„Bo Msza była za długa...”, czyli o tym jak mimo wszystko wejść na Tabor!
'Słowo na niedzielę' - rozważania ks. Michała Olszewskiego na II Niedzielę Wielkiego Postu.
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!” Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: „Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie”.
„Bo Msza była za długa...”, czyli o tym jak mimo wszystko wejść na Tabor!
1. Wyjątkowość Tabor
Odkąd zostałem księdzem, moim Taborem stała się Eucharystia. W dniu moich prymicji odkryłem, że Msza Św. jest zawsze Taborem! Dlaczego? Gdyż to właśnie na Ołtarzu Bóg mówi: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”. Pamiętam ten moment bardzo mocno. Otóż celebrowałem pierwszą Mszę Św. w rodzinnej parafii, zaraz na drugi dzień po święceniach, wzruszony bardzo z powodu całej oprawy, dobroci ludzi i bliskości wielu w tym dniu. I dopiero gdy wypowiedziałem słowa konsekracji nad chlebem: „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest Ciało moje” i uniosłem hostię nad Ołtarz, dotarło do mnie, że trzymam w rękach samego Boga! Trzymam Jezusa, widzę Jezusa, czuję Jezusa... Gdy uklęknąłem rozpłakałem się i myślałem, że nie będę mógł kontynuować Mszy Św. Ale Pan mnie bardzo umacniał, gdyż Ofiara musiała się dokonać. Za kilka sekund trzymałem więc w rękach Jego Krew! Stałem i codziennie staje na Taborze, gdzie Bóg objawia się jako żywy. Codziennie Jezus na moje słowa i słowa setek tysięcy kapłanów przychodzi do człowieka jako Bóg. On jest żywy i prawdziwy. On czyni to samo co dwa tysiące lat temu. Chrystus chce, by każdy wszedł na ten Tabor. Gdy więc schodzę z góry codziennej Eucharystii i słyszę za plecami: „Nie przyjdę już, bo Msza była za długa...”, to moje serce zaczyna płakać, ale inaczej niż w czasie prymicji. Zaczyna płakać, jak się płacze po utraconej miłości, nie mogąc wykrzyczeć całemu światu, by w końcu uwierzył, że Bóg naprawdę żyje i jest na Ołtarzu!
2. Trud Taboru
Chcę więc zaproponować wszystkim, by popatrzeć na Mszę Świętą jak na Tabor, gdzie Jezus ukazuje się Apostołom jako Bóg! Tabor zawsze jednak pozostanie górą, na którą najpierw trzeba wejść. Zawsze więc będzie trudem, wysiłkiem, czymś, co pociąga za sobą jakieś wyrzeczenia. Jezus jest darem, ale nie kiczem. To, co za tzw. „free” zawsze będzie łatwe i puste, niosące czasami chwilową przyjemność. Jezus zaprasza na Tabor, bo ma nam do zaproponowania zupełnie coś innego. Zapraszam więc i ja, by podjąć ten wysiłek wspinaczki na tajemnicę Taboru – tajemnicę Eucharystii. To wchodzenie wymaga przebicia się przez może zbyt długie kazanie, nudne ogłoszenia czy może mój osobisty grzech lenistwa i obojętności. Ale warto! Naprawdę warto, gdyż kończy się to spotkaniem z samym Bogiem! Czego można chcieć więcej? Nie mówiąc już o tym, że inny Tabor nie istnieje. Nigdzie bowiem nie ma Boga bardziej - w żadnej religii, w żadnej modlitwie – jak właśnie podczas Mszy Świętej. Nie ma też innego Boga poza jedynym Panem, którym jest Jezus. Wiem to, bo codziennie trzymam Go w rękach, codziennie Go widzę i codziennie z Nim rozmawiam... codziennie Go kocham.
3. Piękno Taboru
Stąd wszyscy, którzy mają odwagę świadomie wchodzić na Tabor Eucharystii, doświadczają piękna i umocnienia z powodu obecności Jezusa. Tak nie wiele trzeba, by za św. Piotrem wykrzyczeć: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy!”, co we włoskim tłumaczeniu mamy dosłownie: „Signore, e' bello per noi essere qui!” czyli: „Panie, jest pięknie dla nas tu być!” Uwierz więc, że pięknie jest na Taborze, że pięknie jest tu być! Zobaczyć Boga, zobaczyć Jezusa, przekonać się, że On naprawdę istnieje i że naprawdę kocha, to chyba spełnienie najgłębszych pragnień ludzkiego serca. 6 czerwca 1979 roku Jan Paweł II wyraził to niesamowitymi słowami, przemawiając do młodzieży: „Wy sami nie wiecie, jak jesteście piękni wówczas, kiedy znajdujecie się w zasięgu Słowa Bożego i Eucharystii. Sami nie wiecie, jacy jesteście piękni, kiedy obcujecie z bliska z Chrystusem, z Mistrzem, starając się żyć w Jego łasce uświęcającej”.
Chcę więc za Papieżem powtórzyć te słowa i ponowić zaproszenie na Tabor Mszy Świętej. Chcę prosić byście dali sobie jeszcze jedną szansę zobaczenia tego, czego może na co dzień nie wiemy. Zobaczenia jak jesteśmy piękni, gdy idziemy na Mszę Św., zobaczenia jak jesteśmy piękni, gdy słuchamy Słowa Bożego i gdy żyjemy w łasce. Nie bójmy się być pięknymi, nie bójmy się być ludźmi Taboru, nie bójmy się być w końcu ludźmi Mszy Świętej.
Błogosławiąc więc, każdego z Czytelników prosząc Boga, by zaprowadził Was na Tabor i otworzył oczy serca na spotkanie z Jezusem.
Zobacz również:Rzym
Dla wytrwałych, o Taborze inaczej:
Może Cię zaciekawić
Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
Podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP szef rządu zwracał uwagę, że wojna na wschodzie w rozstrzygającą fazę. "Wszyscy to wiemy. Czujemy, ...
Czytaj więcejOstrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
Prognozowane są oblodzenia mokrych nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu, co może znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo mieszk...
Czytaj więcejBędzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
Europejski Dzień Czujki Dymu obchodzony jest 22 listopada. Podczas konferencji w Akademii Pożarniczej w Warszawie minister spraw wewnętrznych i adm...
Czytaj więcejBadanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
Autorzy badania zauważyli, że liczba osób z kłopotami finansowymi spadła w ciągu roku o 10 pkt proc., deklaruje je 38 proc. badanych. Natomiast ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Jesteśmy zrodzeni z Ewangelii
Biskupi podkreślili w Liście, że wartość, jaką dla świata ma dar pokoju Chrystusa, uwydatniła się z całą mocą w ostatnich wydarzeniach za ...
Czytaj więcejDobra Nowina: Król Wszechświata
...
Czytaj więcejDobra Nowina: oczekiwanie na przyjście Pana
...
Czytaj więcejDobra Nowina: Nie wiecie, o co prosicie
...
Czytaj więcej- Premier Tusk: zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne
- Ostrzeżenie: uwaga na oblodzenie! W nocy nawet - 8 st. C
- Będzie obowiązek montowania czujek pożarowych nawet w budynkach mieszkalnych
- Badanie: 38 proc. Polaków ma kłopoty finansowe; podobny odsetek stresuje sytuacja materialna
- ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić
Komentarze (1)