7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Czas na eksperyment

Opublikowano 12.08.2011 17:50:10 Zaktualizowano 04.09.2018 14:21:58

- Teraz jest dobry czas na eksperymentowanie. Spróbujemy czegoś nowego i zobaczymy jakie da to efekty – mówi Justyna Kowalczyk z Kasiny Wielkiej.

Sezon 2011/12 będzie tym jednym w czteroletnim cyklu, gdy nie ma imprezy głównej, gdyż nie odbywają się wówczas mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie. Z jednej strony można taki rok potraktować nieco ulgowo, z drugiej natomiast wykorzystać do pewnych eksperymentów, jeżeli idzie o przygotowania, które później mogą zaprocentować w czasie następnych sezonów. Ten drugi scenariusz wybrał duet Justyna Kowalczyk i Aleksander Wierietielny. Postanowili nic nie odpuszczać i pracować tak samo ciężko jak w poprzednich latach, ale w nieco inny sposób i w innych miejscach.

- Teraz jest dobry czas na eksperymentowanie. Spróbujemy czegoś nowego i zobaczymy jakie da to efekty – mówi Justyna Kowalczyk.

Zawodniczka tłumaczy tym decyzję o wyjeździe na zgrupowanie do Nowej Zelandii, gdzie przez prawie miesiąc będzie trenować na śniegu, a także startować w zawodach. To zupełna nowość w planach treningowych naszej mistrzyni, która w poprzednich sezonach przygotowawczych na obozy jeździła w Europie, w tym czasie nie miała na nogach nart, nie brała też udziału w żadnej rywalizacji.
Justyna Kowalczyk i trener Aleksander Wierietielny już od trzech dni przebywają w Snow Farm na Wyspie Południowej w Nowej Zelandii, gdzie leży obecnie sporo śniegu, a przygotowanych jest ponad 50 kilometrów tras. Stawiają więc na trening czysto narciarski.

- Zabraliśmy ze sobą piętnaście par nart. Nie zabieraliśmy żadnych nartorolek czy innych przyrządów, które normalnie wykorzystujemy w czasie letnich przygotowań. Do Nowej Zelandii przyjechaliśmy trenować na śniegu. Chcemy w tym czasie wykonać pracę nad techniką, na którą nie ma już czasu, gdy wchodzimy na śnieg tuż przed rozpoczęciem Pucharu Świata – tłumaczy Aleksander Wierietielny.

A w nadchodzącym tygodniu w miejscu, gdzie trenuje nasza mistrzyni olimpijska rozpoczną się zawody nazywane New Zealand Winter Games, w ramach których będą poza biegaczami rywalizować także narciarze alpejczycy i snowboardziści, łyżwiarze szybcy i figurowi oraz reprezentanci curlingu. W tej części świata są to więc najważniejsze zimowe zawody. Wszystko rozpocznie się 11, a zakończy w niedzielę 28  sierpnia. Jednak rywalizacja biegaczek narciarskich przewidziana jest w okresie od 13 do 16 sierpnia.

- Justyna jest zgłoszona do startu w dwóch biegach na dystansach i sprincie. Zobaczymy jak wypadną te starty, bo o tej porze roku nie ścigaliśmy się wcześniej na nartach. A będzie się z kim pościągać, bo w Nowej Zelandii trenują także reprezentanci USA, Kanady, a dwa dni po nas miała dolecieć reprezentacja sprinterska z Rosji – przyznał trener Wierietielny.

Źródło oficjalna strona Justyny Kowalczyk

Komentarze (1)

forfiter
2011-08-12 20:00:40
0 0
Uff... przeczytałem pierwsze zdanie i wystraszyłem się że ona to mówi do swojego chłopaka...
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czas na eksperyment"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]