Mniejsza z tym. Sakramenty są faktycznie darmowe, a jeśli schodzą na dalszy plan, to czyja to wina?
Konkrety, potrzebne konkrety. Twoja wypowiedź jest o wszystkim i o niczym. Trudno w ten sposób dyskutować. Do dalszej części się już nie odniosę, bo widzę że i moja odpowiedź robi się chaotycnza, a trzeba by pisać ze dwie godziny, żeby jako tako to ogarnąć. Chętnie bym nawet poświęcił te dwie godziny, ale niestety nie mam zbyt dużo czasu. Ale może jeszcze ktoś napisze coś konkretnego.
Kościół to wspólnota ludzi, w której są np. księża, ludzie świeccy tacy jak ja i wiele innych. Faktycznie są to różni ludzie i niektórzy mogą zniechęcać. Nikt nie jest idealny. Ale żeby Kościół jako całość miał zniechęcać? Dlaczego? Bo stawia wymagania?
Kolejne jednak zdanie: "A lud jak lud w małych miejscowościach księdza uważa za prawie Boga" wyjaśnia, że nie chodzi o Kościół ogólnie, lecz o księży. Pojawia się jednak pytanie, jak to w końcu jest, bo najpierw mówisz, że zniechęcają, a za chwilę, że są uważani za prawie Boga. To coś im nie wychodzi to zniechęcanie. Albo źle się wyraziłeś, albo masz kulawe poglądy, albo ja czegoś tu nie rozumiem.
Mówisz o księżach z powołaniem jako o wyjątkach. Ja w swoim życiu miałem styczność z naprawdę dużą ilością księży i mam odmienne wrażenie: ogromna większość z nich jest księżmi z powołania. Nawet całkiem niedawno, gdy do parafii przyszło sporo nowych księży, szczególną uwagę zwróciłem na dwóch z nich. Nie znałem ich, ale odprawiali Msze, chodzili po składce i patrząc na nich miałem wrażenie, że są to tacy typowi księża bez powołania, o których tak się często mówi. To było tylko takie moje wrażenie, a że nie mam w zwyczaju osądzać ludzi, wrażenie pozostało wrażeniem i nawet zbytnio o tym nie myślałem. Teraz piszę jednak o tym, bo po jakimś czasie miałem z tymi księżmi większą styczność niż gdy przeciskali się przez tłum i naprawdę bardzo się zaskoczyłem. Pozytywnie rzecz jasna. Nie będę pisał o szczegółach, bo nie ma to znaczenia tutaj. W każdym razie może jest tak, że oceniasz zbyt pochopnie. Może po prostu nie masz zbyt wiele z księżmi do czynienia i Ci się coś wydaje, albo naczytałeś się w internecie na forach, na blogach i innych artykułach, negatywnych opinii i wydaje Ci się, że to jest norma. To tak jak ja bym napisał, że w Limanowej są same wypadki i Cygany.
@gueene, napisałeś: "czy Bóg cieszy się z tego co robią niektórzy księż to mocno w to wątpię"
Podstawowe pytanie powinno brzmieć: czy Bóg cieszy się z tego, co robisz Ty? A jeśli widzisz jakieś zło, to spróbuj w jakiś sposób zadziałać. A jeśli nie możesz zadziałać, zostaw to Bogu, niech On osądzi, bo jeśli w Niego wierzysz, zrobi to sprawiedliwie. I miej też nadzieję, że Bóg będzie łaskawszy niż Ty, kiedy będzie sądził właśnie Ciebie.
@gueene, napisałeś: "Po co te wielkie drogie świątynie co pare metrów, trzeba to budować i utrzymać a tak ciężko się niektórym żyje, trzeba wyżywić rodzinę, posłać dzieci do szkół i na studia i ogólnie ciężko o każdy grosz a tu dawać i dawać bez jakiegokolwiek końca."
I dobrze, niech chociaż w kościele będzie przyjemnie i ładnie. Niech następne pokolenia mają co podziwiać. Ale, ale... Po pierwsze, nikt nie ma obowiązku płacić. Po drugie, poruszając się po okolicy widzę raczej, że ludziom jakby coraz lepiej się powodziło. Coraz lepsze fury na ulicach i w ogóle. Mniejsza z tym. Sakramenty są faktycznie darmowe, a jeśli schodzą na dalszy plan, to czyja to wina?
Konkrety, potrzebne konkrety. Twoja wypowiedź jest o wszystkim i o niczym. Trudno w ten sposób dyskutować. Do dalszej części się już nie odniosę, bo widzę że i moja odpowiedź robi się chaotycnza, a trzeba by pisać ze dwie godziny, żeby jako tako to ogarnąć. Chętnie bym nawet poświęcił te dwie godziny, ale niestety nie mam zbyt dużo czasu. Ale może jeszcze ktoś napisze coś konkretnego.
Re: Ślub Kościelny.
bella519
2012-05-05 15:05:22
Cheffos wydaje mi się, że trochę się czepiasz wszystkich sam nie popierając swoich wypowiedzi konkretami... A skoro o tym mowa - chcesz konkretów tak?
Wychodzę za mąż za dwa tygodnie, byliśmy z narzeczonym w kancelarii parafialnej, daliśmy na zapowiedzi 200 zł. Nie wiem czy to mało czy dużo, daliśmy tyle, na ile nas stać. Ksiądz dyskretnie zerknął do koperty mówiąc przy tym, że to będzie troszkę mało, gdyż oboje jesteśmy z tej samej parafii, a kościół się sam nie wybuduje. Moje zdziwienie nie znało granic.
Z tymi "wielkimi drogimi świątyniami co parę metrów" zgadzam się z gueene. U nas w parafii kościół się buduje, więc każda rodzina ma obowiązek co miesiąc dać 50 zł, a oprócz tego co chwilę trzeba wysyłać kogoś z domu do pomocy przy budowie, a jeśli nie dasz rady to musisz za siebie zapłacić.
Dalej. Nie rozumiesz tego, że z jednej strony księża zniechęcają do kościoła, a z drugiej, że są uważani za Bogów. Chodzi tu o to, że ludzie starszej daty uważają, że ksiądz to świętość i takie ich myślenie raczej się nie zmieni. Tu chodzi raczej o ludzi młodych, którzy patrząc na otaczający świat dostrzegają, że Kościół i jego doktryna nie nadążają za obecnymi czasami. Ciągłe utrudnienia, coraz większe kwoty za usługi, złe zachowania księży. To zniechęca i młody człowiek czując się zagubiony oddala się od Kościoła.
Piszesz, że sakramenty są darmowe. Na stronie internetowej jednej z parafii jest wywieszony cennik za pogrzeb, ślub, chrzest i jeszcze kilka innych obrzędów. Dla jednych dobrze, bo gdybym wiedziała o takim cenniku u mnie w parafii, nie musiałabym donosić księdzu pieniędzy żeby mi przeczytał zapowiedzi:) Dla innych źle, bo jak można płacić za darmowy przecież sakrament?
A co do dobrych i złych księży to ciesz się, że miałeś okazję spotkać tylu fajnych księży. Ja za całe swoje życie trafiłam tylko na dwóch księży, którzy wiedzieli po co zostali wyświęceni. Nie dla nowych samochodów, gustownych mebli, nowoczesnych gadżetów, a dla ludzi. Takich księży potrzeba by odzyskać wiarę w sens święceń kapłańskich.
Wychodzę za mąż za dwa tygodnie, byliśmy z narzeczonym w kancelarii parafialnej, daliśmy na zapowiedzi 200 zł. Nie wiem czy to mało czy dużo, daliśmy tyle, na ile nas stać. Ksiądz dyskretnie zerknął do koperty mówiąc przy tym, że to będzie troszkę mało, gdyż oboje jesteśmy z tej samej parafii, a kościół się sam nie wybuduje. Moje zdziwienie nie znało granic.
Z tymi "wielkimi drogimi świątyniami co parę metrów" zgadzam się z gueene. U nas w parafii kościół się buduje, więc każda rodzina ma obowiązek co miesiąc dać 50 zł, a oprócz tego co chwilę trzeba wysyłać kogoś z domu do pomocy przy budowie, a jeśli nie dasz rady to musisz za siebie zapłacić.
Dalej. Nie rozumiesz tego, że z jednej strony księża zniechęcają do kościoła, a z drugiej, że są uważani za Bogów. Chodzi tu o to, że ludzie starszej daty uważają, że ksiądz to świętość i takie ich myślenie raczej się nie zmieni. Tu chodzi raczej o ludzi młodych, którzy patrząc na otaczający świat dostrzegają, że Kościół i jego doktryna nie nadążają za obecnymi czasami. Ciągłe utrudnienia, coraz większe kwoty za usługi, złe zachowania księży. To zniechęca i młody człowiek czując się zagubiony oddala się od Kościoła.
Piszesz, że sakramenty są darmowe. Na stronie internetowej jednej z parafii jest wywieszony cennik za pogrzeb, ślub, chrzest i jeszcze kilka innych obrzędów. Dla jednych dobrze, bo gdybym wiedziała o takim cenniku u mnie w parafii, nie musiałabym donosić księdzu pieniędzy żeby mi przeczytał zapowiedzi:) Dla innych źle, bo jak można płacić za darmowy przecież sakrament?
A co do dobrych i złych księży to ciesz się, że miałeś okazję spotkać tylu fajnych księży. Ja za całe swoje życie trafiłam tylko na dwóch księży, którzy wiedzieli po co zostali wyświęceni. Nie dla nowych samochodów, gustownych mebli, nowoczesnych gadżetów, a dla ludzi. Takich księży potrzeba by odzyskać wiarę w sens święceń kapłańskich.
Re: Ślub Kościelny.
gueene
2012-05-05 16:07:39
bella 519 dziękuję Ci za to co napisałaś, tak właśnie wyglądałaby moja odpowiedż dla heffosa.Cieszę się, że ktoś myśli też tak jak ja.Właśnie osoby starsze ufają bezgranicznie księżom,myślą tak, że co powie ksiądz to jest święte.Dają się niejednokrotnie nabierać na różne zagrywki finansowe.Ja jeszcze uważam, że księża manipulują ludzkimi uczuciamiNie muszę przytaczać tu przykładów, bo każdy niech sam się nad tym zastanowi.To jest moje , podkreślam moje zdanie i nie wiem jak mnie Bóg osądzi, pewnie że się boję, na pewno każdy wierzący się boi tego sądu, bo nikt nie jest bez grzechu,jesteśmy tylko ludżmi.Ja chodzę do kościoła,na rekolekcje itp.słucham tego co księża mówią na kazaniach...ale kazanie a rzeczywistość to są dwie różne sprawy i tu jest pies pogrzebany.Ludzie młodzi wykształceni nie dadzą sobie wmówić tego i owego i zaczną się buntować.To jest kwestia czasu, chyba że polikwidują szkoły i wróci średniowiecze to różnie może być.Ja mam naprawdę dużo wątpliwości co do naszego kleru,sakramentów za kasę i budowania kościołow po to, żeby chociaż w kościele było przyjemnie i ładnie, to jest bezsensu i puste.Za te pieniądze można budować szpitale i hospicja dla ludzi chorych i cierpiących i myślę, że P.Jezus by się cieszył z tego że pomagamy bliżnim, że widzimy w drugim człowieku Boga a na co mu wielki zimny kosciół na co drugiej ulicy.Myślę że ktoś się wypowie jeszcze na ten temat, ja nie chcę podburzać ale ja tak to widzę i myślę że dużo ludzi tak myśli po cichu tylko tego nie ujawnia.Druga sprawa to Radio Maryja i o.Rydzyk ale to temat długi jak rzeka.Ciekawi mnie co myślicie o tych sprawach tu poruszonych tylko poważnie i bez wyzwisk.
Re: Ślub Kościelny.
cheffos
2012-05-05 16:44:52
@bella519, ja się nie czepiam, a przynajmniej nie miałem takich intencji. Chciałem tylko konkretów i fajnie, że się wreszcie pojawiły.
1. Gdyby mnie spotkała taka sytuacja, gdy dobrowolnie daję 200 zł, a ksiądz zaczął kręcić nosem, wziąłbym kopertę, wyjął z niej 100 zł i dał z powrotem. Gdyby jeszcze coś powiedział, wziąłbym wszystko i wyszedł, a następnie starałbym się rozwiązać sprawę w inny sposób. Faktycznie kiepska sytuacja, ale są na to sposoby. A z ciekawości - co Wy zrobiliście?
2. Co to znaczy, że każda rodzina ma obowiązek płacić i budować? A jak ktoś się nie zgodzi to co?
3. Cennik na stronie internetowej? Nie wiem jak to wygląda w praktyce. Faktycznie dość dziwne.
W każdym razie Kościół, to nie to samo co księża. Oni tylko do niego należą tak samo jak my (jak MY - echo). Wierzę, że mamy wpływ na to, jak to wszystko funkcjonuje. Co zrobiliście w tej kwestii, żeby było lepiej? (Nie sugeruję, że nic, po prostu pytam).
1. Gdyby mnie spotkała taka sytuacja, gdy dobrowolnie daję 200 zł, a ksiądz zaczął kręcić nosem, wziąłbym kopertę, wyjął z niej 100 zł i dał z powrotem. Gdyby jeszcze coś powiedział, wziąłbym wszystko i wyszedł, a następnie starałbym się rozwiązać sprawę w inny sposób. Faktycznie kiepska sytuacja, ale są na to sposoby. A z ciekawości - co Wy zrobiliście?
2. Co to znaczy, że każda rodzina ma obowiązek płacić i budować? A jak ktoś się nie zgodzi to co?
3. Cennik na stronie internetowej? Nie wiem jak to wygląda w praktyce. Faktycznie dość dziwne.
W każdym razie Kościół, to nie to samo co księża. Oni tylko do niego należą tak samo jak my (jak MY - echo). Wierzę, że mamy wpływ na to, jak to wszystko funkcjonuje. Co zrobiliście w tej kwestii, żeby było lepiej? (Nie sugeruję, że nic, po prostu pytam).
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-05 16:58:30
Ja sie zgadzam z cala stanowczoscia z Gueene oraz Bella519.
Po pierwsze, to co pisze @Bella519. Ja osobiscie takiemu ksiedzu dal w ze tak grzecznie powiem "policzek". Co on ku(...), bedzie mi mowil ile mam zaplacic za darmowy sakrament ? Niech po pieniadze idzie do zwierzchnikow. Sam nie wie jak ciezko teraz zarobic pieniadze bo zyje z pieniedzy innych. W dawnych czasach Ksiadz chyba sluzyl ludziom, bez wzgledu na ich majatek, prawda ? Znakomity przyklad podala @Bella519, brawo. Takich wypadkow jest duzo duzo wiecej, malo z nas o tym mowi.
Cheffos, rozumiem, podobaja Ci sie swiatynie, ok. Ale czy ty widzisz, jak zyja ksieza ? Ja myslalem ze wiekszosc czasu powinni poswiecac dla parafian (jesli maja potrzeby), na modlitwie, i roznych sprawach kaplanskich. A tymczasem jezdza po swiecie swoimi brykami, LASKAWIE udostepnia czas kancelarii parafialnej (chyba 1-2h dziennie). Dodzwonic sie na parafie to jest masakra nieraz. Jesli chcesz, to od tej pory zaczne spisywac wszystkie "wystepki" ksiezy, a zobaczysz, ze mozna bedzie napisac niezly tomik z tego. Jestes slepo zapatrzony w kosciol chyba.
PS. A wiesz ze wiara latwo przechodzi w fanatyzm ?
Po pierwsze, to co pisze @Bella519. Ja osobiscie takiemu ksiedzu dal w ze tak grzecznie powiem "policzek". Co on ku(...), bedzie mi mowil ile mam zaplacic za darmowy sakrament ? Niech po pieniadze idzie do zwierzchnikow. Sam nie wie jak ciezko teraz zarobic pieniadze bo zyje z pieniedzy innych. W dawnych czasach Ksiadz chyba sluzyl ludziom, bez wzgledu na ich majatek, prawda ? Znakomity przyklad podala @Bella519, brawo. Takich wypadkow jest duzo duzo wiecej, malo z nas o tym mowi.
Cheffos, rozumiem, podobaja Ci sie swiatynie, ok. Ale czy ty widzisz, jak zyja ksieza ? Ja myslalem ze wiekszosc czasu powinni poswiecac dla parafian (jesli maja potrzeby), na modlitwie, i roznych sprawach kaplanskich. A tymczasem jezdza po swiecie swoimi brykami, LASKAWIE udostepnia czas kancelarii parafialnej (chyba 1-2h dziennie). Dodzwonic sie na parafie to jest masakra nieraz. Jesli chcesz, to od tej pory zaczne spisywac wszystkie "wystepki" ksiezy, a zobaczysz, ze mozna bedzie napisac niezly tomik z tego. Jestes slepo zapatrzony w kosciol chyba.
PS. A wiesz ze wiara latwo przechodzi w fanatyzm ?
Re: Ślub Kościelny.
clemenza
2012-05-05 17:04:30
Nie zrobisz w tej kwesti nic, bo my jako wspolnota mamy malo do powiedzenia. Co, pojdziesz do ksiezy i im wygraniesz co o tym myslisz, i ze chcesz jakiejs zmiany ? Albo cie wysmieja, ale pokiwaja glowa, badz co dla nich najlepsze, zaczna obracac kota ogonem, i mowic w swoim zakreconym jezyku..
To samo jest z polityka. Wielu sie nei zgadza z rzadem, a chodz MY narod stanowimy wiekszosc, mamy wielkie GOW** do gadania, mimo ze jest demokracja. Pewnych rzeczy nie zmienisz.
To samo jest z polityka. Wielu sie nei zgadza z rzadem, a chodz MY narod stanowimy wiekszosc, mamy wielkie GOW** do gadania, mimo ze jest demokracja. Pewnych rzeczy nie zmienisz.
Re: Ślub Kościelny.
gueene
2012-05-05 17:30:31
Właśnie, łatwo powiedzieć jak hefos, że on b y tak zrobił jak napisał, ale tak NIE zrobił i nie zrobi.Kto się wyłamie jako pojedynczy człowiek to go zascczują,że mu życie obrzydnie a kota ogonem to tak można wykręcać żeby z mózgu mu zrobić nawet gaz.Lepiej siedzieć cicho i żyć, chociaż czasem aż skręca człowieka z nerwów, ale niech się odezwie tutaj ten odważny, który by zwrócił uwagę księdzu na cokolwiek ha ha ha .Weżmy 1 kom.prezent dla księdza-matki jak są np.we dwie żalą się , że po co prezent i za co jak ksiądz ma płacone, ale już na forum całej klasy ŻADNA ale to ŻADNA nie zaprotestuje i jakoś tak dziwnie wychodzi, że prezenty i to nie małe są a księża je biorą no bo jak dają to się bierze.Jedna z drugą czasem na opłaty nie ma czy węgiel na zimę ale na tego typu składki musi być.To jest nawet już nie śmieszne.ą komu z was w pracy dają prezenty za to że pracujecie, jeszcze by was o łapówkarstwo posądzono no i fiskus by się upomniał ale jesteście zwykłymi szarakami i prawo was z pełną surowością ukarało.Dziwny jest ten świat i prawdę Niemen zaśpiewał.
Re: Ślub Kościelny.
gruszka
2012-05-05 23:18:16
A ja przestałam wierzyć w Boga. Zawdzięczam to księżom. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, bo wciąż mam wątpliwości i chcę wierzyć, że Bóg istnieje. Ale mam dość bredni na kazaniach, ciągłego zmieniania przepisów przez zwierzchników Kościoła i tej obłudy nie tylko księży, ale i polskich "katolików" (nie chcę generalizować), którzy w imię Boga załatwiają interesy polityczne, finansowe i manipulują biednymi głupimi owieczkami jak im pasuje. Wystarczy poczytać trochę Pisma Świętego + historii Kościoła i człowiekowi rzygać się chce, jak można być tak podłym, jak niektórzy przedstawiciele naszej religii, którzy mają nosy zadarte do samego nieba a świeckich traktują jak g... Każdy ma swoje odczucia, ale ja mam wrażenie, że to zwykła ściema, że niezły biznes się kręci kosztem naiwnych, którzy po prostu chcieliby mieć jakiegoś boga. Przecież każdy może sobie boga wymyślić.
Re: Ślub Kościelny.
cheffos
2012-05-05 23:46:57
Widzisz, @gueene, właśnie tak bym zrobił, jak napisałem, gdyby spotkała mnie taka sytuacja, ale jakoś dotąd mnie jednak nie spotkała. I nie, nie lepiej siedzieć cicho, bo właśnie przez takie siedzenie cicho (czyt. żalenie się na forach) są te problemy. Porównanie @clemenzy do polityki jest nietrafione, bo w Kościele w wielu sytuacjach masz faktyczny wpływ: księdzu, który wyciąga rękę po kasę, możesz powiedzieć nie. A że ktoś się wstydzi, to już jego problem. Przecież należy walczyć ze słabościami.
A przykład z prezentami jest świetny! Naprawdę mi się podoba! To takie typowe: "żal mi pieniędzy, ale dam, dam, bo trzeba pokazać, żem nie jest dziad". Tylko że tu nie widzę winy księdza.
Jak dotąd tylko @bella519 napisała coś konkretnego (jestem ciekaw jak sobie poradziła), więc czekam na Twój spis występków, @clemenzo.
P.S. Fanatyzm - zawsze mocny argument. Nie śmiem z nim polemizować, więc uciekam.
Życzę dobrej nocy!
A przykład z prezentami jest świetny! Naprawdę mi się podoba! To takie typowe: "żal mi pieniędzy, ale dam, dam, bo trzeba pokazać, żem nie jest dziad". Tylko że tu nie widzę winy księdza.
Jak dotąd tylko @bella519 napisała coś konkretnego (jestem ciekaw jak sobie poradziła), więc czekam na Twój spis występków, @clemenzo.
P.S. Fanatyzm - zawsze mocny argument. Nie śmiem z nim polemizować, więc uciekam.
Życzę dobrej nocy!
Re: Ślub Kościelny.
bella519
2012-05-06 15:39:03
Pytacie co zrobiłam w sprawie zapowiedzi? Wróciłam do domu, opowiedziałam jak się sprawy mają i powiedziałam, że nie ma najmniejszych szans na to żebym doniosła więcej kasy. I wiecie co? Zrobiła się z tego afera na całą moją rodzinę i rodzinę narzeczonego. Wszyscy mówili, że nie wypada, że skoro pieniądze idą na kościół to trzeba donieść. Bratem narzeczonego jest ksiądz, więc jego rodzina także ślepo zapatrzona jest w księży. I sprawa ciągnęła się tydzień, aż w końcu uległam i narzeczony doniósł księdzu pieniądze. Ale na swoim stanowisku jakie przedstawiłam wcześniej byłam sama przeciwko całej rodzinie. Musiałam ulec, bo nie chce kłótni z rodzicami i teściami przed ślubem. Złości mnie to strasznie, ale wybrałam mniejsze zło, bo w końcu jakoś trzeba dogadywać się z teściami, prawda?
Re: Ślub Kościelny.
ekbiedronka096
2012-05-06 15:58:22
oj heffos ty nie wiesz co potrafią ludzie gdy sie wyłamiesz z reguł katolickich takie jak prezenty i składki, możesz mieć życie zmarnowane.To nie jest proste to jest z pokolenia na pokolenia na pokolenie,nadzieja w młodzieży, chociaż też wątpliwa bo wieś to wieś tu jest wszystko na pokaz nawet wiara i kler o tym wie.
Re: Ślub Kościelny.
cheffos
2012-05-07 22:56:47
@bella519, no nie wiem. Jeśli pieniądze, które donieśliście, pochodziły z portfela rodziny, która nalegała, to można przymknąć oko, ale jeśli z Twojego portfela, to takie uleganie uważam za błąd. Co innego dogadywać się, co innego ulegać. Ale mniejsza o szczegóły, rozumiem Twoje zdenerwowanie. Ten przypadek jednak świadczy o jednym konkretnym księdzu i nawet jeśli takich księży jest więcej, to myślę, że jeszcze więcej jest takich, którzy by tak nie postąpili. Pomijam już kwestię, że może z perspektywy księdza zupełnie inaczej to wyglądało i może poza tą słabością (kto z nas jest bez winy?), że za wszelką cenę pcha budowę do przodu (cel przynajmniej dobry), ma jakieś dobre strony...
@ekbiedronka096, krótko mówiąc tłumaczysz się brakiem odwagi. No i przesadzasz. Życie zmarnowane? Bo się ktoś dziwnie popatrzy? Bo się obrazi?
@ekbiedronka096, krótko mówiąc tłumaczysz się brakiem odwagi. No i przesadzasz. Życie zmarnowane? Bo się ktoś dziwnie popatrzy? Bo się obrazi?
Re: Ślub Kościelny.
silva
2012-05-07 23:54:59
wśród apostołów których powołał Jezus byli również tchórze i zdrajcy. Czy dziś nie jest podobnie? Nie wymagajmy od kościoła idealności, Kościół budują ludzie słabi. Jednak czasami można odnieść wrażenie że jest wielka przepaść między nauką Chrystusa a instytucją która go reprezentuje.
Re: Ślub Kościelny.
konto usunięte
2012-05-08 08:27:38
Internet to potęga i bardzo się z tego cieszę,ponieważ daje obraz tego o czym tu mowa bez przekłamań i to ich wykończy.( i o to chodzi)
Re: Ślub Kościelny.
sheitacid
2012-05-08 08:29:51
To wszyscy żyli by "na kocią łapę".
Teraz to nawet unieważnienie ślubu kościelnego jest (podobno) i jak się okazuje z powodu tego że przestało się kochać drugą osobę. Wyobrażacie sobie jakby to wyglądało? Ludzie brali by śluby kościelne bez zastanowienia i potem jak gdyby nigdy nic, rozwodzili by się. Kobieta mogła by ubrać nie raz białą suknie, a wesele robili by tyle razy ile razy chcieli by się zabawić! Paranoja!!!!
Teraz to nawet unieważnienie ślubu kościelnego jest (podobno) i jak się okazuje z powodu tego że przestało się kochać drugą osobę. Wyobrażacie sobie jakby to wyglądało? Ludzie brali by śluby kościelne bez zastanowienia i potem jak gdyby nigdy nic, rozwodzili by się. Kobieta mogła by ubrać nie raz białą suknie, a wesele robili by tyle razy ile razy chcieli by się zabawić! Paranoja!!!!
Re: Ślub Kościelny.
gueene
2012-05-08 09:05:09
Masz rację sheitacid wszyscy chcą się zabawić i w tym właśnie celu ubierają sie na biało i do kościoła, a jak sie pobawia znow do kościoła i rozwód tzn.unieważnienie tej zabawy.I od nowa to samo.więc w/g ciebie tak to wygląda, może w/g ciebie ale dużo większa część społeczeństwa tak nie robi.Zdarzenia losowe zawsze się zdarzały po ślubach ale też nie we wszystkich przypadkach,jeśli ktoś ślubuje tzn.że kocha i myśli, że tak będzie zawsze, ale życie czasem pisze inny scenariusz tak samo jak ksiądz, który ślubuje a czsem mu nie wychodzi, każdy jest tylko człowiekiem i natura jego jest ułomna;)
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź