0°   dziś 4°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Śmiech lekarstwem na zawał serca

Opublikowano 31.08.2011 08:26:55 Zaktualizowano 05.09.2018 08:21:43 top

Humor, śmiech i pozytywne emocje przedłużają życie. Niby wszyscy to wiemy, ale teraz naukowcy i lekarze badający pacjentów po zawałach serca potwierdzają to potoczne przekonanie. Z kolei napady gniewu oraz wybuchy złości częściej prowadzą do kolejnego ataku serca.

Tak stwierdzili specjaliści zebrani podczas paryskiego kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Prezentowane w czasie kongresu wyniki badań potwierdzają to, co naukowcy stwierdzili już wcześniej: że negatywne emocje zwiększają ryzyko zawału serca, również tego pierwszego (co stwierdzono aż w 25 różnych badaniach naukowych). Związek między złością i gniewem a zawałem serca występował niezależnie od tego, czy pacjenci wcześniej mieli chorobę wieńcową czy byli uznawani za zdrowych.

Dr Franco Bonaguidi z Instytutu Fizjologii Klinicznej w Pizie przez 10 lat prowadził badania osób po zawałach serca z tak zwaną niestabilną chorobą wieńcową. Na podstawie obserwacji 228 takich osób sporządził ich portret psychologiczny, by sprawdzić, jak przeżywane przez pacjentów emocje wpływają na ich serce. Wyniki były jednoznaczne:

– W ciągu 10 lat obserwacji u 51 badanych doszło do kolejnego zawału serca, który u 28 z nich spowodował zgon. Najczęściej zdarzał się u tych osób, które odczuwały negatywne emocje i często wybuchały gniewem – powiedział dr Bonaguidi.

Zatem na podstawie stanu psychicznego można prognozować, u kogo dojdzie do kolejnego zawału serca, tym razem już śmiertelnego. Z wyliczeń naukowca wynika, że osoby odczuwające zaburzenia lękowe są prawie dwukrotnie bardziej narażone na kolejny atak.

– Wybuchy złości i gniewu prawie dwuipółkrotnie zwiększają ryzyko zawału serca – podkreślił specjalista. – Dobra wiadomość jest taka, że negatywne emocje można opanować, choćby z pomocą psychoterapeuty – przekonywał dr Bonaguidi. Z żalem mówi, że zachowanie i reakcje emocjonalne zmieniają dopiero te osoby, które już przeszły pierwszy zawał serca. – A warto pomyśleć o tym wcześniej – dodał.

Z kolei śmiech i pozytywne emocje mogą zmniejszyć zagrożenie zawałem serca. Badał to dr Michael Miller z University of Maryland w Baltimore. 20 osobom, niepalacym papierosów, pokazywał na oddzielnych seansach dwa filmy: najpierw zwariowana komedię „Sposób na blondynkę”, a potem mocno stresującego „Szeregowca Ryana”. Jednocześnie badał, jak odmienny gatunek filmy wpływa na przepływ krwi w naczyniach krwionośnych pod wpływem przeżywanych emocji.

Okazało się, że gdy ochotnicy oglądali komedię, ich naczynia krwionośne były poszerzone, a przepływ krwi był o 22% większy. Podczas projekcji „Szeregowca Ryana” reakcja naczyń była odwrotna: doszło do ich zwężenia i zmniejszenia przepływu krwi o 35%.

– Częste uśmiechanie się w czasie oglądania komedii dało taki efekt, jaki uzyskuje się podczas ćwiczeń – powiedział dr Miller. Wyjaśnił, że uśmiech, który trwa co najmniej 15 sekund, pobudza wydzielanie w mózgu endorfin. Te z kolei aktywizują receptory w śródbłonku naczyń krwionośnych, skutkiem czego jest uwolnienie większych ilości tlenku węgla.

 – Tlenek węgla rozszerza naczynia, zmniejsza stan zapalny, zapobiega odkładaniu się cholesterolu i powstawaniu złogów w ścianach wewnętrznych naczyń – powiedział.

Teraz dr Miller chciałby przeprowadzić badania na pacjentach po zawale serca, które mają wykazać, że pozytywne emocje zmniejszają ryzyko kolejnego ataku i mogą przedłużyć życie chorych. Ale już teraz „przepisuje” swym pacjentom, by jak najczęściej się radowali i uśmiechali. Jego zdaniem, to znakomity lek.

(Źródło: goniec.com)(Fot. sxc.hu)
Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Śmiech lekarstwem na zawał serca"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]