7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Fani tłumnie odwiedzają grób Krzysztofa Krawczyka w podłódzkich Grotnikach

Opublikowano 18.04.2021 16:19:00 Zaktualizowano 18.04.2021 16:20:36 top

Fani Krzyszfota Krawczyka tłumnie odwiedzają grób wokalisty na małym wiejskim cmentarzu w podłódzkich Grotnikach. W miejscu pochówku artysty, którego pogrzeb odbył się 10 kwietnia, nieprzerwanie palą się znicze, pojawiają się pamiątkowe zdjęcia i podziękowania od wielbicieli jego talentu.

Nie inaczej było w niedzielne popołudnie - na małym, otoczonym lasem wiejskim cmentarzu w Grotnikach zjawiło się kilkadziesiąt osób. Miejsce pochówku artysty jest widoczne z daleka, ponieważ otaczają je setki zniczy i wiązanki kwiatów. Wśród nich wykonane przez wielbicieli Krawczyka pamiątkowe rysunki, wizerunki artysty, zdjęcia z koncertów i listy zapewniające o uwielbieniu dla talentu wykonawcy przebojów, które nuciła cała Polska.

Mieszkańcy Zgierza Agata i Dawid deklarują, że są fanami Krawczyka "od zawsze" i to do tego stopnia, że jego muzykę pokochały również ich dzieci. Ulubioną piosenką siedmioletniego Tymka jest "Chciałbym być". Jak podkreśliła mama, syn słucha tego hitu zawsze podczas odrabiania lekcji. Chłopiec i jego młodsza siostra Tosia złożyli na grobie piosenkarza własnoręcznie wykonane laurki z narysowanymi portretami Krawczyka i napisem "Krzysztof Krawczyk. To dla Pana".

Z kolei pani Grażyna, by zapalić znicz i pomodlić się za swojego idola, przyjechała z Łodzi. Kiedy mówi, drży jej głos.

Zobacz również:

"Jestem tu przez sentyment. Jestem już osobą wiekową, może trochę młodszą od pana Krzysztofa, ale zawsze śledziłam jego karierę i on na zawsze pozostanie w mojej pamięci, mogę powiedzieć, że nawet do końca moich dni. Trudno mi nawet o tym mówić..." - dodała.

Młoda kobieta, mieszkanka jednej z okolicznych wsi, w towarzystwie kilku osób z rodziny przyszła oddać hołd artyście, bo nie udało się jej być na jego pogrzebie. Pamięta Krawczyka jako sąsiada, którego można było spotkać w niedzielę na mszy świętej. Wokalista występował też na parafialnych festynach, podczas których zbierano pieniądze na remont grotnickiego kościoła; zapraszał na nie znanych artystów estradowych.

"To była polska legenda i każdy chciałby oddać mu cześć i pokazać w ten sposób, jaki był ważny. Wystarczy zresztą zobaczyć, jakie tłumy tu przychodzą" - zaznaczyła.

O wyjątkowym zainteresowaniu świadczy fakt, że miejsce pochówku popularnego piosenkarza zostało oznaczone w internetowym serwisie Google Maps, który m.in. umożliwia wyszukiwanie obiektów, oglądanie map i zdjęć lotniczych. Obok obiektu "grób Krzysztofa Krawczyka" pojawiają się osobiste wpisy upamiętniające wokalistę i modlitwy w jego intencji.

Krzysztof Krawczyk zmarł w Łodzi 5 kwietnia. Miał 74 lata. Jego pogrzeb na grotnickim cmentarzu odbył się w sobotę 10 kwietnia, po mszy świętej odprawionej w katedrze w Łodzi. Przybyło na niego ponad tysiąc osób, w tym m.in. premier Mateusz Morawiecki.

Krzysztof Krawczyk urodził się 8 września 1946 r. w Katowicach. Zadebiutował w 1963 r. w zespole Trubadurzy. Karierę solową rozpoczął dziesięć lat później. W latach 70. wylansował wiele przebojów, m.in. "Jak minął dzień", "Parostatek", "Pamiętam Ciebie z tamtych lat".

Na scenie muzycznej obecny był przez prawie pięć dekad. Wydał ponad 100 płyt - solowych i kompilacji. Wielokrotnie zwyciężał w sondażach na ulubionego piosenkarza Polaków. W 2008 roku obchodził 45-lecie swej drogi artystycznej podczas Festiwalu Top Trendy w Sopocie. W październiku 2020 ze względów zdrowotnych i pandemii koronawirusa zawiesił całkowicie działalność artystyczną.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Fani tłumnie odwiedzają grób Krzysztofa Krawczyka w podłódzkich Grotnikach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]