Mistrzyni i jej życiowy dramat
Wczoraj jednym z głównych tematów w ogólnopolskich mediach były zwierzenia Justyny Kowalczyk. Mistrzyni Olimpijska w biegach narciarskich postanowiła opowiedzieć o swoich stanach depresyjnych i wielkim dramacie jej życia, poronieniu.
Justyna Kowalczyk, która bardzo ceni sobie życie prywatne, zazwyczaj unika opowiadania o nim publicznie. Jednak teraz jak przyznaje w udzielonym wywiadzie, że poczuła konieczność opowiedzenia o dramacie i stanach depresyjnych na jakie cierpi, o swojej chorobie, bo coraz ciężej przychodziło jej 'ukrywanie się”.
O tym, że coś niedobrego dzieje się w jej życiu sygnalizowała niedawno na swoim profilu na Facebooku. Napisała wówczas: „Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko”.
Wpis wywołał duże poruszenie, ale część internautów uważając, że może Dzieciątkiem nazywa psa, zaczęła ją ostro krytykować. Teraz mieszkanka Kasiny Wielkiej nie pozostawia złudzeń, że rok temu poroniła.
- Napisałam najprostszymi słowami na świecie: straciłam Dzieciątko. Tak, żeby nie było żadnych wątpliwości. Nie wiem, jak można było pomyśleć, że chodziło o psa. Ja nawet rybki w akwarium nigdy nie miałam, bo wychowałam się na wsi, gdzie się zwierząt w domu raczej nie trzyma. Piesek, którego niedawno podarował mi brat, żebym miała się kim zająć, jest moim pierwszym. Tak, byłam w ciąży, poroniłam rok temu w maju, na obozie treningowym – powiedziała Justyna Kowalczyk w wywiadzie dla sport.pl. - Na samym początku obozu. Właśnie wtedy, gdy się szykowałam do wyprostowywania swoich ścieżek. Wiadomo, że gdybym donosiła tę ciążę, dość zaawansowaną, nie wystartowałabym w Soczi. Miałam już w planie inne życie, przynajmniej na najbliższy rok. Właśnie na ten obóz zaplanowałam rozmowy z trenerem, z moją drużyną, z Polskim Związkiem Narciarskim. W moje przygotowania związek zainwestował pieniądze, moja drużyna - czas. Chciałam im to wszystko wyjaśnić i zacząć rozwikływać sytuację. Niestety, los zdecydował inaczej - opowiada. To były przerażające i traumatyczne dni. Tak to się wszystko poplątało, że zostałam z tym sama. Nie mówiłam nic ani trenerowi, ani rodzicom, żeby ich nie martwić. Nie chciałam tego robić rodzicom: powiem, a potem odjadę na długo, na dwa czy trzy tysiące kilometrów od nich? Przecież to byłoby maltretowanie ludzi. Oni próbowaliby się do mnie dodzwaniać codziennie, a ja często nie mogę odebrać. Odchodziliby od zmysłów. Jedyne, co mogłam zrobić, to próbować sama to ogarnąć.
Całość wywiadu: http: http://www.sport.pl/celebrities/1,96807,16089726,Depresja_Justyna_Kowalczyk____Trzy_ostatnie_lata_mojego.html?as=1
Wywiad poruszył całe środowisko sportowe w Polsce. Stał się również ważnym tematem pozasportowych. Szeroko komentowany był również m.in. w Norwegii. Tam największa rywalka Justyny Kowalczyk, Marit Bjoergen zauważyła (źródło interia.pl):
- Trzeba być naprawdę twardym, aby się tak otworzyć. Ja sama przechodziłam przez koszmar, kiedy w przeddzień pierwszego startu olimpijskiego w Soczi dowiedziałam się o śmierci brata. Oglądając nas podczas rywalizacji wszyscy myślą, że jesteśmy niezniszczalnymi superkobietami, lecz prawdziwy świat wygląda tak, że jesteśmy tylko normalnymi ludźmi, którym też przytrafiają się bardzo trudne chwile. Po doniesieniach o depresji Justyny bardzo było mi jej żal. Kładąc się do snu w jednoosobowym pokoju tu w Sognefjellet pomyślałam, że podczas kiedy ja mam na co dzień wokół siebie całą drużynę, to ona od lat trenująca samotnie, tak właśnie zasypia przez większą część roku. Gdybym ja trenowała sama, dawno już zapytałabym samą siebie, co ja właściwie robię. Poronienie z pewnością było tak traumatycznym wydarzeniem, że powrót do rywalizacji musiał kosztować Justynę nieprawdopodobnie dużo.
Może Cię zaciekawić
Ks. Batruch o pierwszych chwilach wojny na Ukrainie: to był chaos, zaskoczenie, złość
"Byłem we Lwowie, gdy Rosjanie wypowiedzieli wojnę na pełną skalę - wobec całego terytorium Ukrainy. Dreszcz zaskoczenia, złości odczułem na ...
Czytaj więcejZakonnice odpowiedzą za przemoc fizyczną przed sądem
Zdjęcia i nagrania z tego, co działo się w jordanowskim DPS-ie ujawniła w czerwcu 2022 roku Wirtualna Polska. Zakonnice i pracownicy DPS-u miały ...
Czytaj więcejSejm za ustawą o pigułce "dzień po". Jak głosowali nasi posłowie? Urszula Nowogórska "przeciw"
Najpierw Sejm odrzucił wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu w całości. Odrzucono też wnioski mniejszości. W głosowaniu nad całością us...
Czytaj więcejNa cały program 100 obwodnic brakuje ok. 8 mld zł
"Nie ma żadnych planów zaprzestania planu budowy 100 obwodnic" - oświadczył Gancarz, odpowiadając na pytania posłów. Jak zaznaczył, do 2030 r....
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Sejm na żywo - transmisja z obrad
Przybliżony czas rozpatrywania punktów porządku dziennego na 6. posiedzeniu Sejmu w dniu 22 lutego 2024 r. (czwartek)godz. 9:00 – 11:15 - Pytania...
Czytaj więcejCoraz więcej szkód przez wilki. Wiceminister: potrzebna jest kontrola liczebności
"Do najczęstszych zgłaszanych do ministerstwa rolnictwa szkód wyrządzanych przez wilki należą ataki na zwierzęta hodowlane i domowe. Problem do...
Czytaj więcejOstra reakcja posła Arkadiusza Mularczyka na decyzję o zaprzestaniu upamiętniania "Ognia"
W niedawnym oświadczeniu, poseł na Sejm RP, Arkadiusz Mularczyk, wyraził swoje głębokie niezadowolenie i sprzeciw wobec decyzji obecnego rządu,&...
Czytaj więcejKoniec upamiętniania Józefa Kurasia "Ognia”
W poprzednich latach organizował je podległy resortowi Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. MRiPS wskazało w informacji opublikowanej...
Czytaj więcej
Komentarze (18)
Pani Justyno chylę czoła przed odwagą i determinacją, oraz życzę powodzenia w walce.
A. Malysz.
Justynko mam nadzieje, ze przezwyciezysz ta traume! Powodzenia.
Wczoraj @ Ratownik zamieścił super komentarz użyję go, bo pasuje jak ulał do twojego komentarza:
'Jezus udał się na Górę Oliwną. Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku i powiedzieli Mu: 'Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty, co powiesz?' Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im:, „Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem'. I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. Jezus wyprostował się i zapytał ją: 'Kobieto, gdzie są? Żaden nie wydał na ciebie wyroku?' Odpowiedziała: 'Żaden, Panie'. Jezus rzekł: 'I ja na ciebie wyroku nie wydaję. Idź, a odtąd już nie grzesz'
I dodał od siebie
@ Ratownik - 'w naszym kraju ukamienowaliby babę i dalej poszli cudzołożyć:) „ Zgadzam się z Ratownikiem.
Justynko jest z Pani bardzo odważna Kobieta.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
Tyle ode mnie pod tym artykułem. Jeszcze raz dużo siły Pani Justyno życzę.
Nie żartuj, czyżby skończył się ten parasol ochronny, którym zostałeś otoczony wraz ze swymi forumowymi kompanami? ;) No ale straty nie będzie żadnej, bo cały twój spam nadaje się tylko do śmietnika ;)
@zodiak:
Zlituj się, nie mieszkamy w Iranie :)
Trzeba w takim razie szybko wycofać kasę z banku który reklamuje.
To ty reagujesz agresją a jakiekolwiek zwrócenie uwagi. Chyba sam nie odróżniasz prawdy od obrazy. Lepiej sam sprzątaj podwórko swego bożka, bo jeszcze stracisz ten etacik i wylądujesz pod mostem. I to tym, co dopiero mają go budować :P
@zodiak:
Ale przecież ja Cię nie obrażam. Jedynie zwróciłem uwagę, że nie jesteśmy szowinistycznym państwem wyznaniowym (a przynajmniej nie powinniśmy być). Ale jeśli miałeś coś innego na myśli, to nie ma problemu.
@Doradca:
Ty jesteś takim samym 'katolikiem' jak i twój mentor. Wszyscy jesteście podobni.
To są przykre sprawy ale nie rozumiem dlaczego gdy ktoś znany przeżywa dramat to wszyscy mu współczują, natomiast losem zwykłych ludzi mało kto się przejmuje. Wolałbym, żeby redakcja bardziej skupiała się na codziennych problemach mieszkańców limanowej a nie rozpływała się nad życiem celebrytów.