1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Sensacyjny mecz Limanovii na zakończenie sezonu! Dramat rywali.

Opublikowano 07.06.2015 17:13:50 Zaktualizowano 04.09.2018 14:08:51 jaca

II LIGA, ostatnia 34 kolejka: Limanovia honorowo zakończyła smutny dla siebie sezon. Ostatni zespół tabeli sensacyjnie wygrał na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik. Goście niemal przez całą drugą połowę grali w liczebnym osłabieniu.

Wydawało się, że w meczu u siebie z ostatnią drużyną ligi Energetyk z łatwością postawi kropkę nad „i” uzyskując awans do I ligi. Sensacyjna porażka zepchnęła zespół z Rybnika na 5 pozycję i oznacza pozostanie w II lidze. Ze zwycięstwa Limanovii skorzystał przede wszystkim Rozwój Katowice, który zajmując trzecie miejsce awansował do I ligi. Z porażki Energetyka cieszy się także Raków Częstochowa, kończący sezon na 4 miejscu. To oznacza możliwość walki o awans w spotkaniu barażowym z 15 zespołem I ligi, z drużyną Pogoni Siedlce.

ENERGETYK ROW RYBNIK – LIMANOVIA SZUBRYT LIMANOWA 0 : 2 (0 : 0)

0:1 Mysiak 48, 0:2 Piwowarczyk 90(+5).

Sędzia główny: Dominik Pasek (Legnica). Żółte kartki: Bierzało dwie, Sotnicki, Kandel, Tarasenko. Czerwona kartka: Bierzało 53 minuta (Limanovia, w konsekwencji drugiej żółtej).

ENERGETYK: Kajzer – Grolik, Bodzioch, Mandrysz (52 Musiolik), Krotofil - Płonka, Muszalik, Sobczak (57 Siwek), Jary (70 Nowak), Gojny – Buchała.

LIMANOVIA: Sotnicki – Kandel, Mysiak, Bierzało, Derbich - Pribula, Skiba (81 Żołądź), Tarasenko, Atanasov (90+3 Piwowarczyk) – Ł. Wolsztyński (56 R. Wolsztyński), Waksumundzki (58 Poliacek).

Mecz rozgrywany był w dużym upale. Energetyk w razie zwycięstwa bez względu na rozstrzygnięcia w innych spotkaniach zapewniał sobie awans do I ligi. Dlatego presja wyniku ciążyła na drużynie z Rybnika. Limanovia od początku spotkania spokojnie rozgrywała piłkę na własnej połowie boiska czekając na możliwość do kontry. Gospodarze przez długi czas nie kwapili się jednak do bardziej zdecydowanych ataków. Spotkanie rozgrywane w spokojnym tempie nie było ciekawym widowiskiem. Groźna sytuację podbramkową zobaczyliśmy dopiero w 20 minucie. Po podaniu Bodziocha na bramkę Limanovii uderzał Sobczak, ale Stonicki skutecznie interweniował. W 33 minucie niecelny strzał z rzutu wolnego oddał Muszalik. Tuż przed przerwą nieznacznie niecelny strzał oddał Sobczak. Pierwsza połowa była niemrawa. Limanovia mądrze grała w defensywie wiedząc, że z upływem czasu Energetyk będzie musiał zaryzykować i zaatakować większą ilością zawodników, co dawało szansę na kontrę.

Limanovia niespodziewanie przycisnęła od początku drugiej połowy. Najpierw Kajzer obronił groźny strzał Waksmundzkiego. W 48 minucie goście wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Mysiak. Niestety kilka minut później dała o sobie znać smutna przypadłość Limanovii w tym sezonie. Limanowski zespół „specjalizuje” się w czerwonych kartkach. Ten problem wystąpił również w Rybniku, gdy w 53 minucie Bierzało sfaulował Sobczaka. Po drugiej żółtej kartce stoper ostatniej drużyny w tabeli musiał opuścić boisko. Perspektywa gry w liczebnym osłabieniu z czołowym zespołem ligi była dla Limanovii bardzo pesymistyczna. Jednak atutem gości był upływający czas i nerwowa gra faworytów. Zgodnie z przewidywaniami Energetyk mocno przycisnął, ale w szeregach gospodarzy mnożyły się niedokładne podania. Groźne zamieszanie wyniknęło pod bramką gości w 67 minucie po dośrodkowaniu Muszalika. Ostatecznie obrońcy Limanovii zdołali wybić piłkę z własnego pola karnego. Gospodarze mieli duże problemy z przedostaniem się przez szczelną obronę gości. Próbowali licznych dośrodkowań w pole karne z czego nic konkretnego nie wynikało. Blisko celu byli w 84 minucie, gdy na strzał z dystansu zdecydował się Płonka. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki. Ostatnie minuty to ataki na bramkę Limanovii niemal całą drużyną gospodarzy. Energetyk czuł, że wymyka się mu wielka szansa na awans do I ligi i zanosi się na wielką sensację. Nerwowa gra gospodarzy uniemożliwiała im przeprowadzenie składnej akcji. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry pięć minut. Oblężenia bramki Limanovii trwało do końca, ale gospodarze nie potrafili wypracować klarownej sytuacji strzeleckiej. Na kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem meczu gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Pod bramkę Limanovii powędrował nawet bramkarz rywali. Podopieczni Marka Motyki szybko przejęli piłkę i na bramkę zespołu z Rybnika pobiegł Piwowarczyk umieszczając futbolówkę w pustej bramce.

W pozostałych spotkaniach:

Znicz Pruszków - Kotwica Kołobrzeg 1:3

Zagłębie Sosnowiec - Puszcza Niepołomice 0:0

MKS Kluczbork - Stal Mielec 3:2

Wisła Puławy - Legionovia Legionowo 1:2

Górnik Wałbrzych - Okocimski KS Brzesko 2:2

Stal Stalowa Wola - Błękitni Stargard Szczeciński 0:2

Siarka Tarnobrzeg - Raków Częstochowa 1:2

Nadwiślan Góra - Rozwój Katowice 1:3

1. MKS Kluczbork 34 59 16 11 7 44-30
2. Zagłębie Sosnowiec 34 58 15 13 6 53-37
3. Rozwój Katowice 34 57 16 9 9 54-40
4. Raków Częstochowa 34 57 17 6 11 43-34
5. Energetyk ROW Rybnik 34 56 15 11 8 52-37
6. Błękitni Stargard Szczeciński 34 55 16 7 11 46-42
7. Stal Stalowa Wola 34 54 15 9 10 54-41
8. Stal Mielec 34 52 14 10 10 49-42
9. Znicz Pruszków 34 46 11 13 10 40-35
10. Nadwiślan Góra 34 45 12 9 13 49-52
11. Legionovia Legionowo 34 42 11 9 14 48-48
12. Siarka Tarnobrzeg 34 41 11 8 15 41-51
13. Wisła Puławy 34 39 10 9 15 45-54
14. Okocimski KS Brzesko 34 39 8 15 11 32-43
15. Puszcza Niepołomice 34 36 8 12 14 37-43
16. Kotwica Kołobrzeg 34 35 8 11 15 45-51
17. Górnik Wałbrzych 34 30 7 9 18 30-57
18. Limanovia Limanowa 34 27 6 9 19 30-55

Komentarze (8)

Arwen
2015-06-07 19:06:08
0 1
Doskonale, duże brawa,żeby tak nasi kopacze grali cały sezon w piłkę, a nie w h..., to by żadnych problemów z utrzymaniem nie było.
Odpowiedz
roofWoow
2015-06-07 19:32:04
0 1
Zbyszka i dla tego uważam że warto inwesinwestować w tą drużynę w III lidze. Karciarzy i bukmacherów zwolnić i drużyna jest dobra :)
Odpowiedz
wabo
2015-06-07 21:13:25
0 0
Może gdyby zamiast Wieczorka albo 6 kolejek wcześniej zatrudnić Motykę, to myślę że LIMANOVIA BY SIĘ UTRZYMAŁA a tak to tylko honor. Pozdrawiam
Odpowiedz
kath6
2015-06-07 21:17:16
0 0
Może mi ktoś powiedzieć dlaczego R. Kulewicz nie gra?
Odpowiedz
benio99
2015-06-07 21:24:11
0 0
Co by było gdyby.. Wieczorek trenerem Rybnika. A Kulewiczowi podziękowano za wkład i wspaniałą postawę na boisku..
Odpowiedz
willma
2015-06-07 21:30:29
0 0
Duże brawa dla zespołu a walke do końca,trener Motyka w końcu poukładał zespół chociaż że przegrał 3 mecze po tym jak przejął zespół,degradacja jeszcze nie jest przesądzona nikt nie wie jakie decyzje są w PZPN,II liga jeszcze nie jest stracona. Widzew i Wałbrzych bez licencji. Zostają Kotwica i Limanovia. W najbliższym tygodniu poznamy decyzje.
Odpowiedz
willma
2015-06-07 21:43:45
0 0
A do tego dochodzą zespoły Okocimski Nadwiślan i Legionovia także nie wszystko stracone ale duże brawa za sezon i emocje
Odpowiedz
maj321
2015-06-08 09:53:49
0 0
Słyszałem że Kulewicz nie grał bo się obraził... o prawdę :)
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sensacyjny mecz Limanovii na zakończenie sezonu! Dramat rywali."
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]