3°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

Trener Limanovii podsumował sezon: "wszystko zostało wyciśnięte jak z cytryny”

Opublikowano  Zaktualizowano 

Piotr Kapusta, trener Limanovii podsumował trudny sezon dla limanowskich zawodników. Wskazał największe problemy z jakimi borykała się drużyna.

Komentarz Piotra Kapusty:

- Rok temu za cel postawiliśmy sobie awans. Po pierwszej części sezonu wykonaliśmy bardzo dobrą pracę, mając punkt straty do lidera tabeli. W przerwie między rundami nasza kadra została osłabiona, co utrudniło nam racjonalne dążenie do realizacji naszych planów. Szkoda, ponieważ jako trener nie miałem wpływu na tę sytuację. Dzisiaj można powiedzieć, że byli to zawodnicy, których na pewno nam zabrakło w tej rundzie. Obecne miejsce jest lokatą zwieńczającą cały sezon. Jako drużyna byliśmy dobrze zorganizowani, funkcjonowaliśmy na boisku w sposób kompletny. Motorycznie wyglądaliśmy bardzo dobrze patrząc przez pryzmat wąskiej kadry, intensywność gry i specyficznej rundy. Znajdujemy się w tabeli za drużynami, które organizacyjnie, jakościowo - indywidualnie są przed nami w obecnej chwili. Dlatego uważam, że jesteśmy w miejscu, które powinniśmy docenić i nieco bardziej z pokorą spojrzeć na przyszłość. Patrząc przez pryzmat bardzo młodej drużyny jaką dysponujemy jest to kapitalny materiał, doświadczenie na przyszłość, które przez odpowiednie zarządzenie może tylko zaprocentować. Pod względem sportowym wykonaliśmy duży krok w przód, więc jest to na pewno dobry sezon. Cztery czynniki z którymi mieliśmy problem w grupie mistrzowskiej: to jakość, doświadczenie, szczęście i główny problem tej rundy czyli wąska kadra. Mieliśmy świadomość tego, że od początku fazy mistrzowskiej nie mieliśmy możliwości skorzystania z wszystkich zawodników poprzez urazy. Uszkodzenia były mechaniczne, czyli często zdarzały się w kontakcie z przeciwnikiem na co nie mieliśmy większego wpływu. W kluczowych momentach straciliśmy mocne ogniwa naszego zespołu (Jacak, Witek), które zostały wyeliminowane na dłuższy okres. Zdarzały się mecze, że na ławce rezerwowych mieliśmy zaledwie jednego, dwóch zdrowych zawodników. Dodatkowym obciążeniem były absencje kartkowe, które są naturalne w tym okresie sezonu. Nigdy nie chcieliśmy narzekać z tego powodu jednak przez pryzmat gry o awans, osiągnięcie wyniku sportowego było trudnym zadaniem. Chcieliśmy realizować plan pomimo wielu niesprzyjających czynników, na które jako sztab i zawodnicy nie mieliśmy wpływu. Jednak zawsze byliśmy oceniani pod kątem suchego wyniku, co było przykre dla nas wszystkich. Patrząc na zawodników po ostatnim meczu, widać było, że przysłowiowo mówiąc, wszystko zostało wyciśnięte jak z cytryny, ze czego jestem dumny jako trener. Bo to jest oznaka, że każdy zostawił w tym półroczu dużo serducha. Stworzyliśmy małą, ale zgraną grupę ludzi, która szła za sobą w trudnych momentach. Ostatni mecz był obrazem całej rundy, czyli tego dnia mieliśmy tylko 9 w pełni zdrowych zawodników, Mastalerz grał z gorączką, Król z problemami żołądkowymi, na ławce rezerwowych tylko 16-letni Leśniak był gotowy do gry. Na boisku byliśmy drużyna dominującą, dobrze zorganizowaną, kontrolując poszczególne fazy gry. Moment, błąd indywidualny, przeciwnik strzela bramkę i przegrywamy. Mentalnie był to dla nas trudny moment, patrząc na ostatni trudny specyficzny okres, w którym musieliśmy łączyć codzienność z dużą intensywnością, grając co trzy dni. Wszyscy bardzo chcieliśmy zawsze wygrywać, jednak trzeba zdać sobie sprawę, że wygrywanie to proces, wiele czynników musi współgrać. Musimy z pokorą potraktować zarówno ostatni mecz, jak i pozostałe, pomimo ogromnej sportowej złości i wielu niedogodności. Po ostatnim sezonie, a zwłaszcza  drugiej rundzie wniosków tak naprawdę jest ogrom. Analizując poszczególną fazę sezonu jest wiele aspektów, które będziemy chcieli aby notowały znaczący progres. Mamy świadomość popełnianych błędów. Dla mnie jako trenera, najważniejsze jest zrobienie kroku do przodu, zarówno organizacyjnie jak i przede wszystkim sportowo. Z każdą rundą, sezonem wymagam od siebie jeszcze więcej, podobnie będzie teraz poprzez wyciągnięte wnioski. Jeśli chodzi o zespół to będziemy chcieli, aby podnieść jakość indywidualną zawodników, przez dodatkową analizę i trening indywidualny. Zespoły z naszej ligi pokazują, że głównie liczy się jakość indywidualna poszczególnych zawodników, to często zaważa w kluczowych momentach, o których przekonaliśmy się z autopsji. Będąc bardzo dobrze zorganizowanym zespołem, stroną przeważającą przegrywaliśmy mecze przez pojedyncze, typowe zachowania indywidualne przeciwnika. Z drugiej strony analizując chociażby ostatnie mecze można zauważyć znaczącą ilość błędów indywidualnych, po własnych błędach technicznych, czyli bez presji przeciwnika. Dlatego tych wniosków będzie kilka, oczywiście określimy priorytety i to one zostaną uwypuklone, więc stosunek czasu do pracy na pewno będzie zbyt mały. Obecnie obserwuję całą sytuację i oczywiście podejmiemy odpowiednie decyzje odnośnie najbliższej przyszłości. Najważniejszy jest rozwój.

Zobacz również:

Komentarze (7)

slakut2455
2021-06-26 14:08:36
2 1
Dzięki za walkę. Więcej od siebie powinni wymaga prezes i zarząd. Trener gra tym co ma. A leśne dziadki niech się wezmą do roboty albo do domu. Prezes niech szuja sponsora a jak się mu nie chce to niech jeździ na rowerku elektryczym i zajmie się czym innym. To zarząd ponosi winę za obecny stan. Chłopaki i trener robili co mogli . Nawet pizzę sami sobie stawiali bo na obiad kasy nie było. Wstyd. Podobno kilku chłopaków chce odejść. M.in. przez zachowanie i stosunek prezesa do piłkarzy . Żeby za rok tylko okręgówki nie było...
Odpowiedz
benio999
2021-06-26 18:33:04
0 0
Niestety nie zgodzę się z trenerem, ponieważ pod względem sportowym nastąpił duży krok ale do tyłu. O tym świadczy pozycja w końcowej tabeli.
Odpowiedz
tabaluga
2021-06-26 20:26:08
0 4
Takiego Trenera jak Paszkiewicza już pewnie długo w limanowej nie będzie.
Niestety z takim podejściem zarządu okręgówka wita .
Przykro się patrzy na to co się dzieje bo zaplecze jest i szkoda tego nie wykorzystać .
Odpowiedz
wir
2021-06-26 22:18:42
0 0
tabaluga co ty pie....lisz d...ilu bo inaczej sie nie da
Odpowiedz
wir
2021-06-26 22:21:08
0 0
Panie trenerze Pan nie jest bez winy
Odpowiedz
umtiti1000
2021-06-27 15:59:31
0 2
Panie Bugaj.... Miej Pan honor i podaj się do dymisji dla dobra tego klubu .
Odpowiedz
tabaluga
2021-06-28 22:00:45
0 0
Wir.
Trochę kultury wieśniaku.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Trener Limanovii podsumował sezon: "wszystko zostało wyciśnięte jak z cytryny”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]