7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Podejmowane próby bez odpowiedniego wsparcia

Opublikowano 16.02.2018 09:31:52 Zaktualizowano 04.09.2018 13:52:33 jaca

Projekt wznowienie tzw. próby limanowskiej (procesu kształcenia biegów narciarskich) ciągle nie doczekał na odpowiednie środki finansowe. Plany profesjonalnego szkolenia młodzieży nadal pozostają tylko w sferze planów.

Na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang kibice powiatu limanowskiego w sposób szczególny kciuki trzymają za pochodząca z Kasiny Wielkiej Justynę Kowalczyk. Utytułowana biegaczka narciarska skończyła niedawno 35 lat, będą to dla niej ostatnie Igrzyska. Na trzech wcześniejszych zdobyła łącznie pięć medali (w tym dwa złote). Od wielu lat podkreślano, że jej sukcesy powinny stać się motorem napędowym dla rozwoju biegów narciarskich w jej rodzinnych okolicach. Niestety wszystko jak na razie kończy się na planach, mimo że w regionie działaczy zabiegających o wznowienie programu szkolenia narciarskiego nie brakuje.

Głównymi orędownikami reaktywowania tzw. próby limanowskiej są znani w regionie działacze sportowi Stanisław Golonka i Feliks Piwowar (przed laty byli mocno zaangażowani m.in. w rozwój narciarstwa na Limanowszczyźnie).

Tzw. próba limanowska to cykl szkolenia narciarstwa biegowego przypadający głównie na lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Dla rozwoju tej dyscypliny sportu w naszym regionie ważnym momentem było powstanie sekcji wyczynowych przy KS Limanovii – 1964 – 66 oraz sekcji w KS Maraton Mszana Dolna – 1975. Praca z dziećmi i młodzieżą zaowocowała w latach 1970 – 1974 pierwszymi medalami na Mistrzostwach Polski w kategorii młodzików i juniorów byli to: Józef Czech, Edward Mucha, Jan Gorczowski, Bolesław Łazarz, Zofia Czerwieńska, Małgorzata Jasica-Ruchała.

Obecnie w przedsięwzięciu wznowienia tzw. próby limanowskiej panuje duży zastój. Justyna Kowalczyk wielokrotnie krytykowała Polski Związek Narciarski, który jej zdaniem zaniedbuje biegi narciarskie skupiając się na skokach narciarskich. Potwierdza to również Feliks Piwowar, najbardziej zaangażowany działacz sportowy w regionie w celu wskrzeszenia próby limanowskiej. Jak podkreśla próba zdobywania niezbędnych środków finansowych w Ministerstwie Sportu bez wsparcia Polskiego Związku Narciarskiego jest znikoma. - Niestety nie zauważyliśmy konkretnego zainteresowania naszym projektem ze strony PZN - przyznał Feliks Piwowar. - Dodatkowe zajęcia z biegów narciarskich realizowane są na terenie Gminy Słopnice. Na terenie powiatu jakiego skoordynowanego szkolenia nie ma. Nie rezygnujemy z naszych planów, ciągle organizujemy cieszącą się popularnością Małopolską Ligę Biegów Narciarskich dla młodzieży. Być może kiedyś będą lepsze warunki dla rozwoju naszego projektu.

Jedyna sekcja narciarstwa biegowego na terenie powiatu limanowskiego ciągle działa przy klubie Witów Mszana Górna, gdzie trenerem jest Krzysztof Jarosz.

(Fot. MOS Powiatu Limanowskiego)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Podejmowane próby bez odpowiedniego wsparcia"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]