Na ziemi dziadów i znów na ziemi dziadów, czyli wieczór poniedziałkowy
Pierwszy wieczór narodowy. Wieczór, który miał wyglądać inaczej. Że będą występować dzisiaj PIĄTKOWIOKI, wiedzieliśmy najwcześniej, bo już podczas koncertu finałowego rok temu przejęli kostur i rolę gospodarza, ale w planach był również zespół z Albanii. Dzieci nie dojechały.
Kilka dni temu w ich autokar wjechała ciężarówka, kilkanaścioro małych pasażerów trafiło do szpitala. Kierownik wobec tak ekstremalnej sytuacji zrezygnował z udziału zespołu w Święcie Dzieci Gór. Podczas dramatycznych, bardzo trudnych (wiadomo – wakacje) poszukiwań, znaleziono… Ale o tym później.
Józef Broda wprowadził nas w scenografię: „Z Piątkowej popłynie piękne opowiadanie na klepisku w stodole. Starsi wymłócili, ale trzeba posprzątać. Prowdziwo zbożno przestrzeń, złożone snopy. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Panie niech Duch Twój modli się we mnie, bo życie pachnie jak chleb, bo życie może być jak chleb. Daj nam chleba. Z otwartej dłoni, z rozumnego dziecięcego serca… Dzieci nas mogą zawrócić w krainę rozumnego serca.”
Zagrał na zwykłych słomkach, na jednej, potem na drugiej i na obydwu. I narodziła się muzyka.
Klepisko. Dzieci sprzątają. Jedna dziewczyna, starsza, może nawet gospodyni, śpiewa. Obok „wchodzi” izba biesiadna: stół, ławy, i „czym chata bogata” na stołach.
Pojawia się aspekt edukacyjny:
- Cemu się boją żniwiarze kosić?
- Z samego rana muszą się zastanowić, jaka będzie pogoda?
- A cemu z samego rana?
- Bo zboże z rosą jest składne.
- A co to znacy składne?
- Ze dobrze idzie pod kosę, dobrze się kobietom podbiera…
Trudnych pytań i jeszcze trudniejszych odpowiedzi czas przerywa przyjście muzyki. Trza ogarnąć stół, dodać jeszcze wiktuałów, po mleko posłać.
Klepisko wysprzątane. Prymistki wprawdzie kapela nie ma (jakieś miłosne sprawy ją za stodołą zatrzymały), ale są inne skrzypce, na miejscu, znalezione w skrzyni po dziadku.
Podczas Tramelki zza stodoły dociera prymistka i basista. Kapela w pełnym składzie gra Szewca, walczyka okraszonego śpiewem.
Tramelkę i Szewca poprowadziły młodsze dzieci, do walczyka stanęły już starsze. Kto nie tańczy, wije wianki, bawi się w łapki.
Okrzyk „Chodoki! W prawo”, a chwilę potem „Chodoki! W lewo?” rozpoczyna Sztajerkę.
Młodsze dzieci nie wytrzymują, gromadzą się z boku, ustalają zamach stanu, który wykonują bezwzględnie podczas kolejnej przerwy w tańcu. Teraz scena znów należy do nich.
Starsi doprowadzają do politycznego kompromisu proponując wspólną ciętą polkę. Przez scenę płynie biel przetykania gdzieniegdzie delikatnymi pastelami. I znów scena dramatyczna, a wiadomo, że najlepsza dramaturgia opiera się na konflikcie. Tu zarzewiem jest obolała stopa jednej ze starszych dziewcząt:
- Kuba mnie zdeptał tymi wielkimi buciorami.
- Nic ci nie jest! – Troskliwa koleżanka.
- Jest.
- Nie jest, ino chcesz się przytulić do Bartka muzykanta.
- A co? Zazdrościsz?
Chyba jednak rzeczywiście chodziło o Bartka, bo ból minął tak szybko, jak u włoskiego napastnika na polu karnym drużyny przeciwnej. I dalej w taniec!
A właściwie w śpiew. Bezwzględnie oceniony przez chłopaków: „Dosyć tego becenia, chodźcie chodoki, zaśpiewamy sobie „Pod zielonym dębem.”
Teraz toczy się walka o scenę, ale nie generacyjna, a miedzy płciami. Raz chłopaki raz dziewczyny władają klepiskiem, by jednak w końcu zatańczyć wspólnie.
Dzieciska muszą teraz uznać władzę starszych, którzy anektują scenę dla polki suwanej.
Przyszedł gospodarz. Zły, bo nie może butów znaleźć. Wypastował i zniknęły. A teraz się znalazły. Na nogach syna, co się nie mógł oprzeć, bo tak pięknie się świeciły. Kapeli oczywiście zapłaci, ale przecie nic nie mówił, że za sprzątanie klepiska cokolwiek dzieci będą mogły potańczyć…
Na występ PIĄTKOWIOKÓW przybyło całe gremium VIP-ów z gminy Chełmiec, z tym najważniejszym - wójtem Bernardem Stawiarskim - na czele.
Zwyczajne pytanie: co to za grupa towarzyszy jako kamraci PIĄTKOWIOKOM? Pytanie muzyczne, zagrane na listku. Cała sala podchwyciła refren: „Hej, hej, hej sokoły…” (swoją drogą trudno o pieśń bardziej na miejscu) i było już wiadomo, że grupę z Albanii zastąpił zespół ukraiński, a właściwie łemkowski. Przyjechali do Sącza, czy też raczej zobowiązali się przyjeżdżać w najbardziej kluczowych chwilach. „Kluczowych” to dobre słowo, bo byli już w niedzielę, wzięli udział w korowodzie, przyjęli klucze do miasta, zagrali na nich z lachowskimi kamratami.
Dzieci z zespołu HRECZNI FRAJIRKY przyjechały z ukraińskiego miasta Monastyrys'ka. Mogło się to stać dzięki ludziom dobrej woli z Żegiestowa. Zaprosili je, a potem podzielili się tą grupą z naszym Festiwalem. Wielkie dzięki za to. Nie mogli przyjechać z kapelą, towarzyszyła im zatem – w drodze wyjątku – muzyka odtwarzana z płyty.
A razem z zespołem przyjechała do Polski na wakacje dziewiątka dzieci, których ojcowie walczą na froncie, na wschodzie Ukrainy.
Urocza grupka 11 dziewcząt wyśpiewała: pieśń o dwóch dębach, czardaszowe melodie, pieśń opisującą skrzypce, kołomyjkę, pieśń o cichej wodzie, o Aniczce i hymn Łemków wyciepanych ze swojej ziemi.
Bo to są wnuczki tych, którzy w ramach akcji „Wisła” musieli stąd odejść. Część na zachód Polski, ich gościliśmy niedawno na Festiwalu. Innych przesiedlono na wschód, ale wciąż kultywują tradycje dziadków… W mieście, z którego pochodzą, Łemkowie stanowią 80 procent ludności.
- Nie ma takich pieniędzy – jak powiedział Józef Broda - żeby wykupić tęsknice. Za swoimi górami, halami…
Daleko, a jednak blisko, wschodnio, ale jak bardzo tutejszo… Pieśni urozmaicone drobnymi elementami tańca... choć i kółeczka przy Kołomyi zawirowały. I potem jeszcze raz, przy innej pieśni. I przy kolejnej…
To takie nuty, które zawsze duszę uszczypną…
Źródło: MCK SOKÓŁ
Fot.: Piotr Droździk
Może Cię zaciekawić
Choinka niejedno ma imię
Jak zaznacza dr inż. Marcin Kolasiński z Katedry Dendrologii, Sadownictwa i Szkółkarstwa na Wydziale Rolnictwa, Ogrodnictwa i Bioinżynierii Uniwe...
Czytaj więcejKardynał Ryś spotkał się z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem
O wizycie poinformował PAP rabin Schudrich. Również krakowska kuria potwierdziła, że doszło do takiego spotkania. Według informacji rabina, du...
Czytaj więcejW poniedziałek sprawa aresztowa Ziobry za Fundusz Sprawiedliwości
Prokuratura Krajowa, której zespół śledczy nr 2 prowadzi postępowanie dotyczące m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu...
Czytaj więcejDziś zaczyna się astronomiczna zima
Godzina 16.03 w niedzielę 21 grudnia to moment zmiany pory roku – zacznie się astronomiczna zima, która potrwa do 20 marca godz. 15.48, kiedy to ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Jesteśmy zrodzeni z Ewangelii
Biskupi podkreślili w Liście, że wartość, jaką dla świata ma dar pokoju Chrystusa, uwydatniła się z całą mocą w ostatnich wydarzeniach za ...
Czytaj więcejDobra Nowina: Król Wszechświata
...
Czytaj więcejDobra Nowina: oczekiwanie na przyjście Pana
...
Czytaj więcejDobra Nowina: Nie wiecie, o co prosicie
...
Czytaj więcej- Choinka niejedno ma imię
- Kardynał Ryś spotkał się z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem
- W poniedziałek sprawa aresztowa Ziobry za Fundusz Sprawiedliwości
- Dziś zaczyna się astronomiczna zima
- Ekspert: dawna Wigilia próbowała godzić sprzeczności: post ze świętem i wyrzeczenie z obfitością (wywiad)
Komentarze (0)