zależy od tego czy masz umowę i co ona zawiera.
Pamiętam, że jest tu dość krótki okres przedawnienia roszczeń: 6 lub 12 miesięcy.
Jeśli masz umowę to na pewno koniecznie wyślij mu wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym ze względu na zaległości i zażądaj zwrotu kluczy oraz wezwij do zapłaty należności. Poinformuj, że będzie musiał ponieść koszt wymiany zamków oraz sporządzisz dokumentację fotograficzną stanu mieszkania i wniesiesz sprawę do sądu (zaległe należności, wymiana zamków, odszkodowanie za ew. nadmiarowe zużycie mieszkania, koszty adwokata i sądowe). Daj Mu 14 dni na zwrot kluczy, spłatę zobowiązań. Jeśli "włamiesz" się do mieszkania, to musisz mieć "obcego" świadka żeby potwierdził stan mieszkania. Możliwe, że nie odzyskasz ani grosza, ale możesz się ustrzec odszkodowania za włamanie do mieszkania, do którego prawnie nie masz wstępu w okresie wynajmu- dlatego potrzebne jest to wypowiedzenie. Jeśli wiesz, że klient ma legalne dochody to możesz wnieść sprawę do sądu- w przeciwnym wypadku raczej nie ma sensu, bo jeśli komornik nie będzie miał z czego ściągnąć to tylko poniesiesz koszty sądowe.
Oczywiście jeśli nie masz umowy to proś moderatorów by skasowali ten cały wątek, bo może Cię to dużo kosztować (US).

Proponuję wybrać się do radcy prawnego, przedstawić DOKŁADNIE sytuację i wtedy zacznij działać. To zbyt poważna sprawa, aby ją rozwiązać na forum. Chodzi głównie o terminy i sposób wypowiedzenia umowy, jeżeli wszystko zrobisz zgodnie z prawem to na pewno oszczędzisz czas i nerwy - bo przecież oszuści też mogą znać ustawę o ochronie praw lokatorów.:) Powodzenia:)

proponuję omijać szerokim łukiem radców i adwokatów bez dyktafonu i przygotowania się od strony prawnej, gdyż oni dbają o swoją kieszeń a nie klienta.
Jest taki kawał o adwokatach, którego prawdziwość odczułam na własnej skórze: "kończy Jaś studia prawnicze (i robi aplikację adwokacką) i tatuś- adwokat zatrudnia syna w swojej kancelarii. Zleca mu pierwszą sprawę- proces "spadkowy" który toczy się od 15 lat. Wraca Jaś po rozprawie rozpromieniony i mówi ojcu, że wygrał sprawę, bo była niesamowicie prosta i dziwi się, że ojciec prowadził tą sprawę aż 15 lat. Ojciec przerażony zbeształ syna: jak mogłeś!! Przecież dzięki temu klientowi jeździmy do roku na wakacje od 15 lat, skończyłeś studia, zrobiłeś aplikację. Oczywiście, że sprawa była prosta ale klient o tym nie wiedział i regularnie płacił honoraria..."
No i tak to jest w prawnikami.

Można ew. skorzystać z pomocy prawnej w Starostwie w Limanowej- tam jest radca prawny udzielający porad nieodpłatnie- trzeba tylko zadzwonić i umówić się.

odradzam radce prawnego w starostwie

http://med-legal.pl - Polecam najlepsza firma tego typu.