kierowcy też muszą piwko wypić bo w tygodniu jak

Tak było i jest . Co do niedzieli to wydaje mi sie ze "u Nas" juz i tak ludzie sie przyzwyczaili do braku transportu , szczegolnie nie widze mozliwosci poprawy.

Trzeba jeszcze dodać ze większość busów jet w kiepskim stanie technicznym i jeżdżą często przepełnione

Na terenie miasta można wsiąść w jakiś busik do Krakowa, aby dostać się do Sowlin lub Łososiny. Problem jest taki, że przewoźnicy jeżdżą praktycznie jeden za drugim - tak jest np w stronę Nowego Sącza. Przez 5 godzin nic nie jedzie (w niedzielę), a później wyścig który drugiemu zgarnie więcej pasażerów.:|

Można też całkiem sporo pojeżdzić za państwowe pieniądze a potem płakać,że ten czy inny resort nie ma już rezerw paliwowych.Czekam jak zaczną się skarżyc to usłyszą.