2174
Wydarzenia
Typowy "NACIĄGACZ"
Brake 2011-12-16 18:38:47
Czy ktoś spotkał się już z "kurierem" który sprzedaje starą książkę telefoniczną?
Celem mojej wypowiedzi jest uchronienie innych osób przed tą formą oszustwa.
Wydarzenie to miało miejsce w czwartek około południa. Do jednego z domów zadzwonił telefon, mężczyzna przedstawił się jako kurier. Po kilku minutach na miejsce przyjechał samochód osobowy, koloru wiśniowego, sedan bądź kombi. Ten "kurier" miał w ręku przesyłkę (zielona książka telefoniczna) opakowaną w prymitywny sposób - książka była owinięta cienką folią, podobną do tej w którą jest pakowana kapusta pekińska, szynka, żółty ser itp. Twierdził, że książka telefoniczna została zamówiona na dany adres. Do tej całej przesyłki przyklejony był nietypowy druk... niepoprawnie wypełniony, podpis odbiorcy znalazł się w miejscu podpisu nadawcy, na podpis odbiorcy w końcu przecież nie było miejsca! (do zobaczenia na zdjęciu). Jak się potem okazało, książka była oklejona w taki sposób aby ukryć prawdziwy rok wydania.
Według mnie działalność tej osoby ma wyłąćznie charakter prywatny, nie jest to żaden kurier tylko oszust wykorzystujący ludzi.
Jeśli ktoś będzie miał okazję spotkać tego pana w podobnych okolicznośćiach proszę o informację.
Zdjęcia:
<a href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b06fe6a144bb0541.html" target="_blank"><img src="http://images37.fotosik.pl/1233/b06fe6a144bb0541m.jpg" width="150" height="112" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>Link</a>
Celem mojej wypowiedzi jest uchronienie innych osób przed tą formą oszustwa.
Wydarzenie to miało miejsce w czwartek około południa. Do jednego z domów zadzwonił telefon, mężczyzna przedstawił się jako kurier. Po kilku minutach na miejsce przyjechał samochód osobowy, koloru wiśniowego, sedan bądź kombi. Ten "kurier" miał w ręku przesyłkę (zielona książka telefoniczna) opakowaną w prymitywny sposób - książka była owinięta cienką folią, podobną do tej w którą jest pakowana kapusta pekińska, szynka, żółty ser itp. Twierdził, że książka telefoniczna została zamówiona na dany adres. Do tej całej przesyłki przyklejony był nietypowy druk... niepoprawnie wypełniony, podpis odbiorcy znalazł się w miejscu podpisu nadawcy, na podpis odbiorcy w końcu przecież nie było miejsca! (do zobaczenia na zdjęciu). Jak się potem okazało, książka była oklejona w taki sposób aby ukryć prawdziwy rok wydania.
Według mnie działalność tej osoby ma wyłąćznie charakter prywatny, nie jest to żaden kurier tylko oszust wykorzystujący ludzi.
Jeśli ktoś będzie miał okazję spotkać tego pana w podobnych okolicznośćiach proszę o informację.
Zdjęcia:
<a href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b06fe6a144bb0541.html" target="_blank"><img src="http://images37.fotosik.pl/1233/b06fe6a144bb0541m.jpg" width="150" height="112" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>Link</a>
Re: Typowy "NACIĄGACZ" AwM 2011-12-16 19:08:02
Re: Typowy "NACIĄGACZ"
Brake
2011-12-16 19:35:38
Dzięki :) sory za zamieszanie :)
Re: Typowy "NACIĄGACZ"
konto usunięte
2011-12-16 20:00:18
taki pisior poprostu szuka jeleni, na których szybko zarobi no i genialnie sie zwinie bez pozostawiania po sobie śladu...
Re: Typowy "NACIĄGACZ"
konto usunięte
2011-12-19 15:13:27
Do nas dziś dzwonił chyba taki kurier ale była to kobieta, mówiła o książce telefonicznej i książce z poradami zdrowia/lekarskimi czy coś ale nikt się wkręcić nie dał. Więc faktycznie trzeba uważać na naciągaczy.
Re: Typowy "NACIĄGACZ"
Seba
2011-12-19 17:44:38
Do mnie do domu też dziś dzwonił twierdząc że ma książkę zdrowotno - lekarską czy coś w tym stylu, za którą trzeba będzie zapłacić 25 zł. Gdy się mu powiedziało że nie zamawiałem czegoś takiego i że nie przyjmę paczki, to powiedział że przyjdzie mi KARA w wysokości 200 zł, szok ! ! !
Re: Typowy "NACIĄGACZ"
ogonek
2011-12-19 18:52:33
Brake wszystko się zgadza , ostatnio byłem u taty w odwiedzinach. I natrafiłem na tego palanta. Wczesniej nakręcił telefonicznie ojca na tą śmieczną książke. Tata niczym nieświadomy zgodził sie bo nowa książka tel. w domu się sprzyda. Przyjechał niepamiętam czym, przyniósł ową księgę. Nawet niebyła zapakowana więc szybko rzuciłem okiem jak wygląda potencjalna list abonenntów, okazało się iz miałem do czynienia z jakąś MINI KSIĄŻKĄ TELEFONICZNĄ. Abonentów w limanowej moze 200. Akurat miałem podobny przypadek kilka lat temu i znałem ten chwyt. Wszystko by grało, gdyby cena owej ksiażki wynosiła powiedzmy 10zł , a nie 25. Mianowicie tata by ją kupił gdyby nie moja decyzja, tylko po co wydawać kase na makulature. A i męczy mnie jeszcze jedna rzecz póżniej tata dostał telefon, straszono go, że chce zerwac abonament. Z tego co mi wiadomo ojciec wcale nic niezgłaszał , by tak miało być. Przypuszczam że to żart tego kolesia,że złożyliśmy odmowe. Bardzo trzeba rozważać takie zaupy !
Zaloguj się żeby dodać odpowiedź