8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Wyrównany mecz i pierwsza porażka limanowskich koszykarzy

Opublikowano 24.10.2016 00:20:10 Zaktualizowano 04.09.2018 14:01:21 jaca

III liga, koszykówki mężczyzn, 4 kolejka. MKS Limblach Limanowa doznał pierwszej porażki w sezonie z drużyną, która pretenduje do czołówki ligi.

MKS Limblach Limanowa – UKS Regis Wieliczka 61 : 69 (14:16|15:13|12:22|20:18)

Punkty: Peciak 30, Kwandrans 15, Więcławek 8, Kindlik 7, Twaróg 1, Hasior, Kurczab, Augustyniak, Nowak, Syktus, Szubryt.

Mecz rozpoczął się bardzo źle dla gospodarzy, którzy pierwsze punkty zdobyli dopiero w 6 minucie, wcześniej tracąc 13 (w tym 3x3). Trener Kwadrans wziął czas, zmienił ustawienie obrony, wszedł na boisko i obraz gry zmienił się na tyle, że MKS praktycznie zdołał odrobić straty, rzucając ostatnich 9 punktów w kwarcie.

Druga kwarta była bardzo wyrównana. Nastąpiło w niej dziwaczne wydarzenie. Pędzący do kontry Więcławek spudłował, a dobijający niecelnie Peciak wypadł poza boisko. Goście zebrali piłkę i przenieśli grę na połowę limanowian, po czym sędzia Jakub Frankiewicz pokazał przewinienie techniczne Peciakowi. I nikt poza sędzią nie wiedział za co. W protokole pomeczowym napisano, że faul był „za kopanie konstrukcji kosza”. Poza sędzią nikt tego niestety nie widział.

Trzecia kwarta nie była zbyt pomyślna dla gospodarzy. Goście odjechali Limblachowi na parę oczek. W 10 minucie zawodnik gości staranował Kindlika spokojnie czekającego na faul ofensywny. Sędzia Frankiewicz znowu się „wykazał” niezrozumiałą decyzją, po czym wyrażającemu zdziwienie Kindlikowi pokazał „dacha” (przewinienie techniczne), jednocześnie wyrzucając go z boiska.

W czwartek kwarcie MKS rzucił się do odrabiania strat, ale goście mądrze i długo rozgrywali piłkę, oraz trafiali osobiste w końcówce.

W kontekście walki o czołowe miejsca w lidze ten mecz był bardzo ważny. Z drugiej strony niepokonany do tej pory Uniwersytet Rolniczy przegrał z Unią Tarnów, która poległa wcześniej z Regisem, rozbitym przez Uniwersytet Rolniczy. Tak więc każdy może przegrać z każdym, a konkretna dyspozycja dnia może decydować o wyniku.

Wczoraj słabszą dyspozycją wykazali się gospodarze. Obwód zbyt łatwo pozwalał na rzuty za 3 gościom, którzy zaaplikowali ich aż 11 (33 punktu) czyli blisko połowę całej zdobyczy punktowej!

Gospodarze słabo rzucali osobiste (15/26). Strata tych 11 „darmowych” punktów plus 3 dodatkowe rzuty wolne za przewinienia techniczne dla gości zadecydowały o wyniku meczu. Z drugiej strony po ćwiartce sezonu Limblach ma taki sam stosunek zwycięstw do porażek jak lider tabeli.

Kolejny mecz w Limanowej już za tydzień. Przeciwnikiem będzie MUKS 1811 Unia Tarnów. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 30.10.2016 r. o godz. 16 w hali limanowskiej „trójki” (Zespół Szkół Samorządowych nr 3, ul Jordana 3). Wstęp wolny.

Komentarze (4)

JanuszZkielc
2016-10-24 10:13:52
0 0
Po sobotnich baletach niektórym zdecydowanie zabrakło świeżości. Graliście jak łamagi, osoba pisząca artykuł chyba na innym meczu była, ale najłatwiej krytykować sędziego. Czas uderzyć się w pierś i zabrać do roboty!
Odpowiedz
Kozi85
2016-10-24 20:07:42
0 0
Januszku o jakich baletach piszesz ? Tam grają ustatkowani starsi panowie .Puknij się mocno w czółko . Atmosfera na trybunach - czad - tak trzymać ;) A możesz wspomożesz tych pasjonatów w grze i troszeczke ukierunkujesz ich grę aby nie wygladali na łamagi co ? Pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2016-10-24 21:05:15
0 2
Bardzo dziękujemy @JanuszZkielc za cenne uwagi.
Rzeczywiście nie był to najbardziej udany mecz w tym sezonie. Czasem przychodzi kryzys związany z cyklem treningowym. Najlepsze drużyny na świecie nie są w stanie tego uniknąć, a co dopiero drużyna z małego powiatowego miasta na południu Polski.
Jednocześnie przeciwnik postawił twarde warunki. To mocna drużyna.
MKS Limanowa to drużyna amatorska, w której zawodnicy nie dostają żadnych pieniędzy za grę. Od strony organizacyjnej prowadzą to życzliwi koszykówce ludzie, którzy poświęcają swój czas wolny i zasoby, aby kilkadziesiąt dzieci i młodzieży mogło trenować, jeździć na mecze i osiągać takie sukcesy jak ten: http://www.limanowa.in/sport;sukces-mlodzikow-mks-bank-spoldzielczy-limanowa,33555.html
Dzięki Urzędowi Miasta, Bankowi Spółdzielczemu czy tytularnemu sponsorowi drużyny seniorów, firmie Limblach, miasto Limanowa jest promowane z dobrej i atrakcyjnej strony.
Sędziego krytykujemy tylko za dwa pochopnie pokazane przewinienia techniczne i jedną ewidentną pomyłkę. To młody sędzia, który do niedawna prowadził mecze młodzików. W koszykówce sporo się dzieje, akcje przenoszą się od kosza do kosza, więc i pomyłek można popełnić wiele. Sędziowie prowadzili cały mecz całkiem poprawnie, wyjąwszy te dwie akcje, gdzie wyraźnie zabrakło im doświadczenia. I sędzia bez powodu ukarał zawodnika, o którym pisały wszystkie gazety w południowej Polsce, kiedy jeszcze tego sędziego nie było na świecie.

Dziękujemy za zainteresowanie i mamy nadzieję, że nie założyłeś tego profilu aby przysolić klubowi czy konkretnym zawodnikom (bo to jedyny Twój post na teraz) i będziesz się udzielał w sposób bardziej merytoryczny. Jeśli grasz w koszykówkę i chcesz się sprawdzić to zapraszamy na treningi. Najbliższy jest we wtorek o 19:30.
Pozdrawiamy.
MKS Limblach Limanowa
Odpowiedz
bankier
2016-10-25 08:55:20
0 0
Uderzenie w pierś mocne :) a teraz do roboty :) Tarnów 'cza' zdobyć!!! Powodzenia i do zobaczenia w niedzielę!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wyrównany mecz i pierwsza porażka limanowskich koszykarzy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]