1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

„Bo Msza była za długa...”, czyli o tym jak mimo wszystko wejść na Tabor!

Opublikowano 19.03.2011 16:12:22 Zaktualizowano 04.09.2018 16:36:12 top

'Słowo na niedzielę' - rozważania ks. Michała Olszewskiego na II Niedzielę Wielkiego Postu.

 
II Niedziela Wielkiego Postu, rok 'A', Mt 17,1-9

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!” Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!” Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: „Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie”.

„Bo Msza była za długa...”, czyli o tym jak mimo wszystko wejść na Tabor!

1. Wyjątkowość Tabor
Odkąd zostałem księdzem, moim Taborem stała się Eucharystia. W dniu moich prymicji odkryłem, że Msza Św. jest zawsze Taborem! Dlaczego? Gdyż to właśnie na Ołtarzu Bóg mówi: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!”. Pamiętam ten moment bardzo mocno. Otóż celebrowałem pierwszą Mszę Św. w rodzinnej parafii, zaraz na drugi dzień po święceniach, wzruszony bardzo z powodu całej oprawy, dobroci ludzi i bliskości wielu w tym dniu. I dopiero gdy wypowiedziałem słowa konsekracji nad chlebem: „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest Ciało moje” i uniosłem hostię nad Ołtarz, dotarło do mnie, że trzymam w rękach samego Boga! Trzymam Jezusa, widzę Jezusa, czuję Jezusa... Gdy uklęknąłem rozpłakałem się i myślałem, że nie będę mógł kontynuować Mszy Św. Ale Pan mnie bardzo umacniał, gdyż Ofiara musiała się dokonać. Za kilka sekund trzymałem więc w rękach Jego Krew! Stałem i codziennie staje na Taborze, gdzie Bóg objawia się jako żywy. Codziennie Jezus na moje słowa i słowa setek tysięcy kapłanów przychodzi do człowieka jako Bóg. On jest żywy i prawdziwy. On czyni to samo co dwa tysiące lat temu. Chrystus chce, by każdy wszedł na ten Tabor. Gdy więc schodzę z góry codziennej Eucharystii i słyszę za plecami: „Nie przyjdę już, bo Msza była za długa...”, to moje serce zaczyna płakać, ale inaczej niż w czasie prymicji. Zaczyna płakać, jak się płacze po utraconej miłości, nie mogąc wykrzyczeć całemu światu, by w końcu uwierzył, że Bóg naprawdę żyje i jest na Ołtarzu!

2. Trud Taboru
Chcę więc zaproponować wszystkim, by popatrzeć na Mszę Świętą jak na Tabor, gdzie Jezus ukazuje się Apostołom jako Bóg! Tabor zawsze jednak pozostanie górą, na którą najpierw trzeba wejść. Zawsze więc będzie trudem, wysiłkiem, czymś, co pociąga za sobą jakieś wyrzeczenia. Jezus jest darem, ale nie kiczem. To, co za tzw. „free” zawsze będzie łatwe i puste, niosące czasami chwilową przyjemność. Jezus zaprasza na Tabor, bo ma nam do zaproponowania zupełnie coś innego. Zapraszam więc i ja, by podjąć ten wysiłek wspinaczki na tajemnicę Taboru – tajemnicę Eucharystii. To wchodzenie wymaga przebicia się przez może zbyt długie kazanie, nudne ogłoszenia czy może mój osobisty grzech lenistwa i obojętności. Ale warto! Naprawdę warto, gdyż kończy się to spotkaniem z samym Bogiem! Czego można chcieć więcej? Nie mówiąc już o tym, że inny Tabor nie istnieje. Nigdzie bowiem nie ma Boga bardziej - w żadnej religii, w żadnej modlitwie – jak właśnie podczas Mszy Świętej. Nie ma też innego Boga poza jedynym Panem, którym jest Jezus. Wiem to, bo codziennie trzymam Go w rękach, codziennie Go widzę i codziennie z Nim rozmawiam... codziennie Go kocham.

3. Piękno Taboru
Stąd wszyscy, którzy mają odwagę świadomie wchodzić na Tabor Eucharystii, doświadczają piękna i umocnienia z powodu obecności Jezusa. Tak nie wiele trzeba, by za św. Piotrem wykrzyczeć: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy!”, co we włoskim tłumaczeniu mamy dosłownie: „Signore, e' bello per noi essere qui!” czyli: „Panie, jest pięknie dla nas tu być!” Uwierz więc, że pięknie jest na Taborze, że pięknie jest tu być! Zobaczyć Boga, zobaczyć Jezusa, przekonać się, że On naprawdę istnieje i że naprawdę kocha, to chyba spełnienie najgłębszych pragnień ludzkiego serca. 6 czerwca 1979 roku Jan Paweł II wyraził to niesamowitymi słowami, przemawiając do młodzieży: „Wy sami nie wiecie, jak jesteście piękni wówczas, kiedy znajdujecie się w zasięgu Słowa Bożego i Eucharystii. Sami nie wiecie, jacy jesteście piękni, kiedy obcujecie z bliska z Chrystusem, z Mistrzem, starając się żyć w Jego łasce uświęcającej”.

Chcę więc za Papieżem powtórzyć te słowa i ponowić zaproszenie na Tabor Mszy Świętej. Chcę prosić byście dali sobie jeszcze jedną szansę zobaczenia tego, czego może na co dzień nie wiemy. Zobaczenia jak jesteśmy piękni, gdy idziemy na Mszę Św., zobaczenia jak jesteśmy piękni, gdy słuchamy Słowa Bożego i gdy żyjemy w łasce. Nie bójmy się być pięknymi, nie bójmy się być ludźmi Taboru, nie bójmy się być w końcu ludźmi Mszy Świętej.

Błogosławiąc więc, każdego z Czytelników prosząc Boga, by zaprowadził Was na Tabor i otworzył oczy serca na spotkanie z Jezusem.

Zobacz również:
Ks. Michał Olszewski SCJ
Rzym


Dla wytrwałych, o Taborze inaczej:

Komentarze (1)

wicusiok
2011-03-20 12:17:46
0 0
'Nie umiem dziękować Ci Panie, bo male są moje słowa więc przyjm moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować...'
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"„Bo Msza była za długa...”, czyli o tym jak mimo wszystko wejść na Tabor!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]