8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Słowo na niedzielę: „Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”

Opublikowano 27.02.2011 01:17:50 Zaktualizowano 04.09.2018 16:36:19 top

Ks. Michał Olszewski SCJ o duchowej schizofrenii, Katolika XXI wieku.

VIII Niedziela Zwykła, Rok 'A', Mt 6, 24-34
„Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?
A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary?
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.”


1. W służbie dwóch panów...
To stare polskie przysłowie, coraz bardziej staje się aktualnym, gdy spoglądamy na naszą codzienność. Przechodzimy bowiem w Polsce dużą zmianę mentalnościową na poziomie religijnym. Od masowego i czasem bezmyślnego chodzenia do kościoła, do świadomego zaangażowania serca w wiarę i duchową walkę toczoną na co dzień. Niestety wielu z nas w tym procesie dojrzewania wiary i myślenia, popada w duchową schizofrenię. Jezus w dzisiejszej Ewangelii przestrzega nas przed właśnie taką formą życia. Brakuje nam bowiem siły i odwagi, by odpowiedzieć całym sercem na owoce chrztu i zaproszenie Chrystusa.
Jedni nie mogąc sobie poradzić z tym rozdarciem, w ogóle odchodzą z Kościoła, a inni próbują żyć na dwa fronty; w niedzielę na Mszę Świętą, a w tygodniu „hulaj dusza, piekła nie ma” - jak mówi inne ze starych powiedzeń. I nie mam tu na myśli tych, którzy popełniają grzechy – nawet ciężkie – ale ze słabości, walcząc o dobro w swoim życiu, spowiadając się, modląc i przyjmując sakramenty, ale o tych, którzy właśnie popadli w duchową schizofrenię, wybierając grzech jako „lifestyle”. Nie ma nic gorszego jak podwójne życie. Człowiek kończy się fizycznie, psychicznie i duchowo, nie wytrzymując obciążeń z tym związanych. Rany, które pojawiają się w sercu w wyniku tej duchowej choroby, niejednokrotnie nie mogą się zagoić latami.

2. Troska o zbyt wiele...
Zaczyna się od małych rzeczy, małych kompromisów sumienia i tłumaczenia sobie, że przecież wszyscy tak robią! A tymczasem, zaczynając od drobiazgów, pozostawiamy wiele miejsca szatanowi na drążenie naszego serca. Na początek modlitwa tylko wieczorem, co druga niedziela w kościele, spowiedź raz na dwa, trzy miesiące, pół roku, rok, dziesięć lat... I tak ochrzczony człowiek i poświęcony Królowi Wszechświata, daje wielką możliwość zagospodarowania dużej części swojego życia złemu, który w przeciwieństwie do Boga, nigdy nie pyta człowieka „czy chcesz”, ale zawsze „ładuje się z butami” do ludzkiego serca.
Często też dzisiaj, na kompromis ze złem, idziemy w wyniku zabiegania o to, co wydaje się nam najbardziej potrzebne do życia. Gdy bowiem brakuje kontaktu z Bogiem, gdy powoli naszym bogiem stają się konsumpcja, wygoda i inne świecidełka, zaczynamy popadać, w co raz to większe ciemności. Wzbogacając się szybko i tracąc świadomość, że to Pan obdarowuje, dochodzimy do wniosku, że Bóg nie jest nam już potrzebny, nie mówiąc o Kościele, który tylko niepotrzebnie niepokoi co niedzielę nasze serce.

3. Jezus kocha kwiatki...
A tymczasem, Jezus chce być co dzień w naszym życiu. W każdej jego chwili, w każdym dokonywanym wyborze. Chce być w codzienności mając dostęp, do największych tajemnic naszego serca. On bowiem zna nasze potrzeby i wie, czego nam brakuje. Nie potrzeba sprzedawać diabłu swojego serca, poprzez codzienne kompromisy i pójście drogą na skróty. Może to bowiem doprowadzić nas do bardzo dramatycznych sytuacji naszego życia.
Od kilku miesięcy towarzyszę tutaj w Rzymie pewnej kobiecie, która jakiś czas temu, nie mając co włożyć do garnka, by ugotować dzieciom obiad, trafiła do grupy satanistycznej, która zaoferowała jej łatwe pieniądze. Warunki były dwa; pierwszy, miała podpisać pakt z szatanem i oddać mu swoje życie, a drugi, miała zabić siostrę przełożoną jednego z rzymskich klasztorów, która wiele jej pomagała i była jej przyjaciółką. Zgodziła się na oba. Gdy po jakimś czasie przyszła do tego klasztoru, by wypełnić obietnicę i zadzwoniła do furtki, otworzyła jej właśnie owa siostra. Gdy ta ją zobaczyła, rozpłakała się. Pakt był słabszy od miłości. Jednak otwierając swoje serce szatanowi poprzez jego podpisanie, została przez niego opętana. Dzisiaj jest z powrotem w rękach Kościoła, walczymy o nią, ale cierpi bardzo, poniewierana przez złego.
To jest skrajny przypadek. Nasza codzienność jest o wiele lżejsza. Ale owa kobieta, zaczęła kiedyś jak mówi, od pozostawienia niedzielnej Mszy Świętej. Brakło bowiem wiary, że Jezus to ktoś prawdziwy. Brakło wiary, ze On zna jej biedę. A czy ty wierzysz, że Jezus żyje? Czy twój Jezus jest żywy, czy martwy? W jakiego Boga wierzysz – Boga życia, czy boga śmierci? Jezus nie jest fikcją, ideą, pomysłem na niedzielne popołudnie czy zebranie składki przez księdza, ale jest prawdziwą realną Osobą, która cię kocha. Ile wiesz o swoim Panu? Czy wiesz, że czasem się denerwował? Czy wiesz, że kochał się modlić? Czy wiesz, że lubił bardzo kwiatki? Czy wiesz, że najbardziej z nich lilie? Czy wiesz, że był bardzo wrażliwy i był dżentelmenem w stosunku do kobiet? Czy wiesz, że brał dzieci na kolana i błogosławił?
Za nim więc zostawisz Jezusa, zapytaj się, czy w ogóle Go spotkałaś, czy spotkałeś! Za nim pójdziesz na kolejne kompromisy i zaczniesz palić Bogu marną świeczkę niedzielnym wymęczonym staniem pod chórem, a diabłu dasz ogarek w postaci grzechu sprowadzonego w „normalność”, przeczytaj proszę jeszcze raz, dzisiejszą Ewangelię i zobacz, jak Bóg szalenie cię kocha. Zobacz, jaki ten Bóg naprawdę jest! Zobacz, że nadal żyje i nic się nie zmieniło w Nim z tego, o czym mówi Ewangelia! Jaki więc jest twój Bóg? Żywy czy martwy...?

W Sercu Jezusa:
ks. Michał Olszewski SCJ
Rzym



Dla wytrwałych: O żywym Bogu słów kilka...

Komentarze (26)

brigida
2011-02-27 10:33:58
0 0
Księże Michale, w znakomitych słowach Ksiądz ubrał naszą otaczającą rzeczywistość, przestrzegam wszystkich zanim popadną w duchową schizofrenię, wybierając grzech jako „lifestyle”. Polecam książkę „Satanizm w Polsce” – Grzegorz Fels, Maternus Media, Tychy 2004. Sataniści nie zawsze wyznają czy czczą szatana. Głównym założeniem ich filozofii jest to, że sami dla siebie są Bogiem. Trudno obecnie określić jak wielu jest wyznawców szatana w Polsce. Przypuszczalnie - jak podają niektóre źródła - jest ich ok. 40 tys. Wśród nich działa prawdopodobnie dziesięciu 'kapłanów' zatwierdzonych przez 'Czarnego papieża' - La Vey'a. Najsilniejsze ośrodki satanizmu w Polsce to: Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Łódź, Kraków. Również w Dębicy znajduje się grupa młodzieży określająca się mianem wyznawców szatana. Bardzo trudno określić ich liczbę. Spotykają się w stałych miejscach, 'odmawiając' antydekalog szatana. Są to najczęściej bardzo młodzi ludzie, - można powiedzieć - dzieci. Pozostawieni sami sobie tworzą grupki, gdzie prym wiedzie ktoś o silnej osobowości, potrafiący podporządkować sobie członków grupy. Jeśli taka osoba będzie miała pozytywne zainteresowania, to dobrze, a jeśli przywódca będzie pił alkohol, brał narkotyki czy interesował się satanizmem, to podporządkowani mu członkowie będą tacy sami. Zjawisko Satanistów nie jest zagrożeniem według rozumowania naszych władz, więc nic nie robi się, aby położyć kres ruchowi szaleńców wykorzystujących naiwność i frustrację współczesnej młodzieży. Młoda osoba poddana indoktrynacji, zostaje złamana psychicznie i sama nie wie czego chce od życia, dlatego jest podatna na wszelkiego rodzaju manipulacje. Przypadek z pewnego miejsca w Polsce – młoda dziewczyna lat naście została wyciągnięta z sekty satanistów i musiała być ukrywana przez dłuższy czas, aby jej nie zagrażało niebezpieczeństwo utraty życia. Człowiek decydując się na odejście z sekty, zostaje prześladowany przez nich i pozostaje w ciągłym niebezpieczeństwie. Bardzo ważna informacja dla osób, które podejrzewają przynależność swoich bliskich do sekty, proszę natychmiast zasięgnijcie informacji w „Centrum Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach” ojców Dominikanów w Krakowie.
Odpowiedz
brigida
2011-02-27 10:50:29
0 0
„Największy szatański podstęp”. Diabeł jest wszędzie!!! Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Polecam wywiad z najbardziej znanym włoskim egzorcystą z ks. Gabriele Amorthem http://www.niedziela.pl/warto_przeczytac.php?doc=20101120&nr=1
Odpowiedz
Janek64
2011-02-27 12:04:27
0 0
Ten artykuł 'Słowo na Niedzielę' zatrzymuje w połowie drogi to do mnie należy decyzja czy pójdę dalej czy zawrócę .Piękny ksiądz ma kapelusz od razu widać ze to nasz swój człowiek. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Odpowiedz
forfiter
2011-02-27 17:49:00
0 0
Dzisiaj jak widzę zrezygnował ksiądz z promowania pewnego toruńskiego zakonnika-celebryty.I dobrze.Tyle że akurat jego osoba jest antyprzykładem słów zawartych w dzisiejszej ewangelii :'Nie można służyć Bogu i mamonie'.On bowiem przede wszystkim jest kapłanem pieniądza.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-02-27 18:05:07
0 0
forfiter daj już Rydzykowi spokój niech sobie dalej naciąga biedne staruszki .....które mu ślepo wierzą i ufają!
Odpowiedz
janko
2011-02-27 18:48:39
0 0
forfiter ale rydzyk moze sluzyc i bogu i mamonie...jak jescze tego ni wiesz to poczekaj az skocza na Ciebie jego wierni rycerze:) wiesz jak jest...pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2011-02-27 20:19:10
0 0
Tak ks. Michał dziś nie napisał nic na temat o. Tadeusza. Hmm dlaczego? Bo w poprzednim słowie posłużył się nim jako przykładem, np. tego, że jest tak samo ochrzczony jak my! Niestety nie wszyscy to dostrzegli... a szkoda. No tak ale przecież dziś takie piękne Słowo Chrystus kieruje do nas, a przecież nie trudno się na nie powołać i osądzać każdego z osobna! Cały widz polega na tym, że nie trzeba być biednym jak mysz kościelna, tylko chodzi oto aby tym dobrem które się posiada dzielić się z innym, którzy tego potrzebują, Chrystus woła do nas abyśmy byli wolni!!! A tę wolność możemy zyskać tylko przez wiarę w naszego JEDYNEGO Zbawiciela - JEZUSA CHRYSTUSA! A co do oceniania to Jezus powiedział: 'Nie sadźcie, byście nie byli sądzeni...' myślę, że warto abyśmy zastanowili się nad tym co mówimy o kimś innym, często nawet go nie znając. Kieruje te słowa przede wszystkim do własnej osoby bo sam jestem słaby grzeszny i upadam, ale jest Jezus, który ZAWSZE podaje dłoń abyśmy mogli powstać!! Pozdrawiam
Odpowiedz
kyniu
2011-02-28 10:42:54
0 0
Coraz więcej księży służy Bogu i mamonie.Na palcach jednej ręki by policzył tych,którzy służą tylko Bogu.Chociaż........ nie wiem czy nawet tylu by znalazł.
Odpowiedz
kyniu
2011-02-28 11:07:28
0 0
elvis2679 -jak myślisz,co by było gdybyśmy słowa Chrystusa potraktowali całkowicie dosłownie? Nie moglibyśmy np.jako wyborcy oceniać kandydatów na rządzących.I co wtedy?
Odpowiedz
michalscj
2011-02-28 14:49:09
0 0
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli również w tym tygodniu, pochylić się nad Ewangelią i nad komentarzem do niej. Dziękuję szczególnie tym, którzy w dyskusji wypowiadają się na temat i merytorycznie. 'Brigida' zwróciła uwagę na problem zagrożeń duchowych ze strony sekt, bardzo istotny i mam nadzieję, że uda się w niedługim czasie zgłębić go bardziej. Tym czasem odsyłam do artykułu, w którym mówię ogólnie o szerokiej gamie zagrożeń duchowych na jakie narażony jest dzisiaj chrześcijanin: http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,88,okultyzm-zagrozenie-dla-chrzescijanskiej-wiary.html . Mam nadzieję, że trwając w Jezusie będziemy wolni i szczęśliwi. Długo też zastanawiałem się, czy odnieść się w jakiś sposób do wpisu nr 8 uczynionego przez 'Kyniu'. Pomodliłem się też i chcę podzielić się tym, co jest w moim sercu po przeczytaniu tej opinii. Chcę na samym początku zaznaczyć, że mając świadomość swoich słabości, należę pewno do tej grupy, która nie mieści się na palcach jednej ręki 'Kynia'. Chciałbym jednak powiedzieć o wielu moich braciach kapłanach - zakonnych i diecezjalnych - którzy swoje życie poświęcili zupełnie głoszeni Ewangelii i drugiemu Człowiekowi. Nie wiem na jakiej podstawie wypowiadasz 'Kyniu' takie opinie, jest mi smutno, że tak to widzisz, ale sam nick pod którym jesteś anonimowy i bezpieczny w konstruowaniu takich opinii nie daje Ci prawa do oczerniania tysięcy kapłanów. Czy możesz naprawdę powiedzieć, że znasz nasze życie? Zapraszam Cię do naszych klasztorów. Zapraszam Cię na kilka godzin do naszych kaplic gdzie omadlamy wiele spraw, zapraszam Cię byś poszedł z kapłanami na ulice, do bezdomnych choćby tu - w Rzymie. Chorzy na AIDS, głodni i wyziębieni. Połóż na nich ręce, pomódl się i przytul ich takimi jakimi są! Popatrz im w oczy! Pójdź do klasztorów gdzie kapłani śpią na podłodze, jedzą tylko chleb i wodę, modlą się już od 4 rano - także i za Ciebie. Pójdź z nami do opętanych Osób, zobacz ich cierpienie, popatrz w oczy mamą dzieci, które zmarły albo zostały zabite na ulicy. I jeśli Twoje zdanie się nie zmieni, możesz wygłaszać takie opinie, ale jeśli nie masz takich doświadczeń, to na drugi raz zastanów się, za nim oczernisz moich Braci Kapłanów, bez których ja jako ksiądz, nie przeżyłbym jednego dnia. Ja bowiem również, potrzebuję kapłana, który mnie wyspowiada, pomodli się nade mną, pokaże, gdzie pośród ciemności znaleźć drogę do Jezusa. I choć ja pewno nie mieszczę się w Twej dłoni, to jednak są Kapłani, dla których brakłoby wielu rąk i wielu palców. Wszystkich którzy odwiedzacie limanowa.in błogosławię z serca +++ ks. Michał SCJ
p.s. Jeśli ktoś chciałby podzielić się dobrem, które otrzymał kiedykolwiek od kapłana, zapraszam, by uczynić to poniżej. Dzięki!
Odpowiedz
mistrzyni
2011-02-28 18:45:30
0 0
Ja dziekuje ojcu Michalowi za kolejne, warte przemyslen, rozwazania... Czekam juz na kolejna niedziele :)
Odpowiedz
vegas
2011-02-28 21:24:01
0 0
Rzucanie oszczerstw w stronę księży, czepianie się ludzi, którym nie po drodze z oświeconymi lewakami, Michnikami, etc. a to wszystko pod słowami ewangelii. Kynie, janki i inne rechoczące palikoty, jak już piszcie to piszcie chociaż na temat. Słowa tej ewangelii tak bardzo aktualne. Jeden drugiego utopił by w szklance wody dla kilku złotych, a jak trwoga, to do Boga. Warto zauważyć, że i ten 'patent' Jezus obalił w prostych i dosadnych słowach.
Odpowiedz
Dagi
2011-02-28 21:47:46
0 0
A więc od jutra przestańmy płacić za msze święte, śluby, pogrzeby itd. - zgodnie z ewangelią.
Odpowiedz
vegas
2011-02-28 23:14:39
0 0
Uważam, że lepiej abyś nie płacił, niż żebyś płacił i później robił z tego problem. Tego typu upraszczanie to takie nieudolne próby podważenia ewangelii. Przecież nie musisz mieć ślubu, pogrzebu itd. w kościele. ZUS wypłaci kasę rodzinie a Ty od razu do piachu i problem z głowy. Tutaj niektórzy piszą tak jakby musieli chodzić do kościoła na siłę. Człowieku jak nie wierzysz i chodzisz, żeby ludzie nie gadali, to ta Twoja niewiara jak i wiara jest obłudna i zakłamana, tak pewnie PR we wsi robisz? Jeżeli jesteś członkiem Kościoła to zgadzasz się automatycznie na pomoc w jego utrzymaniu, bo niby jak ma się wspólnota utrzymać? Jak mieszkasz w danym kraju to płacisz podatki i jest to oczywiste, że Państwo też potrzebuje środków na utrzymanie. Oj, ciężko przychodzi niektórym dzielenie się kasą...
Odpowiedz
brigida
2011-02-28 23:30:21
0 0
Proszę Księdza Michała! Mam gorącą prośbę po przeczytaniu komentarza nr 10. Zauważyłam, że Ksiądz bardzo żywym i pięknym przekonującym językiem potrafi opowiadać historie prawdziwe z życia wzięte. Nakłaniam, aby przy okazji każdego „słowa na niedzielę”, zechciał Ksiądz właśnie w ten sposób, jak to jest w komentarzu nr 10 opisać wydarzenie, które wzbudza emocję i dotyczy posługi kapłańskiej. Jest to bardzo ciekawe, szczere i wielu otworzy oczy, patrzącym na ludzi, przez pryzmat budowanych stereotypów, którzy poświęcają swoje życie dla wiary. Mówiąc wprost, proszę opisywać żywe przykłady.
Odpowiedz
Dagi
2011-03-01 09:57:48
0 0
vegas- Jeżeli chcesz się wypowiadać na temat ewangelii, to pisz do rzeczy. Sugerujesz, że jak ktoś nie zapłaci za pogrzeb, to ma być pochowany jak przysłowiowo ' pies pod płotem '. Widzisz ta posługa należy się każdemu chrześcijanowi, niezależnie od tego czy zapłaci, czy też nie, także ślub, chrzest. Nie próbuj oceniać innych, a zastanów się nad sobą. Nie ma co za dużo robić wywodów, bo wiadomo, że każdemu z nas, także i księżom ta mamona do życia jest potrzebna, ale w tej codzienności nie należy zapominać o Bogu.
Odpowiedz
vegas
2011-03-01 10:19:44
0 0
Dagi - 'Widzisz ta posługa należy się każdemu chrześcijanowi'. Tylko chrześcijanin ma też obowiązki jak np. Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła - 5 przykazanie kościelne. Stąd ta ofiara za Ślub, pogrzeb, chrzest.
Odpowiedz
mistrzyni
2011-03-01 20:04:43
0 0
Dagi, a poza tym to ta Oplata' to nie idzie do kieszeni ksiedza ( a napewno nie calosc tylko jej niewielki procent) tylko na pokrycie kosztow - prad, w sezonie zimowym ogrzewanie, swiece, wynagrodzenie dla koscielnego, organisty i sprzataczki - skads te pieniadze musza sie wziac - z samych skladek niedzielnych parafia tych kosztow nie pokryje bo i te musi w wiekszosci przekazywac na inne cele w diecezji... A ja sie jeszcze nie spotkalam z sytuacja, zeby komus odmowiono chrztu, slubu, pogrzebu tylko dlatego ze nie zaplacil...
Odpowiedz
Dagi
2011-03-01 20:22:48
0 0
Nie tłumacz jak ograniczonemu, przeczytaj dokładnie moją poprzednią wypowiedź.
Odpowiedz
forfiter
2011-03-01 20:29:04
0 0
Podsumowując ten temat należy stwierdzić, że ksiądz w imieniu Kościoła kat. świadczy pewien zakres usług i za te usługi-jako usługodawca-pobiera wynagrodzenie wg cennika.Oficjalnie jest to potoczne 'co łaska', w praktyce w każdej miejscowości przyjęty jest lokalny zwyczajowy taryfikator za każdy rodzaj usługi.Tak więc sposób wynagradzania księży zasadniczo nie rózni się od opłat które obywatel ponosi za różnorakie usługi, np.podłączenie internetu czy kanalizacji lub wykopanie fundamentów. Z tą jednak różnicą,że większość usługodawców od swoich dochodów odprowadza podatki, zaś ksiądz 100 % wartości tych opłat wsadza w kieszeń.
Odpowiedz
forfiter
2011-03-01 21:22:07
0 0
Bardzo budujące są przykłady kapłańskich postaw które przytacza Ksiądz w kom. nr 10.Rozczula się Ksiądz nad kapłanami, którzy modlą się za innych już od 4 rano. To wielce szlachetne. Ale pomyślmy może o setkach tysięcy zwykłych szarych ludzi, którzy codziennie o 4 rano zasuwają do roboty: do kopalni, fabryki, na budowę- by utrzymać siebie i swą rodzinę. Księża idą do ludzi biednych, chorych na AIDS ? To też szlachetne. Tylko proszę mi pokazać, jak Kościół kat. przyczynia się do pohamowania rozwoju tej choroby np. na kontynencie afrykańskim ? Jaka jest kościelna doktryna w sprawie regulacji tamtejszej populacji ?
Odpowiedz
janko
2011-03-01 21:49:39
0 0
proste pytanie? czy w biblii jest napisane ze sakramnety swiete sa odplatne? ksiadz dla ludzi a nie ludzie dla ksiedza ! vegas panstwo watykan to jedno z najbogatszych na swiecie wiec chyba nie potrzebuje datków ludzi ktorzy zapier.....ledwo wiazac koniec z koncem aby utrzymac rodzine zeby budowac swiatynie aby ludzie mogli w nich umacniac wiare...spojrz wyzej ...bog jest tam ...a nie na plebanii.pozdro
Odpowiedz
vegas
2011-03-01 22:51:16
0 0
już pisałem że jak nie chcesz to nie płać, a jak Cię nie stać to nie opowiadaj, że musisz płacić. Nie rozumiesz pojęcia wspólnoty to ja Ci już nie bede tłumaczył, ale w ramach tej wspólnoty Caritas co roku bez żadnej pompy wydaje na pomoc ubogim więcej niż WOŚP uzbierał od początku istnienia.
Odpowiedz
konto usunięte
2011-03-02 20:06:17
0 0
Drogi 'Kyniu' mówiąc osadzać miałem bardziej na myśli oczernianie i obmawianie. Zauważyłem, że jesteś człowiekiem myślącym i to się chwali, aczkolwiek wnioskuje że posiadasz duży niepokój w sercu na wiele spraw i to się zdarza. Nurtuje Cię wiele rzeczy. Mówiąc że jesteś myślący dochodzę do wniosku, że na pewno od dawna wiesz, że słowa Chrystusa najczęściej zawierają pewną przenośnie, choćby i nawet przypowieść o złodzieju, który ma przyjść a my nie wiemy kiedy a gdybyśmy wiedzieli to byśmy na niego czekali. (Mt 24, 42-44) To m.in. tam Chrystus używa przenośni, która dotyczy powtórnego przyjścia naszego Zbawiciela abyśmy czuwali bo nie wiemy kiedy przyjdzie... Co do wyborów to nie wiem jak u Ciebie ale ja staram się raczej myśleć nad tym co u danego polityka jest bardziej pozytywnego, który ma te cechy które mi najbardziej odpowiadają fakt jest to ocena, ale ocena ta musi być dokonana aby nasza Polska Wspólnota funkcjonowała i żyło się nam jak najlepiej. Co do płatności! Yyy. przykład. Będąc w Związku wędkarskim Pan Jan Kowalski płaci składkę 150 zł rocznie na cele 'Wspólnoty Wędkarzy' - BO CHCE! Pan Marek Muszkieterowicz należy do Wspólnoty Kościoła Katolickiego pracuje jako kierowcaa autobusu ma pięcioro dzieci. Dekalruje się jako wierzący praktykujący. Kiedy ma pieniądze daje na tace, kiedy ich po prostu nie ma nie daje! Robi to jako członek Wspólnoty - BO CHCE!!! Nikt Ci nie karze płacić za sakramenty nikt Ci nie karze dawać na tace robisz co uważasz za słuszne. W Polsce jest wiele Kościołów wielu Księży którzy muszą się jakoś utrzymać. A pieniądze z tacy idą np. na to by umyć podłogę w kościele że jak sobie klękniemy to garniak będziemy mieli czysty! Nie szukajmy dziury w całym tylko po to aby usprawiedliwić swoje lenistwo w wierze - mniejsze, większe każdego dotyka trzeba z nim walczyć w Imię Jezusa! Pozdrawiam Serdecznie!! ;)
Odpowiedz
kyniu
2011-03-05 22:52:30
0 0
elvis2679 wpis nr 24-wyobrażasz sobie że ksiądz da ci jakiś sakrament za darmo???? Znasz takiego???
Odpowiedz
paneczek
2013-01-21 20:39:03
0 0
do Kyniu wpis 25: mój ślub, ks. Władysław Sieczka, miejscowość Kozy k. Bielska-Białej, dnia 28-12-1991 r. ,za darmo. Nie znałem go osobiście, ale być może wiedział gdzie mieszkamy i wyobrażał sobie nasza sytuacje finansowa.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Słowo na niedzielę: „Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]